Często komentowane 181 Komentarze

Denuvo złamane?

Denuvo złamane?
Tak! Nie! A jednak tak?

Zaczęło się od informacji o tym, że udało się spiracić Tomb Raidera oraz Dooma.

Prawda była nieco bardziej skomplikowana, bo nie były to typowe cracki, które całkowicie usuwały zabezpieczenia, a sprytny sposób na ich obejście.

Działał mniej więcej przez dwa dni, w czasie których skorzystano z niego (według informacji bułgarskiego hakera, który za tym stał) około 650 tysięcy razy.

Kopie te będą jednak funkcjonowały tylko do momentu, gdy Steam połączy się ze swoimi serwerami.

Wydawało się więc, że to kolejny fałszywy alarm, a Denuvo pozostaje niełamalne.

Ta informacja jest już jednak nieaktualna, bo grupa CPY wypuściła działający crack do Tomb Raidera, który według relacji nie jest żadnym obejściem, a fachowym rozwaleniem DRM-ów, dzięki czemu pirackie kopie przygód Lary będą działać w nieskończoność.

Oczywiście to tylko jeden z wielu tytułów, pozostałe nadal się piratom opierają. Kwestią otwartą pozostaje, czy crack do Tomb Raidera to faktycznie początek lawiny, czy pojedynczy wypadek przy pracy osób odpowiadających za zabezpieczenia.

181 odpowiedzi do “Denuvo złamane?”

  1. Gdyby nie piractwo, to rynek gier komputerowych by dawno upadł zanim by zdążył się rozwinąć. Chciałbym zobaczyć eksperyment, w którym przez jeden rok w internecie byłyby tylko legalne treści. Można by umieszczać tam tylko rzeczy, do których posiada się prawa. Nie minąłby rok a internet praktycznie by upadł.

  2. dajcie opcję dycji swoich komentarzy, można prosić o usunięcie mych komentów z 20:04 oraz 20:02 ? bo nie wiem jakim cudem z mojego 2go komentarza zrobiły się 3

  3. @ Rootzky To internet by upadł czy rynek gier komputerowych fuck logic 😀 |Naprawdę jak czytam niektóre komentarze to mam ochotę zrobić sobie popcorn, czekać na więcej i śmiać się do upadłego.

  4. @makkoj Tak, nie jest to produkt niezbędny do życia wiec piracenie go nie jest przymusem

  5. Prosta sprawa piractwo ma swoje dobre i złe strony. Bardzo dobrze, że złamali denuvo, bo może teraz gry na blaszaka potanieją, bo teraz są po prostu za drogie . A gadanie, że przez piractwo rynek pecetowy idzie w dół to istna bzdura na skalę światową. Ci co mają kupić grę to kupią. I żeby nie był ja nie piracę, piraciłem jak byłem mały:)

  6. Jakos Wiedzmin 3 nie potrzebowal Denuvo a sprzedal sie swietnie to samo Dying Light, mozna? mozna? Wszystkie letsplaye i inne sa nic nie warte, bo jaka pewnosc ze ktos nie jest oplacony i wlasnie nie zachwala kolejnoego aliens colonial marines? O ile na konsoli jak nie trafie z gra to ja wystawie na olx albo allegro za troche mniejsza cene i odzyskam nawet do 80% wartosci, a na pc? przypisz do konta na steam czy innym gnojstwie i zapomnij o zwrocie.

  7. @rvn10 Nie potanieja, napewno nie w Polsce nie wiem kto to wymyslil ze ostanimi czasy gry zaczynaja rownac do cen konsolowych, jedno jest pewne powinnien ze ostro w glowe walnac, bo ile wydac dla mnie na gre 90-110 nie jest problemem to 170-190 juz jest i to znacznym

  8. Nie potanieją, bo denuvo spełnia swoją rolę, nawet jeżeli ktoś je złamie. Tu chodzi o to, żeby się utrzymalo choć parę tygodni. Doom i Tomb Raider były już na rynku przez okres największego zainteresowania i nawet jeżeli zostały spiracone teraz, do tej pory nie było dostępu do pirackich kopii. I denuvo będzie można uznać za złamane dopiero w momencie, gdy gry będą padać parę dni po premierze…

  9. @Rootzky|Cały ten temat tonie w zalewie głupich i niepoważnych komentarzy, ale tobie udało się przebić je wszystkie o kilka długości. Na miejscu Smugglera wydrukowałbym ten post i powiesił nad biurkiem. Nie będę ci ubliżać, bo i wątpię, byś był do końca świadom jak bezdennie durne jest twe, ekhm, „rozumowanie”, zamiast tego po prostu poproszę, byś razem z resztą orędowników piractwa zebrał swe zabawki i przeniósł się na jakieś stosowniejsze forum, np. torrenty.org, czy coś w tym stylu. Ręce opadają…

  10. Tak mnie zawsze bawi, jak paladyni świętego oryginała znają wszystkie nazwy domen(ów) i miejsc plugawych oraz sztuczek nikczemnych. W crackach tez niebywale o(d)byci. Wiedza ta przeciętnemu paladynowi jest zbędna acz jakoś większość ludzi która krzyczy „ja nigdy, ja tylko oryginał” zapewne nie jednego pirata swoją wiedzą by zagięła. Śmierdzi jakimś spiskiem i wrogimi szpiegami.

  11. @Airoder azali nie głosi stare porzekadło, iż paladyn by zło móc zwalczać, ów zło znać też musi?

  12. @Airoder|Zdradzę ci sekret, tylko postaraj się nie stracić dobrego humoru: uczciwość nie oznacza ignorancji. To, że nie jestem złodziejem nie czyni mnie odpornym na wiedzę. Ponadto, gdybym miał nie doczekać jutra, to zejdę ze sceny ze świadomością, że żyłem uczciwie, choć wielu uznałoby to za szczyt frajerstwa. A ty? Co ty zobaczyłbyś w lustrze, poza swym szyderczym uśmieszkiem?

  13. Shaddon w lustrze widzę tylko łzy wzruszenia. Przyjmij o to te dwa nagie oryginały i idź w świat czynić dobro.

  14. Qrcze, kiedyś bym się ucieszył… ale dziś w zasadzie mnie to lotto… Od 2-3 lat nie zagrałem w nic „lewego”. I przyznam, ze dobrze mi z tym. Zapłaciłem, więc staram się wykorzystać produkt na maxa. I takie teksty, że bez piratów to by rynek upadł mnie śmieszą. Kiedyś zassałem, pograłem chwile i wypad bo nie wciąga… Dziś szanuję swoje PLN’y – tak jak bym chciał by inni szanowali… Po części to chyba zasługa Imć SMG.. po części dorosłem.. pirat zawsze szuka wymówki – jak ja kiedyś…

  15. Zawsze się znajdzie ktoś, kto powie że to walka z korporacją itp. pierdoły.. fakt jest taki – kradnie i będzie się tłumaczył – aż jego okradną – i może wtedy zrozumie… W sumie to podziw dla ludzi, którzy to rozgryźli – bo wyzwani nieziemskie – ale czy potrzebne…? Przecież nie musimy zagrać w każdą grę jaka wychodzi. Wystarczy te kilka sztuk na rok prawda ludzie?…. mi już urosła niezła kupka „shame list” jak piszą chłopaki z CDA… i dalej kupuję. Ale kiedyś ogarnę… do emerytury już tylko 31 lat..

  16. @Yoshi147 – A ja się wysilę i Ci wyjaśnię. Masz 10 zł budżetu. Produkcja gry kosztowała 2 złote zostaje ci 8. Na grze chcesz zarobić wiec liczysz, że zarobisz 4, czyli musisz otrzymać 6 zeta od konsumentów, ale nie dostajesz. Oczywiście przez jakiś czas poprawiasz grę i projektujesz nową i płacisz ludziom. Każdemu po 0.2 miesięcznie masz 10 pracowników co oznacza, że po 4 miesiącach koszty poniesione na pracowników zmniejszają twój budżet do 0.

