14
Pillars of Eternity II: Deadfire – Reżyser wykonał piosenkę na cześć gracza, który ukończył wyzwanie ostateczne [WIDEO]
![Pillars of Eternity II: Deadfire – Reżyser wykonał piosenkę na cześć gracza, który ukończył wyzwanie ostateczne [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/27/b9510872-3279-4dc3-acfb-09d92b7e9b28.jpeg)
Po ogromnym sukcesie odwołującego się do klasycznych erpegów Pillars of Eternity studio Obsidian udowodniło wszystkim, że gatunek ten wciąż ma w sobie ogromny potencjał. Niestety, porażka drugiej części szybko zmąciła nastroje w studiu i choć ono samo ma się dziś naprawdę dobrze (pracuje w końcu nad The Outer Worlds 2 i Avowed, stale rozwijając Grounded), wciąż zastanawia się nad przyszłością serii.
Powstała wokół Pillars of Eternity II: Deadfire społeczność darzy jednak tytuł miłością, a developerzy nie pozostają jej dłużni. W wydanej jeszcze w 2019 aktualizacji 5.0 dodano The Ultimate Challenge, „wyzwanie nie dla osób o słabych nerwach i skierowane tylko do najbardziej oddanych i uczonych fanów gry”. Polega ono na pokonaniu w trakcie gry kilkunastu najpotężniejszych przeciwników przy szeregu uciążliwych ograniczeń i wymagań (pewne zadania należy ukończyć przed określonym czasem, grę musimy przejść w pojedynkę bez pomocy jakichkolwiek towarzyszy, możliwość pauzy jest wyłączona, tury trwają tylko 10 sekund, jedzenie psuje się w ekwipunku itp. itd.). Słowem: horror.
By dodatkowo podkręcić emocje, Obsidian zapowiedział, że pierwsze 12 osób, jakim uda się ukończyć The Ultimate Challenge, doczeka się uhonorowania przy pomocy specjalnej plakietki na wiszącej w studiu tablicy. Pierwsza pięćdziesiątka otrzymać miała też specjalną naszywkę z… twarzą Josha Sawyera, reżysera i dyrektora odpowiedzialnego za projekt produkcji. By uniknąć ewentualnego oszustwa, studio uruchomiło też program weryfikacji wymagający przesłania zapisu wideo całej rozgrywki oraz zapisanych stanów gry.
W lutym 2021 wolna pozostała tylko ostatnia plakietka, ale gracze zdążyli już znaleźć najlepszy sposób na ukończenie wyzwania – wybranie klas Priest of Skaen lub Blood Mage znacząco ułatwiało zabawę. Josh Sawyer postanowił więc zagrać na ambicji fanów: ogłosił, że jeżeli dwunasty śmiałek ukończy The Ultimate Challenge, grając innym bohaterem, developer nagra cover „I Will Always Love You”*.
IF the twelfth person to complete The Ultimate and earn the final spot on the plaque completes it WITHOUT Priest of Skaen or Blood Mage, I will record a cover of I Will Always Love You dedicated to them. pic.twitter.com/Ecw9w5buhE
— Josh Sawyer (@jesawyer) February 3, 2021
I tak, doskonale wiecie, że gracze takiej okazji przepuścić nie mogli. Już w kwietniu Riccardo „Pale Shelter” Novello sprostał The Ultimate Challenge postacią będącą kombinacją klas Troubadour Chanter i Psion Cipher. Niektórzy zdążyli już o deklaracji Josha Sawyera zapomnieć, ale developer udowodnił, iż nie rzuca słów na wiatr i podszedł do tematu z brawurą godną pochwały:
Jak to ładnie podsumował spikain, „ten filmik sprawił, że mam ochotę zagrać w PoE”.
*Autorstwa Dolly Parton, ale nie oszukujmy się, zdecydowana większość z nas zna ją dzięki Whitney Houston.
