Są tu fani Spider-Mana? Mamy dla was kilka egzemplarzy filmu Niesamowity Spider-Man 2 [UPDATE: Wyniki]
![Są tu fani Spider-Mana? Mamy dla was kilka egzemplarzy filmu Niesamowity Spider-Man 2 [UPDATE: Wyniki]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/e2a8cbe6-6261-4ff5-9d31-624e8fbf226e.jpeg)
Jeśli ktoś nie zdążył do kina, nareszcie będzie mógł nadrobić zaległości – mamy do rozdania wam pięć egzemplarzy Niesamowitego Spider-Mana 2 na DVD. Co należy zrobić, by zdobyć jeden z nich?
[UPDATE]
Wybraliśmy zwycięzców! Oto oni:
Gratulujemy! Skontaktujemy się z wami na forum.
[/UPDATE]
Tym razem chcemy dowiedzieć się od was, do czego wykorzystalibyście pajęcze moce, gdybyście zostali nimi nagle obdarzeni. Do omijania korków? Do zabawy w superbohatera? A może po prostu ułatwilibyście sobie życie w inny sposób? Pamiętajcie – liczy się kreatywność. Im bardziej nietypowe i niestandardowe pomysły (ujęte w dwóch-trzech zdaniach), tym lepiej. Piszcie w komentarzach poniżej.
Autorzy pięciu najciekawszych odpowiedzi dostaną egzemplarz Niesamowitego Spider-Mana 2 na DVD. Macie czas do 10 października do godziny 12:00.
Czytaj dalej
127 odpowiedzi do “Są tu fani Spider-Mana? Mamy dla was kilka egzemplarzy filmu Niesamowity Spider-Man 2 [UPDATE: Wyniki]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Owinął bym siecią wszystkich nauczycieli i nie musiał bym chodzić do szkoły.
Zwisając do góry kołami na pajęczynie całowałbym dziewczyny.
Kradłbym pizze sąsiadowi 🙂
Poza fruwaniem na pajęczynie, spacerowaniem po ścianach i sufitach chciałbym sprawdzić czy wraz z otrzymaniem tej mocy moje poczucie humoru będzie przypominało te pewnego prowadzącego teleturniej familijny. Bo jak tak to spoko 🙂
Już widzę te pozrywane staniki na plaży…
Pajęczą klątwą spowitym, Pomyślcie o Venomie, pomyślcie o Carnage, a teraz pomyślcie że ktoś gorszy zyskuje taką moc, Ktos kto grał w GTA, kto grał w InFamous, kto gra w Diabolo (Kostur Natanka i Spodnie Magika w standardzie), kto słucha satanistycznej muzyki, ogląda czasem TVN, i w końcu kto polubił dziecięcy głos Berlina (pierwsze CDradio 😀 ). Tak to ja. Mały otyły psychol, który nie ma ochoty wstawać po pilota wiec ogląda czasem trudne sprawy 😀
Zakładając, że do pajęczych mocy zalicza się pięć par odnóży, może zostałbym piłkarzem, grającym za pół drużyny. Ewentualnie założyłbym jednoosobowy zespół metalowy, chociaż nie, taki już był. Prawdopodobnie siedziałbym na odwłoku i na raz pił dziesięć piw i grał w pięć gier.
Pozaklejałbym dziury w polskich drogach 🙂
A ja poszłabym krok dalej i załatała dziurę w polskim budżecie. O ile to możliwe, w końcu pieniądze które się tam znajdują znikają niemal magicznie. Nie dość że dziura, to jeszcze czarna – może moce Spidermana coś by na to poradziły.;)
Opleść pajęczyną całą szkołę oraz siedzibę CD-Action.Mógłbym załatać dziurę budżetową.
Dzięki sieci nie musiałbym zabierać ze sobą telefonu gdzieś na dwór by mieć dostęp do internetu.
Ta pajęczyna to chyba mocna, no nie? 😛 Załatałbym se dziury w kieszeniach, pohasał nad wieżą Eiffel i przymknął jadaczki paru osobom. Tyle w zasadzie wystarczy mi do szczęścia 😉
Spałbym na suficie, założył jednoosobowy zespół w cs’a i kosił na mistrzostwach (zerowy czas reakcji), skopał tyłek każdemu kto gnębi innych w szkole, nigdy więcej nie użyłbym windy, ratował ludzi, może czasami dostarczał ekspresowo pizzę, żeby sobie dorobić 😀 i pewnie zrobił jakiś kretyński napis z pajęczyny na wielkim budynku, znając mnie.
Załatałbym dziurę budżetową. Nie jestem pewien czy starczy mi jednak pajęczyny…
Na co dzień jako jeden z cieci, lecz gdy słońce już nie świeci, gdy ktoś alarm nagle wznieci – użyłbym swej ślicznej sieci, by ratować życie dzieci i zapytać ich jak leci. Z szóstym zmysłem byłbym człowiekiem lepszym, ale wciąż pamiętałbym o CD-Action. Bo każdy superbohater potrzebuje chwilę przerwy, a ów czasopismo niezwykle koi nerwy.
Poprzyklejałbym wszystkie panie z dziekanatu w całej Polsce do krzeseł tak, by nieustannie w godzinach pracy były gotowe do pomocy studentom – a nie wykonywały cały szereg innych, niepotrzebnych czynności i upupiały tym biednych studentów. < tak stałem dzisiaj 70 minut w kolejce do owego miejsca w celu złożenia zaświadczenia co zajęło jakieś 50 sekund .... - pani ujęła zaświadczenie, stwierdziła że dobrze wypełnione i ujeła oburącz mój dowód osobisty w celu sprawdzenia tożsamości >
Na co dzień jako jeden z cieci, lecz gdy słońce już nie świeci, gdy ktoś nagle alarm wznieci, użyłbym swej ślicznej sieci, by ratować życie dzieci i zapytać je jak leci. Dzięki szóstemu zmysłowi byłbym człowiekiem lepszy, a wieczorem czytałbym CD-Action. Bo każdy bohater potrzebuje chwilę przerwy, a ów czasopismo niezwykle koi nerwy.
Ja użyłbym tą moc po prostu do lepszego i bardziej wygodnego życia np. szklanka jest za daleko, a mi się nie chce wstawać z fotela, od razu pajęczyna i napój jest. Na pewno dla zabawy skakałbym po budynkach, no i w szkole jak ktoś ma jakieś wąty to pajęczyną po twarzy i już jadaczka zamknięta.
Pajęcze moce… To byłoby coś 🙂 |Posiadanie nici i możliwość ich wystrzelania wykorzystałbym do łatwego gaszenia światła.|Posiadanie super-siły zapewne do tego żeby poradzić sobie z silniejszym(i uciążliwym:)kolegą.|Jeszcze pajęczy zmysł… Miło byłoby wiedzieć, czy za twoimi plecami ten uciążliwy kolega właśnie nie rzuca w ciebie kredą… 🙂
Bawiłbym się w Abominationa z FEAR-a, chodził po ścianach i nagrywał pranki z śmiesznymi reakcjami (przerażonych) ludzi 😀 Pajęczynę wykorzystywałbym jak linę, przyklejałbym sieć do samochodu i jechał za nim na deskorolce np. do szkoły. O ile by to ułatwiło życie…
To łapania kobiet które mi się podobają i brania od nich numeru telefonu.
Użyłbym mocy do zaklejania twarzy, osób które za dużo mówią.
Z takąmocą w końcu mógłbym otworzyćwłasnąfirmę. Masowowwytwarzałbym hamaki!! 😀
Taka moc przydała by się do gaszenia światła w pokoju gdy idę spać,lub sięgania po pilot do telewizora,ponieważ takie czynności są czasami bardzo trudne.Zastąpiło by to mój wielki drewniany|miecz którym sięgam do wyłącznika światła,albo rękojeścią przysuwam pilota do TV.
