No Man’s Sky otrzymało ogromną aktualizację

Niechlubnych początków produkcji niezależnego Hello Games chyba nie trzeba nikomu przypominać. Tytuł obchodził ostatnio piąte urodziny, a od fatalnego 2016 roku sporo się jednak zmieniło. Twórcy posypali głowy popiołem, na poważnie biorąc się za poprawianie wcześniejszych błędów. W ciągu ostatnich lat regularnie ukazywały się duże patche, znacznie rozbudowywujące początkowo ubogą w różnorodność grę. Ostatnia łatka – Frontiers – wprowadziła generowane proceduralnie kosmiczne osady.
Tym razem developerzy rozbudują inną dziedzinę rozgrywki, która wymagała poważnych zmian. Opublikowana wczoraj aktualizacja Sentinel przyniosła znaczące poprawki w systemie walki, co może spodobać się wielu graczom narzekającym na niską dynamikę laserowych starć.
Przede wszystkim, dostaliśmy nowe potężne bronie. Działo neutronowe może siać potężne zniszczenia w pełni naładowanym atakiem, z kolei miotacz ognia spopiela wszystko na swojej drodze. Ulepszenia doczekał się także nasz poczciwy multitool – dzięki nowemu kamuflażowi, możemy bezpiecznie wycofać się z pola walki, gdy zrobi się gorąco – albo zamienić się w Predatora, niszcząc przeciwników z ukrycia. Nie zabrakło także nowych granatów oszałamiających.
Dzięki drobniejszym zmianom w interfejsie i mechanikach uzbrojenia potyczki mają być teraz znacznie płynniejsze, a praktycznie każdy oręż występujący wcześniej w grze otrzymał nowe animacje i efekty wizualne.
Cóż, nie tylko protagonista poszerzył swój arsenał – patrolujący powierzchnie planet Obrońcy również ulegli wzmocnieniu. Od teraz musimy stawić czoła nie tylko zwyczajnym robotom, ale i serii dronów – naprawczym, przywoływaczom i wyspecjalizowanym w ciężkich starciach.
Ups, umknął mi malutki szczególik – od teraz do bitwy dołączy srogi Sentinel Hardframe Mech, maszyna dorównująca rozmiarem kontrolowanemu przez nas Minotaurowi. Olbrzyma wyposażono w śmiercionośne lasery, dewastujące pociski moździerzowe i miotacz plazmy – a na dodatek potrafi on jeszcze latać z pomocą rakietowych dysz.
Starcia na szczęście nie są darmowym trudem, ponieważ części pozostawione we wrakach Obrońców możemy wykorzystać do zbudowania armii naszych własnych mechanicznych goryli – łącznie z gigantycznym mechem powstałym z przebudowy Hardframe.
Aktualizacja Sentinel jest darmowa i ukazała się we wszystkich wersjach No Man’s Sky – na PC, Xboksie One, Xboksie Series X/S, PS4 i PS5. Pełną listę wprowadzonych zmian znajdziecie W TYM MIEJSCU.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
4 odpowiedzi do “No Man’s Sky otrzymało ogromną aktualizację”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A tymczasem CD Projekt: „Organizujemy godzinny stream by pokazać wam podświetlane koła motocykla”.
Przecież fanboje nadal porównują potworka cedepów do No Mans Sky. Litości, za wysokie progi – obie produkcje byly niegrywalne na starcie, ale w tylko jednym przypadku devsi sa na tyle kompetentni zeby wyjść z szamba.
Mimo że nigdy nie zagrałem, to za każdym razem kiedy usłyszę newsy o nowej aktualizacji No Man’s Sky, to dzień od razu lepszy.
Jedno z najlepiej wydanych 60 zł w ostatnim czasie. Teraz tylko jakoś mocniej wyekspononować konflikt między rasami w sektorach 3 poziomu i dodać samotne planety do eksploracji (może też dorzucić do tego nową rasę).