04.06.2017
Często komentowane 23 Komentarze

Ashes of Creation: W historii Kickstartera żadne MMO nie było tak wielkim sukcesem

Ashes of Creation: W historii Kickstartera żadne MMO nie było tak wielkim sukcesem
Na autorską próbę zreformowania gatunku twórcy Star Wars Galaxies, Planetside'a 2 i serii EverQuest zebrali więcej niż ktokolwiek inny.

W raptem miesiąc młodziutkie (acz złożone z branżowych weteranów) Intrepid Studios zgromadziło na Kickstarterze ponad 3,27 mln dolarów, które wpłaciło ponad 19 tys. zbiórkowiczów. To spory sukces. Zwłaszcza mając na uwadze fakt, że aby dokończyć swoje MMORPG, developerzy potrzebowali raptem 750 tys. dolarów.

To oszałamiające. Nie możemy wystarczająco podziękować fanom Ashes of Creation za ich wsparcie. Obiecujemy, że nie zawiedziemy waszych oczekiwań, jesteśmy zachwyceni, że udało nam się zgromadzić tylu podobnie myślących graczy, którzy chcą zobaczyć postęp w gatunku MMORPG.

– oświadczył Steven Sharif, szef Interepid Studios. Przy okazji zapowiedział, że wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć projekt swoimi funduszami, a nie załapali się na zbiórkę, będą to mogli zrobić za pośrednictwem oficjalnej strony.

Gra ma kusić reaktywnością świata. Zależnie od naszych poczynań miasta powstaną bądź upadną, wpłyniemy także na enpeców (niszcząc to, co wytworzyli, bądź pomagając im) oraz politykę świata przedstawionego.

Wybór klasy, rasy i wyposażenia to dobry początek, ale podczas gdy większość MMO zatrzymuje się w tym miejscu, Ashes of Creation dopiero się zaczyna. Gracze są odpowiedzialni za całą cywilizację i za to, jak ta cywilizacja będzie się rozwijać. Jeśli potrzebujesz miasta, targowiska lub domu, pora zakasać rękawy i je wybudować. Jeśli jakieś miasto wdziera się na twoje terytorium, pora je zniszczyć. Sojusznicy i przeciwnicy, przyjaciele i wrogowie, to ty ich określasz, a nie my. To twoje zadry, twoje wojny, twoje traktaty (…) Historia konfliktu jest historią graczy.

– kusili w opisie zbiórki developerzy.

Poza masą rozbudowanych questów, możliwością uskuteczniania oblężeń oraz przeprowadzania napadó na karawany otrzymamy możliwość osiedlenia się i skupienia wysiłków na hodowli zwierząt bądź rolnictwie. Dzięki przekroczeniu progów dodatkowych możemy też liczyć m.in. na rozbudowę ekonomii, minigry w tawernach, kompleksowy system żeglugi, pety oraz możność zwiedzenia podmorskiej krainy Underrealm.

Gra zadebiutuje wyłącznie na pecetach. Jeśli wierzyć developerom, jej alfa da się nam przetestować w 2018 roku.

23 odpowiedzi do “Ashes of Creation: W historii Kickstartera żadne MMO nie było tak wielkim sukcesem”

  1. Mnie też ta gra zainteresowała, niestety na rynku mmo mamy stagnacje. Kiedy zobaczyłem jednak że zebrali potrzebną im kwotę to darowałem sobie wspieranie. Kupie jak spełnią chociaż połowe tego co obiecują.

  2. Gra zapowiada się bajecznie, tylko czy studio da sobie radę ze spełnieniem wszystkich swoich obietnic? Nie chcę krakać ale papier wszystko przyjmie, z realizacją może być o wiele gorzej… Niemniej trzymam kciuki bo jeżeli im się uda to będzie to jedno z najlepszych o ile nie najlepsze MMORPG w jakie będzie mi dane zagrać.

  3. Kurde, brzmi bardzo obiecująco i świetnie. Obym tylko uzbierał na nowego kompa zanim to wyjdzie. Trzymam bardzo mocno kciuki!

  4. Brzmi super… ale w praktyce, jak to wszystko będzie prawdą, to ludzi grających w to może trafić szlak…|Masz dom, gromadzisz dobytek – coś na zasadzie banku w wowie.. a nagle ci jakaś menda wszystko zniszczy dla zwykłego trolololo… [horda vs ally / low lvl vs max lvl] i pewnie będzie to możliwe nawet jak nie będzie cię w grze…

  5. Niby wszystko w porządku, mam nadzieję, że wyjdzie z tego wielki sukces, ale nie mogę się otrząsnąć z PTSD po nieudanym projekcie Enidust. To było fiasko jakich mało, skazane z góry na porażkę. Jako, że w grach uwielbiam housing (to łechcze kobiecą stronę mojego ja), to będę z niecierpliwością wyglądał tej gry. Zwłaszcza, że Planetside 2 pozostaje jedną z moich ulubionych gier, pomimo tego, że lamiłem w nią niemiłośiernie.

