Często komentowane 176 Komentarze

Wygraj The Flame in the Flood w edycji „Ostatnia Ocalała”! [UPDATE: ROZWIĄZANE]

Wygraj The Flame in the Flood w edycji „Ostatnia Ocalała”! [UPDATE: ROZWIĄZANE]
Mamy kolejny konkurs! Po wykazaniu się odrobiną kreatywności możecie wygrać grę The Flame in the Flood. W specjalnej edycji.

[UPDATE]

Ufff, wreszcie rozwiązane. Zwycięzców proszę o kontakt na naszym forum – potrzebujemy danych do wysyłki nagród (nie zapomnijcie o nazwiskach!).

Autorzy zwycięskich komentarzy:

piątek, 1 lipca 2016, 9:54 Onsen 1) Smartfona z wbudowną ładowarką słoneczną . Będzie na czym pograć a i przede wszystkim z kim pogadać, Cortana zawsze chętnie parę słów zamieni a i pewnie nawet da się z nią pośpiewać. Koniecznie zgrać wszystkie sezony MacGyvera! 2) Scyzoryk szwajcarski. Bo MacGyver taki miał i robił wszystko. Skoro on dał radę to ja nie dam? 3) Majtki na zmianę. Apokalipsa apokalisą, ale żeby od razu w brudnych gaciach chodzić?! piątek, 1 lipca 2016, 14:29 Tyrogus Pierwsze i najważniejsze – wiosło. W takiej sytuacji posiadanie wiosła to najwyższy priorytet. Drugie, jeszcze ważniejsze – zapasowe wiosło, na wypadek gdybym zgubił/zepsuł wiosło numer 1. A jako trzecią, najbardziej kluczową rzecz, wziąłbym ze sobą banknot 50 zł. W sam raz na wiosło. piątek, 1 lipca 2016, 21:56 Zecori 1. Maczeta. O wiele bardziej praktyczna od noża, co widać na przykładzie machetero z puszcz amazońskich, chociaż do sprawnego posługiwania się nią potrzeba więcej wprawy. Przyda się do wszystkiego. 2. Mocny, ale możliwie cienki sznur, ze 30m. Najlepiej z kotwiczką. Komu by się chciało wiecznie pływać na tratwie, zawsze można gdzieś przycumować i wleźć na drzewo jak gdzieś będzie. 3. Folia bąbelkowa! Bo nawet po apokalipsie człowiek musi w coś popykać 😀 sobota, 2 lipca 2016, 19:48 2Kej W podróż w dół rzeki wziąłbym: 1. Sztuczną brodę, celem upodobnienia się do starego marynarza, 2. Bałałajkę, bo można nią powiosłować, użyć jak broni, ale przede wszystkim grać i śpiewać ochryple „Morskie Opowieści”, 3.Notes i długopis, żeby zapisywać w nim wymyślone na poczekaniu nowe zwrotki „Morskich Opowieści”, oczywiście opisujące moją wspaniałość i głupotę świata. Myślę, że po kilku dniach takiego postępowania poziom testosteronu skoczył by mi tak, że wilki i zagrożenia uciekałyby przede mną. piątek, 1 lipca 2016, 14:14 GolemPL 1.Kordelas – na wypadek abordażu 2.Książka telefoniczna – łatwa lektura z dużą ilością bohaterów co zapewni mi sporo rozrywki 3.Ryż – zapewnia zapas żywności i przyciąga Chińczyków chętnych do naprawy tratwy (i handlu ryż za zupki)

[/UPDATE]

Do wygrania:

Pięć egzemplarzy The Flame in the Flood w edycji „Ostatnia Ocalała” (zawartość tutaj).

Zadanie konkursowe:

Przeżyj jak najdłużej! Przez świat przetacza się wielka powódź. Uciekasz i chronisz się na sporej tratwie o dużej wyporności, stanowiącej twój nowy, mobilny dom.

Pytanie: jakie trzy rzeczy zabrałbyś ze sobą na tratwę, by przeżyć jak najdłużej? Odpowiedź uzasadnij, nagradzamy najciekawsze, kreatywne pomysły!

Macie czas do środy 6 lipca, do 23:59:59. Jeden uczestnik = jeden komentarz. Powodzenia!

176 odpowiedzi do “Wygraj The Flame in the Flood w edycji „Ostatnia Ocalała”! [UPDATE: ROZWIĄZANE]”

  1. 1. Pierwsze co bym zabrał to nóż, do wszelkiego rodzaju skórowania zwierząt itp.|2. Drugą rzeczą był by jakiś poradnik skauta, bo jednak zbyt dużego doświadczenia w przetrwaniu nie mam|3. Ostatnią rzeczą jaką bym wziął to najnowszy numer CD-Action, bo nie oszukujmy się dryfowanie po wodzie nie jest zbyt pasjonujące

  2. 1. Maczeta. O wiele bardziej praktyczna od noża, co widać na przykładzie machetero z puszcz amazońskich, chociaż do sprawnego posługiwania się nią potrzeba więcej wprawy. Przyda się do wszystkiego. |2. Mocny, ale możliwie cienki sznur, ze 30m. Najlepiej z kotwiczką. Komu by się chciało wiecznie pływać na tratwie, zawsze można gdzieś przycumować i wleźć na drzewo jak gdzieś będzie.|3. Folia bąbelkowa! Bo nawet po apokalipsie człowiek musi w coś popykać 😀

  3. Zdwcydowanie |1. Drugą taką łajbę|2. Trzecią taką łajbę|3. Kevina Costnera z roli w ” Waterland)Czemu ? Świat zalała woda a ja mam trzy fajne duże tratwy których pewnie nie jeden potrzebuje. Z pewnością dwie które mi zbywają zamienię na kupę przedmiotów niezbędnych do przeżycia w tych warunkach. A Costner już będzie wiedział jak ich użyć. Ja nie muszę w takim wypadku nic robić i mogę spokojnie czekać aż kataklizm minie albo umrę jako król zalanego wodą świata 🙂

  4. 1. Wziąłbym ze sobą multitool. Jest to zarazem jedna rzecz a w sobie ma wiele różnych narzędzi, jak łyżka, nóż, widelec, i inne tego typu rzeczy. Służyłoby mi to do przyrządzania narzędzi lub podczas jedzenia, zastosowań jest wiele jak to w mulitool’u ;)|2. Na pewno psa bym wziął ze sobą, by mieć towarzystwo, by mógł mi pomagać w różnych sytuacjach, lub też mnie bronić.|3. Trzecią rzeczą byłby nie wielki panel słoneczny który wytwarzałby prąd w razie jakbym odnalazł radio by odszukać innych ocalałych :).

  5. 1. Piłka z odciskiem ręki, bo samotność jest największym problemem apokalipsy, a psa trzeba by karmić.|2.Arbuza, są one dobre i wysoce pożywne. A ze skórki można zrobić stylową czapkę, dla siebie i naszego towarzysza(Piłki)|3.Harpun, wielofunkcyjny pocisk ziemia-woda-powietrze, lepszy niż wędka, bardziej efektowny niż kotwica, najlepszy przyjaciel mężczyzny.W skrócie +20 do Niesamowitości.

  6. AdysTheGoth 1 lipca 2016 o 22:43

    1.Róg Obfitości tak jak bym zgłodniał |2.Kielich bez dna z czymś naprawdę dobrym ^_^ |3.Sztylet z dobrej stali przekładanej srebrem nigdy nie wiesz na co się trafi… a przy okazji to bardzo uniwersalne narzędzie

  7. TwentyTwoTea 1 lipca 2016 o 22:54

    1.Zabrałbym Emme Watson. Wiadomo, kobieta zawsze się przyda, kuchni co prawda nie ma, ale i tak upichci coś pysznego. Dodatkowo w chłodne noce ogrzeje nas swoim pięknym ciałem. |2.Beara Gryllsa, gdzyż facet ma łeb na karku i wie jak zadbać o siebie w dziczy. Co więcej, lubię konkurencje, a miłosne podboje z Emmą w roli głównej będą ciekawsze jeśli będę miał konkurenta |3.Jako że o jedzenie jak i przetrwanie nie musze się już martwić to wziąłbym CD-Action żeby w chwilach nudy móc poczytać porządne czasopismo

  8. 1.Narzędzia ,przydadzom się do naprawy tratwy. |2.Książki żeby się nie zanudzić.|3.Sieć żeby łapać ryby.

  9. 1. Browara|2. Szprotki w oleju|3. Poradnik: „Jak przetrwać na tratwie podczas powodzi mając tylko browara i szprotki w oleju.”

  10. Po pierwsze dobra ksiazke. Nie starczyloby miejsca zeby opisac wszystkie zastosowania ksiazki w takiej sytuacji, ale w ten chwili mam na mysli to najbardziej podstawowe: do czytania – zeby podniesc morale I miec jakies zajecie. Najchetniej wybralbym poradnik pokroju „1001 technik samogwaltu” Po drugie organy. Jak sie zmieszcza to czemu nie! I co z tego ze nie umiem na nich grac – narobic halasu zeby zwrocic uwage potencjalnego ratunku dam rade. A w razie potrzeby mozna rozlozyc na czesci 😀 c.d. w nast kom

  11. Po trzecie, jakiegos dzikiego drapieznika. Niedzwiedzia grizzly powiedzmy (zeby nie bylo ze malpuje patent z tygrysem) Jakby mnie uratowali to mogliby nakrecic o mnie film – chlopak sam na tratwie z drapieznikiem. Zmienilbym sobie wtedy imie na Tau (wojek byl zachwycony tauron arena w Krakowie i dostalem na imie Tauron Arena ale dzieci w szkole sie ze mnie smialy wiec wymyslilem sobie pseudonim od litery greckiego alfabetu) . Film nosilby tytul „Zycie Tau” – bylby to idealny sequel ( p.s. tau = 2pi) 😛

  12. Pierwszą rzeczą jaką bym zabrał zapewne byłby jakiś zestaw wędkarski, podwinięty Ojcu. Kolejny myślę że byłaby jakaś skrzynia w której znajdują się narzędzia do naprawy mojej tratwy. O rozrywkę bym nie dbał bo już łowienie ryb samo w sobie jest przyjemne, więc wziąłbym jeszcze ze sobą mojego przyjaciele żeby przechwalać się połowem. Pozdrawiam ! 😀

  13. 1. Przyjaciela, nie wazne czy pies kot badz jak teraz mam na balkonie piskak golebia, wymyslec cos zawsze mozna, osoby badz postaci doporowadza do lekkiego zbzikowania. |2. Narzdzie podstawowe, myslalem nad siekiera, noz jest bardziej uniwersalny jednak, mozna z niego zrobic wlocznie, uzywac w innych celach ew. maczeta |3.zwykly brezent, uniwersalny, moze robic za schronienie, za zbiornik do deszczowki (wystarczy wykopac dol i wladowac troche brezentu) i wiele innych rzeczy. Trza znowu Cast Away obejrzec :

  14. Strfan123PL 2 lipca 2016 o 08:04

    Ja bym zabrał na pewno róg obfitości żeby nie być głodnym, drugą rzeczą jaką bym wziął byłby jakiś długo działający agregat a na koniec ps4 z Wiedźminem żeby nie oszaleć z nudów, a agregat po to żeby zasilić ps4.

