„Marvel: Wojna domowa” – Premiera książki i konkurs [ZAKOŃCZONY]

„Marvel: Wojna domowa” – Premiera książki i konkurs [ZAKOŃCZONY]
Dziś nakładem Wydawnictwa Insignis do polskich księgarni trafiła oficjalna powieść z Uniwersum Marvela – „Wojna domowa”. To pierwszy z serii entuzjastycznie przyjętych przez czytelników tytułów ze świata marvelowskich superbohaterów.

Kiedy w 1939 roku Martin Goodman powołał do życia Timely Comics – wydawnictwo, które później przerodziło się w Marvel Comics – zapewne nie przypuszczał, że komiksy mogą zająć tak znaczące miejsce w popkulturowym kanonie. Trudno również uwierzyć, że historia superbohaterów i superbohaterek, znanych nie tylko z komiksów, ale i z filmów oraz seriali, sięga lat czterdziestych XX wieku.

Niełatwo dziś znaleźć osobę, która nie kojarzy Spider-Mana czy Kapitana Ameryki przynajmniej ze słyszenia. Gigantyczne produkcje filmowe tworzone w ramach Marvel Cinematic Universe gromadzą w kinach miliony widzów, przynoszą gigantyczne zyski i biją rekordy popularności, deklasując legendarne marki pokroju Gwiezdnych Wojen. Choć z pewnością ich atuty to spektakularne efekty specjalne i widowiskowe sceny akcji, o sukcesie przesądzają przede wszystkim wciągająca opowieść i charyzmatyczni bohaterowie, którzy nie pozwalają o sobie zapomnieć.

Dla Stuarta Moore’a – wielokrotnie nagradzanego pisarza i redaktora – świat książek i komiksów nie ma żadnych tajemnic, trudno się więc dziwić, że to właśnie jemu zaproponowano stanowisko redaktora działu powieści wydawnictwa Marvel. Oficjalne powieści stworzone w ramach uniwersum Marvela, które opowiadają o losach znanych komiksowych bohaterów, odniosły ogromny czytelniczy sukces.

Wydawnictwo Insignis dołożyło wszelkich starań, by ten cieszący się olbrzymią popularnością w fandomie Marvela cykl powieściowy mógł trafić w ręce polskich czytelników.

Jako pierwsza w serii ukaże się powieść „Wojna domowa” – książkowa adaptacja kultowego komiksu Marka Millara i Steve’a McNivena. Jego stworzenie było nie lada wyzwaniem, ta powieść graficzna należy bowiem do tzw. eventów – komiksów gromadzących bohaterów wielu serii. Spotykają się tutaj Avengersi (wraz z ich świeżo upieczonym członkiem – Spider-Manem), Fantastyczna Czwórka, X-Meni, Daredevil, Punisher, Luke Cage, She-Hulk, Ms Marvel, Czarna Pantera, Cloak i Dagger oraz wielu, wielu innych. Wydarzenia opisane w „Wojnie domowej” stały się podstawą scenariusza jednej z najpopularniejszych produkcji Marvela – „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”.

Tragiczne wydarzenia z udziałem superzłoczyńców oraz młodocianych superbohaterów skłaniają rząd Stanów Zjednoczonych do zmian w statusie zamaskowanych herosów. Senat obraduje nad ustawą wprowadzającą obowiązek ujawnienia tożsamości i rejestracji supermocy. Nowe prawo dzieli społeczność metaludzi i doprowadza do sporu między dwoma potężnymi Avengersami – Iron Manem i Kapitanem Ameryką. Nieuchronnie zbliża się wybuch wojny domowej.

Wątek fabularny oparty jest na konflikcie wolności obywatelskich z kontrolą władzy stosowaną jako środek bezpieczeństwa. Gdzie powinna przebiegać granica między rządowym nadzorem a swobodą jednostki? Okazuje się, że na to pytanie będą musieli odpowiedzieć nie tylko wszyscy superbohaterowie, ale i każdy obywatel.

Kolejną powieścią wydaną przez Wydawnictwo Insignis w ramach marvelowskiego uniwersum będzie „X-Men: Mroczna Phoenix” (premiera zapowiadana jest lipiec).

„Wojnę domową” można zakupić w dobrej cenie w sklepach internetowych empikświat książki.

Pięć osób, które weźmą udział w naszym konkursie, będzie miało szansę ją wygrać. Aby to zrobić, należy w jednym komentarzu pod tym newsem napisać, jakiego bohatera czy bohaterkę z Universum Marvela najbardziej lubicie i dlaczego.

Na propozycje czekamy do niedzieli włącznie (7 kwietnia do godz. 23:59). Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 3-5 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będą potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski. Ludzie używający multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowani.

Laueaci

Spośród nadesłany przez was wypowiedzi zdecydowaliśmy się nagrodzić następujące:

trawa763
Lata temu leciał sobie w telewizji serial X-Men: Evolution, w którym występowała Rogue i była to dla mnie najlepsza postać od samego początku. Walcząca ze swoimi wewnętrznymi demonami oraz wyobcowaniem przez swoją zabójczą moc, ale jednocześnie dzięki tej właśnie mocy będącą niesamowicie potężną bohaterką. Nie oszukujmy się, kto nie chciałby móc przejąć wszystkich umiejętności innej osoby tylko przez dotknięcie?;p Efekty uboczne są do przeżycia, no przynajmniej dla osoby przejmującej moce.

michałedek
Wolverine – przemawia do mnie jego zmaganię się ze swoją mroczną stroną, tragizm postaci oraz ogólnie całokształt. Jego adamantowy szkielet, pazury i moc samoregeneracji to tylko dodatki, które są częścią jego samego i jego walki z życiem, które jest długie, poznaczone tragediami i cierpieniem. To jedna z bardziej dojrzałych postaci w uniwersum i zarazem pełna sprzeczności. Przekonuje mnie jego styl bycia – opryskliwy czasem wredny, a jeśli ktoś zaatakuje coś ważnego dla niego. To już jest trupem.

Focalor
Zdecydowanie Daredevil. Mam dużą słabość do bohaterów zajmujących się walką ze złem na mniejszą skalę, widać wtedy wpływ bohatera na życie zwykłych ludzi. Lubię Murdocka za to, że jest postacią pełną wątpliwości i poczucia winy jednocześnie nigdy nie łamie swojego kodeksu moralnego, nadaje mu to bardzo ludzki charakter. Podoba mi się też jego styl walki przypominający trochę styl ninja. Lubię też to, że zarówno w życiu cywilnym jak i bohaterskim walczy o sprawiedliwość.

Mothmanpl
Zdecydowanie Deadpool, który dla mnie był totalnym zaskoczeniem. Dostałem historię oszpeconego człowieka, który przeklina, pije, rzuca wulgarnymi tekstami i ze wszystkich sobie żartuje. Prawdziwy czarny charakter, którego brakowało mi w superbohaterskim uniwersum. Postać, która nie jest do cna dobra i wręcz cukierkowo przerysowana. Dostałem surowego faceta, mającego gdzieś co ktoś o nim myśli!

Ytseman
Moją ulubioną postacią jest Gambit. Porzucony przez rodziców z powodu czarno-czerwonych oczu, przez które został uznany za “szatańskie nasienie”. Bohater niejednoznaczny, który niejednokrotnie musiał wybierać “mniejsze zło”. Posiada ciekawą i piękną wizualnie moc (“ładowanie” przedmiotów energią kinetyczną ), jest nadludzko sprawny i niezwykle charyzmatyczny. Z łatwością przyciąga do siebie piękne kobiety, jest ujmujący, tajemniczy i zawsze ma w zanadrzu jakiegoś ciekawego one-linera. Oto Remy LeBeau!

Osoby te proszę o jak najszybsze podesłanie maila ze swoimi danymi na adres konkurscda@cdaction.pl. W mailu powinno być: ksywka z forum, imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy. Wiadomość należy zatytułować „Konkurs – Marvel: Wojna domowa” i wysłać z adresu mailowego jaki macie powiązany z kontem na forum.

54 odpowiedzi do “„Marvel: Wojna domowa” – Premiera książki i konkurs [ZAKOŃCZONY]”

  1. Moją ulubioną postacią jest Iron man. Mimo, że odziedziczył majątek i firmę produkującą broń od ojca. Zdołał zmienić obliczę firmy i wykorzystał nie tylko ją ale i wiedzę, którą sam zdobył aby obronić przyjaciół i całą planetę. Jego charyzma, wiedza i fortuna dały mu siłę do walki i to mi się w nim podoba (a do tego ma gadane u kobiet, czego mu zazdroszczę).

  2. Lata temu leciał sobie w telewizji serial X-Men: Evolution, w którym występowała Rogue i była to dla mnie najlepsza postać od samego początku. Walcząca ze swoimi wewnętrznymi demonami oraz wyobcowaniem przez swoją zabójczą moc, ale jednocześnie dzięki tej właśnie mocy będącą niesamowicie potężną bohaterką. Nie oszukujmy się, kto nie chciałby móc przejąć wszystkich umiejętności innej osoby tylko przez dotknięcie?;p Efekty uboczne są do przeżycia, no przynajmniej dla osoby przejmującej moce

  3. Batman! |A tak serio to Hulk. Postać, która na przestrzeni lat ewoluowała z szarego przygłupa do zielonego… nadal przygłupa z przebłyskami geniuszu. Jego dwojakość jest interesująca: z jednej strony błyskotliwy naukowiec, a z drugiej krocząca destrukcja. Postać, która nie raz odgrywała znaczącą rolę na polu bitwy, a historia „Wielka Wojna Hulka” miażdży! „Hulk bić na lewo, bić na prawo!”

  4. Moja ulubiona postać to Spider-Man. Czemu? Jako jedeyny chyba bohater jeszcze uczęszcza do szkoły. Teraz co prawda jestem dorosły ale swoją przygodę z filmami o superbohaterach zaczałem już wcześniej. Tak samo jak Peter Parker byłem uczniem, nastolatkiem. Po prostu dzięki temu najbardziej się z nim identyfikowałem. W końcu jako nastolatek łatwiej się potrawiłem wczuć z problemy z piewszą miłościa, bullying w szkole. Otoczenie Spider-Mana i jego problemy jako człowieka były mi bliższe niż reszty.

  5. Pewnie tutaj wszystkich zaskocze ale moją ulubioną postacią od dzieciństwa był i jest Dr. Octopus , gość który chciał zmienić świat na lepsze ale jak to mówią „dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane” i przez złośliwość rzeczy martwej stał się złoczyńcą opętany chęcią dokończenia swojego eksperymentu niezależnie od sierodków i konsekwencji. Poza tym nie oszukujmy się ,kto nie chciał by mieć takich ślicznych (i użytecznych) macek?

  6. Snowflame – postać która zyskiwała moce wciągając kokaine. W starych czasach marvela, twórcy mieli „ciekawe” pomysły. Snowflame wydaje mi sie bardzo smieczną postacią i pokazuje ze kieds takie pomysły mogły przejsc

  7. Sentry (Robert Reynolds), ponieważ to jeden z najbardziej tajemniczych superbohaterów w całym uniwersum Marvela! W komiksach wielokrotnie nazywany przez innych herosów jako „najpotężniejszy człowiek na Ziemi”. Większość jego mocy i limity są nieznane. Stale znajduje się w stanie hiperświadomości, jest bardzo silny, szybki, potrafi latać, generować różnego typu pola energetyczne, kontrolować światło i z niego tworzyć przedmioty. Prawdopodobnie jako jedyny potrafi uspokoić i wyciszyć furię Hulka.

  8. @Puchan – nie chcę Cię martwić, ale Snowflame jest bohaterem z uniwersum DC

  9. Wojna Domowa…początek największego bałaganu w Universum Marvela. Wszyscy nie cierpią tej serii ze względu na masę idiotyzmów i co zrobiono z różnymi postaciami w tym evencie. Schrzanili Kapitana Amerykę, Iron Mana, Spider-Mana (bo po tym doszło do One More Day, którego czytelnicy znienawidzili) i wielu innych. Nawet MuA2 jedynie luźnie zaadaptowała ten event i wyszło że wspomniana luźna adaptacja okazała się znacznie lepsza od materiału źródłowego.

