„Gladiator 2” pod ostrzałem historyczki. Film będzie pełen przekłamań historycznych

Już 13 listopada w Londynie odbędzie się uroczysta światowa premiera „Gladiatora 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Fani oryginału czekali aż dwadzieścia cztery lata na kontynuację tego epickiego dramatu historycznego. Ostatnio jednak reżyser nie ma szczęścia do swoich produkcji – zarówno „Napoleon” z Joaquinem Phoenixem, jak i wcześniejszy „Ostatni pościg” z Adamem Driverem zostały przyjęte przez krytyków raczej chłodno. O tym pierwszym filmie można wręcz powiedzieć, że okazał się klęską, ponieważ dopiero rok po premierze zwróciły się koszty jego realizacji, a krytycy zaczęli sugerować, że Ridley Scott powinien przejść na emeryturę.
Sam reżyser jednak ani myśli odkładać kamery. W kinach odbyły się już przedpremierowe pokazy jego najnowszego filmu „Gladiator 2” i według pierwszych widzów, Ridley Scott nadal potrafi tworzyć znakomite produkcje wielkobudżetowe. Chwalone są m.in. efekty specjalne i występy aktorskie, szczególnie rola Denzela Washingtona. Wielu twierdzi, że to najlepszy film Scotta od czasu „Marsjanina”, choć nie oznacza to, że sequel dorównuje oryginałowi.
Zupełnie innego zdania jest historyczka z Uniwersytetu w Chicago, dr Shadi Bartsch, autorka wielu książek o starożytnym Rzymie. Naukowczyni w rozmowie z The Hollywood Reporter skrytykowała swobodę, z jaką reżyser potraktował kwestie historyczne, i ostrzegła widzów, że w filmie znajdą wiele przekłamań. Szczególnie zwróciła uwagę na walkę z rekinami w Koloseum:
Totalne hollywoodzkie bzdury. Nie sądzę, żeby Rzymianie wiedzieli, co to jest rekin.
Oberwało się także nosorożcom – według dr Bartsch, takie zwierzęta rzeczywiście walczyły w Koloseum, ale miały tylko jeden róg, a nie dwa, jak pokazano w filmie. Dodatkowo powątpiewa ona, że gladiatorzy byliby w stanie ich dosiadać.
Historyczka zwróciła również uwagę na scenę, w której jeden z rzymskich szlachciców popija herbatę w kawiarni i czyta poranną gazetę. Problem w tym, że druk wynaleziono dopiero 1200 lat później:
Mieli codzienne wiadomości, takie jak Acta Diurna, ale były one ręcznie rzeźbione i umieszczane w określonych miejscach. Trzeba było udać się w specjalne miejsce, nie były one trzymane w kawiarni. Poza tym w starożytnym Rzymie nie było kawiarni!
Czy Ridley Scott odpowie na te zarzuty? Już w 2023 roku, przy okazji premiery filmu „Napoleon”, stwierdził, że takie uwagi nie są dla niego istotne i że wiele rzeczy pozostaje w sferze spekulacji po tak długim czasie.
„Gladiator 2” zadebiutuje w polskich kinach już 15 listopada 2024 roku. Głównym bohaterem będzie Lucjusz (Paul Mescal), młody gladiator, który pragnie stanąć na arenie, aby zmierzyć się nie tylko z rywalami, lecz także z rządzącymi Rzymem cesarzami. Na ekranie zobaczymy również m.in. Pedro Pascala, Denzela Washingtona i Connie Nielsen.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
2 odpowiedzi do “„Gladiator 2” pod ostrzałem historyczki. Film będzie pełen przekłamań historycznych”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Widzę że lewicowa nowomowa w pełnym natarciu… „Naukowczyni”…. To brzmi tak źle że aż uszy więdną (nawet mój słownik się buntuje i to podkreśla). Te nowe modne słówka, które pojawiły się dopiero „wczoraj” nie wzbogacają języka ale raczej kaleczą go i są po prostu niepoważne. Gdybym był kobietą naukowcem i ktoś by mnie nazwał „naukowczynią” to bym pomyślał że ktoś kpi albo ze mnie albo z zawodu, który wykonuję…
@WIKTORZAWA aj weź Pan już daj spokój z tym odgrzewanym kotletem, sprawdź sobie lepiej jak feminatywy były stosowane choćby w II RP, no chyba że popierasz zmiany wprowadzane w PRL-u? A poza tym to co, nie ma żeńskich odpowiedników? Tak Cię uszy bolą jak słyszysz: policjantka, pielęgniarka, nauczycielka? Wyluzuj chłopie a nie tu zaraz z lewicową nowomową…