rek
07.06.2020
Często komentowane 14 Komentarze

Command & Conquer Remastered Collection: O taki remaster nic nie robiliśmy [RECENZJE]

Command & Conquer Remastered Collection: O taki remaster nic nie robiliśmy [RECENZJE]
Kane chyba faktycznie jest nieśmiertelny.

Pewne podejrzenia pojawiły się już, gdy w opublikowanym z okazji premiery filmiku mogliśmy zobaczyć Kane’a, który przez ponad dwie dekady nie postarzał się prawie wcale, ale teraz, gdy do sieci zaczynają spływać pierwsze recenzje, możemy być już niemal pewni: ten facet faktycznie pokłócił się chyba z kostuchą. Wygląd to jedno, ale sądząc po entuzjastycznych opiniach, udało mu się też zachować imponującą kondycję. Średnia ocen na poziomie 83% to nie byle co! Zerknijcie na niektóre noty:

  • VG247: 5/5
  • Game Revolution: 4,5/5
  • PCGamesN: 9/10
  • Wccftech: 9/10
  • PC Games: 8/10
  • DualShockers: 8/10
  • Stevivor: 8/10
  • GameSpew: 7/10
  • Eurogamer Italy: 7/10
  • SpazioGames: 6,5/10
  • Tradycyjnie zacznijmy od największego entuzjasty, którym w tym przypadku okazał się przyznający najwyższą notę serwis VG247:

    Ten remaster to zwycięzca. To wyśmienita paczka oraz miejmy nadzieję wyznacznik tego, co nadejdzie. Wszystkie pomniejsze braki wynikają wyłącznie z wieku tego tytułu – ale to przecież stara gra. Powinno się ją oceniać za to, czym jest – wspaniały, malutki fragment historii. Tak do tego podchodząc, to praktycznie pozbawiona wad produkcja – rzecz w tym, że staromodna, i gdzieniegdzie mniej przyjazna, a zatem najpewniej nie dla każdego.

    PCGamesN niemal w stu procentach zgadza się z przedmówcą:

    Te gry często dają znać o swoim wieku, ale ich geniusz jest widoczny, zwłaszcza w tej wyszlifowanej paczce. To jeden z najlepszych dostępnych remasterów i rzecz łatwa do polecenia nostalgicznym i ciekawskim.

    DualShockers również uważa, że kolekcja Command & Conquer powinna stać się wyznacznikiem dla wszelkiej maści remasterów:

    Command and Conquer Remastered podnosi poprzeczkę dla remasterów. To najlepszy sposób, by zagrać w te strategiczne klasyki, które po dekadach wciąż dają radę.

    Włoski portal SpazioGames jest zdecydowanie najbardziej krytyczny i uważa, że randka z remasterem to najlepszy sposób, by przekonać się, jak bardzo przed te wszystkie lata zmieniły się gry strategiczne:

    Command & Conquer Remastered Collection odświeża wspomnienia dzięki dwóm najbardziej ikonicznym grom z lat 90., ale ta operacja pokazuje tylko jak przez ten czas ewoluowały gry strategiczne.

    14 odpowiedzi do “Command & Conquer Remastered Collection: O taki remaster nic nie robiliśmy [RECENZJE]”

    1. Kane chyba faktycznie jest nieśmiertelny.

    2. A jak komuś szkoda kasy to ciągle jest OpenRA, ale nikt o nim nie wspomina 😀

    3. Bardzo lubię OpenRA i to, jak się rozwija, ale boli mnie horrendalnie wysoki poziom trudności nawet najsłabszego bota w trybie jednoosobowym (przynajmniej w Dune 2000 na tym silniku). Ale to prawda – C&C w OpenRA – zwłaszcza w multi – to wciąż bardzo dobra alternatywa

    4. Mi się to cudo nie chce odpalić

    5. Ale bzdura! Rozegrałem kilka skirmishy i mogę powiedzieć jedno – łatwy skok na kasę ze strony EA, do czego zresztą się przyzwyczailiśmy. Mamy do czynienia jedynie z podbitą rozdzielczością, przeskalowaniem różnych elementów, co dla byle studenta na praktykach jest łatwizną. WSZYSTKIE elementy rozgrywki, z zaletami i wadami, czyli np blokowaniem jednostek pozostało niezmienione. Rozczarowanie, bo to najmniejsza linia oporu.

    6. Red Alert zawsze mnie omijało, ale Tiberian Sun zawsze było w moim serduszku, więc się cieszę.

    7. To teraz czekamy na remastery Tiberian Sun + Firestorm i Red Alert 2 + Yuri’s Revenge. Jedyny problem to silniki tych gier.

    8. @nietrol co jest bzdurą burku, przecież to od początku było główne założenie EA żeby NIC nie zmieniać w samej rozgrywce. Nawet trailer miał wielkie, czerwone napisy ze wszystko po staremu. Nie umiesz czytać? jesteś trochę slow?

    9. @nietrol przecież kto chce to gra w darmowego OpenRA który w pewnych wglądach jest nawet lepszy.

    10. Proszę nie stosować nielogicznych strukturalnie i językowo potworków typu „O taki remaster nic nie robiliśmy”. Wstyd – w końcu jesteście dziennikarzami, mimo że ograniczacie się w takich newsach do sieci. To najgłupsza fraza ostatnich lat. Tak samo nie mówi się „to zrobiło mój dzień”, bo gdzieś też to tu widziałem. To nie po polsku. Języki różnią się czymś więcej niż tylko zamienionymi wyrazami 1:1.

    11. JerichoHorn:|Stary powinieneś jak najszybciej zgłosić się do proktologa, nikt normalny nie przeżyje długo z takim kijem w dupie jak Ty. Może da się go jeszcze usunąć.

    12. @Do autora|Chyba za krótko tym językiem operuję ale ni w ząb, ani przed piwkiem, ani po też nie skumałem. A swoją drogą twoją ksywkę czyta się „Kursjan” czy „Córśan”? XD

    13. Fallschirmjager 8 czerwca 2020 o 23:57

      Dajcie też „Ta gra znaczy poważny biznes” – „This game means serious business”. Hahaha, poważnie, co to za, jak to Lechu się wyraził, dyrdymały.

    14. Widze ze kolejny baran w tym czasopismie nie potrafi napisac poprawnie tytulu, co to wogole jest za sformulowanie: „O taki remaster nic nie robiliśmy” To juz takie tempaki pracuja w tej firmie czy jak bo nie moge tego zrozumiec. Ostatnio coraz wiecej takich beztalenci tam pracuje, jak widac masakra. Dziwi mnie to, ze nikt tego nie sprawdza i od tak mozna wypuscic co popadnie, poprostu zenada. Wszystko moge zrozumiec ale nie takie cos. Widac ze czasopismo schodzi na psy dlatego zadko kupuje.

    Dodaj komentarz