  10. Dla mnie ulubionym bohaterem/złoczyńcą jest Dr Doom. Włada magią równie dobrze co Dr Strange a jego zbroja i intelekt nie ustępują tym Iron Mana. Jest władcą własnego państwa które chce rozwijać. Nieraz udawało mu się zdobyć władzę nad światem lub nawet zostać bogiem. A co ważniejsze w jednym z wariantów historii to jemu uda się ostatecznie zaprowadzić idealny ład na świecie po tym jak go podbije. No i oczywiście samym swoim nazwiskiem musi wzbudzać strach w swoich wrogach.

  11. Moim ulubionym superbohaterem jest Dr. Strange. Niegdyś zwyczajny lekarz (czyli także bohater!), a dziś prawdziwy mistrz manipulowania otoczeniem, niczym najpotężniejsze postacie z RPG. A do tego powala jego stylowy wąs i świetna dopasowana, o zabójczym wyglądzie peleryna! Tylko jednego mi brakuje. Gdyby przy otwieraniu portali przez Dr. Strange podgrywała w tle piosenka Johnnego Casha „Ring Of fire”, byłbym wniebowzięty.

  12. Venom! Od dzieciaka uwielbiałem Spider-Mana, ale jego najlepszym przeciwnikiem jest Venom. Świetna kreacja postaci (naprawdę przerażający!) i jego dualistyczna osobowość sprawiają, że staje się prawdziwym zagrożeniem, dużo bardziej, niż faceci zamienieni w jaszczurkę czy przebrani za goblina. Totalnie pomimo 30stki na karku nadal jaram się Venomem i żałuję, że ostatni film nie wykorzystał potencjału tej postaci, ale mam nadzieję, że kolejne ekranizacje to zmienią.

  13. Z postaci Marvela najbardziej lubię Iron Mana, ponieważ z człowieka, który zbyt często korzystał z używek i który był osobą samolubną i zapatrzoną w siebie potrafił przeobrazić się w prawdziwego bohatera. Siłę temu bohaterowi daje nie tylko wspaniała zbroja, ale sam fakt, że w środku jest Tony Stark. Bo dobrze wiemy, że kto inny w tym kostiumie nie poradziłby sobie tak dobrze jak on.

  14. Volwerine- lubię go za jego cynizm i ogólne podejście do życia.

  15. Thori the Murder Dog. Obecnie nie ma w Marvelu lepszej postaci. Nordycka krzyżówka teriera, husky i miotacza płomieni. W dodatku potrafiąca mówić (każda jej kwestia w komiksach to złoto i diamenty). Sensem jej istnienia jest morderstwo w każdej możliwej postaci. Jest jednak dość tragicznie rozerwana przez przywiązanie do swoich właścicieli – Kid Lokiego i obecnie Thora (z którego kozami toczy nieustającą wojnę). W związku z tym rozdarciem przeżywa najlepsze dylematy egzystencjalne ever (vide Thor 4 Aaron).

  16. Spider-man. Dlaczego? Well,zaczynał w wieku 16 lat – i to potrafiło zjednać sobie wielu czytelników w tym wieku ponieważ poza swoimi superbohaterskimi problemami miał też takie zwyczajne,przyziemne,szkolne. Nauczył mnie on odpowiedzialności i tego,że każda podjęta decyzja ma swoje konsekwencje, w pewnym sensie jego postać ukształtowała mnie w osobę którą jestem dziś i zawsze będę za to wdzięczny Steve’ovi Ditko i Stanowi Lee. A no i ma śmieszne żarty

  17. Spiderman – Zafascynowałem sie ta postać po tym jak zobaczyłem w telewizji bajkę „Spider-Man (1994-1998)”. Nie pokochałem go bo wyglądał cool ale z powodu jego poczucia sprawiedliwości „z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność.”, mimo wielu ciężkich wyborów heros zawsze wybierał to co było słuszne.

