około 22 godziny temuLektura na 6 minut

ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition – trudno znaleźć lepszą kartę graficzną

Witaj, pecetowy wędrowcze! Widzę, że jesteś tym, który nie lubi kompromisów i w gamingu oczekuje najwyższej wydajności. Świetnie się składa: mamy dla ciebie prawdziwego potwora. ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition to karta niemal doskonała.

Urządzenia spod znaku Nvidia GeForce RTX 5090 to karty graficzne dla szczególnie wymagających użytkowników. Tych, którym niestraszne są ekrany 4K czy ultrapanoramy WQHD. To sprzęt przeznaczony do parowania z najmocniejszymi procesorami i do grania bez patrzenia się na poziom detali w najbardziej wymagających grach. Właśnie taka jest konstrukcja firmy ASUS – a przy tym wszystkim cechuje się nienagannym wykonaniem.


Rewolucyjny design

To prawdziwe monstrum. Wyciągając topową konstrukcję ASUSA z opakowania, można się naprawdę zdziwić, a przy okazji nadwyrężyć nadgarstki: sprzęt waży nieco ponad 3 kg, czyli z grubsza tyle, co dwie butelki coli z dyskontu. Od razu jednak – co chyba najważniejsze – widać, że mamy do czynienia ze sprzętem nietuzinkowym. Obudowę o szerokości 3,8 slota (a bardziej po ludzku – 76 mm) oparto na odlewanej, metalowej ramie i zintegrowanej z nią osłonie oraz tylnej płycie z tego samego materiału. Na dłuższych bokach widzimy kratownice systemu chłodzenia, cały przód zajmują zaś trzy wentylatory Axial-Tech. To jednak nie koniec – z tyłu bowiem znajduje się czwarty cooler o tych samych rozmiarach. Całość może też pracować w trybie pasywnym.

ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition

Według twórców owego niecodziennego projektu podczas tradycyjnej pracy system ten zapewnia o 20% lepszy ciąg powietrza i robi użytek z komory parowej. Jej obudowa została poddana procesowi frezowania – to zaś pozwoliło na zachowanie oryginalnego kształtu przymocowanych do niej ciepłowodów, bez potrzeby ich spłaszczania, jak to na ogół się dzieje w takich przypadkach. Czy fakt ten ma znaczenie? ASUS przekazuje, że przyniosło to przeszło 10% przyrostu wydajności w zbijaniu temperatury chipa. Kolejne 5% i 2°C mniej to zaś efekt wyszlifowania powierzchni radiatora, dzięki czemu transmisja ciepła jest jeszcze skuteczniejsza.

Pojawiło się również parę ciekawych rozwiązań w kwestii elektroniki. To tranzystory MOSFET przystosowane do natężenia 80 A, dodatkowe zabezpieczenie rogów i wzmocnienie mocowania chipu oraz opcjonalne złącza chłodzenia. Jest też dual BIOS. To fajne bajery, a niektóre są wręcz unikatowe dla owej konstrukcji – całość zaś wyraźnie pokazuje, że ROG Astral to ścisła „topka”, jeśli chodzi o jakość wykonania.

ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition

Konfiguracja i wydajność

Sercem karty jest oczywiście flagowy chip Nvidii z serii Blackwell – GB202-300. To wielgachny kawał krzemu o powierzchni 750 mm2, a więc niemal dwukrotnie większej niż w przypadku RTX-a 5080. Przekłada się to na ok. dwa razy więcej rdzeni CUDA i jednostek mapujących, a jeśli spojrzymy głębiej w konfigurację, to dostrzeżemy, że również przewaga w rdzeniach odpowiedzialnych za obliczenia związane z AI i ray tracingiem jest znaczna, bo też wahająca się w okolicach 50%. To także 32 GB GDDR7, czym potwór ten bardzo wyraźnie dystansuje RTX-a 5080 z ledwie 16 GB tej samej pamięci na pokładzie. No dobra, ale co to oznacza w praktyce?

Żadną niespodzianką nie będzie, gdy napiszę, że ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition pozwala pograć praktycznie we wszystko – niezależnie od rozdzielczości i ustawień związanych z detalami. Jeśli przyjmiemy, że wydajność RTX-a 5080 wynosi 100%, to uśrednione osiągi przedstawianego tu modelu przekroczą 150%. W przypadku pojedynczych tytułów wygląda to równie dobrze: niemal każda gra działa tak sprawnie, że da się wykorzystać potencjał szybkich monitorów w rozdzielczości 4K. Ba, nawet można połasić się na granie w Cyberpunka 2077 w trybie path tracingu bez „wspomagaczy” spod znaku generowania klatek  – tutaj jednak już lepiej ulec pokusie DLSS-a 4, gdyż produkcja Redów puszczona „na maksa” w stanie surowym potrafi zarżnąć absolutnie wszystko. Więcej szczegółów na temat wydajności w poszczególnych tytułach w trybie surowej rasteryzacji znajdziecie w tabeli powyżej, dość jednak powiedzieć, że ta karta nie boi się żadnych wyzwań.


Kultura pracy

Jeśli zaś chodzi o kulturę pracy i zachowanie, to… trudno wysunąć jakiekolwiek zastrzeżenia. No, nie licząc oczywiście olbrzymiego poboru mocy, który podczas grania potrafi sięgnąć 450 W, a w testach syntetycznych – nawet więcej. To zresztą sprawia, że rekomendowany przez producenta zasilacz powinien mieć na tabliczce znamionowej 1000 W. W spoczynku jest znacznie lepiej – tutaj trzeba się liczyć z faktem, że wyświetlanie pulpitu „kradnie” na ogół ok. 10 W, bywa jednak, iż pobór mocy skacze do ponad 20 W, czego w sumie nie potrafię logicznie wytłumaczyć. Ot, pojawiają się niczym na pierwszy rzut oka nieuzasadnione skoki i tyle.

ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition

Temperatura pracy za to wypada już wyśmienicie. W spoczynku, przy zatrzymanych wentylatorach, wynosi ok. 40°C, podczas grania z kolei typowo nieco powyżej 60°C, by w testach syntetycznych osiągnąć 67°C, co stanowiło zresztą maksymalny zarejestrowany wynik. Na hałas przy tym nie ma co narzekać – nie jest oczywiście idealnie cicho i do uszu dobiega pewien szum, trudno jednak mówić o tym, by karta w trakcie zabawy przeszkadzała.


Podsumowanie

To bez wątpienia jedna z najlepszych kart na rynku – i to pod każdym względem. Jeśli chodzi o działanie na co dzień, firmie ASUS udało się połączyć absolutnie topową wydajność z bardzo przyzwoitymi temperaturami i umiarkowanym hałasem. Korzystniej tutaj wypadają jedynie urządzenia chłodzone cieczą, w tym siostrzana, ale jeszcze droższa konstrukcja tej samej marki – ROG Astral LC GeForce RTX 5090.

Także do jakości wykonania nie można mieć żadnych zarzutów: zastosowane materiały stoją na najwyższym poziomie, sam sprzęt zaś za sprawą uzupełnienia obudowy efektami związanymi z podświetleniem ARGB w ramach systemu Aura Sync cieszy oko. Tyle że to kolos – pamiętajcie, że duża obudowa jest w tym przypadku nader wskazana. Podejrzewam jednak, że jeśli ktoś zamierza wydać na GPU ok. 13 tys. złotych – bo tyle owo monstrum kosztuje – to i reszta zestawu nie powinna stanowić problemu. Jeśli szukasz topowej wydajności i jakości, to będzie bez wątpienia strzał w dziesiątkę.

ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5090 32 GB GDDR7 OC Edition
Dane techniczne

Taktowanie GPU: do 2610 MHz • Pamięć: 32 GB GDDR7 512-bit • Przepustowość pamięci: 1792 GB/s • Zużycie energii (TDP): 575 W • Dodatkowe zasilanie: złącze 16-pin • Gniazda: 2 × HDMI 2.1a, 3 × DisplayPort 2.1b • Chłodzenie: powietrzne, 3 × wentylator, 3,8 slotu • Inne: zalecany zasilacz – 1000 W, ARGB Aura Sync, • Wymiary: 357,6 × 149,3 × 76 mm • Waga: 3,1 kg

Artykuł powstał we współpracy z partnerem.


Czytaj dalej

Redaktor
Partner
Wpisów177

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze