Street Fighter X Tekken: Nie możesz wziąć udziału w Capcom Fight Club? I tak możesz wygrać! [WYNIKI]
![Street Fighter X Tekken: Nie możesz wziąć udziału w Capcom Fight Club? I tak możesz wygrać! [WYNIKI]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/f9bce69f-95a8-4d61-be3a-a554c3f059c1.jpeg)
Więcej o Capcom Fight Club – TUTAJ.
Do wygrania jest przedstawiony na zdjęciu Arcade FStick PRO Street Fighter X Tekken do konsoli PlayStation 3.
By wziąć udział w konkursie należy w komentarzach do tego newsa wpisać imię swojej ulubionej postaci z serii Street Fighter lub Tekken i wybór swój krótko uzasadnić. Najciekawsze zgłoszenie (rymowane?) nagrodzimy kontrolerem, a czekamy na wasze typy do piątku 9 marca do godziny 10.00.
Powodzenia!
[WYNIKI]
Wybór był trudny, bo musiał być subiektywny. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na QuadDamage, który wybrał nietypową postać (Dudleya) i wskazał jeszcze bardziej nietypowe uzasadnienie. Zwycięzcę prosimy o przesłanie danych do wysyłki nagrody na adres hut@cdaction.pl, z dopiskiem „SFxT” w tytule wiadomości.
Czytaj dalej
101 odpowiedzi do “Street Fighter X Tekken: Nie możesz wziąć udziału w Capcom Fight Club? I tak możesz wygrać! [WYNIKI]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W piątek odbędzie się w Warszawie wyjątkowe wydarzenie dla wielbicieli bijatyk – polska edycja turnieju Capcom Fight Club, okazja do wygrania wielu cennych nagród zarówno dla najlepszych graczy jak i fanów gatunku. Jako patron tego wydarzenia, wraz z firmą Cenega przygotowaliśmy konkurs, w którym wziąć udział mogą także ci, którzy nie będą w stanie stawić się na miejscu. O co w nim chodzi?
Yoshimitsu – miks samuraja z Darth Vaderem, co tu więcej dodać?
ryu – dusza prawa jest| niczym katany ostrze| zahartowana
Gdy wpadniesz jej w oko, to wiedz że swoje własne straciłeś – Juri
Law – pijany, komiczny chińczyk ze świetnym stylem walki który nigdy nie czytał Halki
law – uderza dobrze z półobrotu, ale do Chuck’a Norris’a jeszcze mu daleko…
A moim ulubieńcem jest karki łamiący, dzieci z sierocińców wspierający, maskę jaguara noszący, z Mardukiem się tag-teamujący, obłedne chwyty wykonujący… luchalibre reprezentującym, dwoma różnymi osobami będący – King!!!
Ryu killing you for fun|only big gamer one|control him and tournament win|beast from east this is|open dream and fight him|tekken god has got ultra power shot|only Ryu win campcom fight club in the zone|god of destruction three punch two kick low blow|don’t tired and be fired|tournament has begin now go fight for start win|championship is power now only be the one Ryu with you
Dalshim – efekt nadmiernego rozciągania kończyn.
Ryu – HADOUKEN!
Hwoarang- skurczybyk zawzięty jest jak ja, skopać tyłka sobie nie da. Ziomek wielkie jaja ma, bo uciekł z wojska by dopaść Jina ;] A tak na serio to się z nim utożsamiam ;]
Blanka dobry gość naparzało się na Snesie i nigdy nie miałem Street Fightera dość nie raz nie dwa gra dawała mi w kość popuchnięte ręce ale dalej się grało bo Fightera nigdy mało 😀
Paul – jest moim ulubionym, z dwóch powodów. Ponieważ to mój imiennik, i jakoś dziwnym trafem tylko nim mogłem pokonywać doświadczonych wielogodzinnymi sesjami kolegów, wciskając przyciski na chybił trafił. 😉
Baek Doo San – niczym filmowy Tommy Lee – nie nadążysz za jego nogą…
Eddie – zawsze uwielbiłem jego styl walki, jego postawa podczas walki jest bardzo irytująca przez co przeciwnicy robią błędy i przegrywają.
Ryu – bo ja nie, to oberwiesz fireballem
Dan-Zadufany w sobie „mistrz” walki. Nigdy poważny, wymaga umiejętności,żeby coś wskurać. Pokonanie Akumy Danem to wyczyn dający satysfakcje (tak samo jak każde inne zwycięstwo).
King- Potężny i zwinny wojownik, który po nauczeniu się kombinacji przyciskowych potrafi dać ładne ciosy i kopnięcia.