  17. Oczywiście, że traci, ale to pewnie tak ciężko zrozumieć komuś, kto nie chce zrozumieć, bo chce piracić.

  18. a ja wtrącę tylko swoje. Piractwo to nie kradzież, tylko piractwo, inne przestępstwo o podobnym podłożu. Gadki o złodziejstwie to skrót myślowych dla ludzi nierozumiejących aluzji. W końcu spora cześć piracących i tak by tego nie kupiła, więc twórca tak czy tak by nie zarobił. i zanim będzie chciał mnie ktoś zjeść by się podlizać Smugglerowi dodam, że sam gram na praktycznie samych oryginałach, kolekcja idąca w setki. Ale nie dlatego że muszę, bo takie podejście ma minimalną wartość wychowawczą, ale…

  19. … dlatego że chcę miec oryginała. I takiego podejścia się powinno młodzież uczyć, a nie stac z batogiem i straszyć, bo czesto takie strachy straszne są tylko z nazwy…

  20. @Veldrim… nie do końca się zgodzę, że piractwo to nie kradzież… owszem – kupić by pewnie nie kupili… ale skoro zassali i grają – czyli korzystają z cudzej pracy nie płacąc za to to – to kradną „owoce ” cudzej pracy – bo jak inaczej to nazwać?… kiedyś sam tak myślałem ale mi przeszło… na sąsiada jak przypuszczam… albo gdzieś w okolice… i też wolę mieć oryginała – bez stresu itp…. i tak w ogóle – po ludzku… bo to słuszne… a podlizywać się skończyłem w przedszkolu…

  21. Bierzesz coś co nie jest twoje, nie płacisz za to i nie masz zgody właściciela na zabranie, jeśli to się nie nazywa kradzieżą to nie wiem co nią jest. Do tego teraz złodzieje mówią na, że ich proceder reguluje rynek i bez tego by się cały przemysł growy załamał. Większych debilizmów dawno nie słyszałem…czekajcie włączę relację z posiedzenia rządu.

  22. Dives juz Ci podaje odpowiedź skoro „nie wiesz co to jest”. Aby uzyskać odpowiedz na Twoje pytanie użyłem przeglądarki internetowej i popularnej wyszukiwarki google (może Ci się przydać na przyszłość).|Piractwo medialne – potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat.

  23. @Redsun Mowisz, ze Denuvo spelnilo oczekiwania w 100%, dobrze, tylko co wtedy, gdyby NAGLE kazda nowa, wychodzaca gra z Denuvo, zaczela pekac w dniu, badz kilka dni po premierze, co wtedy? Sam tworca bypassa przedstawil, co dokladie robi witaminka – usuwa CALKOWICIE Denuvo i to nie wykorzystuje zadnego buga, ani dziury w systemie, to ten system po prostu calkowicie usuwa, jak podaje dalej, nie mozna tego „naprawic” – trzeba napisac system od nowa. 😉 Od momentu wydania Denuvo, na rynku gier w ogole nie..

  24. Kradzież (art. 278 kk) – zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Dotyczy to również przedmiotu pozostawionego przez niego w znanym mu miejscu w zamiarze późniejszego jej zabrania. Wymóg dokonania zaboru oznacza, że nie jest możliwa kradzież rzeczy znalezionej przez sprawcę lub jemu powierzonej. Nie wyklucza to odpowiedzialności za inne przestępstwo, a mianowicie za przywłaszczenie.

  25. @frogy Ja oryginałow nie zbieram dlatego bo jakieś tak ideały, bo ktoś tam, coś tam, tylko dlatego że lubię powiększać swoją kolekcję. Ot taki samolubny kutafon ze mnie. A piraty potrafią działac lepiej niż oryginały, więc bywają przypadki że musze się do nich uciekać w skrajnych przypadkach, mimo ze oryginał mam. Takie Tales of the Abyss na ps2 mam oryginał, ale zdecydowałem ze będę grał tylko w ściągniętą wersję. Bo angielski dubbing mnie doprowadza do szału, a na necie jest wersja z jap dubem

  26. A ja sie dalej pytam czemu taki wiedzmin 3 potrafil byc bez denuvo [ciach – I.] i sprzedac sie w milionach? Moze nie czas zaczac wymyslac coraz bardziej skomplikowane zabezpieczenia, tylko dopracowac gry? Bo ja np bym wolal kase ktora oni poswieca na denuvo, zeby wydali na optymalizacje albo doglebne testowanie gier. Zeby potem nie bylo kolejnych batmanow, unity, czy diablo 3. Wszyscy sie rzucili do swietej walki z piractwem pomijajac zasadniczy problem, jakim jest to w jakim stanie sa obecnie

  27. wydawane gry. A do tego te ceny…

  28. .. nie dzieje sie lepiej , minimalna cena gier na pc siega prawie tych co na konsole. Sprzedazy tych tytulow jakos nie widac, zeby sie zwiekszyla. Denuvo jest jak kula u nogi, dla nas – konsumentow. Z calym szacunkiem, ale ludziom odpowiedzialnym za ten system, zycze, zeby spotkal ich los jak poprzednich tworcow takich DRM’ow , typu SecuROM. Do teraz pamietam, ze GTA 4 w miesiac po premierze, przynajmniej w moim przypadku, nie dalo sie uruchomic, bez owych „witaminek”.

  29. @Alkatrazino oryginalnego kolekcjonerskiego Fallouta 3 tez nie moge uruchomic na win7 :), o setlersach 2 dziesieciolecie nie wspomne. no kwestia ceny gier, ktos kiedys uzyl argumentu nie pamietam czy na forum tutaj czy w CDA ze dobrze ze ceny se zrownywane z zachodem, pytam sie dla kogo dobrze? bo napewno nie dla nas, oni placa po 50E za gre, to dla nich jak dla nas 50zl, widac zasadnicza roznice? Oni na gre pracuja srednio 5h my srednio 2 dni… Potem zdziwienie ze ludzie szalu dostaja jak placa prawie 200

  30. zl za wersje beta, podziurawiona z brakiem optymalizacji, ktora da sie ukonczyc w 5h. A najgorsze ze nie mozna jej odsprzedac. To my sie zgodzilismy na takie traktowanie…

  31. To ja sie wypowiem, co myślę o Denuvo.|Osobiście nic do niego mieć nie mogę, bo piractwa nie popieram, a też nie zauważyłem, żeby gry używające Denuvo, miały jakieś błędy, czy chodziły gorzej.|Problem tkwi w tym, że twórcy nie robią DEM. Nie mam dobrego komputera – Geforce 820M nie pozwala mi zagrać praktycznie w nic nowego na ustawieniach wyższych i najwyższych. I właśnie z tego powodu, piraty to mój jedyny sposób na sprawdzenie gry przed kupnem.

  32. Nie ufam gameplayom na YT z mojej karty graficzne. Przykład z dzisiaj. ROTTR wg. yt osiąga na mojej karcie 14 FPS na najniższych ustawieniach. Jednak ja, nauczony doświadczeniem z innych gier, pobrałem dzisiaj pirata i przekonałem się na własnej skórze. I co? Na najniższych ustawieniach mój komputer spokojnie osiąga 25 FPS, co dla mnie jest wynikiem wystarczającym. W tym momencie gry już nie ma na moim komputerze i automatycznie trafiła na listę „do kupienia”|To samo było z Wiedźminem 3, B:AK i AC:U.

  33. Wszystkie te gry kupiłem po jakimś czasie od rozegrania pięciu minut w piracie. Jak nie wierzycie, mogę udowodnić, żaden problem.|Dopóki twórcy nie zaczną tworzyć Dem, ja nie przestanę piracić gier do przetestowania wydajności. Dying Light dostał demo, tak samo Doom. Tego drugiego jeszcze nie sprawdzałem, bo gra mnie na razie niekoniecznie interesowała, ale zamierzam to zrobić.

  34. Gratulacje dla tego kto to złamał – zabezpieczenie opierało się długo i na pewno było ciężkie do obejścia,a co dopiero złamania. Jeżeli kolejne gry tak samo zostaną złamane, to można dać kolejny punkt dla piratów przeciwko korpo. Więc nadal będzie to walka z wiatrakami i pokaże, że lepiej tę kasę na zabezpieczenia przeznaczyć na dopracowanie produkcji :)|@DuncunIdahho @Alkatrazino Popieram.|@seraf5 No też tęsknię za demami, kiedyś chyba każda produkcja swoje miała, dziś jest to już nieliczne ;/

  35. JustARandomNickname 10 sierpnia 2016 o 22:26

    No w końcu, ile można czekać.

  36. Także @Veldrim i @Yoshi147 też mieli trochę racji. Piractwo to piractwo, a ściągający to nie złodzieje, a piraci. A to dlatego, że nie zabierają nic materialnego, a twórca traci potencjalny zysk. Więc nazywanie kogoś takiego złodziejem jest błędne. No i trochę prawdy w tym jest, że jak ktoś i tak i tak nie kupi „bo nie” to twórca na tym nie traci, bo i tak by nie zyskał nic.

  37. toż Fifa 15 też miała Denuvo i też ją w końcu zcrackowali. Denuvo nadal jest skuteczne.

  38. gaara666gaara 11 sierpnia 2016 o 05:09

    W ramach dyskusji przekopiuję tutaj swój komentarz z innego serwisu odnośnie piractwa.(Tak, będę musiał go podzielić na kilka oddzielnych postów ze względu na głupie ograniczenia ilości znaków)Ciekawy temat się trafił, który wypadałoby rozgraniczyć na gry oraz filmy/seriale (tak, celowo nie dodałem innego rodzaju oprogramowania). Wszystkie przedstawione opinie są tylko i wyłącznie moimi i możecie się z nimi zgadzać bądź też nie, ale zachęcam do dyskusji.

  39. gaara666gaara 11 sierpnia 2016 o 05:09

    Gry:|Weźmy za przykład Rise of the Tomb Raider. Gra totalnie nie w moim stylu, którą gdyby była możliwość pewnie bym spiracił, skończył, a później kupił gdzieś na steamie w wyprzedaży za 5 baksów. Zrobić tego nie mogę więc pewnie i tak kupię ją na steamie za 5 dolców i po prostu ogram później więc tak na prawdę twórcy gry zarobią na mnie tyle samo… czekajcie w sumie zysk mają mniejszy bo wydali masę kasy na DRMy. Inna sprawa jest taka, że macie rację – brakuje wersji demonstracyjnych więc część ludzi …

  40. gaara666gaara 11 sierpnia 2016 o 05:10

    piraci gry by sprawdzić czy opłaca się wydać kasę czy nie. Powiecie, że jest yt, ale sami wiecie, że gry mają to do siebie, że na jednym konfigu działają, a innym nie. Generalnie wniosek jest taki, że jeśli masz kupić ową grę i Ci się podoba to to zrobisz. W przeciwnym wypadku nie.Filmy/seriale:|Tutaj sprawa wygląda trochę inaczej gdyż w większości cywilizowanych krajów, a konkretnie mówię tutaj o USA bardzo dobrze działa VOD i inne netflixy, które są genialne i bez problemu wydałbym na to pieniądze, ale.

  41. gaara666gaara 11 sierpnia 2016 o 05:10

    ale oczywiście wielkie korporacje ich nie chcą celowo zmniejszając atrakcyjność ofert poza 'Stanami’ oraz walcząc z VPNami karząc płacić sobie nawet większe pieniądze (10 Euro w PL za 1/10 tego co ma USA za 10$). Wniosek z tego jest taki, że gdyby wyrównali oferty i nie bawili się jakimiś tam prawami autorskimi tu bądź tam żeby zarobić więcej to…. zarobiliby więcej!

