DELL G15 – laptopy dla każdego gracza

Gamingowe laptopy firmy Dell to urządzenia, które na dobre już zagościły w świadomości entuzjastów gier. Firma jednak nie spoczywa na laurach – z tego powodu do sprzedaży trafiła seria G15. To sprzęt, które stworzono z wykorzystaniem doświadczeń zdobytych przy budowie najlepszych laptopów do grania marki Alienware. Równocześnie jednak pamiętano o aspektach ekonomicznych. Dell G15 są więc świetnie wyważone: wydajne, cechujące się wysoką jakością, ale równocześnie bardziej przystępne cenowo.

Decydując się na Della G15, możemy wybrać sprzęt, który będzie skrojony pod nasze potrzeby i portfel. Zacznijmy od serca każdego komputera: procesora. Tutaj do wyboru mamy trzy rodziny CPU: Intel Core 10. i 11. generacji, jak również cenione układy z serii AMD Ryzen 5000. Każdorazowo możemy zdecydować się na popularne, ale wydajne układy średniej półki, zwyczajowo oznaczone „piątkami” lub postawić na wydajniejszy chip z wyższej półki, jak np. Core i7-11800H lub Ryzen 7 5800 H. Niezależnie od decyzji odpowiadający za wydajność tandem należałoby uzupełnić odpowiednią kartą graficzną. Tutaj Dell nie pozostawia złudzeń: w dobrym laptopie do grania powinien znaleźć się układ Nvidii. W zależności od modelu, preferencji i aspektów finansowych za wyświetlanie obrazu w grach mogą odpowiadać karty od GTX-a 1650 do nawet RTX-a 3060.

Oczywiście by zobaczyć efekty działania takiego zestawu, trzeba mieć odpowiedni ekran – Dell stanął na wysokości zadania, dobierając optymalną rozdzielczość Full HD i odpowiednio wysokie odświeżanie. Minimum, niezależnie od wariantu G15, to 120 Hz. W przypadku wszystkich wersji równie dobrze możemy jednak zdecydować się na matrycę 165 Hz, a jeśli chodzi o urządzenia wyposażone w procesory Intela 11. generacji, mamy możliwość przekonać się na własne oczy, co potrafią ekrany 360 Hz – fakt ten na pewno docenią entuzjaści sieciowych gier esportowych z CS:GO czy Valorantem na czele. Warto również podkreślić fakt, że niezależnie od tego, na jaki wyświetlacz ostatecznie się zdecydujemy, każdy z nich cechuje się świetnymi kątami widzenia, otoczony jest zaś wąską ramką, co przy przekątnej 15,6” pozwoliło m.in. zredukować rozmiary urządzenia, jak również przełożyło się na świetny wygląd sprzętu.

Jednym z najważniejszych aspektów gamingowego laptopa jest odpowiednie chłodzenie ukrytych wewnątrz obudowy podzespołów. Z tego względu Dell czerpie garściami ze sprawdzonych już w boju urządzeń marki Alienware – system odprowadzania ciepła został tu zaprojektowany z wykorzystaniem doświadczeń i rozwiązań zastosowanych przy produkcji tych topowych urządzeń. Ogółem mamy cztery wyloty powietrza: dwa z tyłu i dwa po bokach. Te pierwsze umieszczono w specjalnej półce, która wystaje z tyłu poza obrys pokrywy z ekranem – dzięki temu cała konstrukcja jest bardziej stabilna, ale przede wszystkim uniknięto nadmiernego rozgrzewania się korpusu laptopa. Również boczne wyloty zostały niejako odsunięte od gracza – przejawia się to przede wszystkim tym, że zabawa z nowymi urządzeniami Dell G15 jest wygodniejsza: ograniczono kontakt dłoni z nadmiernie nagrzewającymi się powierzchniami, również sam strumień ciepłego powietrza nie przeszkadza podczas grania (co często jest bolączką innych konstrukcji).

Chłodzenie cechuje się dużą skutecznością także dzięki temu, że projektanci zdecydowali się na zastosowanie dwóch dużych wlotów powietrza. Pierwszy znajduje się pod spodem laptopa, drugi zaś trafił między klawiaturę a ekran – obydwa obejmują niemal całą szerokość urządzenia, a zasysane przez dwa wiatraki powietrze (to rozwiązanie bardzo podobne do tego, jakie znajdziemy w Alienware serii M) umożliwia optymalne chłodzenie podzespołów – niezależnie od tego, na jaką kartę graficzną się zdecydujemy.

Tak skuteczne chłodzenie pozostawia spore pole do manewru, jeśli chodzi o wydajność urządzenia. Jeśli chcemy osiągnąć najwyższą moc, możemy w prosty sposób podkręcić sprzęt. Służy do tego przycisk zintegrowany z klawiszem F9 – wystarczy więc jeden gest, by w przypadku bardziej wymagającej gry lub np. renderingu filmu zwiększyć możliwości laptopa.

Nie zapominajmy o formie. Przede wszystkim – wygląd. Dell G15 przyciąga wzrok świetnie prezentującą się bryłą. Stonowaną, ale wyróżniającą się ściętymi krawędziami, miłymi dla oka skosami oraz pomarańczowymi akcentami. Warto też dodać, że Dell jest „na ty” z ekologią – w produkcji sprzętu zastosowano przyjazne środowisku substancje i farby pozbawione rakotwórczych związków. Na pierwszy rzut oka widać też, jaki procesor drzemie w środku: urządzenia z CPU Intela na pokładzie są czarne, zaś zwolennicy układów AMD zaakcentują swój wybór srebrną powierzchnią obudowy.

Nie bez znaczenia jest również wygoda: konfiguracja portów różni się w zależności od konkretnego modelu, warto jednak zauważyć, że ze względu na codzienny komfort większość złączy trafiła na tylną ścianę. Po bokach mamy do dyspozycji jedynie potrzebne do podłączenia peryferii dwa porty USB, gniazdo sieciowe oraz miejsce do podłączenia słuchawek. Porządek na biurku, to, jak widać, według inżynierów Della bardzo ważna rzecz.

Na koniec rzecz dla wielu zapewne arcyważna: serwis. Kupując laptopa Dell G15, możemy liczyć na taki sam pakiet usług, jak w przypadku maszyn Alienware. Urządzenia objęte są wsparciem klasy biznes przez okres do dwóch lat od zakupu. Nabywając sprzęt, mamy do wyboru dwie opcje. W cenie urządzenia jest Windows 11, rok biznesowego pakietu usług oraz drugi rok gwarancji w systemie door-to-door. Przy dopłacie ok. 200 zł dostajemy system Windows 11 w wersji Pro oraz przedłużenie opieki biznesowej do dwóch lat. Warto zaznaczyć, że wsparcie klasy biznesowej polega na tym, że w przypadku awarii naprawa podejmowana jest następnego dnia roboczego – umawiamy się z technikiem na wizytę na miejscu lub wysyłamy sprzęt kurierem do serwisu. Dodatkowo w pakiecie Premium Support klient ma dostęp do priorytetowej infolinii 24h, która pomoże w zdiagnozowaniu problemu i przyspieszy naprawę.

Artykuł powstał przy współpracy z partnerem.