rek

[Sprawdzam] Konsolowcom wstęp wzbroniony

[Sprawdzam] Konsolowcom wstęp wzbroniony
Dziś wejście tylko dla właścicieli blaszaków.

Flooded

Artificial Disasters | PC | city builder • roguelike



Nie sądziłam, że polskie Flooded mi się spodoba, bo nie przepadam ani za produkcjami nastawionymi na przemysł, ani za rozgrywką typu wyścig z czasem. Tu jednak, jak się okazało, na normalnym poziomie trudności jest raczej relaksująco i podnoszący się poziom wody nie frustruje. Zabawa polega na rozbudowie i gromadzeniu zasobów na zmniejszającej się, bo stopniowo zalewanej wyspie, a potem uciekaniu na inną mapę. Zrobiłam do tej pory cztery misje kampanii i podobało mi się na tyle, że rozważam powtórkę – developerzy wrzucili do gry elementy, których kompletnie się nie spodziewałam, np. walkępiratami, i zastanawiam się, czym jeszcze mnie zaskoczą. Styl graficzny mi nie odpowiada, polskie dialogi są bardzo takie sobie, ale muzyka w menu głównym jest fantastyczna. Flooded to taka miła niespodzianka dla fanów gier ekonomicznych, choć takie choćby korzystanie z radarów mogłyby zostać wyjaśnione lepiej (prawie się na tym fragmencie zacięłam), priorytety są nieintuicyjne, a przede wszystkim z radością powitałabym aktywną pauzę zamiast wyłącznie klasycznej.

Diluvian Winds

Alambik Studio | PC | strategiczna • survival • wczesny dostęp



Strategia z budowaniem osady wokół latarni morskiej znajduje się dopiero we wczesnym dostępie, co niestety czuć. W kilka godzin da się wyczerpać potencjał kampanii, na szczęście dostępny jest także sandbox, a także – choć tego nie miałam okazji wypróbować – tryb punktowany. Diluvian Winds łączy podział pracy rodem z Dead in Vinland z widokiem przypominającym ten ze Spiritfarera, jednak tu co jakiś czas pojawia się sztorm i wielka fala niszczy część budynków. Humanoidalne zwierzaki różnych ras pracujące w osadzie muszą jeść, w samej latarni trzeba podtrzymywać ogień wskazujący drogę nowym przybyszom, a zadaniem gracza jest wysyłanie postaci do pracy i zarządzanie zasobami. Podoba mi się pomysł, lecz przydałoby się jeszcze przemyśleć projekt rozgrywki. Jedna faza pracy w ciągu dnia to moim zdaniem za mało, żeby było ciekawie, bohaterowie niewystarczająco się różnią, cutscenki w kółko się powtarzają, a i drzewko technologii odblokowuje się bardzo szybko, więc motywacje poszczególnych bohaterów tracą na znaczeniu. Trochę za mało tu urozmaicenia i prawdziwego napięcia, choć nie zdziwiłabym się, gdyby przy dłuższym graniu w sandbox gra dała mi popalić. Z powrotem do zabawy poczekam jednak na pełną wersję.

Dizzy Rogues

kumakare | PC | autorunner • roguelike

https://www.youtube.com/watch?v=9VhpOET5rnc&ab_channel=Bear

demem Dizzy Rogues zetknęłam się podczas zbiórki na WOŚP i bardzo mnie wtedy podeptało – nie byłam w stanie przejść więcej niż kilka map. Czy raczej przebiec, bo w indyczku kumakare postać gracza mknie z mieczem w prawo, starając się zabić jak najwięcej osób i nie dać się zamordować. Nie pomogły ulepszenia ani możliwość leczenia się pomiędzy poziomami, ginęłam często, nieubłaganie i w sposób haniebny, mimo że sterowanie składa się z pięciu przycisków, z czego cztery to kursory. Po premierze pełnej wersji nie było lepiej – okazało się, że małe strzałki na laptopowej klawiaturze i długie paznokcie nie są dobrą kombinacją. Pad do PS4 nie działał mimo „pełnej obsługi kontrolera” (nie wykluczam, że pogrzebanie w trybie Big Picture czy opcjach mogłoby to zmienić, ale nie miałam czasu spróbować), a nim odkryłam, że można grać też na WSAD-zie, byłam już Dizzy Rogues zmęczona i przerzucałam się na coś innego. Jeśli uda mi się z kontrolerem, być może nawet na chwilę do gry wrócę, bo choć drażni mnie w niej powtarzalność upgrade’ów, podobają mi się jej chaotyczność i bzdurność – kto wie, może nawet uda mi się odblokować jakąś nową broń czy postać!

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do piątku od ok. 12, w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!

5 odpowiedzi do “[Sprawdzam] Konsolowcom wstęp wzbroniony”

  1. Oddajmy cześć śpiącym panelom słonecznym w Flooded <3
    A Dizzy Rouges było wspaniale bzdurne, mam nadzieję zobaczyć je jeszcze kiedyś u Ciebie XD Kto wie, może nawet przejdziesz pierwszą mapę! 😀

  2. Diluvian Winds miałem sam techniczne problemy z demem więc fajnie wiedzieć że nic dobrego (jeszcze) nie straciłem.

    • Iza „9kier” Pogiernicka 6 czerwca 2023 o 08:22

      Ona jest w porządku, po prostu na miejscu developerów trochę bym ją przeprojektowała tu i tam.

Dodaj komentarz