Konkurs: Wygraj sprzęt dla graczy od firmy Zalman! [WYNIKI!]
[UPDATE]
Mamy wyniki! Zasypaliście nas wierszami – do przeczytania, porównania, omówienia i ocenienia otrzymaliśmy prawie 500 dzieł (aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby nie został nałożony limit wersów…), dlatego trochę to trwało. Dzięki za wytrwałość i…
Gratulujemy zwycięzcy: iHS
Wraca córka o świtaniu, ojciec gniewny wszedł na ganek
„Ufam Basiu, żeś rozumna, i wciąż nosisz panny wianek”
„Nie truj papo, mam swój rozum, nie oddałam swojej cnoty
Jasiek wczoraj spadł z MOTORU i okrutnie stłukł KLEJnoty”
Wiersz urzekł nas spójnością, rytmem, pointą i – przede wszystkim – kreatywnością. Raz jeszcze: gratulacje! Skontaktujemy się ze zwycięzcą na forum.
[/UPDATE]
Tym razem w konkursie będziecie mogli popisać się zdolnościami poetyckimi. Zadanie polega bowiem na tym, by do niedzieli, do 23:59 z podanych poniżej czterech słów wybrać dwa i utworzyć na ich podstawie czterowersowy wiersz. Odpowiedzi podawajcie w komentarzach.
Oto słowa, których możecie użyć:
Kuchnia, motor, klej, ogon.
Przykładowy wierszyk:
Wpadł do kuchni Jasiek zgrzany,
Jakby skończył właśnie pogoń,
Na dodatek podejrzany
Z tyłka mu wystawał ogon.
Pamiętajcie, że liczy się wasza inwencja – im ciekawszy sposób, w jaki wykorzystacie podane słowa, tym większa szansa na wygraną. Uprzejmie prosi się też o luźne podejście do konkursu – o zwycięzcy zadecyduje subiektywna opinia redakcji, więc duża szansa, że wśród zgłoszeń pojawią się wiersze, które przypadną wam do gustu bardziej, niż ten wygrany. Uczyńmy ten konkurs okazją do miłej, wspólnej zabawy, w której ktoś przy okazji może wygrać fajne nagrody.
A skoro o nagrodach mowa: jest to sprzęt firmy Zalman: klawiatura ZM-K300M, mysz ZM-250 oraz słuchawki bluetooth ZM-HPS10BT. Aż żałuję, że sam nie mogę wziąć udziału. (I słusznie – dzieło tak wybitne, jak to powyżej, byłoby pewnym kandydatem do nagrody – dop. MQc) Poniżej możecie je zobaczyć:



Czytaj dalej
560 odpowiedzi do “Konkurs: Wygraj sprzęt dla graczy od firmy Zalman! [WYNIKI!]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Jade sobie, przez lasy, góry motorem,|Ktoś mi przykyrwa głowe worem,|jednak w kuchni szybko sie budze,|I talerze masłem brudze,
W swej kuchni Bóg sporządzał miłość|i nad przepisem się święcie trudził|by mimo przywar, słabości i wad|ta wciąż kleiła dwoje bliskich ludzi
Dziś do Pani Heli może |Ktoś przyjedzie na motorze |W kuchni będą się całować |cudzołożyć i gotować.
hokus pokus czary mary,|twoja stara z moim starym,|w kuchni musi klej z ryja wyciągać,|zanim jeszcze zaczęła obciągać.
Raz w Hogwarcie będąc sobie|jeździłem motorem.|Bo się kleju nawąchałem,|razem z dyrektorem.
Wchodzi Marek do kościoła żwawo, spóźniony, zdyszany,|A ksiądz krzyczy nań z ambony wielce podenerwowany|-Znów się spóźnił w jeździe na MOTORZE ciągle zatracony!|-Cicho, widziałem twój wzrok wKLEJony w tyłek mojej żony!
Dziś w redakcji szef ma dołek|ktoś doczepił mu ogonek|ciągnie, szarpie nie popuści|a klej mocny i nie puści
Motor zgasł gdy chciałem zgubić ogon więc złapałem taxi|Jak najszybciej po „ekszyna” proszę do najbliższej stacji|Teraz prędziutko do domu, widać niezły ze mnie zuch i…|Rozkoszuję się nowym numerem pijąc kawę w kuchni
Dziś z samego rana |Mąż do kuchni wpada|Przerażony krzyczy |Że motor głośno ryczy
Wracając do domu, rozjechałem koci ogon,|Sprawcą tego ambarasu był samogon,|Cóż, nie powinienem tykać się motoru,|Nie miałbym teraz kuratorskiego dozoru.
Nie wiem czy proste zasady widoczne w |opisie konkursu są tak trudne do pojęcia: |-wybierz DWA słowa z czterech i użyj ich do napisania|wierszyka|- słowa, m.in.: klej, |-czy tylko ja sadzę, że słowa:| wKLEJony, KLEJnoty – to jednak inne słowa?
W kuchni CD-Action leży,|I czytanie już się szerzy.|Ojciec nawet, gdy na dworze,|Czyta CD-Action na motorze.
Poprawianie i 'rządza dyskwalifikacji’ przeciwników to niezbyt mądra forma ich pokonywania. Mam nadzieję, że jury zrozumie to nagięcie :)A jeśli już jesteśmy przy wytykaniu błędów, to powinieneś wiedzieć, że w zdaniu WRACAJĄC DO DOMU ROZJECHAŁEM KOCI OGON przecinek jest bezsensowny i niepotrzebny. Pozdrawiam
Jedzie Smuggler na motorze strasznie przerażony|Wczoraj poznał jego imię człowiek nań wkurzony|Za nim biegnie rozwścieczony ogon antyfanów|Krzyczą „Było słuchać byś się zwolnił mnogich naszych namów!”
Pędzi Aiden za motorem, |Jakby stąpał jego torem,|Lecz żaden klej już nie pomoże,|Gdy ów motor wpadnie w morze.
Raz żona mężowi dla kawału gdy spał|Klejem ogon dokleiła tam gdzie zaczynają się nogi|Mąż nawet się nie zdenerwował, bo sprawę sobie zdał:|”Lepiej ogon niż gdyby miała doprawiać mi rogi”.
@TadekNiejadek – „rządza dyskwalifikacji” ? Ja niczego nie żądam (tak, przez Ż), po prostu zostały podane słowa do wykorzystania, jeśli ktoś nie potrafi ułożyć wierszyka z wykorzystaniem tych słów to po co się pchać do konkursu?, tworząc dziwne „zlepki” słów. Albo trzymamy się jakichś zasad (nawet bawiąc się w konkursie, albo nie). Chętnie usunął bym przeszkadzający Ci przecinek, gdyby była edycja wpisów…
Jechał człowiek na motorze,|Widział wtedy piękne morze,|Morza nazwy teraz szuka,|Wpatrując się w ogon borsuka.
Ciągnie się po ziemi tłusty ślimak,|Wpadł mi w ręce, do siatki go wkładam,|Torebka mokra niczym po kleju narkomana,|Przed ślimakiem otwiera się Piekielna Kuchnia.
Jadąc sobie dziś motorem|Uciekałem przed potworem|Potwór miał długaśny ogon|Chyba piłem dziś samogon…
@sheckley – ośmieszający błąd, serio, nie wiem, jak to się stało, chyba jestem już zmęczony 🙂 | W sumie to masz rację, zasady muszą być. Ale gdy jakieś dzieło się wyróżnia (i nie mówię tu o swoim wierszyku, tylko o dzieło iHSa), to myślę, że dla mądrego jurora bardziej liczyć się będzie takie, niż tysiąc innych, szarych. I nie piję tutaj do Twojego, ani do niczyjego wiersza. Kurcze, nie moge sb wybaczyć takiego błędu 🙂
Jem klej na śniadanie,|Nie wiem co z tego się stanie,|Później pije samogon,|Chyba wyrośnie mi ogon.
@sheckley – I tak napisałem dwa 🙂
Kuchnia cała w bałaganie|Szukam kleju bardzo szybko|Syn do sklepu leci na żądanie|A ja krzyczę: „Szybko, szybko!”
Grając w kuchni dziś na kompie |Zajadałem się gołąbkiem |Połamała mi się mysz|Lecz ją klejem skleję dziś
Jadę motorem,|asfalt jak klej,|odwracam się mam ogon na plecach,|to kuchnia Gesslerowej.Motor warczy,|kuchnia strzela,|ogon wisi,|klej przywiera.W kuchni będę grał w grę,|aż tyłek przyKLEJii mi się do stołka,|ciągne przedłużacz jak ogon,|odpalam komputer od kopa jak motor.
