„Droga szamana” – Wygraj egzemplarz książki [ZAKOŃCZONY]

„Droga szamana” – Wygraj egzemplarz książki [ZAKOŃCZONY]
W tym tygodniu miała miejsce polska premiera pierwszej części cyklu gier książkowych z gatunku LitRPG – „Droga szamana” Wasilija Machanienki. W naszym konkursie macie szansę wygrać jeden z pięciu jej egzemplarzy.

O samej książce i tym gatunku możecie poczytać TUTAJ.

Aby wziąć udział w konkursie, należy w jednym komentarzu napisać, jaka gra wideo Waszym zdaniem nadaje się do przerobienia na tego typu grę książkową. Odpowiedź swą postarajcie się uzasadnić.

Na propozycje czekamy do wtorku włącznie (26 czerwca do godz. 23:59). Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 3-5 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będa oni potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski. Ludzie używający multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowani.

Laureaci

Spośród nadesłanych propozycji zdecydowaliśmy się nagrodzić następujące:

kylekatarn97
Bez wahania do roli gry książkowej wytypowałbym 5 część The Elders Scrolls, Skyrim. Bo właśnie tego jeszcze brakuje na rynku. Jest już Skyrim na VR, na Nintendo Switch, niedawno dostaliśmy Skyrima na Alexę… Więc skoro namiętnie oczekujemy Skyrima na lodówki i kalkulatory szkolne, możemy równie dobrze wyczekiwać tej gry, aż zostanie wydana w wersji papierowej. Wówczas nie można będzie się od niej uwolnić nawet na wczasach nad morzem, w górach etc.

wojtekb03
Bioshock. Klimat w grze nieziemski, a w książce która treścią może podnieść jakość wielokrotnie? Łał! O wiele lepiej pozna się bohatera i jego myśli. I całość stworzona tak, że oczyma wyobraźni wciąż widzimy grę? Poczuć ponownie ten klimat, grozę, znów zanurzyć się w realiach tego „cudownego” świata. Nieziemskie doświadczenie odczuć ponownie, czytając grę? Czytając to co robimy sterowawszy myszką, lecz ekranem będzie nasza wyobraźnia? Według mnie jest to litRPG obowiązkowe!

BoomZap
Na tego typu książkę przeorbiłabym moją ulubioną grę czyli Mafię. Rozgrywka odbywa się w latach 40. ubiegłego wieku. Fabuła samej gry jest na tyle wciągająca, że przez długie godziny nie ma się ochoty na opuszczenie tego świata. Z książką zapewne byłoby podobnie i choćbym miała zarwać nockę lub dwie napewno niełatwo byłoby mi się rozstać z niesamowitym mafijnym klimatem tejże produkcji.

Slav1981
Przejrzałem tylko niektóre komentarze, więc nie wiem, czy trafił się tu inny taki prastary mamut jak ja, który chętnie poczytałby o świecie przedstawionym w grach „Fallout” i „Fallout 2”. Te kultowe tytuły przedstawiają naprawdę oryginalną i niepowtarzalną wizję świata po wojnie nuklearnej. Stare „Fallouty” moim zdaniem – mimo archaicznej już oprawy graficznej – wciąż porażają atmosferą. W tak wykreowanym świecie można przedstawić każdą historię, a zdolny pisarz mógłby znów przenieść nas do świata krypt…

dim7
Myślę, że książka o Life is Strange sprawdziłaby się w tej formule. Gra opowiada ciekawą, emocjonalnie angażującą historię, w której ważną rolę odgrywają wybory. Umiejętności Max pozwalające jej się cofać w czasie i zmieniać podjęte wcześniej decyzję po zobaczeniu ich skutków idealnie wpiszą się w książkę LitRPG. W przypadku, gdy czytelnik nie będzie zadowolony z tego jak toczy się historia po jego wyborze, będzie mógł zgodnie z fabułą cofnąć się o kilka kartek czy rozdziałów i zmienić swój wybór.

Osoby te proszę o jak najszybsze podesłanie maila ze swoimi danymi na adres konkurscda@cdaction.pl. W mailu powinno być: ksywka z forum, imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy. Wiadomość należy zatytułować „Konkurs – Droga szamana” i wysłać z adresu mailowego jaki macie powiązany z kontem na forum.

44 odpowiedzi do “„Droga szamana” – Wygraj egzemplarz książki [ZAKOŃCZONY]”

  1. Moim zdaniem najlepszym wyborem byłoby GTA V. Po modzie Roleplay widać jak świetnie buduje się w nim społeczeństwo. Można być zwykłym pracującym człowiekiem, dilerem, zbudować podziemny gang, sektę, trafić do więzienia być policjantem lub medykiem. Znane stamtąd komunikaty oraz system pozwoliły by na całkowitą imersje czytelnika/gracza. Nie jest to co prawda świat fantastyczny, jednakże pozwala stworzyć swoje alterego oraz robić rzeczy, które są niemożliwe na co dzień. Jak dla mnie to doskonały wybór 😀

  2. Moim zdaniem najbardziej do przerobienia nadaje się najpopularniejsze MMO czyli World of Warcraft. Mnóstwo rzeczy do robienia, bogaty świat, wiele wyzwań stojących przed graczami. Z tych powodów WoW cieszy się wciąż wielką popularnością. Prawdopodobnie wielu ludzi na świecie chciałoby móc przenieść się do tego wirtualne świata „na prawdę”.

  3. Pierwszy Gothic. Kolonia karna i (przynajmniej na początku) wyzwania z każdej strony. Podział na frakcje, które dają możliwość awansu. Słabsi gracze trafiają do kopalni i są gnębieni z każdej strony, a silniejszych szybko korumpuje władza. Gra oczywiście odbywałaby się przed skazaniem Bezimiennego.

  4. Bardzo ciekawą przeróbką na LitRPG byłby Darkest Dungeon. Klimat horroru i do tego monotonna, z duża ilością losowości walka z zazwyczaj potężniejszymi potworami stałaby się ciężkim orzechem do zgryzienia dla zwykłego gracza, który lubi wygrywać a co dopiero dla złoczyńców odczuwających ból.

  5. Dla mnie najlepsze byłoby Kingdom Come: Deliverance. Średniowieczny klimat, mnogie wyzwania, do tego zero magii. Książkę utatrakcyjniły by też wybory moralne stojące przed Henrykiem.

  6. Bez wahania do roli gry książkowej wytypowałbym 5 część The Elders Scrolls, Skyrim. Bo właśnie tego jeszcze brakuje na rynku. Jest już Skyrim na VR, na Nintendo Switch, niedawno dostaliśmy Skyrima na Alexę… Więc skoro namiętnie oczekujemy Skyrima na lodówki i kalkulatory szkolne, możemy równie dobrze wyczekiwać tej gry, aż zostanie wydana w wersji papierowej. Wówczas nie można będzie się od niej uwolnić nawet na wczasach nad morzem, w górach etc.

  7. LitRPG, który z pewnością podbiłby moje serce, byłby LitRPG Sacrifice boska służba. |Kraina pełna jest możliwości wykonywania zadań i to nie dla byle kogo, ale samych bogów, którzy mogą obdarować postać różnorakimi darami. Konflikty bogów i pomiędzy nim ich heroldzi, złączeni uczuciem. Trudne decyzje moralne, wiele możliwości zdobycia osiągnięć (np. rzut mutantem za pomocą zaklęcia „pnącza.” Zauroczenie smoka ), jak również nadanie większego znaczenia stworkom, które powołujemy do istnienia na polu bitwy…

  8. Jeśli książka opowiadałaby historię więźniów (tak jak „Droga Szamana”) to nie pasuje mi nic innego jak Obcy: Izolacja. Przestępcy zamknięci na czas wyroku z Xenomorphem na stacji kosmicznej, bez możliwości obrony przed nim. Tylko ucieczka i krycie się przed potworem. klimat myślę gwarantowany na 100%. Pewnie zapytacie, a co jeśli Obcy kogoś dorwie? Proste respawn w losowej części stacji. Po takiej resocjalizacji nie popełniłbym żadnego przestępstwa.

  9. Dobrą grą, która świetnie spisałaby się jako LitRPG byłby KOTOR, lub używając pełnej nazwy. Star Wars: Knights of the Old Republic. Pomijając genialną zagrywkę związaną z tym kim naprawdę jest nasz protagonista. Jest to dobra gra RPG, która idealnie sprawdziła by się w postaci „interaktywnej książki”. A nawet jeśli nie sterowalibyśmy samym Revanem, to czasy Starej Republiki w świecie Gwiezdnych Wojen są jednymi najbardziej ciekawych momentów. Gdyż zarówno Zakon Jedi jak i Imperium Sith było u szczytu potęgi

  10. Bioshock. Klimat w grze nieziemski, a w książce która treścią może podnieść jakość wielokrotnie? Łał! O wiele lepiej pozna się bohatera i jego myśli. I całość stworzona tak, że oczyma wyobraźni wciąż widzimy grę? Poczuć ponownie ten klimat, grozę, znów zanurzyć się w realiach tego „cudownego” świata. Nieziemskie doświadczenie odczuć ponownie, czytając grę? Czytając to co robimy sterowawszy myszką, lecz ekranem będzie nasza wyobraźnia? Według mnie jest to litRPG obowiązkowe!

  11. Przypominają mi się „Kroniki awatarów” Conor Kostick’a , które można w sumie uznać za wczesne LitRPG. Swoją drogą fajna trylogia 😀

  12. Dobrym RPG jest znany i lubiany Wiedźmin 3. Gdyby nie saga Sapkowskiego mogło by powstać LitRPG w takich klimatach. Wiedźmin jest grą w której mamy dużo wyborów tych większych jak i tych mniejszych. Każdy wybór ma swoje konsekwencje. Gdyby taka książka opowiadała o więźniu to finał mógłby być taki, że więzień nauczył się, że każdy wybór niesie za sobą konsekwencje i gdyby umiał wybierać mądrze to nie byłby w miejscu do którego trafił.

  13. Oczywiście Assassin’s Creed. Duży wybór realiów historycznych daje ogromny potencjał do stworzenia całego ogromnego uniwersum LitRPG. Kto nie chciał przeżyć własnej przygody w Animusie po skończeniu gier? Jedynym ograniczeniem będzie wyobraźnia. Można być Altairem walczącym o Ziemię Świętą, Ezio walczącym o przetrwanie zakonu albo wymyśleć własną postać dbającą jedynie o własne interesy. Tysiące możliwości ograniczone tylko przez wyobraźnię. Dlatego byłaby to najlepsza gra na LitRPG.

  14. Wg mnie do przerobienia na LitRPG świetnie nadawałyby się ostatnie trzy gry z serii Shadowrun (Returns, Dragonfall i Hong Kong). Ogólnie cały świat shadowrun świetnie się nadaje do „połączenia tradycyjnej narracji powieściowej z elementami z gier” – jest mroczny, opanowany przez wielkie korporacje, pełen trudnych i wątpliwych moralnie wyborów, zawiłych zależności, magii i nowoczesnych technologii. To połączenie cyberpunku i fantasy daje ogromne możliwości na wykreowanie świetnej fabuły.

  15. Symulator kozy bo kto nie chciałby być kozą?

  16. Warframe [Spojlery z gry] – Gra zawiera już pewien podział na narzędzia bojowe i postacie bardziej ludzkie (operatorzy), które łatwo mogłyby być sterowane przez rzeczywistych ludzi w kapsułach. Gra jest bardzo duża, zawiera sporo questów, bez większych trudności można w książce dodać kolejne. Zdobywanie doświadczenia ma małe ograniczenia, występuje bardzo rozbudowany end-game. Lore jest bardzo bogate, na potrzeby książki można jeszcze tylko „otworzyć” do końca świat, i materiał na książkę będzie gotowy.

  17. StarCraft 2: Wings of Liberty w mojej opinii przedstawienie jest historii mogłoby w tym formacie wypaść bardzo dobrze, lepiej można by zobaczyć skutki zwlekania z jakąś misją, odczuć straty i nasze decyzje podejmowane zarówno na statku jak i w trakcie walk. Uratować cywilów co może wiązać się ze stratami i potencjalnym brakiem ludzi później czy tylko wykonać cel misji? Dodanie alternatywnych rozwiązań i decyzji oraz możliwość zobaczenia ich skutków przyciągneła by niejednego fana serii, a przynajmniej mnie.

  18. Dead island i Dead island riptide były to piękne gry z fajna fabułą a bugi w tej grze nie przeszkadzały w grze a sprawiały ze gracz się bardziej skupiał na ich wypatrywaniu bo niektóre były zdumiewające gra miała fajną fabułę i easter eggs fabuła byłą skomplikowana i ciężka do przewidzenia momentami

  19. Darkest Dungeon – gra w której sama rozgrywka pisze historie, aż prosi się o umieszczenie w niej graczy zamiast standardowych najemników. |Bohaterowie starający się nie tylko wygrać, ale również nie oszaleć przemierzając kolejne niebezpieczne lochy w których przeważnie z dnia na dzień dzieje się coraz gorzej, a chwilę wytchnienia są krótkotrwałe.|Przygody postaci wrzuconych do takiego niebezpiecznego i mocno oddziałującego na psychikę świata, jest kuszące. Jak poradzą sobie z wrogami? z szaleństwem? i złem?

  20. Warcraft III – ta gra aż się sama prosi o taką książkę, fajna historia, rożne „rasy” i kampanie a poza tym wokół tej serii jest stworzone fajne uniwersum książkowe.

  21. Gothic 2: Noc Kruka jest wyborem wręcz idealnym. Nie dość że świat gry jest całkiem pokaźny, to z łatwością da się zauważyć, że on naprawdę żyje. Co więcej, znajduje się tam cały szereg różnorakich lokacji, w których mogłaby dziać się potencjalna akcja „gry w książce”, od Khorinis, przez Górniczą Dolinę i na Jarkendarze kończąc. Istotną rolę, w moim wyborze, miały także: historia uniwersum, system wierzeń i mnóstwo barwnych, dobrze napisanych postaci, które jeszcze bardziej urozmaicają świat przedstawiony.

  22. Jeżeli chodzi o moje zdanie to uwarzam że tytułami gier wartymi wykorzystania w dziedzinie „litRPG” można wyliczać bez końca. Bo każdy z wykorzystanych światów do gier RPG jako taki nadaje się jaknajbardziej. Najistotniejsze jest jednak pełne wykorzystanie lerzącego w tych uniwersach potęcjału by prowadzić wciągającą narrację. Jeżeli gracz miałby być postawiony przed wyborami to muszą być one przede wszystkim tródnę i znaczące.

  23. By gracz czół rzeczywistą odpowiedzialność za podejmowane decyzje i liczyć się z ich konsekwęcjami i nie były tylko iluzorycznymi zabiegami (patrzę teraz na ciebie Telltale! Które znakomicie buduję napięcie podkreślając co chwila iż powiedziane przez nas słowa zostaną zapamiętane a tak po prawdzie tylko nieliczne decyzję mają Naprawdę kluczowę znaczenie).

  24. By ponowne podejście do nowej rozgrywki dawało poczucie przeżywania zupełnie nowej przygody (a nie przymusowym odblokowywania kolejnych archivementów do Platyny).

