Rakieta z drukarki 3D ruszyła na podbój kosmosu

Głównym zadaniem Terran 1 było udowodnienie, że rakiety wykonane w technologii druku 3D są w stanie przetrwać oddziaływanie sił aerodynamicznych podczas startu. Co ciekawe – udało się to osiągnąć.
Na koniec świata i jeszcze dalej
Terran 1 mierzy ponad 33 metry, ma 2,3 metra średnicy i w 85% składa się z wydrukowanych materiałów. Napędzany jest, a w zasadzie był, dziesięcioma silnikami. Była to pierwsza rakieta tego typu, która wzbiła się w przestworza.
Początkowo start Terran 1 miał odbyć się 8 marca, jednak ze względu na wystąpienie problemów technicznych został on przełożony. Koniec końców Terran 1 wystartował 22 marca z florydzkiego Przylądka Canaveral o godzinie 23.25 czasu lokalnego. Pomimo tego, że rakieta ma nośność w okolicach 1,25 tony, to ze względu na testowy charakter lotu nie zawierała ona żadnego ładunku. Ten z kolei początkowo przebiegał bezproblemowo. W ciągu pierwszych 80 sekund Terran 1 znalazł się niemal 16 kilometrów nad powierzchnią Oceanu Atlantyckiego i osiągnął punkt maksymalnego ciśnienia aerodynamicznego, przez który przebił się z prędkością 2000 km/h.
Niestety, chwilę po osiągnięciu ogromnego sukcesu wymienionego w poprzednim akapicie, zawiódł silnik drugiego członu rakiety, który nie zdołał uruchomić się w odpowiednim czasie, przez co Terran 1 nie był w stanie przedostać się na orbitę i zakończył swój pionierski lot.
Terran D – godny następca?
Relativity Space nie zamierza spocząć na laurach i ogłosiło prace nad większą rakietą wielokrotnego użytku. Terran D, bo takie właśnie ma ona nosić miano, wedle założeń powinien być w stanie zabierać ponad 20 ton ładunku, czyli 16 razy więcej niż jego protoplasta. Znaczna waga kładziona jest także na technologię druku 3D. Kolejne rakiety mają powstawać w całości przy wykorzystaniu elementów stworzonych w ten sposób, dzięki czemu proces ich produkcji znacznie się usprawni. Przedsiębiorstwo planuje przeznaczenie nie więcej niż dwóch miesięcy na stworzenie w pełni funkcjonalnej rakiety.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Rakieta z drukarki 3D ruszyła na podbój kosmosu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przyznaje, że jest do dość fascynujące. Nie interesuję się drukiem 3D więc też nie wiem jakie są jego możliwości. Czytając o rakiecie wykonanej w 85% w tej technologii trudno nie być zaskoczonym. Poczytałem bym więcej o tym bo temat wydaje się być ciekawy.