Xbox Series X: 60 fpsów standardem, cena będzie… przystępna?

Informacja pochodzi od odpowiedzialnego za marketing konsoli Aarona Greenberga. We wpisie na Twitterze opisał, jak będzie prezentowała się kwestia klatek na sekundę w grach nowej generacji.
Otóż Xbox wprowadzi specjalny „znak jakości” potwierdzający, że gra była tworzona z myślą o możliwościach XSX. Jednym z warunków, aby go otrzymać, będzie odpowiednia liczba fpsów. Standardem ma być sześćdziesiąt klatek (bez obniżenia rozdzielczości gry), developerzy będą posiadali jednak możliwość zwiększenia tej liczby do stu dwudziestu.
Czy oznacza to, że całkowicie pożegnamy się z trzydziestoma klatkami na sekundę? Nie do końca. O ile bowiem trzymanie sztywnych 30 fpsów nie będzie już niezbędne do uzyskania lepszej rozdzielczości, to wciąż może być podyktowane podejściem artystycznym do gry. Na przykłąd wtedy, gdy developerzy zechcą uzyskać efekt filmowości gameplayu (kinowy standard to 24 klatki na sekundę).
Jason Roland, który wyjawił powyższe informacje w rozmowie z anglojęzycznym Eurogamerem, wypowiedział się również na temat ceny konsoli. Nie otrzymaliśmy konkretów, ale określił ją jako „przystępną i osiągalną dla klientów z całego świata”.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Xbox Series X: 60 fpsów standardem, cena będzie… przystępna?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie znaczy to jednak, że już nigdy nie ujrzymy na oczy 30 klatek.
Uwierzę jak zobaczę. Tyle 🙂
Czyli od teraz efekt „filmowości gameplayu” będzie stałym hasłem reklamowym większości gier konsolowych
4K/60fps na pewno będzie. Zwłaszcza w tych kilku tytułach które zostaną 'zremasterowane’ i przeniesione w niemal niezmienionej graficznie formie z obecnej generacji konsol. Później też będą w tytułach w których na mapie dzieje się stosunkowo mało (nowy Baldur i różne gry turowe), ale za dwa czy trzy lata trzeba będzie odpalać te gry które na PC wymagają RTX 3/4000 i wtedy zacznie się kombinowane. Albo wypuszczą series XXX.@plesniak A nie jest tak od dekady? No i co to jest ta cała 'filmowość’?
Mysle, ze MS, Sony i tworcy gier na powaznie potraktuja kwestie ilosci fpsow. To wlasnie obecna generacja byla ta, w ktorej obrywalo sie konsolom za 30 klatek czy walki z szachownicowa rozdzielczoscia. Mam wrazenie, ze pierwsza, w ktorej ktokolwiek, zawracal sobie glowe technikaliami gier konsolowych. Nie zdziwilbym sie, gdyby tworcy konsol wywierali w tej kwestii nacisk na developerow gier, a jakies ,,znaczki jakosci” Microsoftu to tego przyklad.
@CzlowiekKukurydza Sam nie wiem, było to wspomniane w newsie jako potencjalne usprawiedliwienie 30 klatek gdy chce się otrzymać znaczek jakości xboxa 😉 Ale możliwe że teraz będą starali się bardziej utrzymywać dużą ilość FPS, zwłaszcza że VR ma się całkiem dobrze (a przynajmniej nie zamiera)