PlayStation 5 zdaniem przedstawicieli Epica jest arcydziełem

Przyjaźń Epica i Sony trwa w najlepsze. Pierwszy pokaz Unreal Engine 5 zorganizowano w końcu na nowym PlayStation, a sama firma rozpływała się w zachwytach nad możliwościami konsoli. Zresztą podczas późniejszej prezentacji „piątki” większość pokazywanych gier działała właśnie na UE.
Nie jest to jednak koniec ciepłych słów, jakie przedstawiciele spółki mają dla PS5. W rozmowie z Official PlayStation Magazine Nick Penwarden, wiceprezes ds. inżynierii Epica, zachwycał się sprzętem:
PlayStation 5 jest arcydziełem pod względem projektu systemu. Nie tylko stanowi ogromny skok w wydajności obliczeniowej i graficznej, ale jest także rewolucyjny pod względem technologii przechowywania i kompresji danych, umożliwiając tworzenie nowych rodzajów gier i doświadczeń dla graczy.
Podobnie zdanie wyraził także Kim Libreri, dyrektor ds. technologii:
Grafika i moc obliczeniowa nowej generacji nie tylko sprawią, że gry będą bardziej wciągające, ale umożliwią również zupełnie nowe koncepcje rozgrywki, mogące korzystać z w pełni dynamicznych środowisk i oświetlenia, ulepszonej fizyki, mądrzejszej sztucznej inteligencji i bogatszych wrażeń z gry wieloosobowej.
Naprawdę chcemy w to wierzyć, ale trudno nie zauważyć, że do tej pory zbyt wielu dowodów na powyższe stwierdzenia nie zobaczyliśmy. Hipotetyczna sierpniowa prezentacja Sony (firma wciąż nie potwierdza pogłosek) mogłaby coś w tej kwestii zmienić, jednak do tego czasu starajmy się hamować entuzjazm.
PlayStation 5 zadebiutuje w okresie świątecznym w dwóch wersjach: z i bez stacji dysków.
Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “PlayStation 5 zdaniem przedstawicieli Epica jest arcydziełem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zachwytów nad nową konsolą Sony ciąg dalszy.
Epic tak się podlizuję Sony, bo zapewnie liczy na to, że ich eksy z PS5 trafią przynajmniej na roczną wyłączność do ich sklepu.
@goliat Tez tak podejrzewam.
Wiadomo, ze to jest po czesci lizusostwo, wiecej sprzedanych konsol to dla producenta i wydawcy wiekszy rynek zbytu – wiadomo. Ale epic poza takimi peanami wypowiada sie tez bardzo merytorycznie. Byl czas kiedy Linus (popularny youtuber sprzetowy) obsmial slowa prezesa epic na temat wplywu nowego dysku na rozgrywke. Fani kanalu jednak zaczeli zwracac mu uwage, ze nie ma racji, dodatkowo zrobil wlasny research i faktycznie – dysk ssd dobrze wykorzystany przez developerow moze miec duze przelozenie na
… rozgrywke. I nie chodzi tutaj tylko o czasy ladowania. Warunek jest jeden – gra bedzie optymalizowana WYLACZNIE pod dyski SSD, co oznacza, ze tutaj konsole beda mialy pewna przewage nad PC (gdzie nie mozna zakladac, ze wszyscy gracze korzystaja z takich dyskow). Ja na nowe konsole sie po prostu ciesze, mimo, ze jestem graczem pc-towym (zamierzam co prawda za chwile kupic Switcha, ale to inna bajka, poza tym nie kupuje jej dla siebie). Kazda generacja popycha gry do przodu, dlatego czekac warto.
No Epicowi to ja osobiście nie ufam.
@paankracyk – „każda generacja popycha gry do przodu” – co? Każda generacja konsol blokuje możliwość rozwoju gier ze względu na ich ograniczenia, dyski SSD na kompach są od dobrych 10 lat, a od 4-5 to podstawa komputera… I nie twierdzę, że to źle, że blokuje możliwość rozwoju (szczególnie graficznego czy właśnie pod względem wydajności (FPS) ) gdyż po prostu gdyby konsole miały szersze spektrum możliwości to grający na PC musieliby co 2 lata wymieniać kartę grafiki na najnowszy model.
„gdzie nie mozna zakladac, ze wszyscy gracze korzystaja z takich dyskow” – musiałem jeszcze to zacytować, trzeba założyć, że już praktycznie wszyscy GRACZE korzystają z dysków SSD, konsole za to nie miały ich gdy od paru lat na PC to norma.
