Peter Molyneux twierdzi, że AI zrewolucjonizuje branżę gier

Na Gamescomie zapowiedziano Masters of Albion, czyli nową grę Petera Molyneuksa. Twórca przed laty uważany był za wizjonera branży, a serie za którymi stał (m.in. Populous, Dungeon Keeper, Black & White czy Fable) kipiały od oryginalnych pomysłów. Niestety najnowsze produkcje brytyjczyka są cieniem dawnych sukcesów, ale po sierpniowych targach twórca chętnie wypowiada się na temat branżowych trendów. Ostatnio Molyneux podzielił się swoimi przemyśleniami o AI.
Sztuczna inteligencja zmieni wszystko. Tworzenie przez AI postaci, animacji, dialogów i lektorów jest tylko kwestią czasu. Jest taki wiele czynności, w których wyręczy nas sztuczna inteligencja – możliwe, że za 25 lat duża część zawartości gier będzie w całości generowana przez AI.
Słowa te wydają się mieć sporo sensu, ale każdej nowej technologii towarzyszą także obawy – obyśmy tylko nie zostali zalani miliardem bezdusznych i bliźniaczo podobnych do siebie gier nastawionych wyłącznie na zysk. Miejmy również nadzieję, że Masters of Albion bliżej będzie do pomysłowego Black & White, niż do fatalnego Godusa.
Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “Peter Molyneux twierdzi, że AI zrewolucjonizuje branżę gier”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Peter Molyneux, the man that lied.
Hmm, czy AI wyręczy również Piortusia, w ściemianiu?
@Ben Dover You can’t handle the truth.
AI zrewolucjonizuje gry? Kurczę, odkrywcze. Tak jakby AI nie rewolucjonizowało wszystkiego dookoła 😀
Kolejna sprawa – questy generowane przez AI. Patrząc na questy z gier Ubisoftu, albo Bethesdy to można mieć wrażenie, że oni już dawno takie AI mają 😀
Cóż… a tak na poważnie. Fajnie by było mieć grę, która za każdym razem tworzy osobną historię, inne questy, inne problemy itd. Każdy gracz, za każdym razem przeżywałby inną historię w inny, unikalny dla siebie sposób. I to rzeczywiście jest dzisiaj możliwe do realizacji.
Pytanie tylko na ile by to było dobre. Dziś AI wygenerowałoby raczej bardzo powtarzalny, sztampowy świat, a to nie pasuje do większości gier. A czy dożyjemy czasów, kiedy AI przestanie być sztampowe? Tutaj mam spore obawy, że nie.
„Tak jakby AI nie rewolucjonizowało wszystkiego dookoła”
Hmm, a rewolucjonizuje? Bo cieżko mi wyobrazić sobie jakąś bardziej istotną dziedzinę życia, na którą AI miało wpływ, a co dopiero o fundamentalnej zmianie mówić.
„Fajnie by było mieć grę, która za każdym razem tworzy osobną historię, inne questy, inne problemy itd.”
„Shadows of Doubt” podobno dobrze bawi się tą formułą – to gra detektywistyczna, w której sprawy, ofiary i podejrzani są generowani losowo, ale rzekomo zagadki mają nadal sens. Sam jeszcze nie grałem, ale mam na chciejliście, bo early access był obiecujący.
SoD to nadal formuła questów z generatora, jedynie bardziej rozbudowana. Gdyby teraz dodać do nich dialogi pisane „na żywo” przez „AI”, mogłoby to uzyskać robiącą wrażenie głębię, ale ciągle raczej na poziomie grafomańskim.
A to na pewno, nie robie sobie złudzeń, ze AI kiedykolwiek będzie w stanie pisać na innym poziomie, ale pomysł z randomizacja pozostalych elementow nadal moze byc spoko.
@QUETZ Ty serio pytasz o tą rewolucję AI :D?
Ok wyjaśnię:
1.) Medycyna
– Diagnoza chorób: AI jest stosowana do analizy wyników badań, obrazów medycznych (np. MRI, tomografii), co pomaga w wykrywaniu chorób, takich jak nowotwory.
– Personalizowane leczenie: Algorytmy analizują dane pacjentów, co pozwala na bardziej precyzyjne dobranie terapii.
– Asystenci zdrowotni: Wirtualni asystenci zdrowotni pomagają pacjentom monitorować ich stan zdrowia lub przypominają o przyjmowaniu leków.