  15. 1.Łuk lub topór do zdobycia jedzenia lub tworzenia schronienia|2.Zabezbieczoną encyklopedię, która pomoże rozpoznać grzyby,rośliny, jedzenie itp.|3. Krzemienie,zapalniczkę lub okulary by rozpalić ognisko

  16. 1. Wędkę, na tratwie, wokół woda, pełno rybek. Ewentualnie siatke rybacka|2. Krzemienie, na plażach można było by robić ogniska i obozy.|3. Toporek, łatwy sposób na materiały. Pomagał by przy naprawie łódki w razie potrzeby 🙂

  17. 1. Gumową rurkę aby móc wykonać lewatywę i nie odwodnić się na środku oceanu|2. Oszczep/dzidę aby łowić ryby i nie umrzeć z głodu|3. LTE bo niby ku*wa łapie zasięg wszędzie, a u mnie ku*wa nie chodzi. Może chociaż na środku oceanu obejrzę zablokowane przez Polsat mecze EURO

  18. 1. Dziewczyna , pomagała by mi w ciężkich chwilach ewentualnie umilała czas . A przynajmniej taką mam nadzieję . |2. W sumie to dwie by się przydały , zawsze to dodatkowa pomoc w polowaniach 😀 , i oczywiście żeby ta pierwsza nie uważała się za boginie . |3. Handlarza on ma zawsze w swoim ekwipunku masę itemków od żywności do broni i potionków , najczęściej zna się na naprawie i może uda się wyrwać takiego który przy okazji jest medykiem . Jest to bardzo ważne ponieważ handlarz ma nieskończone zapasy EzSurv

  19. 1Czapkę niewitkę – by czuć się bezpiecznie :D|2Róg obfitości – bym z głodu nie padł :)|3Latający dywan – gdyby tratwa już się znudziła 😉

  20. 1. Sprzęt do nurkowania – większość lądu jest pod wodą, a różne rzeczy potrzebne do przetrwania znajdziemy właśnie tam. |2. Łuk – świat jakiego znamy już nie istnieje, będzie rządził się nowymi prawami. Przetrwa najsilniejszy. Amunicja do broni palnej będzie rzadko spotykana, a łuk jest bronią praktyczną i bardzo cichą. |3. Lekarstwa – stan naszego zdrowia może ulec pogorszeniu przez nowy tryb życia.

  21. marcusfenix345 2 lipca 2016 o 11:35

    Wszystkie trzy Insygnia Śmierci 😀 |1.Różdżka do zapalania ognia, tworzenia nowych rzeczy, przenoszenia ich itp.|2.Peleryna niewidka – chroni przed deszczem, można się nakryć by było cieplej, a do tego ukrywa nas podczas snu przed wzrokiem niepożądanych elementów (inni ocalali lub zwierzyna).|3.Kamień wskrzeszenia – zawsze jakbym został jedynym na ziemi, to by było z kim pogadać.

  22. Lord Winter 2 lipca 2016 o 11:38

    1. Na pewno zabrałbym swoją córeczkę (no wraz z żoną ;p)|2. a potem to juz tylko Tardis… (i w zasadzie to by wystarczyło)|3. ale by z nudów nie zejść, zabrałbym jeszcze CDA

  23. Zabrałbym:|1.Sprzęt do nurkowania, jako że świat przechodzi powódź.|2.Róg obfitości, by nie umrzeć z głodu, jako że na zalanym świecie wiele jedzenia nie znajdę :D|3.Cd Action, żeby się nie nudzić, ewentualnie żeby zatkać jakieś dziury ;D

  24. 1. śpiwór-nie dość że jest mały i poręczny to nie będę musiał martwić się o ustawianie nowego posłania, będzie mi cieplutko i milutko jak w łóżku|2. krem/maść-od ciągłego wiosłowania na tratwie na pewno zrobiłbym sobie wiele odcisków (nie dałbym rady dalej wiosłować) a maść w tym momencie jest nieoceniona|3. sieć rybacką-wędka to czasami za mało, a poza tym mogę złapać kilka ryb jednocześnie i poniekąd zająć się innymi rzeczami niż pilnowaniem jej. Poza tym sieć ma pełno zastosowań poza łapaniem ryb.

  25. To tak, może zacznę od tego, że wziąłbym ze sobą jakiś multitool, taki który posiada nóż, mały młotek, śrubokręty, piłę, kombinerki i krzesiwo. Według mnie jest to jedna z najważniejszych rzeczy, gdyż posaida dużo narzędzi, niezbędnych do przetrwania. Drugą rzeczą był by zapas szarej taśmy. Udowodniono, że można z niej zrobić prawie wszystko, od naczyń na np. wodę po łódki (które pływają). Ostatnią rzeczą był by filtr do uzdatniania wody. Ważna rzecz, gdy nie można zejść na ląd i przefiltrować wody inaczej.

  26. 1 Kolo ratunkowe-nie umiem plywac :P|2 Frame rodzicow (trzreba jesc)|3 Smartfona wraz z ladowarka uzywajaca panel slonecznych aby wszystko transmitowac do internetu|Sorry za brak polskich znakow ale pisze z norweskiej klawiatury

  27. 1. Trąby zagłady-żeby patrzeć jak świat umiera|2. Popcorn- żeby jeść w trakcie tego widowiska|3. Aparat wodoszczelny- żeby zrobić parę zdjęć w przypadku gdyby jednak ktoś przeżył to mógłby zobaczyć moją euforie z tego widowiska. |Dziękuję

  28. PhantomGamePL 2 lipca 2016 o 13:48

    1. Filtr do wody – coś pić muszę

  29. PhantomGamePL 2 lipca 2016 o 13:55

    1. Filtr do wody – jak jest powódź to po co mi woda w butelce|2. Sieć rybacka – ryby pływają w wodzie, a jej jest sporo|3. Łuk – na samych rybach nie przeżyje, zwłaszcza jak mnie wilki lub inni ocalali zabijąMój poprzedni komentarz przypadkowo dodałem

  30. 1 ostry nóż- do ostrzenia kijków i polowań na ryby |2 kompas-żebym wiedział w którym kierunku zmierzać |3 manierka-do dopełnienia czystej wody w razie deszczu 😀

  31. PhantomGamePL 2 lipca 2016 o 13:58

    Ps. Dodajcie wkońcu możliwość edytowania/usuwania komentarzy

  32. Zabrał bym:|1.Maczeta-żeby wypatroszyć złapane ryby, chronić się przed wilkami, a także po to żeby zbierać drewno które porwie woda.|2.butlę z tlenem- żeby zanurkować, poszukać jakichś rzeczy.|3.telefon- zadzwonić po pomoc.

  33. Zabrałbym ze sobą:|1. Pudełko mikstur leczniczych – na wypadek problemów zdrowotnych wszelkiego sortu.|2. Runę z zaklęciem kuli ognia – żeby wykorzystywać żywioł ognia do własnych celów (rozpalenie ogniska jeśli znajdzie się na to miejsce, obrona przed innymi ocalałymi itp.)|3. Paczkę bagiennego ziela – ponieważ sądzę, że Czarny Rhobar lub Mrok Północy znacznie umili mi czas poświęcony na walkę o przetrwanie.

  34. W podróż w dół rzeki wziąłbym:|1. Sztuczną brodę, celem upodobnienia się do starego marynarza,|2. Bałałajkę, bo można nią powiosłować, użyć jak broni, ale przede wszystkim grać i śpiewać ochryple „Morskie Opowieści”,|3.Notes i długopis, żeby zapisywać w nim wymyślone na poczekaniu nowe zwrotki „Morskich Opowieści”, oczywiście opisujące moją wspaniałość i głupotę świata. Myślę, że po kilku dniach takiego postępowania poziom testosteronu skoczył by mi tak, że wilki i zagrożenia uciekałyby przede mną.

