Jak bezpiecznie kupić prezent? Poradnik G DATA

Kupujemy różne rzeczy: małe upominki, przedmioty pierwszej potrzeby, elektronikę użytkową, czasem również coś naprawdę drogiego. Niezależnie jednak od tego, co wybierzemy, musimy pamiętać o kilku rzeczach.

Dać się oszukać można wszędzie – zarówno w niezależnych sklepach, jak i na portalach aukcyjnych. Dobrze więc zachować minimum ostrożności i przed zakupem sprawdzić, czy nasz potencjalny partner handlowy jest godny zaufania. Przeczytaj opinie o danym podmiocie – nie tylko w ramach jego serwisu, ale też ogólnie w sieci. Wystarczy wyszukać nazwę firmy z dodaną frazą „opinie”. Upewnij się, czy wybrany przez ciebie sklep internetowy ma regulamin i informację o prawie do zwrotu. Czy możesz tam znaleźć nazwę i pełny adres dostawcy? Jeśli te informacje nie są łatwo dostępne – zachowaj ostrożność. Nic nie stoi na przeszkodzie, byś odszukał również nazwę podmiotu w rejestrach KRS – zobaczysz tam, jak długo dana spółka funkcjonuje oraz co stanowi przedmiot jej działalności. Niekiedy te dane (lub ich brak!) mogą powiedzieć naprawdę dużo.

Pozostają też kwestie techniczne. Czy strona, na której zamierzasz coś kupić, ma certyfikat? Przekonasz się o tym, klikając ikonkę opcji przy adresie witryny. Przede wszystkim jednak sprawdź sam adres sklepu – cyberprzestępcy często tworzą kopie stron, abyś zrobił zakupy na tej fałszywej. Dlatego zobacz, czy w adresie nie ma literówki lub nie zostałeś przekierowany na podejrzaną witrynę.

Kupując na portalach aukcyjnych, prędzej czy później możemy się spotkać z różnymi próbami wyłudzeń. Pierwsza, chyba najpopularniejsza, to ta „na link”. Przestępcy pod pretekstem dokończenia transakcji starają się przekierować ruch na bliźniaczo wyglądające strony, których celem jest wyłudzenie danych dotyczących np. kart kredytowych czy wręcz włamanie na konto w banku. Nie klikamy zatem w żadne linki – do działu płatności dostaniemy się bez problemu, przechodząc na kolejne zakładki w ramach danego serwisu. Droga „na skróty” to proszenie się o kłopoty.

Podobnie sprawa się ma z drukowaniem etykiet do wysyłki, gdy coś sprzedajemy. Korzystamy tylko z tych, które dostarczy system danego portalu, lub generujemy je sami – nie zgadzamy się na wykorzystanie etykiet dostarczonych przez kogoś. Dlaczego? Można je bardzo łatwo zmodyfikować i wówczas np. nie dostaniemy pieniędzy za pobraniem lub paczka zostanie przekierowana w inne miejsce, co potem może stanowić np. przyczynę reklamacji, zawieszenia konta i utratę towaru.

Nie udostępniaj danych, które są zbędne do zakończenia transakcji. Nie wiadomo, co ktoś potem z nimi zrobi. Często do zakupu lub sprzedaży nie potrzeba żadnych informacji poza adresem. W szczególności zaś nigdy nie podajemy kodów blik ani tych potwierdzających transakcje bankowe – jeśli kiedykolwiek pojawi się taka prośba, możecie być pewni, że to próba oszustwa. A co jeśli o blika na świąteczne zakupy prosi ktoś z najbliższej rodziny lub dobry znajomy? Wtedy trzeba koniecznie do niego zadzwonić – bez potwierdzenia głosowego nic nie robimy. W innym wypadku najprawdopodobniej stracimy pieniądze.

Uważaj również na bardzo niskie ceny i tzw. okazje. Jeśli taka się trafi i masz szansę kupić coś niezwykle tanio, niech to będzie sygnałem alarmowym: istnieje prawdopodobieństwo, że chodzi o towary podrobione lub skradzione. Czytaj również uważnie wszystkie ogłoszenia. Dana aukcja może dotyczyć np. miniaturki przedmiotu (to wręcz plaga w azjatyckich serwisach…), jego opakowania lub sprzętu wadliwego – tyle że sprzedawca fakt ten sprytnie maskuje w opisie.

Kupując przez sieć, dbaj o to, by używać bezpiecznych, skomplikowanych haseł – niech będą również różne dla każdego serwisu. W ten sposób nawet jeśli dane z jednego z nich wyciekną, pozostałe pozostaną bezpieczne. Nigdy nie ma pewności, czy jakiś sklep online w najbliższym czasie nie stanie się ofiarą ataku cyberprzestępców. W ramach płatności używaj karty kredytowej. W razie problemów zawsze możesz spróbować skorzystać z opcji chargeback i odzyskać pieniądze, co w przypadku np. blika jest w zasadzie niemożliwe.

Zadbaj też o komputer, za pośrednictwem którego robisz zakupy. Zaktualizuj wszystkie programy i pobierz poprawki bezpieczeństwa dla systemu operacyjnego. Zainstaluj soft z zaporą ogniową, ochroną sieciową, filtrem antyspamowym i innymi podobnymi technologiami. Oprogramowanie antywirusowe, takie jak to od G DATA, chroni również przed złośliwymi linkami phishingowymi w wiadomościach email i postach w mediach społecznościowych.

W zależności od potrzeb oprogramowanie G DATA możemy nabyć w trzech wariantach. Podstawowy to G DATA Antivirus chroniący m.in. przed wirusami, ransomware’em, phishingiem, spamem i aktywnie zabezpieczający przed wykorzystaniem exploitów w naszym systemie – ten wariant wyśmienicie sprawdzi się podczas zakupów online i pozwoli zabezpieczyć się przed wieloma formami wyłudzeń.

W rozszerzonej wersji G DATA Internet Security dostajemy dodatkowo opcje związane z kontrolą rodzicielską i chroniący nasz system firewall. Najbardziej rozbudowane G DATA Total Security zawiera zaś wszystkie wymienione już części pakietu i uzupełnione jest o bezpieczny manager haseł, który zwiększy bezpieczeństwo związane z zakupami na różnych witrynach. Mamy tu również możliwość tworzenia automatycznych kopii zapasowych oraz dostęp do opcji związanych z diagnostyką i tuningiem naszej elektroniki, co przekłada się na zwiększenie wydajności. Więcej informacji znajdziecie na stronie gdata.pl.

Artykuł powstał we współpracy z partnerem.

Fot.: Pexels/G DATA