Winamp powraca. Nowa wersja kultowego odtwarzacza już dostępna

NFT? Diablo na telefony? Muzyka w streamingu? Coś cię musiało mocno uderzyć w głowę tam na podwórku, wracaj do domu, bo jest nowa wersja Winampa do ściągnięcia! Jeśli chcieliście się poczuć jak w tej serii memów albo po prostu potrzebowaliście wehikułu czasu, to ten news może mieć takie magiczne właściwości. Kto z nas nie używał Winampa kilkanaście lat temu(*)? Jeśli chcecie wrócić do tamtych czasów, to nowa wersja może wam to umożliwić.
Winampa 5.9 RC1 Build 9999 pobierzecie poniżej, żeby było śmieszniej: z tego samego oficjalnego forum, co lata temu (funkcjonuje od ponad 20 lat).
Nie spodziewajcie się jednak fajerwerków… Przynajmniej na razie. Twórcy sami przyznają, że choć nowa wersja wyjęła im z życiorysu 4 lata i wprowadza ważne zmiany, z poziomu użytkownika mogą przejść one niezauważone (choć warto wspomnieć o ulepszonej obsłudze podcastów i poprawionym wsparciu Windowsa 11). Najważniejsza była bowiem przesiadka na nowsze środowisko programistyczne.
Końcowy użytkownik może odnieść wrażenie, że nie wprowadziliśmy wielu zmian, ale najważniejszą i najtrudniejszą sprawą było przeniesienie całego projektu z Visual Studio 2008 na Visual Studio 2019. Fundamenty zostały postawione, teraz możemy skupić się na funkcjach. Zarówno naprawianiu tych starych, jak i dodawaniu nowych.
Ostatnie zdanie tego komunikatu wydaje się w całej sytuacji najważniejsze. Belgijska firma Radionomy przejęła Winampa wraz z marką Nullsoft na początku 2014 roku. Choć o Winampie 6 plotkuje się od lat, jedyna nowa wersja, jaką dostaliśmy w międzyczasie, była betą wydania 5.8. Obecna wersja to zatem pierwsze duże wydanie od czasu przejęcia przez Radionomy.
Żeby na nowo podbić serca użytkowników, Winamp musi teraz rzeczywiście skupić się na dodaniu nowych funkcji. Twórcy już w 2018 roku zapowiadali chęć zintegrowania go z serwisami streamingowymi, które w ostatnich latach wyparły odtwarzacze stacjonarnych plików w życiu większości z nas. Czy nowy Winamp jest pierwszym zwiastunem takich zmian? Przekonamy się. Pierwszy krok został już wykonany.
(*) Osobiście zawsze wolałem Foobara, ale doceniam nostalgię za Winampem.
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Winamp powraca. Nowa wersja kultowego odtwarzacza już dostępna”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zadek lamy zbatożony
„Kto z nas nie używał Winampa kilkanaście lat temu(*)?”
Ja nie używałem. Za to aktualnie używam, 5.666 🙂
I jakkolwiek nie widzę powodu by zmienić, będę śledził postępy prac nad nową wersją.
Zaraz się okaże, że tak naprawdę mało kto z niego korzystał ;p
Ależ korzystał, korzystał. Jakieś 20 lat temu.
Około wersji 2.9 mój kontakt z winamp’em się urwał.
Ja korzystałem i korzystam :). Nową wersję już zainstalowałem. Nie żeby poprzednia miała jakieś problemy, ale instaluję teraz co się da w Windowsie wingetem i w przypadku Winampa były pewne trudności z aktualizacją (zawsze znajdował i instalował aktualną wersję 5.8 jako aktualizację dla już zainstalowanej tej samej wersji 5.8 i tak w kółko), co nowa wersja rozwiązuje (winget już nie znajduje 5.8 jako dostępnej aktualizacji).
O, normalnie pędzę instalować obok BESTPlayera. 😛
A tak na poważnie, to WinAmpa zostawiłem dla Foobara w 2006 i tak już zostanie.
To jest wersja RC (release candidate) więc de facto późna testowa. Jeszcze nie mówiłbym tu o nowej wersji do ściągnięcia lub aktualizacji (tej doczekamy się pewnie niedługo, gdy człon RC zniknie z oznaczenia wersji).
Dalej korzystam z wersji 2.95. Do słuchania muzyczki w zupełności mi wystarcza :^) https://imgur.com/a/FHBowYK
Czy ktoś może mi pokazać korzyści płynące z używania WinAmpa w 2022 roku? Do odtwarzania plików audio mam szybkiego i lekkiego Foobar2000, a ta szumna obłusga podcastów? Przecież i tak wchodzimy na Jutuba/Spotifaja czy czego tam jeszcze…
Kurcze pamiętam…….. Jeszcze na win 7 go miałem gdzieś w 2011 roku….. Skórka z Quake 2 albo z animowanymi suboferami….. I gigabajty różnej muzy z wiadomo z jakich źródeł hehe..:P Lub potem w nowszej Wersji Interfejs Dj-ski na cały ekran gdzie można było odpalić 2 pełne play listy mixować ze sobą utwory różne przejścia itd…. Potem z czasem służył do odpalania Radia internetowego Polska stacja aż w końcu na win 8.1 wersja 2.95 nie chciała działać i tak nasze drogi się rozeszły… Obawiam się że dziś w Dobie Spotify i i tunes Winamp nie przetrwa. PS Myślałem że Nulsoft przejął Microsoft….
Używam niezmiennie od 1998 roku i będę używać. W autostarcie systemu jest od daaaawna. Z takich staroci korzystam też z Total Commandera – nie zamienię go na żaden inny.
Do dziś używam Winamp 5.666 i chętnie sprawdzę kolejną wersję. Foobar i inne programy jakoś do mnie nie przemówiły. Poza domem rzeczywiście leci Spotify czy YT, ale na PC w zasadzie głównie używam Winampa w trybie zadokowanego paska.
Ale jakby w jednym miejscu mieć lokalną bibliotekę po sieci + deezera + spotify + tidala? (streamingi opcjonalne) Bajka, serio. Ale w tym przypadku, przy odpowiednich funduszach, jak najbardziej osiągalna. Naprawdę marzę o tym żeby mieć całą swoją bibliotekę dostępną na shufflu z globalnymi zasobami.
Ja juz od jakichś 10 lat korzystam z następcy. Aimp-polecam