Discord broni się w sądzie przed nakazem wydania danych swoich użytkowników

Discord broni się w sądzie przed nakazem wydania danych swoich użytkowników
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Informacje nt. poszczególnych użytkowników Discorda chce uzyskać koreański Nexon, wedle którego platforma ułatwia piracenie.

Nexon, południowokoreański producent i wydawca gier (Blue Archive, Vindictus, MapleStory), utrzymuje, że działania Discorda naruszają zapisy amerykańskiego Digital Millennium Copyright Act. Dlaczego? Ano dlatego, że skupieni na niektórych serwerach użytkownicy korzystają z nich do dzielenia się pirackimi wersjami gier, a odpowiedzialność za to przypisywana jest samej platformie.

Discord kontra Nexon

Mimo presji ze strony Nexona, Discord walczy o zachowanie anonimowości swoich użytkowników. Przedstawiciele komunikatora utrzymują, że przekazanie tych informacji byłoby pogwałceniem praw tych osób wynikających z Pierwszej Poprawki amerykańskiej konstytucji gwarantującej wolność wypowiedzi.

W trakcie toczącego się postępowania przedsądowego przedstawiciela Discorda poinformowali, że zastosowanie się do nakazu ujawnienia danych uznanych za winnych dzielenia się pirackimi kopiami gier osób będzie ingerowało w ich decyzję o zachowaniu anonimowości, w związku z czym platforma się tego zadania nie podejmie.

Swoją opinię na temat żądań Nexona przedstawiciele Discorda wyrazili jasno w wysłanej do Koreańczyków jeszcze w lipcu wiadomości:

Discord zobowiązuje się do wypełniania swoich obowiązków wynikających z przepisów prawa, ale działanie jako partner w dochodzeniu praw autorskich nie jest jednym z nich.

Same warunki postawione przez rzeczonego producenta zostały określone mianem „nieodpowiednich i niewspółmiernie obarczających”. Discord podkreślił przy tym, że Nexon otrzymał już ID 64 użytkowników, o które swego czasu poprosił, zaś przekazanie pozostałych danych na ich temat nie wchodzi w grę.

Dodaj komentarz