Dokładnie, PS5 to konsola która przybędzie i podpali świat jak starą stodołę. Oczywiście różne biedaki i inni których nie stać będą narzekać, będą rzucać błoto, ale my wiemy o co im chodzi. Bo ci którzy widzą, i ci którzy słyszą, oni wiedzą. Wiedzą, że przestaną. Bo nadziemska grafika na stałe wypali się w ich źrenicach, a niebiańska muzyka na wieki zagości w ich uszach. A otchłanie oceanu nieskończonych możliwości pochłoną nawet największych śmiałków, szczęśliwi ci, których fale 16k OMG+HD wyrzucą na brzeg
niech będzie rewolucyjna, w koncu PCtowe wersje nie beda aż tak potężnie 'dumbed down’ żeby mogly byc odpalane na konsolach z flakami 10 lat do tyłu wzgledem przecietnego pieca.
Nie ma jak podlizywanie się Epic aby otrzymać więcej ekskluzywów od Sony, PS5 wychodzi a co PC2 😛 https:pics.me.me/sony-and-microsoft-better-be-prepared-72106729.png
Ludzie, dajcie spokoj. Takie same slowa padaja przed kazda generacja konsol. Zobaczymy tak dwa lata po premierze, kiedy skonczy sie czas gier wydawanych na obie generacje. I oby nie dochodzilo do patologii nacisku na grafike kosztem wszystkiego innego typu Order z tymi ,,filmowymi” pasami i niskim framerate’em.
@Scorus – to nie prawda, ze wszyscy na PC korzystaja z dyskow SSD, bo nawet jesli mozemy zalozyc, ze ma je zdecydowana wiekszosc, to rowniez spora czesc z nich ma SSD-ki tylko na system, a gry nadal trzyma na talerzach. Z jednej strony gdybysmy nie mieli konsol – gry na PC moglyby wygladac lepiej. Ale to tak jak mowienie, ze gdyby nie bylo przestepstw na swiecie mielibysmy tu na ziemi raj i megadobrobyt. No racja tylko jak to ma sie do rzeczywistosci? Konsole byly, sa i przez jakis czas na pewno beda.
A pecetowa brac, czy jej sie to podoba czy nie, czeka na premiere nowych konsol wiedzac, ze ta branza rozwija sie skokowo. Co do szerszego spektrum mozliwosci i wymiany podzespolow co dwa lata to… co obecnie daje dwa lata rozwoju sprzetu? Kilkanascie procent wieksza wydajnosc? Jesli nie mniej. Prawo Moore juz nie dziala, zblizamy sie do kresu mozliwosci krzemu i to nie wina konsol, ze technologia nie posuwa sie naprzod, po prostu nie da sie w nieskonczonosc zmieniac procesu technologicznego.
Majacym problem z ,,blokowaniem” rozwoju gier przez konsole proponuje zorientowac sie (bo raczej nie pamietacie) jak bylo ze sprzetem i rosnacymi wymaganiami gier jakies 15 lat temu. Byly to czasy, kiedy gry komputerowe i konsolowe byly zupelnie odmiennymi swiatami, wiec rozwoj gier na pecetach nie byl niczym krepowany.
@paankracyk Widac, ze nie sledzisz rynku pc, a sie wypowiadasz. Same procki ida do przodu powoli, ale wypuszczane sa co rok. Jednak najwazniejsze sa grafiki i te w przypadku Nvidii co dwa lata leca o dobre 30% wzgledem swojego poprzednika. Co pare lat wchodzi cos kompletnie nowego typu dyski SSD, NVMe, a teraz PCIe4 czy Ray Tracing i DLSS. Nastepna bedzie pamiec DDR5. Wszystko to wplywa na moc kompow w grach – jak nie wiecej klatek, to grafa czy szybsze czasy ladowania.
@SolInvictus: a skad wiesz, co ja sledze? Co z tego, ze zmienia sie technologia czy rodzaje portow do ktorych mozemy podpiac dyski skoro nie przeklada sie to na wzrost wydajnosci? Ray tracing? Debiutowal wraz z kartami w 2018. Ile tytulow go wykorzystuje? A te ktore wykorzystuja – ktore sa w stanie obsluzyc gre w wysokich rozdzielczosciach z wlaczonym RT? Jak dobrze pojdzie to technologia bedzie przydatna przy nastepnej iteracji kart, a te zobaczymy najpewniej w 2021 roku.
Prawda jest taka, ze nie oplaca sie zmieniac komputera czesciej niz raz na cztery lata (ja osobiscie swoj mam bez powaznych upgradow od… osmiu. Fakt – nie pogram w najwyzszych ustawieniach ale paradoksalnie wiekszosc nowych tytulow jeszcze idzie odpalic). Sam przyznajesz, ze 15 lat temu rynek gier wygladal inaczej, dodajesz, ze obecnie przyrost 30% obserwujemy co dwa lata. Rynek faktycznie wygladal inaczej, bo wtedy wciaz jeszcze co dwa lata wydajnosc wzrastala o 100, a nie 30 procent.
@paankracyk Nie wiem, co Ty sledzisz, ale widze po tym co piszesz, ze sie nie znasz i tyle. A to czy i co ile oplaca sie zmieniac kompa czy podzespoly to juz kwestia wzgledna.