„Blade Runner”: Twórca „Cowboya Bebopa” przygotuje serial anime

Przed premierą „Blade Runnera 2049” mnóstwo fanów pierwowzoru oburzała się na samą myśl, że ktoś w ogóle może chcieć przygotować jego kontynuację. Gdy ta, wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi, okazała się jednak trzymać wysoki poziom, przyszła kolej na płacz, że więcej „Blade Runnerów” już raczej nie będzie. Wyniki finansowe filmu Denisa Villeneuve’a nie pozostawiają złudzeń co do tego, że potencjalnego sequela możemy wypatrywać na wielkim ekranie dopiero gdzieś w okolicach 2049 roku. Okazuje się jednak, że marka będzie kontynuowana w zupełnie inny sposób.
„Blade Runner: Black Lotus” – taki tytuł będzie nosiło anime, które Adult Swim przygotuje we współpracy z Crunchyroll i Alcon Television Group. Serial ma się składać z 13 odcinków osadzonych w 2032 roku i nie zabraknie w nim doskonale nam znanych postaci. Nazwiska twórców zaangażowane w produkcję robią wrażenie. Reżyserią zajmą się bowiem Shinji Aramaki („Appleseed”) oraz Kenji Kamiyama („Ghost in the Shell: Stand Alone Complex”). Obaj panowie są z animowanym cyberpunkiem za pan brat, a do tego dochodzi jeszcze Shinichiro Watanabe – twórca „Cowboya Bebopa” i „Samuraja Champloo” – który ma pełnić obowiązki producenta kreatywnego.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy Watanabe zetknie się z uniwersum „Łowcy androidów”. Przed premierą zeszłorocznego filmu Villeneuve’a przygotował krótkometrażówkę „Blade Runner: Black Out 2022”, która jako jeden z trzech prequeli łatała lukę między obrazem Ridleya Scotta a jego sequelem. Dyrektor kreatywny Adult Swima, Jason DeMarco, wypowiada się o powstającym serialu w podobnym tonie, co reżyser „Blade Runnera 2049” przed jego premierą.
Miałem 11 lat, gdy w 1982 roku po raz pierwszy obejrzałem „Blade Runnera”. Do dziś pozostaje jednym z filmów, które odcisnęły piętno na moim życiu. Możliwość dalszego rozwijania jego uniwersum z tak niesamowicie utalentowaną ekipą to prawdziwe spełnienie marzeń.
„Ghost in the Shell”, „Akira”, a nawet „Animatrix” to zaledwie kilka dowodów na to, że anime stanowi medium wręcz stworzone do opowiadania cyberpunkowych historii. O poziom nadchodzącego serialu możemy być więc raczej spokojni. Nie zapominajmy, że to niejedyna kontynuacja „Blade Runnera”, jaką otrzymamy w najbliższym czasie. Trwają również prace nad komiksami osadzonymi w jego uniwersum.
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
54 odpowiedzi do “„Blade Runner”: Twórca „Cowboya Bebopa” przygotuje serial anime”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Za to kolega yarden siedzi cały dzień w piwnicy oglądając kreskówki i można go nazwać prawdziwym ekspertem.
@taz159357 |Mój błąd, miałem oczywiście na myśli „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie” tego samego reżysera. (Swoją drogą, lepszy film). |Ale to jeszcze gorzej! Już nie kowboje a pospolici bandyci! Jeden z głównych bohaterów to właściwie gwałciciel. No po prostu nic dziwnego, że przez takie filmy amerykańskie społeczeństwo upada. Jak można coś takiego promować i oglądać.
@taz159357 |Okej, a teraz już poważnie… Czy ty sobie jaja robisz? |W Stanach problemy wynikają z czynników społecznych i politycznych, ale w Japonii należy już winić kreskówki? Nie np. chorą kulturę pracy, która wymusiła na japończykach wymyślenie odrębnej nazwy na „śmierć z przepracowania”? Nie podejście w którym śmierć jest lepsza niż utrata „honoru”? Nie, to animowane cycki są powodem nieszczęść.
Początkowo nie byłem zainteresowany anime Blade Runner ale jeśli reżyserią zajmą się Shinji Aramaki oraz Kenji Kamiyama to może wyjść porządne anime w klimatach cyberpunk, Ghost in the Shell: Stand Alone Complex to mój ulubiony serial odświeżona wersja przystosowana dla nowego odbiorcy :]