HUAWEI WATCH FIT 4 Pro – aktywny dzień ze smartwatchem
Smartwatch HUAWEI WATCH FIT 4 Pro jest kolejnym już urządzeniem z linii cenionych zegarków tego producenta. Jak sama nazwa wskazuje, to sprzęt dla ludzi, którzy w czasach, kiedy praca siedząca stanowi normę, chcą pozostać aktywni.
Z tego też względu postanowiłem sprawdzić w praktyce, jak wygląda korzystanie z HUAWEI WATCH FIT 4 Pro, a przy okazji, kto wie, być może w dłuższej perspektywie zmienić okropne nawyki, które sięgają jeszcze czasów pandemii.
Pobudka i początek dnia
Pierwsze zaskoczenie: HUAWEI WATCH FIT 4 Pro wyposażono w przyjemny system wibracyjny. To dość delikatne „drżenie” – ale na tyle mocne, że bez problemu nas wybudzi. Alarm możemy sobie ustawić z opcją działania w każdy wybrany dzień, nadać mu etykietę, nie zabrakło też opcji drzemki.
Po przebudzeniu się możemy zaś w bardzo prosty sposób sprawdzić… jak wypoczęliśmy w nocy. HUAWEI WATCH FIT 4 Pro kontynuuje oczywiście długą już tradycję pomiarów jakości snu i rano dowiemy się, że np. zbyt często się wybudzaliśmy lub za późno położyliśmy się spać. To niezwykle ciekawa funkcja, dzięki której po raz kolejny przekonałem się, iż rytuał wieczornego scrollowania newsów warto sobie odpuścić, bo jednak w dość istotny sposób wpływa na to, jak regenerujemy siły.
Do pogłębionych statystyk mamy w tym wypadku dostęp nie tylko w ramach kilku segmentów modułu Sen w zegarku, ale też za pośrednictwem powiązanej ze smartwatchem i służącej do jego obsługi aplikacji Zdrowie Huawei (dostępna dla Androida i iOS-a). Tam możemy zarówno skorzystać z zestawień statystycznych i sprawdzić, jak wypadamy na tle innych użytkowników, jak i przekonać się, czy sypiamy regularnie w dłuższym horyzoncie czasowym – do tych danych mamy dostęp na ekranach podsumowujących kolejne tygodnie i miesiące.
Śniadanie na dobry początek
Dobry dzień zaczynamy od śniadania, nie? Tutaj nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z modułu liczącego kalorie. To bardzo fajna funkcja, dzięki której możemy w prosty sposób nie tylko prowadzić dziennik tego, co jemy, ale też – przede wszystkim – sporządzać na bieżąco bilans kaloryczny. Zegarek w tym miejscu bierze na siebie rolę opiekuna: jeśli sumiennie prowadzimy zapiski, sprzęt HUAWEI pokaże nam, czy i w jakim stopniu pożywienie równoważy się z codzienną aktywnością. Co ciekawe, szybko znalazłem też tarczę, która informuje nas o tym fakcie za pomocą kolorowej skali w każdej chwili, kiedy tylko spojrzymy na zegarek. Świetna rzecz!
Tę samą znajdziemy zresztą również w aplikacji Zdrowie Huawei. Warto tam pozaglądać także z innego względu: korzystając ze smartfona, znacznie łatwiej wprowadzimy do pamięci urządzenia posiłki. Owszem, możliwe jest to z poziomu zegarka poprzez wstukanie odpowiedniej liczby kalorii. Telefon jednak pomoże nam wybrać konkretne produkty, a także oszacować ich wagę. Skoro już zjedliśmy śniadanie, pora przejść do całodziennej aktywności.
Aktywność za dnia
Korzystając z HUAWEI WATCH FIT 4 Pro, bardzo szybko zwróciłem uwagę na kompleksowe moduły nadzorowania naszego szeroko pojmowanego dobrostanu w ciągu dnia. To przede wszystkim Rejestr aktywności, gdzie możemy sobie ustawić dzienne cele w ramach trzech obszarów: „W ruchu”, „Ćwiczenie” oraz „Na nogach”. Każdy z nich reprezentowany jest przez kolorowe paski, które zapełniają się, tym samym w prosty sposób informując nas o postępach.
Jest i „Koniczynka zdrowia”, czyli apka pokazująca, co musimy zrobić, żeby lepiej się poczuć i znaleźć równowagę pomiędzy codziennym wysiłkiem a odpoczynkiem. To proste wskaźniki, dzięki którym możemy zadbać o trzy obszary: sen, aktywność i szeroko pojmowany dobrostan. Działa to trochę na zasadzie wyzwań. By wypełnić wszystkie trzy listki, musimy wykazać się działaniem lub poprawić nasze nawyki, a pomagają w tym przypomnienia, które da się skonfigurować.
