Na krowich plackach w kosmos. Oryginalny pomysł Japończyków

Na razie to pierwszy krok: silnik, zamocowany do platformy testowej w hangarze, po zainicjowaniu zapłonu buchnął płomieniem i popracował przez 10 sekund. Tym niemniej już teraz właściciele firmy mogą się chwalić, że ten niewielki w sumie sukces był możliwy nie tylko dzięki zdolnym inżynierom, a i pasącym się w okolicy krowom.
Gaz z obornika
Jak powiedział Takahiro Inagawa, całe paliwo, które zostało wykorzystane w testowanym silniku, zostało wyprodukowane z gazu pochodzącego z krowich odchodów. Firma w roli dostawców „zatrudniła” krowy z dwóch pobliskich farm mlecznych – tylko jedna z nich hoduje ok. 900 tych zwierząt, dziennie zaś dostarczają one ok. 40 ton nawozu.
Robimy to nie tylko dlatego, że jest to dobre dla środowiska, lecz także dlatego, że paliwo można wytwarzać lokalnie, jest bardzo opłacalne, o wysokiej wydajność i czystości. Nie sądzę, że będzie przesadą założenie, że zostanie to powtórzone… na całym świecie. Jesteśmy pierwszą prywatną firmą, która to zrobiła.
W proces produkcji ciekłego biometanu, który wraz z ciekłym tlenem napędza silnik, zaangażowana jest inna firma – Air Water, która współpracuje z lokalnymi rolnikami. Żeby możliwe było zbieranie gazu, gospodarstwa muszą być wyposażone w odpowiednie zbiorniki i instalacje do przetwarzania krowiego łajna w biogaz. Dopiero ten ostatni jest odbierany przez wymienione przedsiębiorstwo i zamieniany w paliwo rakietowe.

Zastosowanie paliwa w branży kosmicznej jest oczywiście nowinką, Air Water jednak już wcześniej udostępniał przetworzony biogaz innym, bardziej „przyziemnym” podmiotom. Korzysta z niego m.in. lokalna mleczarnia, jak również firmy odpowiedzialne za dostarczanie ciepła do domów. Jest on również stosowany do napędzania ciężarówek oraz – pilotażowo – statków.
Fot. otwierająca: Pexels
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Na krowich plackach w kosmos. Oryginalny pomysł Japończyków”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W pełni ekologiczne paliwo pochodzące ze źródeł odnawialnych? 🙂 Biorąc pod uwagę ile milionów (?) ton produkują wszystkie farmy świata to może jest to przyszłość 🙂 Zaskoczony jestem, że już wykorzystuje się je na taką skalę, a już w szczególności zaskoczyła mnie możliwość napędzania statków. No ale opisane jest jako bardzo wydajne więc to chyba dobra droga
Sezon ogórkowy ciężko was uderzył, co? „Szok! Rakieta która działa na… metan! [ZOBACZ MEMY]” Jak już nie macie o czym pisać to pomogę. Dawno nic o Musku nie było. Proszę bardzo. Szwedzka gazeta Aftonbladet zrobiła artykuł o tym jak Musk zarabia na niewolnictwie dzieci. Twitter zaczął blokować linki prowadzące do tego artykułu.
Nie dziękujcie.
Pierwsze skojarzenie: Mad Max 3. 😀