  35. 1. Wódkę|2. Popitkę|3. OgóreczkiPrzy moim skilu przetrwania, to najrozsądniejszy wybór jaki przychodzi mi do głowy. Za dużo nie zdziałam, ale pierwszy wypiję za nowy porządek jak już odejdzie woda. 😉

  36. thematrix20 3 lipca 2016 o 00:27

    Trzy rzeczy które zabrałbym ze sobą na tratwę, by przeżyć jak najdłużej to:|1. Papier toaletowy (najlepiej 3 warstwowy i wiadomo do czego 😉 );|2. Mydło Biały Jeleń (higiena jest najważniejsza);|3. Szczoteczka do zębów i pasta.|Ten zestaw pomógłby mi przeżyć jak najdłużej, bo jeśli spotkałbym jakąś niewiastę na drugiej tratwie byłbym czysty i miał świeży oddech 😉 Nigdy nie wiadomo kiedy jakaś „dama” się znajdzie, a David Hasselhoff jest tylko jeden 😉 Zdjęcie niezbędnika: http:i.imgur.com/v68D8ur.jpg

  37. 1.Dobry nóż – zabijanie, patroszenie, obróbka drewna itp. (mozna też na sznurku przymocować krzesiwo do rozpalania ognia)|2.Taśma klejąca – miliony zastosowań |3.Wytrzymały plecak – wiadomo że trzeba wszystko w czymś nosić, a kieszenie nie maja dużej pojemności.|Ten zestaw po sesji z poradnikiem przetrwania który znajduje sie w edycji „Ostatnia ocalała” powinien zapewnić piękne długie życie 🙂

  38. 1. Filtr do wody, żeby mieć co pić, |2. Nakrycie głowy bo udar gwarantowany, |3. Suchary, które starczaja na dlugo

  39. Wziąłbym ze sobą:|1. Zwój teleportacji do podwodnego miasta w chmurach, które jest wypchane po brzegi prowiantem, żeby mieć co jeść i pić.|2. Baterie słoneczne, żeby mieć dostęp do prądu.|3. Laptop z grą Crimzon Clover WORLD IGNITION, bo przecież muszę coś robić poza jedzeniem.

  40. Moje 3 przedmioty: nóż taktyczny z piłą (pozyskiwanie drewna, pożywienia, obrona ), manierka z wodą pitną (oczywiście wiadomo do czego ), koc termoizolacyjny, lub inny materiał o podobnych właściwościach ( ochrona przed deszczem, śpiwór, można zawinąć bagaż żeby nie zamókł )

  41. Antimasterplan 3 lipca 2016 o 16:08

    1. Stary i Nowy Testament|2. Koran|3. ToręWszystko posegregowane i spakowane- każda Księga (Księgi) na osobnych pendrive’ach. No co ? Eli („The Book of Eli”) dał radę mając wyłącznie Biblię…

  42. NamiaryNieznane 3 lipca 2016 o 16:08

    Trzy przedmioty jakie bym z sobą zabrał to:|1-Nóż. czemu nóż? odpowiedź jest prosta. dzięki nożowi można oskórować pożywienie jak i wykonać prowizoryczny harpun.|2-Zapas żyłki. Bardzo ważny przedmiot jeśli bym się znalazł w takiej sytuacji. Można ją wykorzystać do wytworzenia wędki dzięki której złowimy ryby. Można by ją też wykorzystać do budowy siatki którą by się łowiło przedmioty z wody drewno czy garnki.|3-Krzesiwo. Wykorzystał bym je do rozpalenia ognia by ugotować złowione ryby na złowionych garnkach

  43. Antimasterplan 3 lipca 2016 o 16:20

    *każda Księga (Księgi) na osobnym pendrive’ie

  44. Moje Trzy przedmioty.|1. Długi nóż – Najbardziej uniwersalne narzędzie jakie można sobie wymarzyć. Z jego pomocą można pozyskać pożywienie, a także zrobić inne proste narzędzia. W ostateczności posłuży jako broń.|2. Taśma izolacyjna tzw. „Duct Tape” – Najlepszy przyjaciel inżyniera w dziczy posłuży jako idealne spoiwo. Nie wyobrażam sobie tworzenia narzędzi bez tego cudownego wynalazku. Hamak? Dzida? Z taką taśmą stworzenie ich nie będzie problemem.|3. Biblia – Gdy zabraknie nadziei pozostanie modlitwa.