  18. Moją ulubioną postacią z Marvela jest Thor ponieważ jest jedną z silniejszych i fajnie wyglądających (pod względem stylu) super bohaterów. Historia tego że Thor stał się moją ulubioną postacią zaczeła się wtedy kiedy zobaczyłem nowego odświeżonego Thora który wypadł jak prawdziwa postać Marvela, a nie jak (na tam ten czas) postać z DC, potwierdzeniem tego że Thor jest mega koksem było wystąpienie w ,,A: Infinity War” gdzie prawie zabił najsilniejszego antagoniste Marvela Thanosa.

  19. A ja będę trochę nietuzinkowy, bo powiem Jessica Jones. Dostępna w linii komiksów dla dorosłych porusza ciężkie tematy – PTSD, morderstwa, zdrady, uprowadzenia… Jessica ma swoje problemy, nie jest łatwa w kontaktach międzyludzkich (jeśli już do kogokolwiek się odzywa i nie znika na miesiąc czasu), ale jakoś sobie radzi. Mimo bólu istnienia i rozbicia psychicznego, potrafi stanąć na wysokości zadania, gdy trzeba. Lubię ją, bo jest przyziemnym „bohaterem” i pokazuje, że każdy może wątpić w siebie.

  20. Ant-Man bo idzie wiosna budzą się mrówki 🙂

  21. Deadpool – Jego humor i nie zostawianie żywych wrogów (aby następnie znów próbowali kogoś) przez co jest jak na moje jednym z najmądrzejszych bohaterów od marvela i ma zajebisty kostium i to że jest OP jest zajebiste <3

  22. Rogue. Jim Lee ją super rysował, a zabójczy dotyk nadawał jakiegoś perwersyjnego uroku. Jak jeszcze byłem dość mały, żeby się bujać w rysowanych laskach, to najbardziej bujałem się w niej i chyba mi trochę zostało.|Moja żona ma burzę brązowych loków i zielone oczy :). Niestety bez białego pasemka :(.

  23. Spiderman, ponieważ najbardziej przypadł mi do gustu. Oglądam go od dziecka i interesuję się jego historią. Czytam komiksy o Spidermanie i oglądam wszystkie filmy z nim. Chiałbym również przeczytać tą książkę (Wojnę Domową), bo i w niej on występuje . Pozdrawiam i mam nadzieję, że wygram 😮

  24. Wolverine – przemawia do mnie jego zmaganię się ze swoją mroczną stroną, tragizm postaci oraz ogólnie całokształt. Jego adamantowy szkielet, pazury i moc samoregeneracji to tylko dodatki, które są częścią jego samego i jego walki z życiem, które jest długie, poznaczone tragediami i cierpieniem. To jedna z bardziej dojrzałych postaci w uniwersum i zarazem pełna sprzeczności. Przekonuje mnie jego styl bycia – opryskliwy czasem wredny, a jeśli ktoś zaatakuje coś ważnego dla niego. To już jest trupem.

  25. fiorehencerbin 3 kwietnia 2019 o 15:55

    Oryginalny nie będę, WOLVERINE. Szorstki, brutalny, dziki w boju, agresywny i diablo skuteczny. Lecz to, co czyni go jeszcze lepszym bohaterem to jego lojalność i oddanie wobec tych, których uzna za godnych zaufania, za przyjaciół – tych jak wiadomo trudno mu zdobyć… z jego urokiem osobistym.

  26. Uwielbiam postać Bucky’ego Barnesa. To bohater bardzo tragiczny, z trudną przeszłością. Zimowy żołnierz przeszedł wiele eksperymentów Hydry na przestrzeni aż 70 lat. Nieraz prano mu mózg, przez co stracił swoją dawną osobowość, oraz ulepszano jego ciało. I oto chodziło jego oprawcom, stworzyli idealnego, bezwzględnego żołnierza, którym łatwo władać. Można by pomyśleć że jego sytuacja była beznadziejna, a jego człowieczeństwo zostało utracone. Lecz Bucky po odkryciu swej przeszłości, odkrył w sobie dobro.

