Ghost of Tsushima: Już jutro zobaczymy nową prezentację
Co, chcecie usłyszeć coś o next genach? Spokojnie, nie pali się – powtarza raz za razem Sony. Niby pojawiają się głosy, że firma urządzi większy pokaz w czerwcu, ale ona sam w tej sprawie milczy jak grób, ograniczając się do publikowania mniej istotnych informacji.
W nocy nasze serca zabiły przez chwilę szybciej – oficjalne konto twitterowe PlayStation zapowiedziało w końcu State of Play! Miarkujcie jednak entuzjazm – będzie dotyczyć „jedynie” zaplanowanego na lipiec (po przesunięciu premiery) Ghost of Tsushima.
State of Play’s next episode is dedicated to Ghost of Tsushima: https://t.co/RnNIBAUKQb
— PlayStation (@PlayStation) May 12, 2020
Tune in Thursday at 1pm Pacific time pic.twitter.com/5kPGGl1WeH
Uruchomcie więc swoje odbiorniki o 22:00 w czwartek i zobaczcie, co też zaoferuje nam ostatni wielki exclusive PS4 (który zapewne pojawi się też na „piątce”).
Ghost of Tsushima trafi na rynek 17 lipca.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Ghost of Tsushima: Już jutro zobaczymy nową prezentację”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przez wydłużenie czasu produkcji straciłem zainteresowanie Ghost of Tsushima jest przykład jak można straci potencjalnych graczy i o ile mnie pamięć nie myli produkcji gry się ciągnie długo przed korona wirus.
Oby tylko ta produkcja była dłuższa i bardziej rozbudowana niż ostatnie InFamousy.
@ArekJakub jak dla mnie Second Son był długą grą. Może trochę przedłużoną bez pomysłu, ale na pewno nie był krótki.
Patrze na Ghosta z podobna niepewnoscia jak w przypadku Days Gone. Obie gry nie zapowiadaly sie na cokolwiek odkrywczego, z drugiej strony oba exy PS4, wiec do czegos to zobowiazuje, dorobek tworcow nie nastrajal pozytywnie (w InFamous nie gralem, ale poza nim nie maja wielu tytulow na koncie), a koniec koncow dostalem swietna gre. Oby nie zrobili casualowego asasyna w japonskim klimacie, a bardziej wymagajaca produkcje. Widzialbym Ghosta jako hardkorowa, niewybaczajaca bledow skradanke w starym stylu.
@ja0lek Ja mam wrażenie, że w porównaniu z poprzednimi odsłonami, Drugi Syn jest co najmniej o połowę krótszy. Delsin bardzo szybko zdobywa wszystkie moce i kiedy prawdziwa zabawa powinna się zacząć, twórcy dają walkę finałową i koniec. Nie ma kiedy porządnie nacieszyć się mocą betonu. Bo same ataki D.O.Z po ograniu fabuły to trochę za mało.
Cd. Nie zrozum mnie źle, uwielbiam tę grę, przeszedłem ją i First Light wiele razy, ale cytując bohatera: Chcę więcej wrażeń ! 🙂
Z jednej strony robią ludzie z Sucker Punch i gra wygląda świetnie na zapowiedziach, z drugiej boję się że wyjdzie z tego coś ala gra Ubisoftu, kolejny zapychacz – sandbox. W każdym razie trzymam kciuki za grę.