Często komentowane 59 Komentarze

Windows 10 nie lubi DRM-ów (i GTA 3)

Windows 10 nie lubi DRM-ów (i GTA 3)
Jak powiedział Boris Schneider-Johne z niemieckiego Microsoftu (gdzie według swojego profilu zajmuje pozycję Enthusiast Marketing Manager Windows), problemy sprawiają płyty z SafeDisc-em oraz niektórymi wersjami SecuROM-u. Wszystko przez problemy z bezpieczeństwem i zerowe ze strony firm za nie odpowiadających, czyli Sony i Macrovision.

Jak to wyjaśnia Boris:

„Wszystkie programy, które działają w Windowsie 7, powinny bez problemu działać także w Windowsie 10. Wyjątki to oprogramowanie bardzo głęboko wnikające w system, czyli przede wszystkim antywirusowe oraz zabezpieczenia antypirackie. O ile z antywirusami nie ma problemu, ich twórcy zawczasu wprowadzili stosowne zmiany, o tyle z DRM-ami na płytach CD problem jest większy. Dotkniętych nimi jest kilka gier z lat 2003-2008, które nie będą działały bez łatki typu no-CD”.

Microsoft w Dziesiątce usunął bowiem bibliotekę SECDRV.SYS, a w dodatku nie da się jej przywrócić ręcznie, np. kopiując z Siódemki, bo ze względu na potencjalne dziury została zablokowana. Problemy dotknęły między innymi pudełkowe wersje GTA 3, Crimson Skies, The Sims czy Microsoft Flight Simulator 2004, które korzystają z SafeDisc-a.

Znacznie większa jest lista gier, które zostały zabezpieczone opracowanym przez Sony SecuROM-em. Znajdują się na niej choćby Batmany Arkham Asylum (swego czasu „dodany” do naszego magazynu tego problemu nie ma, luz;) i Arkham City, Bioshocki 1 i 2, Mass Effect (ale wydany przez CD Projekt – nie) czy GTA 4. Na szczęście w przypadku SecuROM-a problemy zdarzają się znacznie rzadziej, do tego większość nowszych tytułów można było aktywować także na Steamie czy Originie, a wersje online-owe problemów nie mają.

Co jednak zrobić, jeśli jakaś z twoich gier nie chce się uruchomić i nie da się jej przypisać do konta w jakimś serwisie on-line? Cóż, zostaje albo pozostanie przy Siódemce, albo skorzystanie z rady Borisa Schneider-Johne i poszukanie „łatki no-CD”.

59 odpowiedzi do “Windows 10 nie lubi DRM-ów (i GTA 3)”

  1. @BRZYTWIARZ|To tak samo jakbyś kupił kiedyś sobie dobry samochód który teraz jest już przestarzały, dziurawy, nikt nie produkuje do niego części itp. Nie kupujesz nowego bo jak to przecież zapłaciłem i domagasz się od producenta nowego auta za darmo.

  2. „Łatka typu no-CD” <3

  3. thereisnohope 20 sierpnia 2015 o 10:39

    Całe szczęście, że od jakichś 6 lat stacji dysków używam tylko do reinstalacji Windowsa… Jestem wierną wyznawczynią cyfrowych wersji gier. Nie kurzą się, nie gubią, nie zostają „pożyczone” na zawsze, nie łamią i nie rysują, nie zagracają mieszkania.

  4. Oj na demotach będzie lała się fala hejtu że „kultowa gra” nie działa na 10 xD

  5. @Aargh|Tak, to jest dużo. Nikt mający obowiązki i rodzinę na utrzymaniu nie będzie oszczędzał pieniędzy na system operacyjny. Zawsze się znajdzie znacznie ważniejsza potrzeba. Natomiast wydanie ot tak kilkuset złotych z pensji, to nie jest coś na co każdy może sobie pozwolić.

  6. Tylko nie wiem, dlaczego ta zmiana systemu jest niby wymuszana. To już jakieś herezje.

  7. @2real4game – 400-600 zł to dużo za system? To nie gra którą przejdziesz w kilka lub kilkanaście godzin, żeby narzekać, że kosztuje więcej niż 100 zł (chociaż przy obecnych trendach cenowych coraz powszechniejsze robi się narzekanie na gry droższe niż 150 zł…), tylko co by nie mówić oprogramowanie którego będziesz używał przez kilka lat. Gdy tak na to spojrzysz to takie ceny przestają wydawać się strasznie wysokie… A jak dalej nie „pasi” to nikt nie zmusza Cię do używania Windowsa – za free masz Linuxa.

  8. O tyle dobrze, że te łatki „no-CD” to naprawiają bo hackerzy mieliby ręce pełne roboty szukając jakiegoś sposobu na ominięcie tego ograniczenia a na brak pracy to oni raczej nie narzekają. 😛

  9. Pytanie o Sam i Max: Sezon 1. Gierka fajna, pośmiałem się trochę n ale po aktualizacji do win 10 nie chce się włączyć. Wiecie coś na ten temat?

Dodaj komentarz