Neverwinter Nights: Enhanced Edition – Wygraj grę na PC [ZAKOŃCZONY]
![Neverwinter Nights: Enhanced Edition – Wygraj grę na PC [ZAKOŃCZONY]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/00d8429e-14a4-4712-b013-528893c4d2a2.jpeg)
Tak o grze napisał w CD-Action 06/2018 Cursian:
Enhanced Edition zawiera podstawową kampanię, obszerne rozszerzenia Shadows of Undrentide i Hordes of the Underdark oraz zestaw trzech modów, które wchodziły niegdyś w skład edycji diamentowej: Kingmaker, ShadowGuard i Witch’s Wake. Zabawy wystarczy na długie godziny. W przeciwieństwie do Baldur’s Gate’ów tym razem zdecydowano się na wierny remaster (…) Wypada pewnie wspomnieć, że pojawiło się wsparcie dla 4K. (…) Wstrzemięźliwość w ingerowaniu w kod ma tę zaletę, że remaster jest w pełni kompatybilny z wersją klasyczną. Nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć starych zapisów gry (sprawdziłem) czy skorzystać z dziesiątków nieoficjalnych przygód. Ci, którzy nie mieli okazji zagrać w NWN, kiedy jeszcze rządziło w sercach fanów erpegów (w CDA zgarnęło swego czasu zasłużoną w dużej mierze dychę), powinni wiedzieć, że mechanikę gry oparto na nieco zmodyfikowanych zasadach trzeciej edycji „papierowego” Dungeons & Dragons. Oznacza to, że sukces dowolnej niemal czynności zależy od rzutu wirtualnymi kośćmi. (…) Jedną z największych zalet gry był – i jest! – system rozwoju postaci. Dzięki dobrodziejstwom wspomnianego D&D miłośnicy grzebania w tabelkach mogą poczuć się jak w raju. Hordes of the Underdark to nadal kawał fenomenalnej opowieści. Papkin wspomniał, że według niego to wciąż „najlepszy sukcesor Tormenta”, a w jego ustach to naprawdę gruby komplement. (…) Zaprawdę powiadam wam: warto zapuścić się do Podmroku. Jeśli tylko nie macie alergii na fantastykę w starym stylu, gdzie herosi byli świętsi od papieża, a złoczyńcy gorsi od legionu czartów, będziecie zadowoleni – NWN to esencja Zapomnianych Krain.
Aby wziąć udział w konkursie, należy w jednym komentarzu pod tym newsem napisać, dlaczego to właśnie do Ciebie powinna trafić zremasterowana edycja Neverwinter Nights. Oczekujemy odpowiedzi zabawnych, ciekawych, a nawet wzruszających.
Na propozycje czekamy do środy włącznie (18 lipca do godz. 23:59). Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 3-5 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będa oni potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski. Ludzie używający multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowani.

Laureaci
Z chęcią dalibyśmy Wam dużo więcej gier niż mamy, bo przytaczaliście całkiem fajne, sensowne i ckiekawe powody, dla których powinny one do Was trafić. Niestety mamy tylko trzy, a rozdzielenie ich było trudne, bo ciężko było wybrać spośród wszystkich zgłoszeń. Ale w końcu wyłoniliśmy zwycięzców. A są to:
Kamar
Z NWN wiąże się kawał mojego życia. Chociaż mógłbym wymieniać tytuły, które uważam za lepsze, to chyba właśnie ta gra miała na mnie największy wpływ. Trochę z przypadku związałem się z forum (fora… te czasy) na stronie Dolina NWN, gdzie popełniłem blisko 2000 postów i ze zwykłego użytkownika dochrapałem się najpierw roli moderatora, a potem junior admina. Trudno teraz określić, ale spędziłem tam pewnie blisko 8 lat. Jeśli chodzi o samą grę – najważniejszy był zawsze edytor i mini-sesje w gronie znajomych.