  27. Zdecydowanie Daredevil. Mam dużą słabość do bohaterów zajmujących się walką ze złem na mniejszą skalę, widać wtedy wpływ bohatera na życie zwykłych ludzi. Lubię Murdocka za to, że jest postacią pełną wątpliwości i poczucia winy jednocześnie nigdy nie łamie swojego kodeksu moralnego, nadaje mu to bardzo ludzki charakter. Podoba mi się też jego styl walki przypominający trochę styl ninja. Lubię też to, że zarówno w życiu cywilnym jak i bohaterskim walczy o sprawiedliwość.

  28. Sweetbadboy84 3 kwietnia 2019 o 17:49

    Punisher. Gdyby z moją rodziną zrobiliby tak jak z Franka, sam stałbym się Punisherem

  29. Bruce Banner – HULK, bo w każdym z nas siedzi taki duży zielony koleś, czasem zły, czasem dobry. Poza tym strasznie trudno uśmiercić Bannera, ponieważ za każdym razem zielony go ratuje. I gdy już jest przemieniony, jest strasznie ciężkim przeciwnikiem, teoretycznie nie do pokonania.

  30. Na zawsze Spidey. Dlaczego? Luz , swift i lekka, nie wprost arogancja. To mi zupełnie pasuje. Chciałbym wygrać tę książkę aby poznać te wersję przygod Pająka. Czytam go i oglądam od kiedy pamiętam. Aha, precz z Venomem;)

  31. Może nie będę zbyt oryginalny, gdyż moim ulubionym superbohaterem jest Iron Man, bardzo lubię tę postać ponieważ mimo braku jakiś nadprzyrodzonych mocy jest istotnym członkiem Avengers (a także kilku innych drużyn m.in iluminati w której pilnował kamienia nieskończoności), zbudował naprawdę wiele modeli swojej zbroi, pokazałświatu swoją tożsamość jako iron man’a co wymagało odwagi i niewielu to zrobiło, ma też świetnie poczucie humoru, jakko superbohater dokonał wileu heroicznych i często czynów.

  32. Moim ulubionym superbohaterem jest Iron Man. |Tony Stark jest fizycznie normalnym człowiekiem, a jego głównym atutem jest..jego mózg.|Siłę mięśni zastępuje potęgą umysłu i dzięki niemu potrafi rywalizować z przeciwnikami spoza jego ligi.|Co potrafi ten „zwykły” człowiek dzięki swoim wynalazkom? Może przeżyć wybuch bomby atomowej, lata,|potrafi podnieść setki tysięcy ton lub pokonać kogoś kto jest potężniejszy od niego.|W dodatku byłby w stanie pokonać swojego przereklamowanego odpowiednika od konkurencji.:)

  33. Jako fan koloru zielonego, mój wybór padł na bohaterkę, o której wiele osób nieobeznanych ze światem komiksów mogło do tej pory nie słyszeć. Do akcji wkracza Jennifer Walters, kuzynka Bruce’a Bannera, lepiej znana jako She-Hulk. Wulkan energii, postać charyzmatyczna i rozrywkowa ale także osoba która zna ból studiów prawniczych. Jest nie tylko zabawna, ale również odważna, a przede wszystkim silna i nieraz skopała już tyłek największym bandziorom. Kupuje mnie swoim zielonym obliczem i zadziornym charakterem

  34. Moim ulubionym bohaterem Marvela jest Thor. Bóg wyjęty żywcem z wierzeń nordyckich, który prawdopodobnie jest jedną z najbardziej tragicznych postaci w uniwersum, ale mimo to ciągle emanuje optymizmem, czasem zahaczającym wręcz o naiwność. Jednak za tą maską kryje się cierpienie, które czasem go przytłacza, ale nigdy nie powstrzymuje go do dalszej walki o losy świata, Asgardu i jego przyjaciół, którzy są jedyną rodziną jaka mu pozostała. Mimo ogromnej potęgi i 1500 lat, bardzo łatwo się z nim utożsamić.

  35. Zdecydowanie Deadpool, który dla mnie był totalnym zaskoczeniem. Dostałem historię oszpeconego człowieka, który przeklina, pije, rzuca wulgarnymi tekstami i ze wszystkich sobie żartuje. Prawdziwy czarny charakter, którego brakowało mi w superbohaterskim uniwersum. Postać, która nie jest do cna dobra i wręcz cukierkowo przerysowana. Dostałem surowego faceta, mającego gdzieś co ktoś o nim myśli!

  36. Notelekseltis 4 kwietnia 2019 o 08:14

    Jednym z moich ulubionych bohaterów jest Thanos. Jako jeden z napotezniejszych złoczyńców może w pewnych aspektach wzbudzać uczucie litości. Ciekawy paradoks jeśli chodzi o postać, która powinna budzić wstręt. Thanos jest bohaterem tragicznym, niemal romantycznym. Ciągle dąży do osiągnięcia miłości jego ukochanej – Śmierci, mającej fizyczna postać. Wszystko, co robi, robi aby się jej przypodobać, a kiedy u końca życia wie, że nie zadowoli Śmierci, sprowadza samego siebie z przeszłości by zginąć i być z nią

  37. Postacią, którą lubię najbardziej jest Squirrel Girl. Chyba przez wzgląd na jej niepowtarzalną moc komunikacji z wiewiórkami. Oraz (w mniejszym stopniu) z uwagi na fakt, że pokonała w walce takich kozaków jak Wolverine, Deadpool, Dr Doom, Galaktus czy Thanos.

  38. I am Groot. I am Groot, I am Groot – I am Groot! I-aam-Grrrooot, I am Groot I am Groot, I am Gro-ot… I am GROOT! I am Groot? I ammm Groot.

  39. Długo bym mogła mówić o Ironie. |Wszak cały mój charakter w jego ironii tonie.|Tak jak on uważam się za lepszą od całego świata.|I jak on ratuję go z klęski jaką wywołał Tata.|Bywa zrzędliwy, uparty i myśli, że każda na niego leci.|Ale z takim facetem śmiało można mieć dzieci. |Z Kapitanem Ameryką na miecze idą często.|W całej wytwórni Marvela robi się od tego gęsto.|Ale cóż ja na to mogę poradzić,|że bez niego jakoś trudno mi radzić.|Że Tony Stark serce moje skradł|1szy filmowy Marvel jaki mi w ręce wpadł

  40. Gdyby był policjantem to mandat za złe parkowanie spokojnie wcisnąłby Babci, która nawet nie ma prawa jazdy! Jest FENOMENEM w całym Marvelu. Ciężko znaleźć bohatera, który zwraca się do mnie bezczelnie na „Ty” i ja to lubię!. Jest najszybszą podróbką i oryginalną parodią Spider-Mana. W jego historii uwielbiam nawiązanie do pop kultury, śmiałość, sprawną nawijkę (lepszą nawet od moich ripost) i ogromne poczucie humoru. Dystans do siebie i nieodwzajemnioną miłość do Spidey’a. Wspominałem już, że to DEADPOOL?

  41. Loki to mój ulubieniec. Najbardziej podobał mi się w filmie „Avengers” z 2012r. Był czarujący, pomimo swej złej sławy i ogromnej mocy. Jego przenikliwy wzrok skupiał uwagę właśnie na nim. W stroju z naszych czasów uchodził za przystojniaka i niejednego mógł zmylić swoim wyglądem. Złote rogi ukazały nam jego prawdziwy charakter. To postać zaborcza, władcza, bezkompromisowa. Potrafiąca manipulować słabymi istotami. Mająca w sobie spore pokłady zawiści i nienawiści. Walczy o swoje i tylko swoje.