2.) Finanse
– Analiza ryzyka: AI pomaga w ocenie ryzyka kredytowego oraz wykrywaniu oszustw finansowych.
– Automatyczne doradztwo inwestycyjne: Tzw. robo-doradcy analizują rynki finansowe i pomagają inwestorom podejmować decyzje inwestycyjne.
– Zarządzanie portfelami: Algorytmy automatycznie dobierają optymalne portfele inwestycyjne.
3.) Przemysł i produkcja
– Automatyzacja procesów: Roboty z AI mogą wykonywać skomplikowane zadania produkcyjne, redukując błędy i zwiększając efektywność.
– Predykcja awarii: Algorytmy monitorują stan maszyn i przewidują możliwe awarie, co zmniejsza koszty napraw i przestoje.
– Zarządzanie łańcuchem dostaw: AI analizuje popyt i podaż, optymalizując produkcję i dystrybucję towarów.
4.) Transport
– Samochody autonomiczne: AI kontroluje pojazdy autonomiczne, analizując otoczenie i podejmując decyzje o ruchu.
– Optymalizacja tras: AI w logistyce i transporcie może analizować dane, aby znajdować najkrótsze i najbardziej efektywne trasy.
– Zarządzanie flotą: Algorytmy przewidują potrzeby serwisowe pojazdów oraz optymalizują ich wykorzystanie.
5.) Edukacja
– Personalizacja nauczania: AI pomaga dostosować materiały dydaktyczne do indywidualnych potrzeb uczniów, oferując spersonalizowane ścieżki edukacyjne.
– Automatyzacja oceniania: Algorytmy mogą automatycznie oceniać prace uczniów, zwłaszcza w przypadku testów wielokrotnego wyboru.
– Wirtualni asystenci naukowi: AI pomaga uczniom w nauce, odpowiadając na pytania i dostarczając materiałów edukacyjnych.
6.) Marketing i handel elektroniczny
– Rekomendacje produktów: AI analizuje zachowanie użytkowników, sugerując im produkty, które mogą ich zainteresować (np. w sklepach internetowych).
– Personalizacja treści: Algorytmy dostosowują reklamy i treści marketingowe do preferencji użytkownika, co zwiększa skuteczność kampanii.
– Chatboty: Wirtualni asystenci i chatboty odpowiadają na pytania klientów, pomagają w zakupach i wspierają obsługę klienta.
7.) Rozrywka
– Tworzenie treści: AI jest wykorzystywana do generowania muzyki, obrazów, a nawet scenariuszy.
– Rekomendacje filmów i muzyki: Platformy takie jak Netflix czy Spotify korzystają z AI, aby proponować użytkownikom filmy i utwory na podstawie ich wcześniejszych wyborów.
– Gry komputerowe: AI tworzy bardziej zaawansowane mechanizmy przeciwników w grach, dostosowując poziom trudności do gracza. O ile twórcy chcą z tego skorzystać rzecz jasna.
8.) Bezpieczeństwo
– Rozpoznawanie twarzy: AI jest używana w systemach monitoringu do identyfikacji osób.
– Cyberbezpieczeństwo: Algorytmy monitorują ruch sieciowy, wykrywając potencjalne ataki i anomalii.
– Systemy monitoringu: AI analizuje nagrania z kamer w celu wykrywania podejrzanych zachowań lub sytuacji.
9.) Sztuka i kreatywność
– Generatywna sztuka: Algorytmy AI tworzą obrazy, utwory muzyczne i inne formy sztuki na podstawie zestawów danych i określonych stylów.
– Interaktywne narzędzia artystyczne: Aplikacje wykorzystujące AI wspierają artystów w tworzeniu dzieł, automatyzując część procesu twórczego.
10.) Rolnictwo
– Precyzyjne rolnictwo: AI analizuje dane dotyczące gleby, pogody i upraw, aby optymalizować procesy produkcyjne i zmniejszać zużycie wody oraz pestycydów.
– Roboty rolnicze: Maszyny wyposażone w AI mogą automatycznie zbierać plony, monitorować uprawy oraz zarządzać nawadnianiem.
11.) Prawo
– Analiza dokumentów prawnych: AI przetwarza duże ilości dokumentów, pomagając prawnikom w wyszukiwaniu istotnych informacji.