daveNWN
Odswiezone NWN powinno trafic do mnie, gdyz nie przez przypadek kilka lat temu pojawiajac sie na tym forum, do swojej ksywki dorzucilem skrot od wybitnego dziela Bioware. Neverwinter Nights bylo jedna z pierwszych gier w moim zyciu, a napewno pierwsza gra RPG – uksztaltowala moj poglad na te dziedzine rozrywki, zabrala dziesiatki godzin z mlodzienczego zycia i pozwolila na zabawy w edytorze po omacku – bo co 11 latek moze wiedziec o grzebaniu przy modach 🙂 Gra dziecinstwa, choc mrok dawal po uszach.
CoVert
Powinienem dostać tę grę z bardzo prostego powodu. Mam żonę, która uwielbia Zapomniane Krainy i która to o rzeczonym remasterze marzy. Tak się składa, że jest również (podobnie jak i ja) fanką CDA, a w dodatku ma niedługo urodziny, więc wygranie wymarzonej gry w konkursie zorganizowanym przez ulubione czasopismo byłoby jak gwiazdka z nieba. Jeżeli więc chcecie uratować moje małżeństwo (a może i dziecko), zdecydowanie powinniście mnie. Nie wspominając o tym, że mam znajomości (Agent 47).
Osoby te proszę o jak najszybsze podesłanie maila ze swoimi danymi na adres konkurscda@cdaction.pl. W mailu powinno być: ksywka z forum, imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy. Wiadomość należy zatytułować „Konkurs – Neverwinter Nights” i wysłać z adresu mailowego jaki macie powiązany z kontem na forum.
Czytaj dalej
181 odpowiedzi do “Neverwinter Nights: Enhanced Edition – Wygraj grę na PC [ZAKOŃCZONY]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bo to gra mojego dzieciństwa! Kocham całe uniwersum Neverwintera, niedługo będę tatuować sobie oko Neverwinter, więc możecie wyobrazić sobie jaka ta gra jest dla mnie ważna.
Ostatnio zacząłem grać w Neverwinter i gra mi się bardzo spodobała. Jedno z lepszych mmo w jakie grałem. Fajnie by było poszerzyć swoją bibliotekę o Neverwinter Nights i ogrywać jednocześnie oba tytuły. Kto wie? Może zostanę maniakiem Neverwinter? 😀
NWN powinna trafić do mnie z prostej przyczyny – była to gra, która w dużej mierze ukształtowała moje obecne życie. Będąc dzieckiem zagrywałem się główną kampanią na pożyczonej wtedy Edycji Diamentowej i dzięki śledzeniu kolejnych linii dialogowych miałem okazję uczyć się, jak powinny wyglądać dobrze napisane teksty. Dzięki temu sam zacząłem pisać i jakimś cudem zostałem copywriterem. Niedługo doktorat – a to wszystko dzięki NWN. Swojego egzemplarza nie mam, a ten byłby idealny.
Powodów jest kilka, primo – jako zapaleniec klasycznych RPGów zagrywałem się we wszystkie po wielokroć, uważam bowiem, że dobre RPG to takie, które trzeba przejść 5-6 razy minimum, by poznać większość jego smaczków.|Secundo – brakuje mi tylko NWN: EE w kolekcji, a chciałbym mieć wszystko: BG:EE, BG2: EE, PST: EE, IWD: EE, no i NWN: EE.|Tertio – nagrywam klasyczne RPGi na YT, można mnie wyszukać jako kanał „Bahzell”.|Quatro – zagrywam się również w Neverwinter Online.|Quinto – nie przeszedłem NWN Mnichem. 🙁
Ponieważ wracam do tej gry przynajmniej raz w roku i przechodzę ją całą.
