Często komentowane 209 Komentarze

Człowiek na krawędzi [KONKURS]

Człowiek na krawędzi [KONKURS]
W kinach jest już ciekawy, sensacyjny film Człowiek na krawędzi, który wzbudził w naszej redakcji takie emocje, że... postanowiliśmy wraz z jego dystrybutorem zorganizować dla was konkurs. Co jest do wygrania i co trzeba zrobić, by wziąć w nim udział?

Bohaterem filmu Człowiek na krawędzi jest były policjant, Nick Cassidy, niesłusznie oskarżony o czyny, których nie popełnił. Zdesperowany mężczyzna postanawia za wszelką cenę udowodnić swoją niewinność. W pewien wczesny poranek staje na 21 piętrze, na parapecie okna luksusowego hotelu. Wszystko wskazuje na to, że zamierza popełnić samobójstwo. Ale czy na pewno? Jak daleko posunie się, by osiągnąć zamierzony cel? Trailer filmu:

Abstrahując od samego filmu, zaczęliśmy przypominać sobie historie z gier, z grania i z graniem związane, które sprawiły, że stanęliśmy „na krawędzi” (i wtedy np. pad wylądował na ścianie). Chcemy żebyście wy podzielili się z nami takimi historiami – najlepsze nagrodzimy. A do rozdania mamy 10 filmów „RED” tego samego dystrybutora.

Na zgłoszenia (w komentarzach do tego newsa) czekamy do wtorku, 31.01, do godziny 12.00.

209 odpowiedzi do “Człowiek na krawędzi [KONKURS]”

  1. Będąc jeszcze małym brzdącem, miałem okazję przejść dużą lekcję cierpliwości. Otóż miałem grę „Kapitan jastrząb”, w którą to grałem całymi dniami. Nie znając japońskiego pozbawiony byłem wiedzy, która pozowliłaby mi zachować stan gry. Postanowiłem więc poprostu nie wyłączać kilkubitowej konsoli Nintendo do czasu ukończenia gry. Po 3-4 tygodniach będąc już blisko meczu finałowego, siadły nam korki w mieszkaniu. To było przeżycie iście „na krawędzi” mojej growej wytrzymałości :] PS. Drugie podejście się udało

  2. Na krawędzi? 😀 Codziennie grając w CoD’a MW2 i dołączając się do n-tego hosta, w którym grają „noob tuberzy” i/lub używający pistoletu G18 😉

  3. Kiedyś mój pies przyniósł mi w zębach płytkę na której miałem prawie 7 GB save’ów. Serce mi stanęło na moment, ale działała 😀

  4. Z życia wzięte…(biegaliśmy na poddaszu goniąc się czy coś ) biegłem za bratem. wszedłem na nie odpowiednie poddasze i – BUM wpadłem przez poddasze utraciłem na 3 sekundy orientację i byłem ogłuszony, dusiłem się, nie mogłem oddychać przez jakiś czas że aż łzy mi leciały, nie mogłem wstać ,nie mogłem się ruszyć. Po chwili gdy odzyskałem kontrole spojrzałem się w lewo gdzie ujrzałem szkło ustawione ostrym kantem w górę 10cm od mojego ramienia które mogło skończyć w moim sercu lub głowie

  5. z gry wzięte…|Metro 2033 |idąc po niebezpiecznym mroczny spustoszałym terenie biblioteki, poszukując Książki, przechodząc przez wiele pomieszczeń zsunąłem się do windy, gdy się obróciłem w stronę pokoju ujrzałem mroczną i potężną bestię stojącą tyłem, szybko i skutecznie uporałem się z nią. stanąłem w małym korytarzyku z oknem z boku prowadzącym do toalety i pryszniców w których była dziura na ścianie i przez które z wielką niechęcią przeszedłem ominąwszy dziurę coś mnie szarpnęło – *odskok od monitora*

  6. Moje – z gry, a właściwie – Amnesii…| Praktycznie na samym początku gry przechodziłem po opustoszałym (jak cała gra) korytarzu. Byłem spokojny, bo raz już tamtędy przechodziłem, i nic złego mnie tam nie spotkało. Kiedy byłem już przy samym końcu, usłyszałem jęk (czy co to było). Kiedy odwróciłem się, zobaczyłem, że skrypt doczytał widmo tuż za moimi plecami. Korzystając z tego, że potwór mnie nie do końca zobaczył, okryłem się za zepsutym krzesłem, w najciemniejszym rogu. Niestety, zobaczył mnie.

  7. Podszedł do mnie, charcząc, jęcząc i wydając dziwne odgłosy. Kiedy już szykowałem się do wczytania sejwa, on już był metr ode mnie. A wtedy… wywaliło mnie do pulpitu. Nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać.

  8. A ja miałem tak.To była zima.Było tak zimno że znając moje przypadłości zachorowałem od razu. Musiałem spędzić całe ferie (i tydzień po nich) w domu.Nie kupuje gier w sklepach, tylko i wyłącznie za pośrednictwem steama. Jedyne gry które mam w wersji na płytce to te z CDA.Postanowiłem spędzić ferie przed kompem(nie miałem innego wyjścia).I.. okazało się że Ojciec właśnie zmieniał dostawce internetu więc na miesiąc miało go nie być.Pfi !Pomyślałem! Będe grał w wersji offine. (dalsza część w kolejnym komencie)

  9. I wtedy… OKAZAŁO SIĘ ŻE TEN &^&^$@ STEAM MA AKTUALIZACJĘ !!! I bez niej nie można grać ! A nie mogłem jej pobrać bo nie było neta. Całe ferie spędziłem w ciemnym koncie kiwając się w przód i w tył….w przód i w tył…

Dodaj komentarz