Oczywiście w godzinach pracy za wiele nie zrobimy – można co najwyżej wstać od biurka i trochę się porozciągać lub… zdecydować się na krótkie ćwiczenia oddechowe, w których zegarek aktywnie asystuje. Przydatna rzecz, zwłaszcza kiedy obowiązki służbowe przeplatają się z mniejszym lub większym stresem. Co innego, gdy robota odhaczona i pora oderwać się od komputera. W takim wypadku mamy już szersze pole do popisu – tradycyjnie dla marki HUAWEI WATCH FIT 4 Pro potrafi mierzyć aktywność związaną z dziesiątkami dyscyplin i zajęć, dzięki czemu z czasem możemy stworzyć ich prawdziwy dziennik. Ja na dobry początek postanowiłem wyskoczyć na spacer z psem.
Wieczorem – spacer z psem
Zegarek HUAWEI WATCH FIT 4 Pro został wyposażony w dwuzakresowy moduł GPS, jak się więc podczas włóczęgi z domowym kudłaczem przekonałem, nie ma problemu ze skrupulatnym zapisywaniem pokonanej drogi. Zauważyłem również inną rzecz: to, że sekunduje nam elektroniczny asystent, automatycznie prowadzi do zwiększenia aktywności (co zresztą odczuły nie tylko moje stopy, ale też zziajany bardziej niż zwykle psiak).
Po przeszło trzech kilometrach wędrówki zostałem zaś poczęstowany przez zegarek porcją nowej wiedzy. W podsumowaniu zobaczyłem, jaki dystans pokonałem, jak wyglądało średnie tempo i ile kalorii udało mi się podczas tej aktywności spalić. Smartwatch świetnie radzi sobie z monitorowaniem tętna, określeniem kadencji i średniej długości kroku, pokonanej różnicy wysokości, a nawet podaje, ile zajmie regeneracja.
Podsumowanie
Oczywiście relacja z jednego, typowego dnia nie pokazuje wszystkich możliwości tego smartwatcha. Gdzieś w tzw. międzyczasie korzystałem z powiadomień – czy to z komunikatorów, czy to z tych dotyczących połączeń. W tym ostatnim przypadku nie trzeba nawet szukać telefonu: dzięki wbudowanemu głośnikowi i wodoszczelności zegarka HUAWEI WATCH FIT 4 Pro pogadać można nawet pod prysznicem – co raz zresztą zrobiłem. Cieszy również obecność modułu NFC, dzięki czemu możliwe są płatności zbliżeniowe. Akumulator? Tu nie ma problemu: cały dzień wraz z godzinnym spacerem pochłonął 12% zmagazynowanej energii. Bardzo dobry wynik!
Przede wszystkim jednak mamy statystyki, które po całodziennym trudzie można sobie spokojnie przejrzeć wieczorem. Zegarek pokazał, że w ciągu dnia zrobiłem ponad 11 500 kroków, w nocy spałem zaś siedem i pół godziny z dwoma wybudzeniami – co i tak jest wynikiem lepszym niż u 82% użytkowników. Nie stresowałem się zbytnio: tutaj otrzymałem notę 40 punktów. Wspomniany godzinny spacer, jak się przekonałem, przełożył się na potrzebę pięciogodzinnej regeneracji. To ciekawe informacje – ale bez wątpienia doceniłem również to, że HUAWEI WATCH FIT 4 Pro prócz dzielenia się kompleksowymi informacjami na temat funkcjonowania po prostu ułatwia życie we współczesnym świecie. Choćby w ten sposób, że przed wyjściem z psem, dzięki funkcji „Znajdź telefon”, szybko zlokalizowałem smartfon i obyło się bez gorączkowego biegania po całym mieszkaniu, jak to na ogół w takich sytuacjach bywa.
DANE TECHNICZNE
System operacyjny: HarmonyOS • Materiały: stop aluminium, stop tytanu (koperta), fluoroelastomer (pasek) • Ekran: dotykowy, 1,82″, AMOLED, 480 × 480, 347 ppi, do 3000 nitów • Łączność: Bluetooth 5.2 (BR+BLE), NFC, GPS + Glonass + Galileo + BeiDou + QZSS (dwuzakresowy) • Sterowanie: ekran dotykowy, dwa przyciski (jeden z koronką) • Czujniki: akcelerometr, żyroskopowy, magnetometr, optyczny czujnik tętna, barometr, temperatury, światła otoczenia, EKG, głębokości • Wodoszczelność: 5 ATM, IP6X, nurkowanie do 40 m • Akumulator: brak danych; ładowanie bezprzewodowe, 10 minut – cały dzień użytkowania; do 10 dni typowego użytkowania, do 4 dni intensywnego użytkowania • Inne: głośnik, mikrofon • Wymiary: 44,5 × 40 × 9,4 mm • Waga: ok. 30,4 g (bez paska)
Artykuł powstał we współpracy z Partnerem.
