rek

Alan Wake 2 na ukończeniu, prace nad remake’ami Maksa Payne’a i Control 2 postępują

Alan Wake 2 na ukończeniu, prace nad remake’ami Maksa Payne’a i Control 2 postępują
Najnowsze wieści z obozu Remedy Entertainment napawają optymizmem. Alan Wake 2 wciąż ma się ukazać w tym roku.

Fińskie Remedy Entertainment ma ręce pełne roboty, ale na pierwszy plan w jego – nomen omen – planach wybija się niezmiennie Alan Wake 2. Już w lutym nowe przygody tytułowego pisarza były podobno grywalne od początku do końca, mimo że gra ma być jak dotąd największym projektem firmy. Najnowszy raport dla inwestorów uspokaja nas, że prace nad Alanem Wakiem 2 przebiegają bez problemów i możemy wciąż liczyć na premierę w tym roku.

Rozpoczęliśmy ostatnią dużą fazę pełnej produkcji, by przygotować grę na premierę w tym roku. Nad projektem czuwa pełna ekipa, ale im bliżej wydania, tym bardziej będziemy ją zmniejszać. Uwolnieni w ten sposób twórcy zajmą się innymi grami, które obecnie rozwijamy.

…i pewnie już się doskonale domyślacie, co to za „inne gry”. Control 2 w styczniu wyszło z fazy koncepcyjnej i prace nad nim podobno postępują: na razie Remedy skupiało się na opracowywaniu świata i mechanik gameplayowych, a także warstwie wizualnej. Krótko mówiąc: brzmi, jakby twórców czekało jeszcze mnóstwo roboty, a my musimy się uzbroić w cierpliwość pewnie jeszcze na parę lat.

Podobnie ma się sprawa z tajemniczym projektem Condor, który ma być multiplayerową produkcją osadzoną w świecie Control, a nawet wykorzystywać jego assety. To prawdopodobnie może nieco usprawnić proces tworzenia tej gry, lecz w dalszym ciągu znajduje się ona w fazie koncepcyjnej.

Podobnie ma się sprawa z oczekiwanymi remake’ami Maksa Payne’a 1 i 2:

W pierwszym kwartale ich projekty wkroczyły w fazę koncepcyjną. Zespół za nie odpowiedzialny upewnia się, że główne elementy tych gier zostaną zachowane i zaprezentowane w jak najwyższej jakości na dzisiejszych konsolach i pecetach. Spodziewamy się, że prace nad remake’ami Maksa Payne’a 1 i 2 będą przebiegać sprawnie i pod koniec roku zwiększymy pracujący nad nimi zespół.

Pozostaje trzymać kciuki i na razie cierpliwie czekać na Alana Wake’a 2.

7 odpowiedzi do “Alan Wake 2 na ukończeniu, prace nad remake’ami Maksa Payne’a i Control 2 postępują”

  1. W Alan Wake 2 zagram pewnie tylko dlatego, że gra zahaczy o rzeczy przedstawione w Control (mam przynajmniej taką nadzieję). Pierwsza część AW, prócz intrygującego początku, była równią pochyłą i mniej więcej od połowy zaczęła mnie nudzić. Co innego Control wraz z oboma DLC. Majstersztyx (pozdr dla kumatych;) i obok pierwszego Maxa P. dla mnie najlepsza gra Remedy.

    • U mnie dokładnie odwrotnie, ale chcę dać Control drugą szansę, trochę właśnie w przygotowaniu na drugiego AW, którego pierwszą część naprawdę miło wspominam. American Nightmare za to mnie kompletnie nie ruszył.

    • Próg wejścia jest faktycznie duży (zwłaszcza dla tych, którzy nie lubią Twin Peaks, Archiwum X, Strefy Mroku i… The Office, bo tu widzę inspiracje), ale Control rośnie z każdą godziną. Napiszę bardzo ogólnie, bez psucia niespodzianek: to gra bardzo samoświadoma i traktująca siebie z dystansem, bardzo meta, bardzo konsekwentna w narracji, spójna. Ale też dziwna przez swój odrealniony biurowy klimat i – na pozór – schematyczne lokacje. Mają one jednak tyle tajemnic i są na tyle fajnie zaprojektowane (pod koniec to już w ogóle odlot), że po raz kolejny zalecam się przełamać. Ja np., jako antygothicowiec, z uporem maniaka brnę przez Kroniki Myrtany i próbuję dociec, o co to całe halo, bo, jak mówią, pewne rzeczy znać po prostu wypada. Najwyżej się potem powie „jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca”, czy jakoś tak 😉

    • Widzisz, dla mnie tematyka jest bardzo interesująca, ale ten level design zabijał za każdym podejściem radochę z gry. Nie jest to grzech najcięższy, dlatego chcę do niej jeszcze wrócić i trochę zacisnąć zęby. Z tego co kojarzę, to fabuła miała tę przypadłość, że w zasadzie przez pierwsze 3-4 godziny miałem wrażenie, że znam już każdy twist, nic mnie nie zaskakiwało – i choć znowu może to ulec zmianie w późniejszych etapach, to trochę jednak hamowało entuzjazm.
      Ale jak to nie lubić Gothica, toż to nie wypada!

    • Gdy wychodził pierwszy Gothic, to odbiłem się strasznie. Głównie przez sterowanie, które wydawało mi się kompletnie nielogiczne. Pal licho animacje i ogólne drewno (fani by powiedzieli, że to licentia poetica ;), ale sterowanie i interfejs kompletnie mnie odrzuciły. Teraz wracam ponownie, do Kronik, które poprawiły to i owo, choć nadal sterowanie to jakiś koszmar i chyba będę musiał jakichś modów poszukać – hej, gothicowcy, możecie polecić jakąś modyfikację, która sprawi, że obsługa Kronik będzie po prostu wygodna? Przecież założenia tej gry są super, świat, klimat – no wszystko gra. Ale czemu twórcy postanowili uczynić obsługę swoich produkcji tak niewygodną i nieprzyjemną, to naprawdę nie wiem.

    • Muszę przyznać, że podchodziłem do tego modelu sterowania z mieszanką przerażenia i fascynacji, ale na końcu jednak fascynacja wygrała – o dziwo szybko idzie się do niego przyzwyczaić, nawet jeśli jest kompletnie różne od zwyczajowego kombo myszka+klawiatura. Oczywiście nie każdemu musi to „pstryknąć”, więc rzeczywiście jeśli są jakieś mody, to dużo by pomogły.

  2. Super wiadomości!

Dodaj komentarz