Pajęczej sieci używałbym do przyciągania pizzy a pajęczy zmysł ostrzegałby mnie, że pizza się kończy. Dzięki wspinaniu po ścianach, skracałbym sobie drogę powrotną z pizzą do domu 🙂
Hm taka moc była by przydatna osobą nie posiadającym samochodu mogli by szybko dostawać się w upragnione miejsce przelatując miedzy zakorkowanymi samochodami
Po pierwsze: skoro miałbym moc spidermana to znaczyłoby, że pewnie inni bohaterowie też gdzieś latają po świecie, więc swoje moce wykorzystałbym do odnalezienia i spotkania Songa & ferajny 😀 :D|Po drugie: bondage 😉
Pajęcze super-moce oznaczają chodzenie po ścianach i sufitach. Chodzenie po ścianach i sufitach oznacza brak konieczności chodzenia po podłodze. Brak konieczności chodzenia po podłodze oznacza uwolnienie się od morderczego spojrzenia pani sprzątaczki w trakcie przechodzenia po świeżo wypucowanych kafelkach!
Plusk wody w WC nie dosięgnie mnie na suficie
Ja bym swojej mocy użył po to, aby w ogóle nie ruszać się z łóżka, na przykład użył bym swojej sieci do przyciągania do siebie pilota telewizyjnego bądź pada od Xboxa. No i oczywiście łapać się pajęczyną uciekającego autobusu sprzed nosa 😀
Ja bym użył swojej mocy do złapania hejterów. Potem kazalbym nie hejtowac CDA i musieli by czytać codziennie słownik ortograficzny. xD
Wykorzystał bym swoje moce do gry w filmach, po czym powoli budowałbym swoje zaplecze polityczne, aż w końcu zostałbym gubernatorem Kalifornii, dokonał secesji razem z kilkunastoma innymi stanami i wygrał Drugą Wojnę Secesyjną. Później podbiłbym cały świat, albo go zniszczył, zależy ile mam atomówek na stanie. Ktoś zapewne by przeżył, a rządziłbym nowym, wspaniałym światem jako Mistrz, tworząc z ludzi Mutanty… Zniszczyłbym też w pierwszej kolejności Kryptę 13, żeby mi jakiś bohater nie rozwalił planu…
Wielka moc to wielka odpowiedzialność, dlatego ja – będąc wzorem odpowiedzialnego człowieka – użyłbym swoich pajęczych mocy aby w pierwszej kolejności zadbać o bezpieczeństwo i płynność finansową, swoją i najbliższych. Zgromadzony kapitał zainwestowałbym w trzeci filar świadczeń w systemie ubezpieczeń społecznych. Wykupiłbym długoterminową polisę o dużym oprocentowaniu, a resztę zainwestowałbym w obligacje państwowe. Zapytacie jak zdobędę takie środki przy użyciu pajęczych supermocy? Zatrudnię się w cyrku.
Zrobiłbym sobie hamak z pajęczyny przed telewizorem i oglądnął wasz film 🙂
Oplótłbym Ziemię aż zrobiłby się z niej piękny kłębek. W ten sposób uchroniłbym ludzkość przed asteroidami, Obcymi oraz szpiegującymi satelitami (których byśmy nie potrzebowali, ponieważ przy okazji zapewniłbym niesamowicie szybką sieć).
Na całej ziemi zrobiłbym trampoliny z moich sieci 😛 . Także liny bungee a to że mam niesamowitą przyczepność wykorzystałbym do podróżowania na gapę xD przyczepiając się od jakiegoś helikopteru , samolotu itp. .
Nie będę sobie psuł filmu jakością dvd.Czekam na mojego bluray’a.