  42. Ciężko się zdecydować za dzieciaka przez animacje z lat 90’tych moimi ulubionymi bohaterami myli Spider-man i Wolverine ale później poznałem taką postać jak Deadpool i chyba jak mam wybrać jedną to będzie ta. Dlaczego? Ponieważ świetnie przebija 4 ścianę, jest praktycznie nieśmiertelny, zabawny i na dobra sprawę według mnie jest połączeniem humoru Spider-mana i mocy Wolverine trochę jak dwie postacie w jednym. Zaznaczę że w dużej mierze opieram się na filmach i animacjach, komiksów jakoś dużo nie czytałem

  43. Moją ulubioną postacią jest Gambit. Porzucony przez rodziców z powodu czarno-czerwonych oczu, przez które został uznany za “szatańskie nasienie”. Bohater niejednoznaczny, który niejednokrotnie musiał wybierać “mniejsze zło”. Posiada ciekawą i piękną wizualnie moc (“ładowanie” przedmiotów energią kinetyczną ), jest nadludzko sprawny i niezwykle charyzmatyczny. Z łatwością przyciąga do siebie piękne kobiety, jest ujmujący, tajemniczy i zawsze ma w zanadrzu jakiegoś ciekawego one-linera. Oto Remy LeBeau!

  44. Pan Fantastyczny jest moim faworytem Uniwersum. Nad swoją moc stawia wyżej opanowanie, inteligencję i strategię. Dopiero potem korzysta z tego, czym został obdarowany. Używania przede wszystkim *magicznych mocy stawia przed oponentem jedynie jedną przeszkodę. Pan Fantastyczny sprawia, że konkurent jest ciemiężony wszystkimi przymiotami, które stawia przed swoją mocą, choć z mocą najpierw ma do czynienia – a to zanim pomyśli.

  45. Oczywiście Iron Man. Zaprojektował i stworzył potężny strój, dzięki któremu mógł bronić ludzi. Sam doszedł do swoich „supermocy”, w przeciwieństwie do większości pozostałych superbohaterów, którzy mieli moce od urodzenia albo zdobyli je przypadkiem. Dlatego właśnie jego zawsze lubiłem, był po prostu geniuszem niebojącym się wyzwań. No i jestem na mat-fiz, zawsze chciałem dokonać czegoś przełomowego, tak samo jak Tony Stark.

  46. Gdybym miał powiedzieć kogo cenie w życiu najbardziej powiedziałbym że Thanosa. Thanosa,który stworzył Nebuli pomocną dłoń kiedy sobie nie radziła i oko, i nogi,i…Chodzi o to że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne bywa że nie znajduje się zrozumienia, które pomaga, by rzec się nam rozwijać. Thanos miał szczęście by tak rzec, ponieważ je znalazł. I dziękuje Rękawicy Nieskończoności.To umiłowanie życia sprawia że dzisiaj np.eksterminacja, a jutro kto wie, może uprawa marchwi ?

  47. Punisher – to za co go uwielbiam to dylematy moralne, których przysparza. To, że jest to lektura skomplikowana w swojej prostocie, skłaniająca do refleksji. Kontrowersyjność, bo nie jest postacią ani dobrą ani złą i jego odbiór zależy zawsze od „punktu siedzenia” czytelnika, a dyskusje o nim to coś więcej niż |A) zabija złych, czyli jest dobry|B) zabija ludzi, czyli jest zły.

  48. Oczywiście Nightcrawler. Jego moc i nieśmiałość po prostu biją na kilometr. Akcent, charyzma i umiejętności. Wszystko jest idealne. Niestandardowe.

  49. Kiedyś surfowało się tylko na desce, obecnie surfujemy w internecie, ale to i tak pikuś w porównaniu do gościa, który surfuje po wszechświecie z prędkością nadświetlną. Oto Srebrny Surfer. Kosmiczny tułacz pozbawiony wszelkich potrzeb, może skupić się jedynie na podróżowaniu, odkrywaniu nowych światów. I jest w sumie bezcenny, w końcu cały srebrny 😉 Gdyby występował w Mass Efekcie to pewnie zastąpiłby Sarena… ciekawa postać, herold zapowiadający nadchodzący kataklizm, apokalipsę…

  50. Moim ulubieńcem jest THOR, ta postać jest mega, ma mega moce i jako jedyny jest godzien unieść swój młot, zawsze kiedy pojawia się Thor, szansa na sukces wroga maleje do zera 🙂

Dodaj komentarz