Animowany spin-off „Stranger Things” na pierwszej zapowiedzi. Netflix z powrotem zabiera nas do lat 80.
Twórcy „Stranger Things” już wcześniej zapowiadali, że ich świat będzie rozwijany w kolejnych produkcjach. Nic dziwnego – to uniwersum ma jeszcze wiele historii do opowiedzenia. Jakiś czas temu ogłoszono pierwszy animowany spin-off, a podczas Stranger Things Day opublikowano jego pierwszą zapowiedź i ujawniono obsadę głosową.
„Stranger Things: Opowieści z ’85”, bo taki tytuł nosi ta produkcja, zabierze nas z powrotem do Hawkins w mroźną zimę 1985 roku. Bohaterowie będą musieli ponownie stawić czoła nowym potworom i rozwiązać paranormalną zagadkę, która zagraża ich miastu.
Matt Duffer podkreślił, że twórcy chcieli oddać klimat kreskówek z lat 80., a Ross Duffer dodał, że przekształcenie serialu w animację dało im brak ograniczeń, pozwalając im poszaleć. Natomiast producent wykonawczy Eric Robles ujawnił, że wydarzenia animowanej serii będą rozgrywać się pomiędzy drugim a trzecim sezonem oryginalnego serialu. Obejrzyjcie zapowiedź:
W obsadzie głosowej znaleźli się: Brooklyn Davey Norstedt jako Eleven, Jolie Hoang-Rappaport jako Max, Luca Diaz jako Mike, Ej (Elisha) Williams jako Lucas, Braxton Quinney jako Dustin, Ben Plessala jako Will oraz Brett Gipson jako Hopper. Dodatkowo swoich głosów użyczą także Odessa A’zion, Janeane Garofalo i Lou Diamond Phillips. Premiera zaplanowana jest na 2026 rok.
Na koniec wspomnę tylko, że Stranger Things Day obchodzony jest w „rocznicę” zaginięcia Willa Byersa w Hawkins (6 listopada 1983 roku) na samym początku serialu. Natomiast pierwsze cztery odcinki finałowego sezonu „Stranger Things” pojawią się na Netfliksie już 27 listopada.
Czytaj dalej
-
2Nadchodzi „Odyseja”. Zobaczcie oficjalny zwiastun najnowszego widowiska Christophera Nolana
-
HBO kompletuje obsadę 4. sezonu „Białego Lotosu”. Tym razem akcja przeniesie się do Francji
-
Twórca Fallout: New Vegas wytyka nieścisłości w nowym sezonie „Stranger Things”. Poszło o stare zasady w D&D
-
James Gunn wybrał swojego Brainiaca. To on zmierzy się ze Supermanem w „Man of Tomorrow”
