POCO F5 Pro do gier i nie tylko. Nie potrzebujesz flagowca
O tym, że ostatnimi czasy ceny oszalały, nikomu przypominać nie trzeba. Z tego też względu zakup flagowego modelu smartfona dla wielu osób to odległa perspektywa. Okazuje się jednak, że wcale nie musimy wydawać pięciu tysięcy, by cieszyć się topową wydajnością w grach i nie tylko.
Marka POCO już od kilku lat jest synonimem opłacalności. Producent, skupiając się na kluczowych dla użytkownika cechach swoich smartfonów, w sposób optymalny dobiera specyfikację sprzętową i oddaje w nasze ręce urządzenia, które odznaczają się świetnym stosunkiem ceny do możliwości. Nie inaczej jest i w tym przypadku.
Pogromca flagowców
POCO F5 Pro jest najmocniejszym obecnie modelem tej marki, a zaprojektowano go po to, żeby utarł nosa flagowym smartfonom konkurencji. Świadczy o tym przede wszystkim świetny procesor. To rewelacyjny pod względem wydajności Snapdragon 8+ Gen 1 – o jego klasie świadczy fakt, że znajdziemy go w telefonach z najwyższej półki, został zaś stworzony w procesie 4 nm i pozwala korzystać z dobrodziejstw 5G. Wyniki testów nie pozostawiają złudzeń: w benchmarku Geekbench 6 sprzęt osiąga bardzo wysoki wynik 1300 punktów dla pojedynczego rdzenia i niemal 4000 dla wszystkich rdzeni. W połączeniu z możliwościami układu graficznego Adreno 730 daje nam to chip, któremu nie są straszne żadne gry, niezależnie od ich wymagań względem smartfona. Warto też dodać, że ten potężny procesor chłodzony jest z wykorzystaniem komory parowej LiquidCool Technology 2.0.
Również ekran nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z topowym urządzeniem. To AMOLED DotDisplay 120 Hz o rozdzielczości WQHD+ i przekątnej 6,67″, z powodzeniem więc wystarczy, by cieszyć się świetnej jakości obrazem w tytułach mobilnych niezależnie od okoliczności, nawet w pełnym słońcu. Wyświetlacz cechuje się bowiem najwyższą do tej pory szczytową jasnością w smartfonach POCO – to 1400 nitów, do dyspozycji mamy zaś aż 16 tys. poziomów ustawienia jasności. Całość zabezpieczono szkłem Corning Gorilla Glass 5.
O tym, że ten telefon nada się do grania, świadczy również fakt, iż wyposażono go w szybką pamięć LPDDR5 i UFS 3.1. Do dyspozycji dostajemy aż 12 GB RAM-u i 256 GB przestrzeni na dane. Dodatkowo smartfon robi użytek z technologii rozszerzania pamięci operacyjnej Dynamic RAM Expansion 3.0 – mamy więc gwarancję, że nawet pod obciążeniem najbardziej wymagających tytułów POCO F5 Pro się nie zakrztusi.
Sprzęt z wyższej półki w cenie średniaka
Jak widać, podstawowa konfiguracja sprzętowa nie pozostawia cienia wątpliwości: kupując POCO F5 Pro, otrzymamy telefon, który cechuje się parametrami typowymi dla smartfonów kosztujących krocie. Równocześnie jednak na ich tle POCO F5 Pro to wybór ekonomiczny i po prostu opłacalny. Sprzęt został bowiem wyceniony na 2799 zł, a jego atrakcyjność wzrasta, gdy bierzemy też pod uwagę dodatki, na jakie możemy liczyć.
Nowość stanowi na pewno ładowanie bezprzewodowe 30 W pozwalające „zatankować” akumulator do 50% w 32 minuty. Jeśli jednak wolimy skorzystać z kabla, to… jest jeszcze lepiej. W opakowaniu wraz z telefonem znajdziemy ładowarkę 67 W, dzięki której przywrócimy smartfon do życia szybciej, i to nawet pomimo faktu, że korzysta on z ogniwa o dużej pojemności 5160 mAh. W tej sytuacji, by załadować POCO F5 Pro do połowy, wystarczy kilkanaście minut – a to wygoda nie do przecenienia.
POCO F5 Pro to telefon, którego flagowce mogą się obawiać.
Cieszy również porządny aparat. Na pleckach znajdziemy wyspę z trzema obiektywami. Główny kryje sensor 64 Mpix, który pozwala zapisywać fotografie w wysokiej rozdzielczości i szerokiej gamie kolorów DCI-P3. Co ważne, mamy przy tym wsparcie w postaci optycznej i elektronicznej stabilizacji obrazu – ostre zdjęcia możemy więc zrobić łatwiej niż w przypadku modeli pozbawionych tej technologii. Mówiąc o możliwościach fotograficznych POCO F5 Pro, trzeba też wspomnieć o dwóch dodatkowych „słoiczkach”: to szerokokątny 8 Mpix oraz moduł makro 2 Mpix. Przód? Tutaj mamy z kolei 16 Mpix – wyraźne zdjęcia selfie nie będą więc dla smartfona problemem. Warto również zaznaczyć, że urządzenie pozwala nagrywać klipy w rozdzielczości 8K i oddaje do dyspozycji użytkownika szeroki wybór filtrów filmowych i ramek nadających zdjęciom oraz sekwencjom wideo różną estetykę.
Na plus należy także zapisać obecność wbudowanego w ekran czytnika linii papilarnych, dobrych głośników stereo oraz odpornej na zachlapania obudowy spełniającej normy IP53. Mamy tu też dual sim zgodny z 5G – bez problemu możemy zatem korzystać np. z dodatkowego pakietu internetowego i do woli oglądać w plenerze chociażby seriale z serwisów streamingowych.
Okazja nie tylko dla gracza
Jak widać, POCO F5 Pro jest telefonem, który na pierwszym miejscu stawia wydajność, świetną konfigurację oraz wygodę na co dzień, nie rujnując przy tym portfela. Sprawdzi się rewelacyjnie zarówno do grania, jak i na co dzień: w plenerze, podczas przeglądania sieci czy oglądania filmów, które dzięki dobremu ekranowi i głośnikom stereo będą prezentować się wyśmienicie. A wszystko to w cenie typowej dla telefonów ze średniej półki. Okazja? Jak najbardziej – ale do tego przecież marka POCO zdążyła nas już przyzwyczaić. Markę POCO docenili również esportowcy: seria POCO F5 – odznaczająca się wydajnością i zapewniająca rywalizację na najwyższym poziomie – została bohaterką współpracy marki POCO i ESL Gaming podczas 26. sezonu ESL Mistrzostw Polski w CS:GO, w ramach najpopularniejszej krajowej ligi esportowej.
Artykuł powstał we współpracy z partnerem.