Na motorze jak szalony wjechałem dziś w kuchnię.|Wącham nosem – Rany kuchnia! Co tutaj tak cuchnie!?|Pytam żony – „Czy pierogi klejem znów zalepiasz?”|”A co ty się ciągle jak rzep psiego ogona czepiasz!?”
Gdy pelagrę spotkasz w życiu,|Makuch niacyny ma moc,|Mimo tortur przy spożyciu,|Stały znów w muszli jest kloc.
W kuchni dobrze znanej nam redakcji |wszyscy cieszą się z wakacji.|Smuggler kupił sobie motor szybki|pojedzie sobie na rybki.
asd
Jedzie ruda na motorze,|Spieszy się jak bardzo może,|Kuchnia pusta, no i basta -|Stąd ucieka ta niewiasta!
Kuchnia to miejsce, według Stefana,|gdzie Zośka siedzieć winna od rana.|W przypadku jednak niesubordynacji|z pomocą kleju dojdzie swych racji.
Politykom- dziękujemy.|Kraj, jak motor rozbierzemy.|Posklejamy go do kupy,|i wjedziemy im do d….
jadę sobie na motorze|do kuchni o porannej dnia porze|aż spóźnię się na kurs|bo na cdaction nowy widzę konkurs
Te słuchawki bardzo w szyku|Moje wiszą na klejiku|Myszka trendy fantastyczna |Moja za to historczyna
Jedzie Smuggler na motorze,|na nogach nosi drewniane kalosze.|Z załatanych łat motoru pęka klej,|chyba zmieni transport na kolej. 🙂
W kuchni biega Mietka żona.|Krzyczy głośno przerażona,|ktoś do zupy kleju dodał|i Mietkowi zęby posklejał.
Jedzie motor bardzo szybki, |na nim siedzą stare typki,|Tyłki kleją im się w siodło,|coś im w krzyżu dzisiaj bodło.
W kuchni nowy konkurs CDA widzę,|aż podskoczyłem i wiszę na fidze.|Mojemu psu się podniósł ogonek,|a ze mnie jest ciasteczkowy potworek.
Nie ma szkoły- są wakacje,|pozdrawiam całą CDA redakcję.|W kuchni siedzę, zjadam klej|nie wiem czy po tym posiłku będzie ze mną okej. 🙂
iHS dobrze gada. Polać mu [_])
Ogon borsuka, tego właśnie szukam.|Zjadłbym kłaków garść lub dwie.|Już do kuchni sobie pukam.|Chwila i upiekę! Żona krzyczy–nie!
Wpadam do kuchni,|Patrzę – KLEJ!|Wącham go,|Wychodzę z niej.
Pędzi Boguś beemwicą,|fura klei się do drogi |a tuż za nim na sygnale, |smerfy siedzą na ogonie.
Kiedy znowu gra przegrana|Klawiaturę rzucam, podeptana|Mama z kuchni już tu krzyczy,|Ale mi kumpel klej pożyczy
W KUCHNI cały wieczór przy laptopie siedzę,|by nagrodę wygrać – nad wierszem się biedzę!|Nie chcę nowych kapci, garnków ani MOTORU,|wygranie sprzętu Zalman doda mi wigoru!
Jest impreza! Przebierańców bal|Przebiorę się za smoka – pomyślał Al|Wziął więc klej i zaczął robić strój |Już dorabia ogon, taki niby h**
W KUCHNI cały wieczór przy laptopie siedzę,|by nagrodę wygrać – nad wierszem się biedzę!|Nie chcę nowych kapci, garnków ani MOTORU,|wygranie sprzętu Zalman doda mi wigoru!
Wolny wtorek, włączam KOTOR,|Żona krzyczy – kup mi motor.|Wnet do kuchni wtem pobiegłem – |Żartowałam… Nieco zbledłem.
Jadę sobie na moim pięknym motorze,|Nagle pech, silnik zdechł, łapię gumę,|Ten incydent mocno splamił moją dumę,|Klej z pewnością pomoże, dzięki Ci za ten dar Boże.