Lenovo na NWC: Student nie pątnik, grać musi
Ogółem producent zaprezentował dwie tego typu maszyny: to Lenovo Legion IdeaPad Gaming 3i oraz IdeaPad Gaming 3. Kluczową różnicą między nimi jest wykorzystany procesor – w pierwszym modelu znajdziemy układ Intela, najlepszy do wyboru to Core i7-12700H, w drugim zaś za wydajność odpowiada krzem AMD. Tutaj najwydajniejszą opcję stanowi Ryzen 7 6800H.
Do wyboru, do koloru
Co ciekawe, w obydwu przypadkach mamy do wyboru wyświetlacze o różnych proporcjach. Możemy zdecydować się na tradycyjny ekran 16:9 o przekątnej 15,6” lub 16” w formacie 16:10. Równocześnie jednak widać, że producent poniekąd premiuje maszyny z układem Intela na pokładzie – tu do wyboru mamy dwa warianty rozdzielczości QHD, z kolei konstrukcje z procesorami AMD w przypadku wyświetlaczy 16:9 mają jedynie Full HD. Niezależnie od proporcji i platformy obraz będzie odświeżać się z częstotliwością 165 Hz.
Pewnie jest to związane z układem graficznym. Fani „czerwonych” modeli laptopów mogą skorzystać maksymalnie z GeForce’a RTX 3050 Ti TDP 85 W, zaś „intelowcy” w najbogatszej wersji zrobią użytek z RTX-a 3060 105 W. We wszystkich już przypadkach laptopy wyposażono w pamięć RAM o pojemności do 32 GB oraz dyski NVMe zdolne pomieścić do 1 TB danych.
Laptopy pojawią się w sklepach w czerwcu. Ceny modeli szesnastocalowych zaczynają się od 1099 euro, zaś mniejsze kosztować mają od 999 euro.
Bonus dla graczy
Oprócz wspomnianych laptopów koncern pokazał także nowego gamingowego gryzonia. Lenovo Legion M600s Qi Wireless Gaming Mouse naładujemy bezprzewodowo, akumulator 380 mAh wytrzyma do 70 godzin, sercem urządzenia jest zaś sensor Pixart 3370 (400 IPS, 40 g, 19 000 DPI). Myszka waży 75 g, z pecetem połączymy ją zaś, korzystając z dongle’a USB, kabla lub poprzez protokół Bluetooth. Z udogodnień warto wymienić opcję szybkiego ładowania oraz optyczne przełączniki o żywotności 80 mln kliknięć. Sprzęt pojawi się w sklepach również w czerwcu, w cenie 100 euro.