  25. Dla mnie osobiście największym atutem uniwersów RPG jest nie tylko przeżywanie przygody ale także stawianiem przed dylematami które potrafiłyby stanowić wyzwanie nawet w realnym życiu. Pierwsze miejsce niepodzielnie zająłby Wiedźmin i dwuznacznie moralnie stawianę przed nami decyzję. Wybory pomiędzy „mniejszym a większym złem” i lawirowanie pomiędzy odcieniami szarości decyzji by nie stoczyć się przypadkiem w odchłań gdzie czai się to „straszne niewyobrażalne zło”.

  26. (Taa jadę klasykiem aż śmierdzi wazeliną… nie napiszę nawet w połowię tak dobrego scenariusza jak w wiedźminie. Nie ma szans. Ale można by wziąć pod warsztat przygody jakiegoś innego wiedźmina. Berengara na przykład. „Jak to się stało że skumał się z Javedem”. Ciekawych propozycji i bohaterów całej „trylogii” jest multum).

  27. Drógim pomysłem który padał już ktoś inny jest Darkness Dungeon. Podpisuje się pod nim rencyma i nogyma. Walka o przetrwanie w tródnych warunkach oraz uciekanie przed wciąż ścigającym głównego bohatera szaleństwem byłoby wręcz genialnę. W dodatku sam motyw „paranoi” i „uzalerznień” które wręcz zamykały by graczowi niektóre ścierzki wyborów (gdyby się takowych nabawił podczas „spacerku” po lochach) byłoby mechaniką prowadzenia narracji której nie sposób się oprzeć.

  28. S.T.A.L.K.E.R. Kupiłbym bym taką książkę w ciemno. Braknie mi tego klimatu beznadziejnego wałęsnia się po dziczy w nadziei na jakiś fartowny łup. Że zapas kiełbasy w plecaku wystarczy na drogę powrotną i że te wyjące w oddali dzikie psy są wystarczająco daleko (bo znowu zapomniałem śrutu do shotguna…).

  29. Z pewnością też kupiłbym Bloodbourna. Mam poczucie że w Yarnam wciąż tkwi ogromny niewykorzystany potęcjał a Square Enix z ich wyjątkowym sposobem prowadzenia narracji uczynili by z takiej książki prawdziwe Arcydzieło. Cód, miód i Yarnamska krew. Żal nie kupić i nie wgryść się w odkrywania tego miasta zupełnie na nowo. Może tym razem nie z oczu kogoś z zewnątrz miasta ale rodowitego mieszkańca. By poznać na własnej skurze jak miasto zaczęła toczyć epidemia Bestialstwa.

  30. PS. Wiem że złamałem regółe „zmieszczenia się w jednym komętarzu”, „wybrania jednego tytułu wartego wykorzystania” i na książkę nie mam co liczyć. Wystarczy że tym razem Kaloryferowy wyrzuci mnie drzwiami a nie oknem. Poprzednia nagroda w postaci autografu/odcisku podeszfy buta wani na tyłku dżinsów w pełni wystarczy.

  31. Chciałbym żeby GTA 5

  32. shadowqelivek 24 czerwca 2018 o 09:40

    Lichdom Battlemage – tytuł osadzony w ciekawym, przepełnionym magią, przemocą, odrobinę mrocznym ale też i bajkowym świecie (w którym czuć nutkę oldschoolu). Wybór rodzaju magii, którym posługuje się nasza postać mógłby mieć znaczenie także w wyborach fabularnych (mag ognia może spalic przeszkody, lodu zamrozić jezioro, aby przejść), lecz także w tych ważniejszych, związanych z relacjami z postaciami. Na podstawie tego świata powstałaby świetna, staroszkolna gra LitRPG.

