Urban City: Wygraj ciuchy Marvela [ZAKOŃCZONY]
![Urban City: Wygraj ciuchy Marvela [ZAKOŃCZONY]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/1bde6766-e337-455f-b9c9-f1e0f795d216.jpeg)
Teraz macie szansę. Wraz z największym polskim internetowym sklepem odzieżonym Urban City dajemy Wam okazję zdobycia odjazdowych ciuchów Marvela.
Aby wziąć udział w konkursie, należy w jednym komentarzu pod tym newsem napisać, koszulkę z jakim bohaterem lub złoczyńcą najchętniej byście nosili i dlaczego właśnie taką.
Na zgłoszenia konkursowe czekamy do niedzieli włącznie (27 maja do godz. 23:59). Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 3-5 dni roboczych po przyszłotygodniowym długim weekendzie. Będą oni potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski. Ludzie używający multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowani.
Zwycięzca będzie mógł wybrać odzież z kolekcji Marvela dostępną w sklepie Urban City, za łączną kwotę 200 zł. Laureaci drugiego i trzeciego miejsca będą mogli wybrać jedną z koszulek Marvela dostępnych w sklepie.
Nagrody można zobaczyć pod TYM linkiem. Poniżej kilka przykładowych wzorów (po kliknięciu otworzą się większe zdjęcia).
Zapraszamy do zabawy!
Laureaci
Zgłoszeń było dosyć dużo i trochę nam zajęło przeczytanie wszystkich. Jeszcze więcej czasu zdecydowanie do kogo powinny trafić nagrody. Spośród wielu fajnych odpowiedzi konkursowych ciężko było wyłonić jakieś szczególnie wybijąjce się. Ostatecznie zdecydowaliśmy o takim rozdziale nagród.
I miejsce
Assassins3
Bez wątpienia Doctor Doom. Facet urodził się bez żadnych mocy, a dzięki swojemu zawzięciu się osiągał takie potężne zdolności, że ze wszystkich postaci w Marvelu miał chyba najwięcej momentów w których był bliski podbicia świata. Nie dość że nie raz jego ego nie pozwoliło mu się ukorzyć przed postaciami które były by w stanie w jednym momencie zamienić go w grudke popiołu, to jeszcze najczęściej pokazywał im ich niekompetencje. Moim zdaniem Doom to z pewnością w Marvelu symbol kompletnego nieustraszenia.
II Miejsce
totylkoja
Marzy mi się koszulka z She-Hulk. Ponieważ:
1) Zazdroszczę mężowi kilku koszulek z Hulkiem. Gdzie to równouprawnienie? 😉
2) Zielony to mój ulubiony kolor.
3) Mogłaby służyć mi w okresie PMS jako znak ostrzegawczy „nie zbliżaj się, rzuć czekoladę”.
III Miejsce
Bugaj432
Prostym wyborem jest Carnage. Jest silniejszy od Venoma i Spidermana razem wziętych a przy okazji jest chyba największym szaleńcem w całym uniwersum Marvela. Jedyne o czym myśli to unicestwienie Venoma i Spidermana aby mógł siać zniszczenie i mordować wszystko co napotka przez co strasznie wpada w moje gusta. Hmmm może nie powinienem tego pisać bo wychodzę na psychopatę xD no ale każdy ma w sobie coś z psychopaty nie prawda? Szkoda, że tak mało osób kojarzy Carnage a to dlatego że nie gra w filmach 🙁
Osoby te proszę o jak najszybsze podesłanie maila ze swoimi danymi na adres konkurscda@cdaction.pl. W mailu powinno być: ksywka z forum, imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy. Wiadomość należy zatytułować „Konkurs – Urban City” i wysłać z adresu mailowego jaki macie powiązany z kontem na forum.
Czytaj dalej
148 odpowiedzi do “Urban City: Wygraj ciuchy Marvela [ZAKOŃCZONY]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nosiłbym koszulkę z Deadpoolem, bo podobnie jak on nigdy nie skrzywdziłbym nawet muchy.
Najchętniej nosiłbym koszulinkę z błyszczącym Iron Manem, bo to najlepszy, najbogatszy i najprzystojniejszy z Avengersów i w ogóle wśród superbohaterów i wcale ktoś o pseudonimie T.S. nie zapłacił mi stosownej sumki w gotówce i nie podsunął pięknych przymiotników, żebym tak powiedział. Robię to całkowicie z własnej woli, nie pod żadnym przymusem ubezwłasnowolnienia i odcięcia od dobrodziejstw złotej karty kredytowej. Pozdrawiam też innych Avengersów, ale Thora nie.
Wybrałbym Spider-mana. Czysto subiektywnie – gdyż go lubię wybitnie, pierwszy komiks jaki przeczytałem nawet przed Donaldem! Obiektywnie – bo trzeba pokazać tą niszową postać szerokiej puli odbiorców, pokazać, że silny bohater może mieć ludzkie, przyziemne problemy i czasem rzucić sucharowym żartem, a kto lepiej to pokaże jak nie ja – ten brzuch uwydatni każdy obraz. Nie mówiąc już o tym, że czasem lecę z dowcipami zgodnie z pajęczym kodeksem, pasujemy do siebie po prostu, misiaki.
Nosiłbym koszulkę z Venomem, bo to jedna z tych postaci, która nie jest ani do końca dobra ani zła i w życiu kieruje się aż za bardzo uczuciami i własnym moralnym kompasem. Jak każdy z nas w naszym życiu.
Ja bym chętnie założył koszulkę z Thanosem. Najlepiej takim z Rękawica Nieskończoności. Ze skompletowanymi sześcioma Kamieniami. Może wtedy byłbym zdolny usunąć za jednym psyryknięciem 50% swojej tkanki tłuszczowej?
Ubieram koszulkę z Thanosem z przodu i napisem z tyłu „Thanos did nothing wrong” albo „Thanos is the best avenger”. Następnie pławię się w łzach, hejcie i bólu tylnych części ciała fanboy’ów marvela, którzy z jakiegoś powodu traktują tych wszystkich superbohaterów jako coś więcej niż tylko rozrywka.
No to proste że Venom bohaterowie się już znudzili zawsze ratują świat i zawsze im się to udaję.A Venom ma to gdzieś tak samo jak ja. Świat zawsze był, jest i będzie w opałach i trzeba go będzie ratować bez przerwy.|Złoczyńca nie ma takich problemów robi to na co ma ochotę a do tego ma niesamowite zdolności.TAK Venom to jest TO.
Jeśli o mnie chodzi, wybór jest prosty. Nosiłbym Deadpoola. Ewentualnie wybrałbym Deadpoola. A gdyby ich brakło – Deadpool. Czemu? Bo to jest D e a d p o o l. Jedyna „poważna” postać w całym uniwersum. No może poza Jokerem, ale jego nie widzę w sklepie, a wielka szkoda. Takiej koszulki pozazdrościłby nawet Krzysztof Krawczyk. Pozdrawiam mamę!
Nosiłbym koszulkę z Czarną Panterą, bo czarny wyszczupla.
Bezwzględnie byłaby to koszulka z Kapitanem Ameryką, bo jest bohaterem ponadczasowym i ikoną całego uniwersum Marvela. Lecz tak na prawdę głównym powodem noszenia takiej koszulki byłyby wartości sentymentalne związane z tą postacią jak chociażby wspomnienia moich przodków walczących na frontach wojennych lata temu. Tak, z racji na szacunek i sentyment właśnie, to postać w której widzę największe wartości.
Nosiłbym koszulkę z Thanosem bo|*pstryk*|Panie Stark, nie czuję się za dobrze
Nosiłbym koszulke z deadpoolem z napisem” Holly shit im on a t-shirt”. Uwielbiam łamanie 4 sćiany przez tego wyszczekanego najemnika
Koszulkę z Deadpoolem, bo to jedynym „bohater” z dystansem do siebie, który nie moralizuje wszystkiego i jest po prostu sobą:P
Chciałbym nosić koszulkę z Geraltem! Albo Ciri 🙂 Dlaczego? Uważam, że świetnie byłoby promować „wiedźmińskie universum”, rozwinąć polską markę i bohaterów, którzy w niczym nie ustępują tym z zagranicznej stajni Marvel. Niestety, nie widziałem jeszcze takich ubrań 🙁
Nosilbym koszulke ze wszystkimi, a dlatego ze zbieralem od TM SEMIC wszystko i wszystkich lubie.
Nosiłbym koszulkę z tarczą Kapitana ponieważ za rok już go nie będzie a powinien zostać w naszej pamięci 🙂
Zdecydowanie Drax, żadna inna postać nie umie się tak skradać. Dzięki temu jego koszulka zapewniłaby mi niewidzialność 😀
Squirrel Girl – bo ludzi w koszulkach z kapitanem, wolverine’m, hulkiem, thorem i całą resztą znanych bohaterów można często spotkać na mieście. A kto widział dorosłego faceta w koszulce ze Squirrel Girl?
Thanos na klacie był by git.|Mam z nim wiele wspólnego, np: oboje lubimy fioletowy.
Ja osobiście preferowałbym koszulkę z Thorem 🙂 Jestem kompletnie zafascynowany mitologią nordycką,w której Thor pełni bardzo znaczącą rolę.Wiadomo że jest bogiem burzy i piorunów stąd w najnowszym God of Warze widać to bardzo znacząco.Ta właśnie scena mnie bardzo przekonała jeszcze bardziej do jego postaci zwiększając moją ocenę na jego temat.Mam nadzieję że nie zawiodę się na nim gdy będzie występował w następnej odsłonie.Dla mnie jest zjawiskową postacią dlatego chciałbym Go widzieć na mojej koszulce ;D
Ludzie chodzą z koszulkami z podobizną Guevara czy Castro. Ale kimże oni są, w obliczu Chińskiego arystokraty, niedoszłego władcy świata. (jak ktoś jeszcze nie wie o kogo chodzi)To chodzi o właśnie Mandaryna, szczególnie z facjatą Bena Kingsley’a. Koszulke z nim jako Mandarynem chyba oprawiłbym w ramkę i powiesił nad łóżkiem 😉
jedyny słuszny wybór to LOKI
Z Venomem, bo są najfajniejsze z tego co tam widzę. Carnage też ma dobre.
Ta biała koszulka z Venomem wygląda świetnie. A że premiera filmu w tym roku, to fajnie byłoby mieć taką klimatyczną koszulkę na sali kinowej podczas oglądania go.
Najchętniej nosiłbym koszulkę z Iron manem,gdyż mimo tego,jak Tony traktuje innych ludzi,to w głębi serca jest bardzo dobrym człowiekiem. No i jest inteligentny i bogaty 😀
Zdecydowanie Iron Man! Głównie dlatego, że jesteśmy równie inteligentni, choć ja pewnie ciut bardziej. Ogólnie koleżanka mówi, że ja z Tonym Starkiem mam dużo wspólnego, narcyzm itp. Jednak to nieprawda, po prostu mi zazdrości, że taki ideał się trafił
Wybrałbym Punishera, pokazuje że wcale nie trzeba być superbohaterem, posiadać nadprzyrodzonych zdolności żeby ogarniać robotę. Wystarczy tylko dobrze naładowany gnat 😀
Osobiście wybrałbym koszulkę z deadpool’em 😀 A to ze względu na to, że moja osobowość pasuje do tej Wade’a Wilsona. Ze wszystkiego próbuję śmieszkować i myślę że koszulka z wizerunkiem najlepszego antybohatera podkreśliła by to jaką osobą jestem! 😀
Kapitan Ameryka – Patriotyzm ponad wszystko.
Nosiłbym koszulkę z Ant-Manem. Oczywiście maksymalnie pomniejszonym – prawdziwi fani Marvela zauważyli by go od razu, a przy tym nie byłbym otwarcie wystawiony na gniew entuzjastów DC.
Zdecydowanie postawiłbym na koszulkę z Thanosem – też chciałbym za pstryknięciem palca uzyskać perfekcyjne 50% – na przykład podczas nadchodzącej sesji na polibudzie :/
Venom na koszulce, ponad wszystko. Od niemal trzydziestu lat fascynuję się tą postacią.
Koszulka z Thorem – taką sobie wymarzyłem. Dlaczego? Po prostu – „Młotem w hołotę!”
Jest tylko jedna postać, którą godnie bym nosił na koszulce. Najpotężniejsza wojowniczka, pełna gracji, wdzięku i uroku. A na dodatek jest rudzielcem! Mowa tu o Doreen Green znanej jako Squirrel Girl! Dlaczego? Wiewióra potrafiła nakopać takim twardzielom jak Thanos (a cała banda bohaterów miała z nim problem), MODOK, Terrax, Bi-Beast, czy Giganto. Wraz ze swoimi wiewiórczymi towarzyszami odstraszyła GALACTUSA, a Doctor Doom, Wolverine czy Deadpool nie byli w stanie dać jej rady! Wiewióra na koszulki!!! <3
Oczywiście Deadpool. Tak jak „stylowy” trykot zakrywal oszpecone ciało Deadpoola, tak ta koszulka choć trochę upiększy mój paskudny wygląd. To będzie taka nasza „solidarność pasztów”.
Zdecydowanie koszulka z Deadpoolem. Gdyby mi się podarła podczas szaleństw to się zregeneruje, prawda?
Najchętniej nosiłbym koszulkę z wizerunkiem Spider-Mana, ponieważ zawsze mogłem się z tym bohaterem utożsamiać. Pomimo swoich supermocy, ma problemy typowego nastolatka. Walka ze zbrodnią przekłada się na jego oceny oraz frekwencje w szkole. Ponieważ cały czas musi być na posterunku, nie może prowadzić normalnego życia towarzyskiego. W odróżnieniu od miliardera-playboya lub Boga Piorunów Thora jest zwykłym dzieciakiem, który przechodzi proces dojrzewania. Dlatego mogłem bardziej wczuć się w jego sytuacje.
Bez wątpienia Doctor Doom. Facet urodził się bez żadnych mocy, a dzięki swojemu zawzięciu się osiągał takie potężne zdolności, że ze wszystkich postaci w Marvelu miał chyba najwięcej momentów w których był bliski podbicia świata. Nie dość że nie raz jego ego nie pozwoliło mu się ukorzyć przed postaciami które były by w stanie w jednym momencie zamienić go w grudke popiołu, to jeszcze najczęściej pokazywał im ich niekompetencje. Moim zdaniem Doom to z pewnością w Marvelu symbol kompletnego nieustraszenia.
Zdecydowanie Rocket ze Strażników Galaktyki. Jest taki malutki, słodziutki i ma taki puszysty ogonek i do tego jest uzbrojony w taką wielką giwerę… Wszystkie laski by poleciały na taką koszulkę.
Spider-Man, bo z wspaniałą koszulką wiąże się świetny wygląd.
Moon Knight – żeby szaleństwo było widać nie tylko w moich oczach, ale i na koszulce.
Uniwersum Marvela znam głównie z filmów, dlatego odniosę się do filmowego bohatera, jakim jest Czarna Pantera. Lubię tą postać, ponieważ wartości, jakimi się kieruje w życiu są zbieżne z moimi. Jest honorowy, opanowany i odpowiedzialny za siebie i za ludzi, którzy go otaczają. Dlaczego chciałbym mieć koszulkę z jego wizerunkiem? Lubię nosić ubrania, którymi wyrażam siebie.
Zapewne Quicksilver. Motyw superszybkości zawsze jest fajny, lecz zazwyczaj nie jest on wykorzystany w 100%. No i w takiej koszulce nie wypadałoby się spóźnić na jakiekolwiek spotkanie, hmm?
Chętnie bym przytuliła coś związanego z Deadpoolem – ma w sobie wszystkie wartości, którymi kieruję się w życiu, czyli chrzanić wszystko i wszytkich, ale jak przychodzi co do czego to wie który wybór jest tym mniej złym
Generalnie byłaby to koszulka z X-men z wzorem z okładki gdzie zaczyna się Dark Phoenix saga, tam Cyclops trzyma Jean Grey, a reszta drużyny jest za nim. Dlaczego właśnie taki wzór? Otóż pewnego dnia przechodząc z moją mamą obok kiosku zauważyłem taką właśnie okładkę był to X-men numer 4/92 i poprosiłem by mi kupiła ten komiks. Mój pierwszy w życiu komiks od którego zaczęła się moja pasja, która trwa do dzisiaj, a ów numer posiadam w stanie nienaruszonym w swojej kolekcji :).
Z chęcią nosiłbym koszulkę z Deadpoolem, jest praktycznie mną czyli ma dystans do siebie i do wszystkiego co go otacza
Najchętniej bym nosił koszulkę z Venomem ponieważ od niego zaczęła się moja przygoda z komiksami Marvela i mam do niego wielki sentyment :).
Najchętniej nosiłbym koszulkę z Punishera, ponieważ akurat te koszulki podobają mi się najbardziej i uważam Punishera za najbardziej kozacką postać w Marvelu, koleś zniszczy wszystko co mu stanie na drodze do celu!
Venom. Jest to moja ulubiona postać z uniwersum Marvela, z którą wiążą się ciekawe wspomnienia. Będąc dzieckiem (ok. 10 lat) lubiłem oglądać bajki oraz czytać komiksy z tego uniwersum, zwłaszcza o Venomie. Pewnego razu jak przyjechali do nas goście w odwiedziny, postanowiłem ich wystraszyć. Poszedłem do swojego pokoju, zebrałem wszystkie czarne farby plakatowe jakie znalazłem i wymalowałem się cały na czarno. Tak przyozdobiony wbiegłem do gościnnego pokoju i krzyknąłem: „Jestem Venom”. Do dziś tego żałuję.
Najchętniej nosiłbym koszulkę z wizerunkiem Dr Dooma, ponieważ uwielbiam doom metal. Proste.