Finałowy sezon „Stranger Things” będzie satysfakcjonujący. Odtwórca roli Mike’a twierdzi, że dostał idealnie zakończenie
Aktor czuje się też nieco zagubiony.
Wciąż czekamy na oficjalną datę premiery piątego, a zarazem finałowego sezonu „Stranger Things”. Netflix trzyma nas w niepewności, ale na pewno premiera nastąpi jeszcze w tym roku. Fani liczą na spektakularne zakończenie tej kultowej produkcji, które rozwikła wszystkie tajemnice, a jednocześnie zaskoczy nas nowymi, emocjonującymi zwrotami akcji.
Obecnie trwa postprodukcja serialu, a w międzyczasie aktorzy udzielają licznych wywiadów. Choć nie zdradzają zbyt wielu szczegółów, większość z nich nadal nie może uwierzyć, że to już naprawdę koniec. Wśród nich jest Finn Wolfhard, który wciela się w Mike’a Wheelera. W rozmowie z magazynem People powiedział, że jest bardzo szczęśliwy z idealnego zakończenia wątku swojej postaci, ale przyznał, że wciąż odczuwa mieszane emocje związane z finałowym sezonem:
Byłem bardzo zadowolony z jego [Mike’a] zakończenia, nie wiem, czułem się spełniony, ale jednocześnie byłem bardzo zdezorientowany i smutny, ale też bardzo szczęśliwy. [Zakończenie »Stranger Things«] to zdecydowanie było coś wielkiego. Czułem się, jakbym był w jakimś śnie. Nic z tego nie wydawało się prawdziwe. Nie wiem, to po prostu było idealne, nie mogłem w to uwierzyć. Dopiero następnego dnia wszystko zaczęło nabierać wyraźniejszych kształtów. To było jak emocjonalny kac. Ale zakończenie wyszło naprawdę świetnie i mam tylko pozytywne rzeczy do powiedzenia o wszystkich.
Wolfhard nie wyjaśnił, o co dokładnie mu chodziło, zapewne ze względu na obawy przed spoilerami. Możliwe, że ma to związek z tym, że aktor miał 13 lat, gdy po raz pierwszy wszedł na plan „Stranger Things”. Teraz ma 22 lata, ale praktycznie dorastał w Hawkins. Niewątpliwie nadchodzące zakończenie będzie dla niego i reszty ekipy emocjonalnym momentem.
Tak jak dla widzów, którzy z niecierpliwością czekają na ostatnie odcinki. Na szczęście bracia Dufferowie szykują już spin-offy, więc z tym uniwersum nie pożegnamy się tak szybko. Z drugiej strony – zapewne będziemy tęsknić za oryginalną paczką z Hawkins.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com