Bo kiedyś w BG II, na ekranie ładowania było napisane, że będzie można przenieść postać do NWN. Liczę, że ten feature w końcu będzie działał. No a poza tym idę po Irenicusa obecnie po raz n`ty, także to całkiem dobra rozgrzewka 🙂
Ślub biorę w tym miesiącu, niedługo po nim powinien pojawić się potomek lub potomkini… Dlaczego by nie rozpocząć wprowadzania kolejnego pokolenia w świat gier od takiego klasyka? 😉
Pierwszą styczność z grą miałem kilkanaście lat temu. Jaki miała na mnie wpływ? Do tej pory (a trzydziestka na karku lada moment) wraz z kumplami zagrywamy się w klasycznego D&D przy stole. Pomyślcie jaką sentymentalna podróżą byłoby wspólne zagranie w tego klasyka w odświeżonej odsłonie! (I jakie baty dostalibyśmy od swoich kobiet za „granie w te głupie gry”!). Z wielką przyjemnością powrócę na Wybrzeże Mieczy w cyfrowej formie, wraz z moimi wiernymi towarzyszami 😉
NWN2 to jedna z moich ulubionych gier RPG na systemie DnD, przeszedłem ją kilkanaście razy, ale nigdy nie mogłem przejść jedynki, odbijając się od tego jak wygląda. Kolega nazywa mnie heretykiem. Nie chce być heretykiem :V
Krótko i zwięźle. Żeby się faktycznie przekonać, czy rzeczywiście gra zasłużyła na tą „dziesiątkę” 😉
Czym jest dla mnie Neverwinter???Dobrej zabawy prezenter…|Do rozmowy przycisk Enter…|Do szybkich powrotów sprinter…|Elegancji arbiter…|Nowych rozwiązań tester…|Przyczyna pękania luster…|Emocji rollercoaster…|Dzięków wszelakich przester…|Piękności master…|Przygód kolporter…|Kolejnych poziomów booster…|Bajecznych obrazów fotoreporter…
To może tak. Bo nigdy nie miałem okazji przejść odświeżonej wersji.
Bo po nocach śni mi się śni zdobycie pióra kuroliszka jak tej edycji NWN. 😀
By bramy tego magicznego swiata znow stanely otworem,znow uslyszec zew przygody 🙂 Odbyc podroz sentymentalna ale z mozliwoscia odkrycia czegos czego jeszcze nie doswiadczylem:)
Nigdy nie lubiłem zimy. Mechanika DnD bardzo mi się podoba ale niestety nie mam przyjaciół którzy zagrali by ze mną w Magię i Miecz zatem musiałem w dzieciństwie zadowolić się demem NwN. I bardzo lubię imię Paweł.
Przyznam szczerze, że całkiem zapomniałem o istnieniu tej gry. Przeglądając facebooka natrafiłem na artykuł o tym, że wasza redakcja postanowiła rozdać trzy klucze i stwierdziłem, a czemu by nie spróbować pierwszy raz. Z Neverwinter night zarówno 1 jak i 2 wiążą się wspomnienia z dzieciństwa. Na któreś urodziny dostałem od kumpla który siedział już w temacie gier jakiś czas właśnie NVN. Zakochałem się. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek w żadną inną grę zagrywał się jak w tą. Wciągnęła mnie na zawsze
Lubię stare gry, |Nie|Moment|UWIELBIAM stare gry, mimo że jestem z tego „znienawidzonego, zbaraniałego pokolenia gimbusuw” (a.k.a rocznik 2001 i okoliczne) zawsze lubiłem starsze rzeczy, starsze auta, starszą muzykę no i właśnie starsze gry, wszystko co nowe wydaje mi się takie tandetne, robione dla pieniędzy, tak żeby postało te swoje 5 minut na scenie zarobiło dość zielonych i zniknęło, a w starych rzeczach czuć pasję, czuć że są zrobione dla ludzi, żeby ludzie chcieli dobrze spędzać przy nich czas
Zremaseterowana Lady Aribeth mnie potrzebuje
Chciałbym skopać tyłek Valsharess-ie 🙂
Zawsze uważałem, że Neverwinter Nights było przereklamowaną grą, której przejście w 3D absolutnie nie wyszło na dobre. Część osób niby się zachwycało, ale ja siedziałem smutny w zawodzie, bo dla mnie taki Baldur wyglądał lepiej, działał lepiej i był ogólnie o wiele ciekawszy. Gdybym miał możliwość sprawdzenia remastera, to hej, być może tym razem przekonałbym się do tego RPGa? Chociaż może i nie, więc lepiej dajcie fanom. No ale przynajmniej zawartość pudełka ładna!
Mam tylko 3 różne edycje zwykłego NWN (z premierowym na CD na czele) więc potrzebuje EE żeby uzupełnić kolekcje. 😛
Neverwinter Nights: Enhanced Edition chciałbym dostać z prostych powodów, przede wszystkim dlatego,że należę do młodszego pokolenia, które musi podtrzymywać tzw tradycje, ale teraz na poważnie.Słaby komputer równa się słabych doznań w moim przypadku, ahh te czasy cyberpunka a ja jeszcze w czasach gothica… Neverwinter przypominałby mi jak 2 lata temu przechodziłem Diablo 2 ostatnio zakupiłem, także Dungeon siege 1 na przecenie steamowej lecz brak fabuły nie ciągnie mnie do tej gry choć i tak zara ją skończ
Byłoby miło mieć klasyk gatunku w swojej kolekcji w odświeżonej formie. Przypomnieć sobie te emocje związane z pierwszym jej odpaleniem. A nie ukrywam,że odświeżona wersja być może pozwoli mi łatwiej przekonać do tego arcydzieła moje potomstwo:)
Uważam iż to ja powinienem dostać zremasterowane NWN,gdyż na mojej krucjacie wymierzonej w stare RPG jest to jeden z przystanków którego jeszcze nie zaliczyłem,i czuję,że powinienem to czym prędzej zrobić.
Neverwinter Nights było moim pierwszym poważnym RPG, jeszcze za dzieciaka. Do dzisiaj nie mogę przeżyć zdrady Aribeth(nie spałem po tym 3 dni!) i z chęcią skopię jej zremasterowany tyłek raz jeszcze, bo do dziś mam jej to za złe.
Uwielbiam wszelkie „ERPEGI” i te starsze, i te nowsze chociaż przyznaję się bez bicia że Wrót Baldura nie przeszedłem, a zwykłego NWN nie posiadam oraz nie mam co robić w wakacyjne wieczory.
Od jakiegoś już czasu wszystkim mówię, że remake starych gier jest bez sensu. na zasadzie było minęlo i już nie wróci. Chciałbym się przekonać, że jednak można wrócić do staroci.
Nigdy nie zapomnę czasów wielkiej trójcy RPG. Wśród nich była gra na która czekałem najbardziej. Oznaczona mianem „Nowego króla RPG” i „Godnego następcy serii Baldurs Gate”. Gra ta była oczywiście NWN. Grałem w nią jak tylko przyleciałem ze szkoły. wciągnął mnie świat i mroczne zakątki przepełnionego zarazą miasta Neverwinter. Niestety zawsze miałem jakieś przeszkody by ukończyć a grę. Najpierw były to egzaminy, potem matura etc. I na 3 akcie zostałem już na zawsze. A może dzięki Wam w końcu ukończyć NWN.
Deekin nie może się doczekać chwili, kiedy zobaczy ponownie Neverwinter Nights. I pieczone kartofelki! Deekin uwielbia pieczone kartofelki.
Hmm… moja odpowiedź raczej nie będzie się mieścić w kategoriach wymienionych w newsie, ale i tak zaryzykuję. :-D|Chciałbym aby zremasterowana wersja Neverwinter Nights trafiła właśnie dla mnie, bo pierwszy Neverwinter był moją pierwszą grą w ogóle. Dlaczego? Ano dlatego, że miałem to niebywałe szczęście, że dostałem go wraz z moim pierwszym PC. Zabrzmi to może trochę zbyt doniośle, ale to dzięki niemu jestem tym kim jestem teraz. Tak czy siak nabędę remastera, ale jeżeli mogę go dostać, to czemu nie. <3
RPG to moje ulubione gry. Zaczynałem jako podlotek podglądając jak brat gra w Baldur´s Gate. Poźniej sam spróbowałem i wpadłem na amen. Już było po mnie. Setki jeśli nie tysiące godzin spędzonych na pochłanianiu historii, która jak wiadomo jest najlepszą z nauczycielek. Choć zaczynałem przygodę z Neverwinter Nights, nigdy jej nie ukończyłem, zostawia to ślad w moim sumieniu. Powrót do tego cudownego świata w odświeżonej wersji to byłby miły początek nowej, starej przygody. Pozdrawiam.
Z NWN wiąże się kawał mojego życia. Chociaż mógłbym wymieniać tytuły, które uważam za lepsze, to chyba właśnie ta gra miała na mnie największy wpływ. Trochę z przypadku związałem się z forum (fora… te czasy) na stronie Dolina NWN, gdzie popełniłem blisko 2000 postów i ze zwykłego użytkownika dochrapałem się najpierw roli moderatora, a potem junior admina. Trudno teraz określić, ale spędziłem tam pewnie blisko 8 lat. Jeśli chodzi o samą grę – najważniejszy był zawsze edytor i mini-sesje w gronie znajomych.
Ponieważ mam dziś urodziny – okrągła trzydziecha 😉
Bo, ponieważ, że wersja oryginalna za chiny nie chce działać mi na moim aktualnym kompie, postać zamiast chodzic po mapie teleportuje się po kilkanaście metrów uniemożliwiając grę, a liczę na to, że wersja zremasterowana śmiga na współczesnych kompach bez problemu.
Ponieważ nie grałam w neverwintera 🙂
Kocham gry RPG, a te osadzone w świecie Dungeons&Dragons są dla mnie szczególnie ciekawe. O Neverwinterze usłyszałem dzięki Wam i oglądając pojedynczne gameplaye oraz screeny przekonałem się, że to świetny tytuł. Dlatego sądzę, że choć nie mam chorej córki mógłbym dostać tę grę i to nie na zasadzie dej mie Neverwintera.
Chciałbym znów poczuć się jak dwunastolatek ;p
Nigdyzima budziła me rosnące zainteresowanie już od pierwszej wzmianki na łamach CD-Action, mego jedynego wówczas „okna” na branżę. Po lekturze recenzji nie miałem już wątpliwości – musiałem zatopić się w Zapomnianych Krainach. Po wielu trudach i zaangażowaniu rodziny aż z Krakowa, udało mi się zdobyć działającą kopię. Byłem wniebowzięty, ale dziś, po 16 latach, ten piracki „cedek” to już tylko powód do wstydu, zaś podjęte zbyt późno próby pozyskania oryginalnego wydania spełzły na niczym. Może więc EE?
Takie gry zawsze dają mi smaczek i klimat papierowych sesji RPG. Kiedy znajomi nie mają czasu na zwykłe D&D to można odpalić NWN i grać bez przerwy w domu. Z chęcią bym wrócił do tej serii, bo grałem wiele razy i byłem zawsze pod wrażeniem rozbudowanego świata i postaci.
Pamiętam jak lat temu dużo wyjechałem na wakacje do wujka na jakiś czas. Wziąłem ja wtedy ze sobą właśnie Neverwitnter Nights, bo nie jestem zbyt towarzyski z natury. No i tak grałem przez godzin wiele, aż przyszedł czas wracać do domu. Zgrałem sobie zapisy na DYSKIETKĘ(!), żeby dokończyć przygodę później. Niestety, jako że byłem wtedy bardzo nieletni to chyba coś pomieszałem z plikami. Finał tej historii jest taki, że nigdy nie udało mi się przejść tej zacnej gry w całości, więc prosiłbym o taką możliwość.
Bo wiem kim jest Smuggler 🙂
Bo w sumie czemu nie?
Gra powinna trafić do mnie, |gdyż niestety w mojej kolekcji jest skromnie. |Klasycznych gier brakuje,|co mnie mocno w oczy kłuje. |Chciałbym przed biurkiem siedzieć, |w co grało się kiedyś wiedzieć.|Nie miałem szansy spróbować,|przez co mogę przedwcześnie wykorkować.|Zamiast mi wciskać nudne nowości, |proszę o klasyka z CD-Action gości.
Chciałbym tą grę ponieważ tak jak profesor Jax,chciałbym badać ruiny i poszukiwać śladów Rasy Stwórców 🙂
Brat ojca, ten najmłodszy, dziewięć lat temu wyjechał do Anglii, żeby zarabiać w funtach. Po kilku tygodniach wysłał do mnie listę, na której były gry w które się kiedyś zagrywaliśmy (głównie on, ja z przyjemnością „paczyłem”). Do listy dołączył prośbę: zdobądź, wyślij, oddam. Jako, że pasją wspólną dla czytelników CD-Action zaraziłem się właśnie od niego, zdobyłem i wysłałem: dobre 15 płyt CDA, kilka Extra Klasyk, zafoliowane nówki itd. W tym NWN. Chodzi o zasady, on mi żadnej nigdy nie oddał, a obiecał…
Albo dostanę tę grę, albo poczujecie na własnej skórze czymże jest UWOLNIONY SZAŁ CZERWONEGO TYGRYSA ;D
Powinien otrzymać grę za straty moralne. Poszedłem na maturę (dawno temu) w gorszym garniturze… Część pieniędzy, które otrzymałem na garnitur przeznaczyłem na kolekcjonerkę Neverwinter Nights (to było wielkie kartonowe pudło). Po latach z chęcią zagrałbym w Enhanced Edition 🙂
Akurat na ostatniej wyprzedaży na Steamie uzupełniłem wszystkie remastery gier na Infinity Engine, a NWNEE na moim celowniku jest od oficjalnej zapowiedzi przez Beamdog. Jak tylko usłyszałem, że moduły tworzone do oryginalnego NWN działają z EE, to od razu postanowiłem przeszukać czy w kopiach starego dysku nie ostały mi się jakieś, bo nagromadziłem tego masę, ale jakoś nigdy nie było czasu nigdy tego porządnie ograć, a obstawiam że internety w 2018 roku nie są biedniejsze w przygody.
Odswiezone NWN powinno trafic do mnie, gdyz nie przez przypadek kilka lat temu pojawiajac sie na tym forum, do swojej ksywki dorzucilem skrot od wybitnego dziela Bioware. Neverwinter Nights bylo jedna z pierwszych gier w moim zyciu, a napewno pierwsza gra RPG – uksztaltowala moj poglad na te dziedzine rozrywki, zabrala dziesiatki godzin z mlodzienczego zycia i pozwolila na zabawy w edytorze po omacku – bo co 11 latek moze wiedziec o grzebaniu przy modach 🙂 Gra dziecinstwa, choc mrok dawal po uszach.
Gra powinna trafić do mnie, ponieważ pomimo posiadania przez pewien czas własnej kopii nigdy nie udało mi się jej zakończyć, pomimo wielokrotnego rozpoczynania przygody. Po stracie gry w niewyjaśnionych do końca okolicznościach nie miałem już okazji ani czasu na kolejne podejście. Teraz jednak, korzystając z wakacji mógłbym zmazać tą skazę na honorze gracza, jeżeli tylko jakaś dobra dusza zlituje się nad graczem, który przez ponad 15 lat nie zdołał ukończyć tej legendy