– Wirtualni asystenci prawni: Oprogramowanie AI może udzielać porad prawnych w prostych sprawach oraz wspierać pracę kancelarii prawnych.
Jeśli dla kogoś to mało i nie jest to rewolucja to… cóż – chyba tylko terminatora brakuje.
Pominąłem też rzecz oczywistą, czyli IT.
Możliwe też, że rewolucja zaleje inne rynki lub stanie się jeszcze potężniejsza od tego co aktualnie mamy. Nadal trwają prace nad „Super AI”, które nie byłoby – tak jak teraz – dedykowane pod dane rozwiązania, a po prostu byłoby jednym bytem, które umiałoby wszystko – rysować, analizować, podpowiadać, odpowiadać, weryfikować, wypełniać dane itd. itp.
edit: Aha no i zapomniałem rzecz jasna o jeszcze co najmniej dwóch istotnych dziedzinach:
– Wojsko. Praktycznie wszędzie gdzie nie spojrzysz jest AI wykorzystywane. Od planowania po sprzęt wojskowy.
– Sport, do analizy planów meczowych, treningów, czy symulacji.
O to to – AI już dawno siedzi w naszych systemach, a to że niektórzy je kojarzą tylko z ChataGPT i Dall-E, to już ich problem
Ok, widzę że się trochę nie zrozumieliśmy, ale to częściowo moja wina, więc wyjaśniam: użycie =/= wplyw na dziedzinę, a już na pewno =/= rewolucja.
Zgadzam się, że różnorakie technologie skrótowo nazywane AI są używane powszechnie. Cieszę się, że nie tylko w branżach idiotycznych, ale też ogólnie potrzebnych, jak na przykład medycyna. Pytanie na ile rzeczy, które opisałeś, już działają, a na ile są życzeniowym myśleniem – gdzie np. AI wykorzystuje się do diagnozy? Na ile robo-doradcy biznesowi trafnie oceniają zachowanie rynków? Ile firm korzysta z AI radcy prawnego? W skrócie – gdzie ten wpływ?
Pomijam milczeniem wstawki o sztuce i rozrywce, bo coś takiego jak sztuka AI zwyczajnie nie istnieje i istnieć nie może. W tych dziedzinach możemy dostać i dostajemy jedynie wtórność i mielonkę, nie ma żadnej ścieżki do nowej jakości – która btw jest wymogiem do określenia czegoś mianem rewolucyjnego.
I tak w zasadzie z każdą dziedziną – tak, narzędzia AI są w nich wykorzystywane, ale czy zobaczyliśmy z tego względu jako społeczeństwo jakąkolwiek poprawę jakościową? Ośmielę się stwierdzić, że nie. Każda z tych dziedzin funkcjonuje tak, jak funkcjonowała do tej pory, ot mając do dyspozycji kolejne narzędzie, którego przydatność będziemy mogli ocenić za x lat. I mówię to – ponownie – jako optymista chociażby w dziedzinie medycyny.
Więc pozostaję na stanowisku, że żadnej rewolucji nie ma (bo jakościowych różnic w istotnych dziedzinach brak) a szerokie wykorzystanie to jeszcze nie szeroki wpływ.
@KRZOLWIK
Dzięki za listę. A poza teoretycznymi założeniami (ok, nie do końca, wiem, że niektóre z tych technologii już istnieją), mógłbyś wkleić tutaj listę konkretnych rozwiązań, które doprowadziły do rewolucji w którymkolwiek z tych aspektów? I jeszcze jedno pytanie, dotyczące wybranych aspektów z Twojej listy – czy my, ludzie, rozwiązaliśmy już problemy natury etycznej, które towarzyszą korzystaniu z „AI”? Czy wiadomo już co zrobi samochód autonomiczny, kiedy będzie miał wybór „życie pasażera/życie pieszego”? Czy „AI” na pewno samo będzie interpretować wyniki badań medycznych, czy będzie tylko wsparciem dla lekarzy, którzy finalnie i tak będą ponosić odpowiedzialność za podjęte decyzje? Itd itd.
https://oko.press/chatgpt-to-zaden-przelom
@QUETZ @MJOODEK
Wydaje mi się, że Wasz pogląd wynika z tego, że nie widzicie AI w codziennych czynnościach, pomimo tego, że codziennie się z tym stykacie, ale o tym nie wiecie. Np. w banku kiedy wysyłacie pieniądze albo je otrzymujecie, następuje walidacja wielu rzeczy w celu weryfikacji, czy – przykładowo – nie pierzecie pieniędzy. Ostatnio był medialny szum, że studentce zablokowano konto, bo „za dużo” zarobiła w wakacje – nie znam przypadku od strony technicznej wewnątrz, ale może to właśnie być wynik użycia AI (osobiście obstawiam, że na 85% było to właśnie AI), które wykryło anomalię i zablokowało konto.
Tego typu czynności mają swoje zalety i wady. Zaletą jest to, że dzisiaj – w normalnych bankach, a nie parabankach – wcale nie tak łatwo o kredyt. A już w szczególności o kredyt dla dużych instytucji, gdyż tam następuje bardzo dużo walidacji między innymi wspomniane wcześniej AML.
Kolejną rzeczą jest pytanie – „Ile rzeczy, które opisałeś, już działają, a na ile są życzeniowym myśleniem”.
I tu odpowiedź jest prosta: KAŻDA z wymienionych przeze mnie rzeczy jest dzisiaj wykorzystywana. Nie wiem, czy w Polsce, bo większość firm IT tworząca aplikacje biznesowe wykorzystujące AI działa na zlecenie firm zagranicznych, tak więc z mojej strony mogę zapewnić jedynie, że w branży bankowej, energetycznej, wojskowej, analizy ryzyka oraz awiacji na 100% wykorzystuje się AI. Firmy zagraniczne przychodzą do nas – płacą jak na Polskie warunki bardzo duże pieniądze, a jak na warunki zachodnie, średnie – my tworzymy rozwiązania biznesowe – dzisiaj często oparte o AI i wszyscy są zadowoleni 🙂
Czy Polska tak robi?
W branży medycznej na pewno tak, bo spotkałem się z projektami dla szpitali, gdzie AI wykorzystywało zdjęcia rentgenowskie w celu weryfikacji, czy pacjent ma raka.
W bankowości też na 100% wykorzystuje się AI. Jest tam nawet bardzo duże ciśnienie na tego typu operacje – często, aż nazbyt chaotyczne i pośpieszne, by tylko być przed konkurencją.
Czy każda z tych dziedzin pracuje, więc tak jak dawniej – nie. Ma znacznie większą wydajność oraz mniejsze koszta. To duża zmiana.
Oczekiwanie, że nagle będziemy żyć w Cyberpunku 2077, albo że wyskoczy nam na ulice Terminator są nierealne. Trudno według mnie oczekiwać większej rewolucji niż jest teraz, bo cóż jeszcze miałoby się stać?
Wpływ jest jak najbardziej szeroki – i to tak szeroki, że w rzeczach codziennych spotykacie się z tym nawet o tym nie wiedząc (profilowanie, reklamy, podpowiedzi, wyszukiwarki, analiza finansowa, analiza medyczna, symulacje wojenne itp.)
Na pytanie: „czy my, ludzie, rozwiązaliśmy już problemy natury etycznej, które towarzyszą korzystaniu z „AI”?”
Odpowiedź tutaj jest krótka – NIE. Są dyskusje, ale póki co prawnicy skupiają się na tym na czym mogą – czyli np. kto ma mieć prawa do własności intelektualnych wykorzystywanych przez AI. Czy i co należy się autorom źródeł z których korzysta AI, w jaki sposób chronić własność intelektulną firmy, w momencie kiedy AI ma do niej dostęp. Tego typu kwestie są dzisiaj już rozwiązane, ale kwestie moralne to inny temat.
Podobnie jest jednak z rzeczami poza AI. Np. Czy kara śmierci powinna być stosowana?
@KRZOLWIK
„Wydaje mi się, że Wasz pogląd wynika z tego, że nie widzicie AI w codziennych czynnościach, pomimo tego, że codziennie się z tym stykacie, ale o tym nie wiecie.”
Ale ty nie opisujesz AI, tylko „AI”, algorytmy, które od lat…funkcjonują.
„Np. w banku kiedy wysyłacie pieniądze albo je otrzymujecie, następuje walidacja wielu rzeczy w celu weryfikacji, czy – przykładowo – nie pierzecie pieniędzy.”
Czyli co jest tutaj rewolucją? Że dzieje się to szybciej niż wcześniej?
„Ostatnio był medialny szum, że studentce zablokowano konto, bo „za dużo” zarobiła w wakacje – nie znam przypadku od strony technicznej…”
Ech, nie wiem, ale napiszę, nawet obstawię, że na 85%…Based on what? 😉 Ja, w ramach walki z bezsennością, wyłapałem promkę na grę na Switcha i kupiłem ją koło 3 w nocy. Rano dowiedziałem się, że bank zablokował mi konto, ponieważ „system” zidentyfikował moją płatność (19 pln) jako podejrzaną (wery intelidżent, biorąc pod uwagę, że to nie była pierwsza gra na Switcha, którą kupowałem i zawsze kupowałem je tak samo, tą samą kartą etc. – analiza pierwsza klasa). Musiałem zadzwonić do banku, żeby udzielić wyjaśnień i żeby odblokować kartę. Wiesz co było w tym procesie rewolucyjnego, z mojej perspektywy? Że mogłem zadzwonić wprost z aplikacji banku i osoba z drugiej strony od razu widziała moje dane, wiedziała z kim rozmawia i telefon zajął 2 min, a nie zwyczajowe 20 min, z dyktowaniem jakichś numerków Pani do ucha.
„Tego typu czynności mają swoje zalety i wady. Zaletą jest to, że dzisiaj – w normalnych bankach, a nie parabankach – wcale nie tak łatwo o kredyt. A już w szczególności o kredyt dla dużych instytucji, gdyż tam następuje bardzo dużo walidacji między innymi wspomniane wcześniej AML.”
I w jaki sposób to przydatne narzędzie, które istniało już wcześniej, a teraz jest pewnie trochę szybsze, koniec końców i tak walidowane przez człowieka (na pewno AI decyduje o tym, czy duża instytucja dostanie kredyt, na pewno, no, na 85% :)) jest rewolucją? Kiedy 10 lat temu chciałem wziąć pożyczkę, to odpowiedź banku przyszła w jakieś 3 min, w weekend może 10-15. Gdzie ta rewolucja? Co z tego, że teraz bank poinformuje mnie w 1 min? Albo nawet w czasie rzeczywistym?
Już nie będę przeklejał innych przykładów, inaczej – to co opisujesz, to postęp technologiczny, a nie rewolucja. „Czy każda z tych dziedzin pracuje, więc tak jak dawniej – nie. Ma znacznie większą wydajność oraz mniejsze koszta. To duża zmiana.” Dokładnie, zmiana, niezaprzeczalna i niepodważalna, ale czy rewolucja? Czy zaprogramowane narzędzie, z oprogramowaniem rozwijanym przez lata, to rewolucja? Czy zwyczajny progres?
Zwracam też uwagę, że opisujesz wszystko od strony instytucji, a nie zwykłego człowieka. To do czego NAM ta „AI”?
Rewolucja (z wczesnośredniowiecznej łaciny revolutio – przewrót) – znacząca zmiana, która zazwyczaj zachodzi w stosunkowo krótkim okresie.
No to „AI” to co najwyżej pełzająca rewolucja 😉
Podam inny przykład, może lepiej wyjaśni o co mi chodzi. Są ludzie, którzy twierdzą, że rzucili palenie papierosów „z dnia na dzień” (=rewolucja). Tylko, że to nie prawda. Nie dowiedzieli się, że palenie jest szkodliwe wczoraj, a decyzja o rzuceniu dojrzewała w nich często latami. I to prawda, że (fizycznie) odstawili fajki z dnia na dzień, ale czy są uprawnieni do twierdzenia „rzuciłem papierosy z dnia na dzień”, kiedy wcześniej procesowali tę decyzję przez miesiące/lata?
EDIT:
https://oko.press/szkolilam-sztuczna-inteligencje-to-najgorszy-czas-w-moim-zyciu
https://www.theguardian.com/technology/2023/aug/02/ai-chatbot-training-human-toll-content-moderator-meta-openai
@MJOODEK
Nie, nie opisuję algorytmów. Opisuję AI. Za pomocą algorytmów niektóre z tych rzeczy też da się zrobić, ale mniej efektywnie.
Różnica pomiędzy AI, a algorytmami jest mi bardzo dobrze znana.
„Czyli co jest tutaj rewolucją? Że dzieje się to szybciej niż wcześniej?”
Tak, plus jest to dokładniejsze. Poza tym dotyczy to w zasadzie każdej możliwej branży – i to już jest rewolucyjne według mnie. Co innego gdybyśmy mówili o usprawnieniu jednej dziedziny, a co innego jak działa to wszędzie usprawniając każdy element gospodarki.
„Ech, nie wiem, ale napiszę, nawet obstawię, że na 85%…Based on what? ;)”
Na doświadczeniu zawodowym.
„Już nie będę przeklejał innych przykładów, inaczej – to co opisujesz, to postęp technologiczny, a nie rewolucja”
Ooo i myślę, że o to cała dyskusja się toczy. Czy to rewolucja, czy postęp? Kwestia według mnie definicji.
Masz rację, że rewolucja to coś nagłego i odkrywczego, ale z drugiej strony AI dość niedawno wyskoczyła na szerokie wody (bo samo AI jest rzeczywiście znane i stosowane od dziesiątek lat, ale było głównie elementem stosowanym w nauce oraz w symulacjach).
Przede wszystkim według mnie rewolucyjne jest to, że AI dziś stosuje się w zasadzie wszędzie i wszędzie znajduje sensowne zastosowanie ulepszające wszelkiego rodzaju procesy.
Właśnie w tym aspekcie dotyczy to naszego życia – usprawnia różnego rodzaju procesy.
Z perspektywy zwykłego Kowalskiego czego więcej byś chciał?
Mamy:
– Inteligentne wyszukiwarki.
– Inteligentnych doradców.
– Personalizowane podpowiedzi.
– Nawet lodówki mamy inteligentne, które same zamawiają jedzenie, aczkolwiek ten aspekt jest rzeczywiście bardziej „fancy” i mniej popularny.
Tak jak mówię – kwestia nazewnictwa. Moje pytanie jest inne: Czy to co teraz mamy, to początek, środek, czy koniec rozwoju AI? Bo pomimo, że temat jest mi bliski, to sam nie znam na to pytanie odpowiedzi. Według mnie każda z nich jest równie prawdopodobna.
Widzę, że mamy z Mjoodkiem to samo zdanie, więc tylko wrócę do sedna swojego komentarza – mamy do czynienia z ilosciowa zmiana, nie przeskokiem jakosciowym, nic nie zostalo kompletnie zastapione nowym rozwiązaniem. Rewolucja to właśnie taka zmiana – patrz maszyna parowa, samochod, patrz tabletka antykoncepcyjna, komputer pc, nawet iphone, niech mu tam, choć troche naciągane. Dla zwyklego Kowalskiego (jeszcze) nic takiego się nie wydarzylo, stad mowilbym raczej o postepie.
I sadze, ze moda na AI w urządzeniach uzytkowych dosc szybko sie skonczy, bo naprawde niewiele wnosi (kto chce, zeby lodowka kupowala mu zarcie?), natomiast jesli gdzies AI okaże sie istotne, to mam nadzieje, ze wlasnie w medycynie. Zobaczymy.
@krZolwik
„Z perspektywy zwykłego Kowalskiego czego więcej byś chciał?
Mamy:
– Inteligentne wyszukiwarki.
– Inteligentnych doradców.
– Personalizowane podpowiedzi.
– Nawet lodówki mamy inteligentne, które same zamawiają jedzenie, aczkolwiek ten aspekt jest rzeczywiście bardziej „fancy” i mniej popularny.”
Z perspektywy zwykłego Kowalskiego wyszukiwarki zawsze były inteligentne, podpowiedzi spersonalizowane itd.. Siri uchodzi za coś ala real-life Jarvis 1.0 od 13 lat (marketing, wiadomka). To już było, buuuuu! Gdzie ta rewolucja ja się pytam 😀
@QUETZ
Mój wrodzony sceptycyzm podpowiada mi, że debiut AI w medycynie na szeroką skalę zostanie opóźniony (lub ograniczony) przez:
1) „lekarzy” dla których AI stanie się protezą mózgu
2) populistów, którzy zawsze potrzebują jakiegoś celu – skoro udało się z 5G, szczepionkami itd.
Oby nie 🤞
Serio jeszcze kogoś interesuje, co twierdzi Piotruś?
Tak jak NFT?