  33. Overlord – może coś o tym złym było by dobrym pomysłem.

  34. gothicwarrior 24 czerwca 2018 o 18:20

    Gothic – niepowtarzalny klimat brudnej Kolonii Karnej, gdzie każdy interesuje się tylko sobą i chce Cię dojechać.

  35. Mój wybór padł na grę powiązaną z kreskówką The Legend of Korra, któż by nie chciał umieć posługiwać się jakimś żywiołem? Świat oferuje spory wachlarz możliwości, można zostać zawodnikiem w zawodach Pro Bendingu i być sławnym lub może ktoś woli należeć do gangu i terroryzować innych a może ktoś woli należeć do ruchu który potępia i stara się zwalczać wszelaką magie? A jak się komuś poszczęści to może i zostanie avatarem. No cóż może za bardzo nawiązałem do bajki ale jest i gra a świat ma spory potencjał.

  36. Gothic|to fajna gierka!|Zachwyca się nią dziś|każdy Polak!|W domu, czy w pracy|lub przy porządkach|znajduje chwilę|by sobie pograć.|Wszystkie wiadomości|zawsze zapamiętuje szczerze,|gdy ma ochotę na spacer|ją bierze.|Zaprasza do grania rodzinę,|znajomych, by na temat|dobrej rozrywki|nie byli zieloni.

  37. Na tego typu książkę przeorbiłabym moją ulubioną grę czyli Mafię. Rozgrywka odbywa się w latach 40. ubiegłego wieku. Fabuła samej gry jest na tyle wciągająca, że przez długie godziny nie ma się ochoty na opuszczenie tego świata. Z książką zapewne byłoby podobnie i choćbym miała zarwać nockę lub dwie napewno niełatwo byłoby mi się rozstać z niesamowitym mafijnym klimatem tejże produkcji.

  38. Przejrzałem tylko niektóre komentarze, więc nie wiem, czy trafił się tu inny taki prastary mamut jak ja, który chętnie poczytałby o świecie przedstawionym w grach „Fallout” i „Fallout 2”. Te kultowe tytuły przedstawiają naprawdę oryginalną i niepowtarzalną wizję świata po wojnie nuklearnej. Stare „Fallouty” moim zdaniem – mimo archaicznej już oprawy graficznej – wciąż porażają atmosferą. W tak wykreowanym świecie można przedstawić każdą historię, a zdolny pisarz mógłby znów przenieść nas do świata krypt…

  39. Z chęcią poczytałbym LitRPG stworzone na podstawie Bloodborne’a! Nie, miałaby więcej niż dwie strony bo jednak nikt nie zginie od razu, ale śmierć byłaby marzeniem każdego, kto trafi do tego świata. Aura tajemnicy, przerażający klimat, brutalne monstra i śmiałek/przestępca, który trafiając do gry ma odkupić swe winy albo zginąć. Piękny klimat na horror/heroic LitRPG, w którym reszta graczy mogłaby być potworami, Pradawnymi lub ewentualnie Laleczką i innymi Łowcami wspierającymi bohatera. Aż mam ciarki 😀

  40. Myślę, że książka o Life is Strange sprawdziłaby się w tej formule. Gra opowiada ciekawą, emocjonalnie angażującą historię, w której ważną rolę odgrywają wybory. Umiejętności Max pozwalające jej się cofać w czasie i zmieniać podjęte wcześniej decyzję po zobaczeniu ich skutków idealnie wpiszą się w książkę LitRPG. W przypadku, gdy czytelnik nie będzie zadowolony z tego jak toczy się historia po jego wyborze, będzie mógł zgodnie z fabułą cofnąć się o kilka kartek czy rozdziałów i zmienić swój wybór.

  41. Dzięki bardzo za wybór mojej odpowiedzi :D|Gratuluję pozostałym zwycięzcą

  42. Mega Fajna książka, polecam każdemu graczowi.Szybko się czyta 😀

  43. Gratuluję zwycięzcom ;)|@dim7 zwycięzcą?

  44. Gratulacje

Dodaj komentarz