Hwoarang – X X X X X X X X X 0 0 0 0 0 Perfect!
Cody – Więzienne klimaty, nie zawsze gra czysto, uwielbia walki uliczne iwchodzi-wychodzi z więzienia kiedy chce. A także używa rury jak kija baseball’owego.
Devil Jin – Za to, że wszystkie inne postacie nie strzelają laserami z oczu tylko on, lasery są fajne:P
Raven niczym Ezio z Assasyna|Swoim stylem wymiatać zaczyna|Każdy za jego technikę go lubi|Bo w krótkich sekwencjach nikt się nie gubi|Szybko swą pięścią wrogów powala|Każdy w blasku jego chwały się opala |Więc nie czekajcie już ani chwili|Ravenem będziecie się świetnie bawili
Chun Li wiecznie swymi kopniakami szybko wywija|Przeciwników w nicość nimi ciągle spowija|Bo każdy facet tylko jedno w tej wspaniałej wojowniczce widzi|Mężczyzna bezpieczny i szczęśliwy, dopóty z Chun Li nie szydzi
Ryu bo… HADOUKEN!!!!!!!!
hwoarang, bo jak cię kopnie to to na schodach liczysz zębami stopnie 🙂
Juri ponieważ długo nią grałem, i uważam że to najlepsza postać Taekwondo|p.s Ulwielbiam seksowną sylwetkę 😛
Eddy capoeire zna,|zaraz sieknie Ci z kopa,|3 salta w powietrzu zrobi,|Eddy – i właśnie nie masz nogi.
Z serii street fighter zdecydowanie Dudley. Dżentelmen-bokser który walczy fair a jego styl walki opiera się na kontrach toteż wymaga on wysokich umiejętności i za to właśnie jest moją ulubioną postacią. No i ma najlepszy powód do wzięcia udziału w walkach… samochód i kwiaty. Zamiast banałów takich jak zemsta Dudley walczy tylko by zapomnieć o zagubionym samochodzie i znaleźć nowe kwiaty do swojego ogrodu.
Raven, ale urwał 🙂
Według mnie Kazuya jest najfajnieszy, jego historia „powstania” bije wszystko na głowe.|W końcu nie codziennie można grać kimś kto przeżył upadek z klifu i dzięki paktowi z diabłem może zemścić się na ojcu za zrzucenie go 😉
Zangief, Zagnief, Zangief! Blok wschodni, siłowanie się z niedźwiedziami, do tego zapaśnik – nikt tak nie uderza przeciwnikami o ziemię jak on 🙂 Najmilej mi się nim walczyło, łoiłem znajomych aż miło. Poza tym bardzo Saxton Hale coś chyba z niego czerpał…
Juri, bo ma cycki. Lubie cycki.
„Taaak, jeśli można poproszę papierosa… Jak już mówiłem, znalazłem się tutaj z rozkazu najwyższych rosyjskich władz państwowych. Moim pierwotnym zadaniem było schwytanie Devila, ale niestety nie udało mi się go odszukać. Walczyłem dla ojczyzny, dla jej spokoju i bezpieczeństwa. Po pierwszym nieudanym zadaniu dostałem kolejne. Rozkazano mi rozbić Mishime Zaibatsu, który stanowił zagrożenie dla naszej „mateczki rosiji”. I tak właśnie znalazłem się na Szóstym Turnieju o tytuł Króla Żelaznej Pięści… cdn. ->
Czy znam kogo? Ach qr3k… Tak znam go, to mój dobry kompan. Przeszliśmy razem przez wiele walk ale ostatnio długo go nie widziałem. Dostałem wiadomość, że to przez jakąś sesję czy coś… Nie wiem dokładnie o co chodzi. Co? Podpisać zeznania? Gdzie? Dobra… mmmmm… S..S…E Co się nabijacie? Długo nie pisałem, więc wyszedłem z wprawy. Sergei Dragunov – o jak ładnie mi wyszło! Więc jestem wolny towarzysze? ”
Kolejny konkurs, w którym nie będą wysyłane nagrody a redakcja nie odpowiada na maile? Ja dziękuję…
Nie ma rymowania. Tylko suche info.|Postać Dragunov, z Tekkena 6 bo dało się go genialne przerobić. A z gołą klatą, długimi włosami, makijażem Jokera i kosą na plerach wygląda bosko;D Poza tym jedyny ma sensowne contrgraby, do których się przyzwyczaiłem po Dead or Alive i o nich nie zapomnę.
Do turnieju wybrałbym Ryu|bo na jego widok brak mi tchu|jego ciosy są jak albatrosy|wywierają na przeciwniku kombosy|miażdżąc jego włosy|przecierają nos|rąk drżenie na skos|a zęby wciskając w pięści cios|jeden kombos robi miazgę tak naprawdę|gdy Ryu wybieram oczy ze zdumienia przecieram|walę czyniąc ciosów co nie miarę|ale chybam w ściąnę walę|gdy przeciwnik leci w górę shoryuken|dowalę jeszcze wstaje i hadouken|jeszcze ultra kombo i po sprawie|ile on może ciosów co nie miara|a ja i tak nim się ciągle jaram
Yoshimitsu trenuje dżudżitsu|czesto uzywa miecza i swych wrogów okalecza|wylamuje karki niczym ostrza kosiarki|przywali z kopa niczym antylopa|to jest wlasnie Yoshimitsu robotaYoshimitsu jest szybki jak procesor w laptopie Fujitsu|lamie kregoslupy bo dla niego przeciwnicy to przyglupy|zadaje straszliwe ciosy po ktorych pękają nosy|gdy wali z combo jest skuteczny niczym porucznik Kolombo|Styl węża i bobra, walka jest całkiem dobraYoshimitsu – dominacja, calkowita likwidacja|jego nokaut powala, rywal na g
Do turnieju wybrałbym Ryu|bo na jego widok brak mi tchu|jego ciosy są jak albatrosy|wywierają na przeciwniku kombosy|miażdżąc jego włosy|przecierają nos|rąk drżenie na skos|a zęby wciskając w pięści cios|jeden kombos robi miazgę tak naprawdę|gdy Ryu wybieram oczy ze zdumienia przecieram|walę czyniąc ciosów co nie miarę|ale chybam w ścianę walę|gdy przeciwnik leci w górę shoryuken|dowalę jeszcze wstaje i hadouken|jeszcze ultra kombo i po sprawie|ile on może ciosów co nie miara|a ja i tak nim się ciągle jaram
dwa razy mi się wysłało sorry ale miałem literówkę a ja nie lubię popełniać błędów ortograficznych
Yoshimitsu trenuje dżudżitsu|czesto uzywa miecza i swych wrogów okalecza|wylamuje karki niczym ostrza kosiarki|przywali z kopa niczym antylopa|to jest wlasnie Yoshimitsu robota|Yoshimitsu jest szybki jak procesor w laptopie Fujitsu|lamie kregoslupy bo dla niego przeciwnicy to przyglupy|zadaje straszliwe ciosy po ktorych pękają nosy|gdy wali z combo jest skuteczny niczym porucznik Kolombo|Styl węża i bobra, walka jest całkiem dobra|Yoshimitsu – dominacja, calkowita likwidacja
niestety niewiedzialem ze jest ograniczenie na znaki wiec wklejam czesc mojego zacnego wiersza
Steve Fox – bo liczy się pier**lnięcie! 🙂
Nie powstrzymasz moich stu uderzeń.|Nie przeciwstawisz się mojej głowie.|Mój potęrzny brzuch Cię zmiażdży.|A moje Ultra zostawi z ciebie zwykły naleśnik.|Bo wypad na udon może się udać tylko z E.Hondą!
Do turnieju wybrałbym Ryu|bo na jego widok brak mi tchu|jego ciosy są jak albatrosy|wywierają na przeciwniku kombosy|miażdżąc jego włosy|przecierają nos|rąk drżenie na skos|a zęby wciskając w pięści cios|jeden kombos robi miazgę tak naprawdę|gdy Ryu wybieram oczy ze zdumienia przecieram|walę czyniąc ciosów co nie miarę|ale chybiam w ścianę walę|gdy przeciwnik leci w górę shoryuken|dowalę jeszcze wstaje i hadouken|jeszcze ultra kombo i po sprawie|ile on może ciosów co nie miara|a ja i tak nim się ciągle jaram
Hwoarang – Podróbka Chucka Norrisa i Bruce Lee .
kurczę co przeczytam to literówka ale mam usprawiedliwienie klawiatura bezprzewodowa nie łapie jak piszę wstyd by mi był jakby to top 10 napisaliby w piśmie już poprawiłem
prośba do redakcji top 10 wypowiedzi zamieście w piśmie dla mnie to już sam tekst w piśmie będzie nagrodą
nie dla psów kiełbasa (polskie powiedzenie) a jedno z praw murphygo mówi myślisz że jesteś dobry znajdzie się ktoś lepszy wygrać to jedno ale przeczytać tekst w piśmie bezcenne powodzenia wszystkim już się nie będę udzielał daje szansę innym
Steve Fox: Miota nim jak szatan