  42. gaara666gaara 11 sierpnia 2016 o 05:14

    PS. Tak, tam były białe znaki, ale gdzieś po drodze cdaction stwierdziło, że nie są potrzebne. Ctrl+c, ctrl+v nie działa tutaj widocznie jak powinno.PS2. Gdzie edycja komentarzy?

  43. Jaki jest sens sciagac pirackie zawirusowane gry skoro mozna legalnie na wyprzedazy wszystko kupic po taniosci…

  44. To ja ponawiam pytanie do lokalnych paladynów. Jak się ma ogladanie letsplayi na youtube do kradzieży intelektualnej? O ile w przypadku gier typu doom można mówić jeszcze o cieszeniu się mechanikami gry to w przypadku gier np. Telltale lub innych visual novel już raczej nie bardzo. Pozdrawiam.

  45. marcusfenix345 11 sierpnia 2016 o 07:22

    Ja ujmę to tak – dopóki twórcy gier nie zaczną grać uczciwie, to nie widzę sensu robienia tego samego. Jak kupuję grę to powinna być ona moja, a nie pusta płyta ze „subskrypcją”, wadliwe i niedopracowane produkty, zbyt duża cena, bzdurne zabezpieczenia, miliard dlc. Niech grają fair, to my też będziemy. W którymś numerze był też cytat twórcy, że 40 dolarów to uczciwa cena dla nich, ale nie dla nas.

  46. @Airoder|Powiedz no, „amatorze cudzej własności intelektualnej” (ładny eufemizm, prawda?), czyżbyś świadomie pominął ciąg dalszy treści, jaką przekopiowałeś do swych wpisów? Brakło odwagi? Nie chciałeś wyjść na ignoranta? Spokojnie, ja również potrafię używać przeglądarki internetowej i popularnej wyszukiwarki Google (może ci się przydać na przyszłość), dlatego zrobię to za ciebie. Otóż, znajduje się tam treść artykułu 278 Kodeksu Karnego odnoszącego się do czynu karalnego określonego mianem kradzieży.

  47. @Airoder|Szczególnie interesujące są oczywiście dwa pierwsze paragrafy, to jest:|§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą,|podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.|§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.|Chciałbym zobaczyć jak tłumaczysz się przed sądem, że piractwo, którego się dopuściłeś, „nie jest kradzieżą”, a ty sam „nie osiągałeś w ten sposób korzyści majątkowej”.

  48. @rahiemur|Odsyłam cię do artykułu zamieszczonego na łamach CD-Action kilka numerów wcześniej (jak wrócę do domu, podam konkretny) odnoszącego się bezpośrednio do tego zagadnienia. Od siebie dodam, że całkowicie zgadzam się z jego autorem: „let’s playe”to piractwo w białych rękawiczkach.

  49. @aoetje|Owszem, ale równie dobrze można, jak to ktoś ładnie nazwał, „przyjanuszować” i te parę groszy oszczędzić, żeby później samemu sobie przybić „piątkę” w uznaniu dla własnego „sprytu”. Pamiętaj, że większość z tych chłopców nie zrozumie, że tak naprawdę kradnie, póki ktoś im tego nie wpisze w akt oskarżenia. A później są łzy i kajanie się, bo cwaniactwo ustępuje woli przetrwania. Nic nowego.

  50. Taki doom np zachecil mnie do kupna gry demem, takiego tomba wolalbym najpierw sprowadzic z zatoki i jakby mi sie spodobal dopiero kupic. Niestety polityka wiekszosci wydawcow az zacheca do piractwa, a recenzje czy gameplaye oddaja tylko ulamek oceny osobistej gry. Idealne podejscie do graczy ma cdp- kto ma kupic i tak kupi a gro moich znajomych najpierw zassalo, pogralo i zlozylo zamowienia bo gierka okazala sie warta swojej niewygorowanej ceny

Dodaj komentarz