Studio odpowiedzialne za trailer pierwszego Dead Island zostało zamknięte
Zazwyczaj zwiastuny gier czy filmów są przepakowane efekciarskimi wizualiami i mają przykuć naszą uwagę dynamiczną prezentacją rozgrywki, czy wpadającą w ucho muzyką. Czasem jednak zdarzają się perełki, które wymykają się temu trendowi i stawiają na wywołanie w odbiorcy zupełnie innych emocji, stając się w zasadzie małymi dziełami sztuki. Takim zwiastunem z pewnością jest właśnie stworzony przez Axis Studios trailer do pierwszego Dead Island, który pokazano graczom na targach E3 w 2011. Rzeczony materiał znajdziecie poniżej.
Niestety, jak donosi serwis GamesIndustry.biz, studio odpowiedzialne za stworzenie tego zwiastuna zakończyło swoją działalność, zwalniając ponad 160 osób. Upadek spowodowany był problemami finansowymi, które wynikały ze zmniejszonej liczby otrzymywanych zleceń, przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń pracowników. Poza trailerem do Dead Island, szkockie studio współtworzyło także materiały do takich gier jak Halo, Warframe, Gears of War czy League of Legends (m.in. teledysk do utworu „MORE” K/DA). Tworzyło także materiały dla takich gigantów, jak BBC, Netflix, HBO, czy Blizzard.
Studio istniało od 2000 roku i było jednym z największych twórców VFX w Szkocji.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Studio odpowiedzialne za trailer pierwszego Dead Island zostało zamknięte”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Im większy rozwój AI będzie tym mniej takie studia będą potrzebne, niestety. Lub tym mniej ludzi będą musieli zatrudniać by działały.
Całe Dead Island nie zawierało w sobie nawet ułamka emocji i klimatu, które posiadał ten krótki zwiastun.
Szkoda.
Ło matko, a twojego nicka dawno nie widziałem xd
Szkoda ludzi. Chyba wszyscy się zgodzimy, że akurat zwiastun Dead Island był znacznie lepszy od samej gry – a ta wcale nie była zła.
Trochę prowo, trochę nie – może jestem jakiś nieczuły, albo zwykły ignorant ze mnie, ale nie rusza mnie jakoś szczególnie ten zwiastun, podobnie jak nie ruszył mnie lata temu. W sensie, zwrócił moją uwagę i zrobił jakieś wrażenie (czyli może jednak?), wszak nie jest typowym sinematik trejlerem, ale czy destrukcja w zwolnionym tempie przy delikatnej muzyczce (bo wiecie – taki kontrast, żeby podkreślić brutalność tego co dzieje się na ekranie, bo zazwyczaj takie rzeczy dzieją się szybko, przy kakofonii wystrzałów, krzyków, huku rozwalanych mebli i pękających czach, a tu jest zupełnie co innego! REŻYSERUJĘ!) rzeczywiście jest czymś rewolucyjnym? Trochę jakby ktoś przedstawił na spotkaniu koncept trailera, a potem w twórczym natchnieniu dodał „…ale w zwolnionym tempie! I jeszcze od tyłu!”.