3
3.03.2023, 14:09Lektura na 5 minut

TP-Link Tapo – oświetlenie pokoju gracza

Nie da się ukryć, że współczesne komputery gamingowe mienią się wszystkimi kolorami tęczy. Jeśli lubisz tego rodzaju podświetlenie, to TP-Link ma dla ciebie świetną wiadomość: niewielkim kosztem możesz zmienić swój pokój w prawdziwe gamingowe królestwo.


Partner

Jest to możliwe za sprawą produktów z linii TP-Link Tapo. Stosunkowo niskim nakładem finansowym i dzięki odrobinie pracy możemy wzbogacić pokój gracza o efekty wizualne dostępne w innym wypadku za naprawdę niemałe na ogół pieniądze. Urządzenia TP-Link stanowią bowiem świetne uzupełnienie posiadanego już sprzętu do grania i zarazem alternatywę dla dużych wydatków w postaci zakupu wyposażonego w dodatkowe podświetlenie LED gamingowego biurka czy choćby ekranu z tylnym podświetleniem. Wystarczy… cóż, pomysł, jak je wykorzystać.


TP-Link Tapo L920-5 – taśma LED z możliwością zmiany kolorów

To listwa LED z zasilaczem sieciowym i sterownikiem. Taśma długości 5 metrów została wyposażona przez producenta w warstwę samoprzylepną, bez problemu więc można przykleić ją w pożądanym miejscu, np. wzdłuż tylnej krawędzi biurka lub na plecach monitora. Po co? Ano żeby w ten sposób stworzyć mniej lub bardziej subtelne podświetlenie.

Kwestia estetyczna jest dość oczywista – zależnie od inwencji użytkownika można uzyskać ciekawe efekty wizualne. Co ważne, podświetlenie typu ambient podczas przesiadywania przed komputerem wieczorami, przy zgaszonym oświetleniu głównym, sprawia, że oczy po prostu mniej się męczą. Niezależnie od zastosowania Tapo L920-5 sprawdza się wyśmienicie – a to za sprawą ciekawych opcji związanych z konfiguracją.

Rzeczony sterownik taśmy LED możemy za pomocą smartfona sparować z domową siecią bezprzewodową. Cała operacja jest bardzo prosta: instalujemy aplikację, łączymy się z taśmą LED, a następnie przyznajemy jej dostęp do Wi-Fi. Od tego momentu na ekranie telefonu możemy wprowadzać zmiany w konfiguracji taśmy. W podstawowym zakresie to ustawienia dotyczące jasności i barw podświetlenia. Równie dobrze możemy jednak zdecydować się na dodatkowe efekty – te tworzymy sobie sami z wykorzystaniem prostego edytora lub wybieramy któryś z 18 już istniejących. Mamy także możliwość synchronizacji podświetlenia z muzyką (tutaj korzystamy ze smartfona, który odgrywa rolę mikrofonu), a także z harmonogramu. Tryb Poza domem może z kolei przydać się, gdy np. wyjeżdżamy na dłużej i chcemy „zasymulować” obecność domowników w mieszkaniu, co ma odstraszać włamywaczy. Interesująco prezentuje się również minutnik, który po upływie określonego czasu pozwoli włączyć lub wyłączyć iluminację.

Co ważne, długość listwy LED możemy regulować. W oprogramowaniu na smartfonie mamy możliwość określenia, jak długi odcinek taśmy ma się świecić, listwę da się też po prostu przyciąć do pożądanej długości. Jak widać, dostajemy całkiem spore pole do działania. Również pod względem obsługi, gdyż Tapo L920-5 można zintegrować z asystentami Google’a i Amazonu. Listwa jest również zgodna z akcesoriami TP-Link – po sparowaniu z sensorem Tapo włączy się automatycznie, reagując na ruch.

Listwa kosztuje około 180 złotych, w pudełku znajdziemy zaś wszystko, co potrzebne, by ją zainstalować i uruchomić. Żywotność urządzenia określana jest na aż 25 000 godzin – a więc prawie trzy lata bezustannej pracy, co nawet przy kilku godzinach świecenia dziennie sprawi, że taśma LED firmy TP-Link przeżyje niejednego peceta.


TP-Link Tapo L530E – kolorowa żarówka smart

To kolejny pomysł firmy TP-Link na oświetlenie pokoju gracza. Tapo L530E jest żarówką smart, która korzysta ze standardowego gwintu E27 i stanowi odpowiednik tradycyjnej żarówki 60 W. Pobiera 8,7 W przy jasności na poziomie 806 lumenów. Po jej wkręceniu oraz uruchomieniu na smartfonie aplikacji TP-Link Tapo, czyli tej samej, która odpowiada za obsługę zarówno wcześniej omówionej taśmy LED, jak i innych domowych sprzętów TP-Link, możemy przystąpić do konfiguracji.

Żarówkę łączymy z domową siecią – gdy operacja ta dobiega końca, uzyskujemy dostęp do panelu opcji. Tutaj możemy zmienić ustawienia jasności, zdalnie włączyć lub wyłączyć żarówkę, a także dobrać jej kolor, korzystając przy tym z palety RGB. Mamy również możliwość ustawienia trybu auto, w którym oświetlenie Tapo dostosowuje się do temperatury barwowej otoczenia, co okazuje się przydatne, gdy np. chcemy stopniowo wybudzać się ze snu. Nie zabrakło także motywów – imprezowego i relaksacyjnego – w ramach których możemy dostosować zmiany tempa, natężenia i częstotliwości następujących po sobie barw. Oczywiście z punktu widzenia gracza przydatne są dwie funkcje: zdalnej regulacji pracy żarówki i zmiany jej barwy – tak, by pasowała do naszego gamingowego królestwa.

Żarówka Tapo L530E kosztuje około 50 złotych; została wyposażona przez producenta w harmonogram, tryb Poza domem i minutnik – podobnie więc jak w przypadku taśm LED Tapo L920-5 mamy pełną kontrolę nad światłem, niezależnie od tego, czy jesteśmy w domu, czy nie.


Wygoda przede wszystkim

Zarówno żarówka, jak i taśma LED działają bez często wymaganego w przypadku alternatywnych rozwiązań huba i korzystają z tego samego oprogramowania – co pozwala nam na swobodną kontrolę urządzeń i zapisywanie ich ustawień, także w ramach określonych pokojów i grup, przez co mamy łatwy dostęp do kontroli oświetlenia w całym domu. Nic nie stoi również na przeszkodzie, by zapoznać się z czasem pracy naszego sprzętu i zużyciem energii elektrycznej w danym dniu, w ciągu tygodnia lub ostatnich 30 dni. Aplikacja Tapo (do pobrania za darmo ze sklepów Google Play oraz App Store) przy odrobinie wysiłku oraz stosunkowo niewielkim kosztem stanie się „centrum dowodzenia” każdego gamingowego zakątka, przynosząc wygodę i oszczędzając wzrok.

Materiał powstał we współpracy z partnerem.


Czytaj dalej

Redaktor
Partner
Wpisów126

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze