Star Citizen zebrał ponad 300 milionów dolarów

Czyni go to prawdopodobnie najdroższą grą... w historii.
Star Citizen zebrało ponad 300 milionów dolarów, co uczyniło produkcję najdroższą grą w historii (przebijając GTA V – 295 mln dolarów). Nie jest to zaskoczenie; Star Citizen już od rozpoczęcia zrzutki w 2012 roku szokuje uzyskanymi kwotami i przełamuje kolejne bariery psychologiczne. Do tego od kilku miesięcy proces produkcyjny wspiera kilku zewnętrznych inwestorów.
Jak wydawane są te olbrzymie pieniądze? Obecnie gra znajduje się wciąż w fazie alfa. Twórcy pracują nad wieloma usprawnieniami naraz, z czego do najważniejszych można zaliczyć singlową kampanię Squadron 42 zaplanowaną na późny 2020 rok. Od jakiegoś czasu można też obejrzeć film prezentujący kulisy ich pracy w obliczu pandemii.
Czytaj dalej
-
Kultowa muzyka z Heroes of Might and Magic. Twórca zdradza...
-
Ubisoft zaostrzy walkę z cheaterami w Rainbow Six Siege X. Szykują...
-
„AI nie rozwiąże problemów tej branży”. Dyrektor wydawniczy Larian Studios krytykuje...
-
48% graczy to kobiety, a gaming mobilny triumfuje nad konsolowym czy pecetowym. Nowy...
15 odpowiedzi do “Star Citizen zebrał ponad 300 milionów dolarów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zebrane fundusze oficjalnie przekroczyły 300 milionów dolarów.
Kasy nie wpłacałem, bo nie kupuję kota w worku, ale ciekawi mnie co z tego wyjdzie. Przy takich środkach gra powinna rozwijać się w dynamicznym tempie a jak na razie z tego co się orientuje wszystko idzie jakoś tak… niemrawo.
Projekt finansowany ze środków społeczności ma dodatkowo zewnętrznych inwestorów? Coś czuję, że będą zgrzyty. 😀
@Kyen są różne podejścia. GTA 5 robiło ponad 1000 osób. A zamiast tego można mieć 10 razy mniej na 10 razy dłużej.
haha dobra dojna maszyna na stado tępych cymbałów 🙂
Problem jest tu taki, że GTA 5 owszem, było najdroższą grą w historii, ale w dniu premiery. Prawie 7 lat temu. Jednak do dziś najdroższą grą jest Destiny, z budżetem na samą grę podobnym do GTA 5, ok 140 milionów dolarów, jednak z znacznie droższym marketingiem. Jeżeli o sam koszt gry chodzi, to Star Wars The Old Republic kosztowało 200 milionów dolarów. Patrząc nawet pod względem inflacji, to GTA 5 było tańsze od Modern Warfare 2.
Ja tylko czekam na tryb Single Player. Reszta mi wisi. Jak wydadzą kampanię dla pojedynczego gracza, przy dobrych opiniach, rozważę zakup. Nie mam zamiaru pompować kasy w piękne obietnice.
Nie chcę krakać, ale… opublikowałem kiedyś tekst w CDA o Robertsie. I powiedzmy, że powtarza się ten sam schemat, który mogliśmy obserwować parę razy w jego karierze. Gdy nie ma nad sobą „bicza”, to nie potrafi poskromić ambicji i zarządzać projektem. Wszystkie plany mu rozwala feature creep. Do tego ten manewr ze Squadron 42 to jest powtórka historii z Freelancerem. Wtedy też przegiął, więc musiał się ratować wypuszczając okrojoną wersję singlową – czyli Starlancera. I była klapa.
Gram i gra się super 🙂 Wiadomo, alpha ale i tak contentu jest sporo i jeszcze wszystkiego nie odkryłem. Ogólnie najwięcej narzekają ludzie którzy nigdy nie grali nawet podczas darmowych dni :>
Scam Citizen.
@damian3k Grałem chwile tylko podczas darmowych dni ale na ile się orientuje w tej chwili jest 1 system i 4 porty, tak? Aty wszystkiego nie odkryłeś? Jeśli się mylę albo cos pokręciłem popraw mnie proszę.
@damian3k: Ja pierwszy raz grałem w SC cztery lata temu, a ostatni raz w zeszłym miesiącu (w międzyczasie jak były jakieś darmowe weekendy, też grałem). Za każdym razem chcę dać tej grze szansę, ale przychodzi mi to coraz ciężej. Tym razem poddałem się po drugim dniu ciągłego wykrzaczania się, wszechobecnych bugów i różnych innych irytujących idiotyzmów. Jeżeli ta gra ma się rozwijać w ten sposób i w takim tempie jak dotychczas, to ja chyba nie dożyję premiery… Ale może to i lepiej?
Po co o tym czymś pisać? Napiszcie jak dojdą do miliarda. Jak widzę frajerów nie brakuje.
Gościu zobaczył, że idioci chcą płacić za statek po 600 czy ileś tam dolców i tak ich doi. A gra nie wiadomo czy kiedyś wyjdzie w pełnej wersji.
@kicunio Jak ktoś chce wydawać swoje zarobione pieniądze na głupoty to już ich sprawa. Nie ważne czy to 6 czy 600 dolarów. Nie trzeba od razu ich wyzywać.