Z takim pajęczym zmysłem i zręcznością zacząłbym uprawiać jakiś sport. Dorobię się dużo hajsu i założę firmę, gdzie z mojej sieci robili by jakieś supermocne włókna i zostałbym miliarderem 😀
Najpewniej zaszalałbym i uprawiał trolling (zwłaszcza na znienawidzonej polonistce xD), a w chwili wolnego czasu zbudował pomnik z pajęczyny 😉 Może nawet zainwestowałbym w odpowiednie programy i sprzęt do motion captiure, i stworzył nową, lepszą grę o spider-man’ie, wykorzystując moce do nagrywania ciekawych animacji 😀 Ale znając siebie? – heh, najpewniej uwiłbym sobie wygodny fotel i wrócił do expienia ;P
1. Zrobiłbym trampoliny dla dzieci;) 2. zatrudniłbym się w firmie kurierskiej paczki lada moment. 3. zrobiłbym sobie hamak z pajęczyny. 4. Może instalowałbym najlepszy zasięg radiowy internetu? 😉
1. Trollowałbym ludzi w pracy i na uczelni (szczególnie kierownika, bo to straszny [beeep] 😀 )|2. Próbowałbym poskakać po budynkach (niby takie proste, ale pomyślcie jakie by to było uczucie).|3. Powstrzymałbym jakiś napad czy coś z czystej ciekawości (no jakby mi się spodobało to nawet i bym to często robił).|4. Pozwisałbym sobie na pajęczynie.|5. Zacząłbym pracować jako kaskader ;P
Wiecie, jak to jest, gdy grając w tradycyjne RPG, przy super ważnym rzucie jesteście tak zdenerwowani, że kostki lecą wam na drugi koniec pomieszczenia i musicie się podnosić z wygodnego siedzenia, aby je zbierać?|Z siecią Pajączka ten problem jest rozwiązany!
Do czego? Do ściągania na znienawidzonym szwabskim 😀 Mógłbym strzelić pajęczą kulką w tablice i odwrócić jej uwage, dzięki czemu mógłbym looknąć ściągawkę 😛
Ja – dzieki swojej nadnaturalnej zwinnosci, szybkosci, wytrzymalosci i sile – zostalbym jakims sportowcem, np. pilkarzem. Gdy juz bym zrobil miedzynarodowa kariere i zarobil grube miliony, wyjechalbym do USA i moze zostalbym jakims Holywoodzkim aktorem wykorzystujac swoje umiejetnosci w roznych karkolomnych scenach (cos w stylu Jackie Chana czy Dwayna „The Rocka” 😀
Ja używał bym pajęczego zmysłu do ostrzegania mnie przed crapami.
Stworzyłbym kolekcję ubrań z pajęczej sieci 🙂
W końcu przestałbym się obawiać dresów, kiboli i chuliganów z Pasażu Niepolda we Wrocławiu, którzy zaczepiają niewinne osoby. Dostałby jeden z drugim pajęczyną po głowie i problem z głowy 😀
Nareszcie podczas nocnych sesji przy komputerze nie musiałbym co chwila wstawać po kolejną grę czy jedzenie. Strzał siecią i po sprawie 😉 zero wstawania 🙂 .
Gdyby jakimś cudem uderzył by mnie fioletowy piorun z Freedom Force i miał te moce co Spider-Hrum to raczej bym nie mógł pomagać bezbronnym ludziom zaatakowanym przez zbirów bo by mnie policja goniła za pobicie bandziora :/ |Nie mógłbym też się z tym ujawnić bo zaraz by jakieś eksperymenty robili na mnie jak na jakimś warzywie :o|Więc oprócz tego że na W-F byłbym lepszy :3 i stałbym sie pewniejszy siebie to chyba nic więcej bym nie robił(kropka)
Pajęcze sieci byłyby mi potrzebne do przyciągania jedzenia, gdy hardo jestem zapracowana/zaczytana/siedzę w świecie gier. (Niepotrzebne skreślić)