  6. jestem ciekaw czy gra bedzie na abonament, bo wplacanie na kickasterze daje tylko na okres miesiaca + im wiecej zaplacisz tym wiecej miesiecy pograsz..

  7. Klasyczne MMO już nie wrócą do stanu świetności, którym WoW cieszył się za czasów dodatku Wrath of the Lich King. Ten model gry już się ludziom przejadł. Zauważcie, ile MMO upadło: Rift, SWTOR, Wildstar, TERA, Warhammer, LOTRO. Praktycznie dobrze trzyma się wyłącznie WoW i FFXIV:ARR, a w pozostałe to grają już tylko jakieś małe niedobitki. Teraz na czasie są wszelkiego typu MOBA. Ta gra nawet jak wyjdzie, to nie odniesie wielkiego sukcesu.

  8. @sp4wacz z tego co mi wiadomo to tak, gra będzie miała miesięczny abonament. Czy wyjdzie jej to na zdrowie, nie wiem… Jedno jest pewne, zniechęci to osoby lubiące psuć innym zabawe.

  9. @Poganin GW2 jeszcze ma się całkiem nieźle

  10. Z resztą TESO chyba jeszcze lepiej

  11. @Poganin SWTOR nie upadł, ma się lepiej niż za czasu abonamentu i się rozwija.

  12. @wernetto: Fakt, do SWTOR ciągle wychodzą rozszerzenia, ale od momentu premiery zamknięto ponad połowę serwerów. Dodatkowo SWTOR jest krytykowany za najgorzej wprowadzony model F2P.|@Nargin: Zapomniałem o tych dwóch. Ale TESO zdaje się też błyskawicznie na F2P przeszedł, prawda?

  13. Black desert jest dobrym MMO ale ostatnio bardziej na P2W, bo inaczej osiagniecie czegos kosztuje cie x 100 wiecej czasu…mam nadzieje ze jednak zrobia p2p niz abonament :f

  14. Gdzie w Black Desert masz P2W ?

  15. @sp4wacz: a P2P i abonament to nie to samo? Chyba że P2P oprócz Pay-to-play znaczy jeszcze coś innego.

  16. Oglądałem masę materiałów na ten temat i niestety są typowe przesłanki, że nic z tego nie będzie. Gość wali pomysłami, które domyślnie mają masę swoich wad i problemów i nie omawia tego jak konkretnie mają działać te pomysły żeby chociaż te wady zminimalizować (wszystko jest traktowane jakby było idealne – typowe patrzenie przez różowe okulary). Cisną na czysty hype a nie na szczerość, a to nie wróży dobrze choć może faktycznie dzięki temu zbiorą więcej kasy na zrobienie dobrej gry…

  17. @Poganin, no niy TESO się fajnie trzyma, ale na wyższych lvl z tego co kojarzę trzeba kupić sobie dodatek, lub jeszcze lepiej abonament, który zapewnia Ci dostęp do tychże dodatków. c:

  18. Zaraz zaraz, TESO nie jest F2P. Trzeba grę kupić normalnie. Abonament jest opcjonalny, ale bez płacenia nie zagrasz. W GW2 – da się grać bez płacenia, ale bez dodatku chyba. I jest chyba kilka dodatkowych ograniczeń, ale maksymalny 80lv da się wbić za free.

  19. Tak czy siak trochę racji Poganin masz, bo kiedyś MMO rządziły światem gier. Jak spytasz gracza z Polski, który ma tak z 16+ lat, to okaże się, że prawie każdy grał w WoW’a, Tibię lub Metina.

  20. @Nargin: No właśnie, ale odnoszę wrażenie, że ten model i schemat rozgrywki trochę się już graczom przejadł. Dlatego właśnie tak popularne są teraz League of Legends i jego klony, World of Tanks, Overwatch itp.. Robienie nowego MMO w tym momencie wydaje mi się złym pomysłem i nietrafioną inwestycją.

  21. „-So you want us to beat an MMO?|-Essentially|-When was the last time you heard of someone beating EverQuest?|-When was the last time you heard of someone playing EverQuest?|-that’s fair”

  22. @Poganin chodzi mi tylko o to, zeby gra byla jednorazowego zakupu p2p

  23. @Dezlator hmm chociaz by stroje do exp life, vaule pack na 30 dni albo 90 co daje dosc sporo udogodnien, masa przedmiotow funkcjonalnych typu artisan’s memory…itp Jest tego pelno, a w tej grze kto ma kase szybciej sie „wygearuje”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *