14.01.2023
28
[Nadgodziny] Uroczysta msza w Robloksie
![[Nadgodziny] Uroczysta msza w Robloksie](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2023/01/14/d242d791-36ba-4830-b053-e2f5c5569471.jpeg)
W dzisiejszych Nadgodzinach: Kot w Butach, Inżynier naprawiający związki i żołnierze z II wojny światowej.
Skate 3.
Czytaj dalej
![[Nadgodziny] Walka z siłami entropii](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/10/Nadgodziny-6-10-2025-1-616x420.png)
![[Nadgodziny] Pan Kojima nie żartował](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/09/Nadgodziny-28-09-2025-616x420.png)
![[Nadgodziny] Nie mogę, wypiłem](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/06/03/299edf55-11b4-41b3-b639-150f55977b11.png)
![[Nadgodziny] A idź z tym głupim nickiem](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/05/18/8cf3ff86-47cd-4bc7-a166-660cd6f4e008.png)
28 odpowiedzi do “[Nadgodziny] Uroczysta msza w Robloksie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No to może jakiś piękny kawaler albo kawalerkoloszka się wypowie o co chodzi z tymi złączami i obrazami bo jakoś tak nie pani maju.
Poszukaj sobie na internecie o złączu RCA.
@parapeciak, you poor HDMI kid…
Wystarczy wiedzieć kim są ci ludzie i wtedy dzięki tajemniczej mocy zwanej: kojarzenie faktów (znanej też jako inteligencja) można ogarnąć o co chodzi w kabelkach z audio i video.
Ale cóż, teraz wszyscy wolą się interesować płciami tak jak wrzucający nadgodziny, gdzie na każdej stronie obrazek z propagandą mniej lub bardziej dyskretną xD
Ale dać się striggerować Dukowi w 2023? Hail to the king, baby!
Eh, to są kable RCA i jak kolega pisze to nie jest trudne no. Żółty to video, biały i czerwony to dźwięk stereo.
Od góry: van Gogh odciął sobie ucho, więc słyszy na jedno i widzi. Beethoven był głuchy na koniec życia więc tylko widzi. No a Steeve Wonder jest ślepy, więc tylko słyszy stereo.
Czy to fejk?
@parapeciak11
Dzięki. Teraz czuję się stary.
@Quetz
Miał na myśli „mem” o „politycznych” płciach.
Swoją drogą jakim trzeba być odklejeńcem, żeby tworzyć taki „mem” na pierwszym miejscu.
@Camcygi – on doskonale wie o co mi chodziło. Po prostu jest mistrzem „cherry picking’u” i hipokryzji xD
Ogólnie to go ignoruję, bo nie ma sensu z takimi dyskusja, a tylko tracisz czas i szare komórki xD
@Camcygi – wolność słowa, baby.
@Dante – oczywiście, że wiedziałem o co ci chodzi, bezpośrednio się z ciebie za to wyśmiewam przecież xD.
A jak masz jakieś zarzuty wobec mnie to je podnieś i uzasadnij, a nie chowasz się jak za spódnicą mamusi :*. Wiem, że tego nie zrobisz, btw, bo cechą wspólną tych kilku śmieszków, którzy odzywają się tutaj w moim temacie jest ogromny lęk przed wejściem ze mną w wymianę zdań i uzasadnieniem czegokolwiek, co wypisujecie. Jedynym – chlubnym lub nie, kwestia gustu – wyjątkiem Zadymek, który dzielnie się stara wyłonić coś z chaosu swoich myśli, za co szacuneczek.
Względnie jestem w stanie uwierzyć, że nie rozumiesz, co oznacza słowo „hipokryzja” i używasz go bezmyślnie.
@Quetz
„To niebezpieczna rzecz, kiedy nie widzi się różnicy między wyrażaniem się bez namysłu, a wyrażaniem prawdy”.
Tym cytatem można opisać absurd treści tego „mema”.
@Camcygi
Też oglądałem Glass Onion i cieszę się, że Ci się podobało, niemniej ten cytat absolutnie nie znajdzie tu zastosowania, gdyż mem jest przemyślany, zabawny oraz – co widać po waszych reakcjach – trafia w czuły punkt bigotów. Come get some.
@Quetz
Jesteś do przewidzenia, bez jasnowidza.
Ja wiem, że nie możesz znieść tego cytatu, ponieważ roztrzaskuje to twój światopogląd.
W tym „memie” opisano graczy, czyli m.in. sztywnegopatyka i ciebie.
I nie, tam nie ma grupy „g*acze”, czy jakie tam sobie nowe słówka wymyślasz – gracze.
Ten „mem” jest niedorzeczny.
Więc jeszcze raz – jaki przemyślany, jaki zabawny, kogo trafia w czuły punkt i dlaczego nazwałeś siebie „bigotem”?
Naprawdę, to już czas, żebyś odłączył się z matriksa.
<>
Zawsze możecie na mnie liczyć, kiedy czegoś nie rozumiecie! Czyli 24/7.
<>
Nah, jest celny i zabawny, co ci mogę na to poradzić?
<>
„A nie bo ty”, czyli erystyczne Himalaje G*aczy xD
<>
Ech, dobrze, specjalnie dla Ciebie, skoro nawet prostego memika o zacietrzewionych g*aczach nie umiesz zrozumieć. Kiedy w grze głównym bohaterem jest biały mężczyzna, to lament g*aczy podnosi sie stosunkowo rzadziej, niz kiedy w tej roli występuje kobieta lub osoba o innym kolorze skóry. Normalna reakcja stada pawianów, które się czegoś boi. Au naturelle. Oczywiście g*acze, podobnie jak inni bigoci, wiedzą że otwarte przyznanie się do swoich uprzedzeń nie przysporzy im sojuszników, więc wolą ukryć swoje zarzuty za zasłonką „walki z upolitycznieniem gier”, co dla wielu mniej świadomych konsumentów mediów brzmieć może jak rzeczowa krytyka, jeśli nie zastanowią się choć pół sekundy na jej sensem. Dlaczego? Bo a) każde dzieło stworzone przez człowieka jest polityczne, oczywiście w różnym stopniu – sztuka każdego z nas w jakimś stopniu odzwierciedla nasze spojrzenie na świat, b) jest to taktyka stara jak świat i każdy, kogo komórki mózgowe są w stanie znaleźć sobie choc jedną parę, wie co ten slogan oznacza. Stąd powstanie tego zabawnego mema, że zarówno płcie jak i rasy są dla g*aczy albo „takie jak moja”, albo „polityczne”.
Serio, mogłeś sobie w sumie wygooglać, ale czego się nie robi z dobroci serca :-*.
Jestem dla was za dobry.
A potem zdziwiony, dlaczego nie jesteś traktowany na poważnie.
Napisałem „jesteś do przewidzenia, bez jasnowidza”, ponieważ serwowanie z twojej strony zwrotów takich jak „bigot” i innych słówek prosto ze „Słownika Politycznej Poprawności” jest… do przewidzenia. Bez jasnowidza.
Więc jeszcze raz, nie ma żadnych „g*aczy” (zbędne wymysły słownikowe, desperacki sposób na samo-dowartościowanie się), tylko po prostu – gracze.
Gracz to np. sztywnypatyk, to ja i ty.
A skoro „mem” opisuje graczy, opisuje i was, czyli tych, którzy na brak elementów z kategorii SJW w jakichkolwiek mediach dostają histerii, że „jak tak można”.
Dlatego ten „mem” jest idiotyczny.
Chwytasz już? Czy mam ci to rozrysować kredkami jak przedszkolakowi?
<>
Kochany, nie bycie traktowanym poważnie przez g*aczy to komplement, ale nie spodziewam się, żebyś to rozumiał 😉
<>
Może kiedyś, jak zmądrzejecie, czekam z niecierpliwością i życzę rozumku! :-*
<>
Poproszę, już czytanie o ścieżkach, jakimi podąża twoje – pardon – myślenie jest fascynujące, a co dopiero zobaczyć obraz!
Masz nieziemskie postrzeganie świata, na ciebie można szczać a ty to nazwiesz deszczem.
Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że nałogowo zażywasz morfinę.
I to 24/7.
Stan twojego umysłu to już ciężki przypadek rozdwojenia jaźni.
Ale hej, wspominałem o matriksie, więc…
Szukaj pomocy specjalisty.
„Rozmowa” z Tobą to trochę jak uderzanie kijkiem w klatkę z niezbyt rozgarniętą kapucynką, więc trochę się uśmiechnąłem, że próbowałeś mnie tu niby gdzieś obrazić, bo jak babcię kocham, nie zwróciłem uwagi :-D.
Ale doceniam próbę używania słów dłuższych niż dwie sylaby, poćwicz jeszcze troszkę, a może niektóre z nich zrozumiesz!
Arrivederci, kapucynko!
@Camcygi – wracam tu po długim czasie i nie zawiodłem się xD
Odklejony na maxa ten nasz wojownik społecznej sprawiedliwości xD
Camcygi, znasz może to powiedzenie, że nie gra się w szachy z gołębiem? Teraz chyba wiesz już dlaczego XD
Gołąb kontra wasze dzielone 87 IQ, mecz pełen emocji xD.
@Quetz
Mówiłem ci, że tutaj nie jesteś traktowany na poważnie.
I jeszcze raz – ten debilny „mem” wkłada wszystkich graczy do jednego worka, w tym graczy cierpiących na chorobę umysłową politycznej poprawności, m.in. takich jak ty.
A – jak ewidentnie widać po twojej działalności – że jego treść nie pasuje do twojej narracji, wniosek z tego taki, że ten „mem” jest niedorzeczny.
Więc po co odstawiasz ten cyrk w komentarzach?
Ewidentnie ci nie wyszło, więc przyjmij to na klatę.
Iks de.
Oj, chyba zbyt hojny byłem z tym dwucyfrowym IQ 😛
Możesz sobie to wmawiać.
Opinię miejscowego rycerza politycznej poprawności na koniu SJW masz już wyrobioną.
Plus w tym temacie udowodniłeś, że dostajesz białej gorączki (pod płaszczykiem udawania byciem ponad to) gdy ktoś narusza twój świętojebliwy światopogląd.
Wyrazy współczucia.
Piramidogłowy z pudełka po pizzy – uznanie dla autora
Ciekawe jak sztywnypatyk by przetłumaczył mem z Dukem heh.
Aha, no Laboratorium Komputerowe Avalon to była gwarancja jakości back in the days of C64…
No dobra, do pewnego czasu piractwo było legalne, było można kupić składanki z fajnymi grami, po kilka na jednej kasecie.
A potem jedna słabiutka gra LK Avalon na jednej kasecie i drożej… Dla dzieciaka to był dramat…
8 strona, 2 grafika.
Facet przy lewej krawędzi ma dziwnie mocno przekręconą głowę.
„Gry komputerowe propagują przemoc” „Ja, kupujący w Skyrim dom dla żony i dzieci…
…za pieniądze zarobione mordowaniem ludzi”.