Chiny planują rozszerzyć ograniczenia na usługi streamingowe i social media

Może i Chiny to największy rynek gier wideo na świecie, ale sama ilość restrykcji związanych z wydawaniem tam zachodnich produkcji przyprawia twórców o ból głowy. Pomijając już oczywiste różnice w kulturze grania, dochodzą do tego absurdalne z naszego punktu widzenia obostrzenia dla samych graczy, takie jak godzina policyjna dla nieletnich, o której usłyszeliśmy ponad dwa lata temu. Ale ograniczenie czasu grania do zaledwie półtorej godziny dziennie w ciągu tygodnia to dla chińskich władz wciąż za mało, jeśli chodzi o kontrolę życia młodocianych graczy.
Jak informuje portal South China Morning Post, Chińska Administracja Cyberprzestrzeni, czyli organ nadzorujący i kontrolujący internet w Chińskiej Republice Ludowej, pragnie teraz wziąć na celownik wszelkie sieciowe usługi związane z grami, streamingiem audio i wideo, a także social media. W myśl nowych przepisów od wszystkich dostawców takich treści będzie wymagane wprowadzenie specjalnego trybu dla młodzieży, który w jasny sposób będzie ograniczał czas spędzany w serwisie, wyświetlane treści oraz dostępne funkcje (w tym oferowane płatności).
Oficjalnie chodzi oczywiście o ochronę młodzieży przed nieodpowiednimi treściami, walkę z uzależnieniem od internetu oraz ochronę danych osobowych. Żeby było ciekawiej, wezwanie samego Xi Jinpinga do „umocnienia zasad zarządzania cyberprzestrzenią w imię prawa” obejmie nie tylko wydawców i dostawców usług, lecz także producentów sprzętu.
Baza 180 milionów chińskich użytkowników poniżej 18 roku życia może wciąż wydawać się łakomym kąskiem dla cyfrowych gigantów, ale jasne jest, że z każdym kolejnym ruchem Komunistycznej Partii Chin dostęp do niej staje się coraz bardziej utrudniony. Widać to doskonale po poniedziałkowych stratach, które już odnotowały Tencent (10% na minusie) czy NetEase (8%).
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Chiny planują rozszerzyć ograniczenia na usługi streamingowe i social media”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie granie sprawia mi wielką trudność.”
Piękno życia w autokracji…
Mam straszną bekę jak to czytam, gdy na tło wchodzi Diablo Immortal, którego celem (dla Blizzarda) był właśnie rynek chiński. Ja z jednej strony bardzo współczuję chińczykom ich reżimu, ale nie mogę zdzierżyć nastawienia gigantów na łatwy zarobek i tworzenia gier pod jedną społeczność kosztem drugiej.