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Pillars of Eternity II: Deadfire – Reżyser wykonał piosenkę na cześć gracza, który ukończył wyzwanie ostateczne [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Żałować?
Pamiętajcie, jeżeli możecie zrobić sobie wstyd publiczny, zawsze z tego skorzystajcie.
Josh Sawyer napisał i zaśpiewał już kilka piosenek do jednego questa w New Vegas, więc jego predyspozycja do śpiewania gdy nadarzy się okazja nawet nie zaskakuje.
Chyba najbardziej wymagający skilla achivement w grach every.
1ka byłą kiepska 2ka nadrobiła wszystkie błędy jedynki tak by nie była jakąś wydmuszką, ale fani nie dali szans 2ce ja też bym nie dał gdyby nie obniżka ceny krótko po premierze i masa pozytywnych ocen nawet CD-Action. Mimo wszystko gra miała swoje bolączki jakimi były bardzo szybkie zadania i low fantasy a tego nienawidzę. Mimo wszytko gra w mechanikach RPG była bardzo udana.
@Muidus Mi się za to jedynka podobała dużo dużo bardziej niż dwójka. Dwójka miała całkiem inny klimat. Piraci, plemiona tubylców. Jakieś frakcje wzorowane na hiszpanach. Dużo bardziej podobał mi się klimat jedynki takiego klasycznego fantazy wzorowane na europejskim średniowieczu. Do dwójki musiałem się zmusić i ukończyłem ją dopiero za czwartym podejściem. I skoro się nie sprzedała to widocznie nie tylko mi się nie podobała. Chociaż nie była tragiczna.
@Gumiaczek Nie wiem gdzie widziałeś frakcje wzorowane na Hiszpanach. Są frakcje wyraźnie inspirowane Włochami, Chinami i plemionami polinezyjskimi ale Hiszpanii brak. PoE1 podobnie jak i dwójka inspirowało się głównie pierwszą połową okresu nowożytnego.
Klimat dwójki był bardzo słaby.|Dodatkowo w produkcji dwójki nie brał udziału Chris Avellone – twórca Niezłomnego i Zrozpaczonej Matki z cz. 1.
Na koniec zabrakło: |”A teraz ocena żyry: 9, 9, 3 i poproszę nazwisko tego jurora…”
Sędziowie z PL 20 z DE 15 z FR 17 z UA 11 RU 0 oczywiście skala ocen ze skoków narciarskich ♡.♡
@Gumiaczek wychodzi na to, że gracze się stali w swoich wyborach, ja jestem otwarty na nowości a mimo to dostałem po twarzy low fantasy i analogie do kolonializmu tzw nowego świata. Przeszedłem 2kę spędzając wakacje w wynajmowanym domku nad morzem i to spotęgowało efekt tego co było dobre w tej grze a na Avowed czekam podobnie jak na starfield. Oby tylko MC nie zepsuły ambicje.
Jedynka mi się bardzo podobała, przeszedłem łotrzykiem. Tworząc postać, wybierając biografię – wybrałem opcję „pirat”. Specjalizacja szable i broń palna. Grało się świetnie i człowiek sobie myślał, jakby było fajnie grać w klimatach pirackich. Poe 2 Deadfire jest w klimatach pirackich, a ja robię kolejne podejście (tym razem w turach) i może w końcu uda się przejść…(po dotarciu do Neketaki… przerwa i zaczynam od początku inną klasą i tak w kółko).
@KorganBereseker Jako Mistrz Gier planszowych,że dobrze wyczułeś skąd wieje wiatr,do stu beczek zjełczałego tranu ⌒.⌒
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale na tym filmiku, gdy pokazują tablicę ze zwycięzcami jest niejaki Marcin Stolarski 🙂 Fajnie, że Polakowi też się udało. Spędziłem mnóstwo godzin przy PoE I i muszę przyznać, że gra jest naprawdę dobra, na pewno zagram w kontynuację.