  45. Nędzne są Wasze próby przetrwania. Nie dość, że wezmę tylko jeden przedmiot, przeżyję najdłużej,|to prawdopodobnie uratuję świat.|1. Portal Gun – Stawiam jeden portal na moich białych kafelkach w łazience, a drugi na księżycu. Cała woda wziuuuuuu… do kosmosu. Ziemia uratowana i Wheatley będzie miał się w czym kąpać

  46. Chociaż powódź mnie przeraża,|Na stratę życia wszystkich naraża,|Gdy pozwoliłyby na to nerwy,|Pierwsza rzecz w torbie to są konserwy.|Trzeba mieć także wodę do picia,|Bo bez niej nie ma na świecie życia.|Trzecia to będzie moja dziewczyna,|Samemu smutno to nie nowina,|Gdy dopłyniemy wreszcie do brzegu,|Zrobimy dużo dzieci na biegu,|Bo żeby ludzkość nie wyginęła,|Musimy szybko wziąć się do dzieła.

  47. Moje trzy rzeczy, jakie zabrałbym na tratwę:|1. Odrobina rozumu, bo bez niego łatwo zginąć. Natomiast tylko odrobina, bo co za dużo to niezdrowo.|2. Mała szczypta odwagi, ale bez przegięć, bo dwie szczypty mogą już człowieka uzależnić.|3. Banany…bo ja lubię banany. Kto by ich nie lubił. Miliony minionków nie mogą się przecież mylić.

  48. 1. Zestaw prowiantu dla kosmonauty = duże ilości liofilizowanej żywności + sprzęt filtrujący wodę (jest on zdolny do wyciągnięcia z moczu – czystego H2O, więc z odsalaniem wody poradzi sobie bez trudu)|2. Tabletki na pamięć, by zapomnieć, dzięki którym nie oszaleję i będę oszczędzał żywność, ponieważ nie będę mógł sobie prezypomnieć, po co to całe jedzenie na tratwie.|3. Tabletki na pamięć, by pamiętać (koniecznie bardzo kolorowe – najlepiej we wzorki), gdy będę miał odloty z głodu – same wskoczą do buzi…

  49. 1. Taśmę klejącą. Zawsze się przyda do naprawy wszystkiego, co tylko jest pod ręką.|2. Wędkę. Bo coś jeść trzeba, a wokół woda, nic do roboty, to można kija zamoczyć. (oczywiście w zestawie myślę też o haczykach i reszcie osprzętu.|3. Książkę (cytując kabaret: ,,150 technik samogwałtu”). |Tak spakowany mogę wyruszyć ,,na kraniec świata i jeszcze dalej”

  50. 1. Drzwi z Titanica – nie wiem z czego je zrobili, ale są niezatapialne.|2. Kevin Costner (Waterworld) – udowodnił swoją przydatność w wodnej post-apokalipsie. Mało je, mało gada, potrafi żeglować, umie się bić. Aha i jest pół-rybą.|3. Nie brałbym żadnej baby, bo to odwrotność Costnera – dużo je, dużo gada (ba, zrzędzi!), a do tego strasznie się rozpycha na drzwiach od Titanica. Koszmar!|4. Willson (Cast Away) – bo warto mieć jakiegoś wygadanego kompana do rozmowy na swoim poziomie intelektualnym.

Dodaj komentarz