Mel Gibson musi poszukać nowego Jezusa. Oryginalny aktor nie powróci w „Pasji 2”

Mel Gibson musi poszukać nowego Jezusa. Oryginalny aktor nie powróci w „Pasji 2”
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Zdjęcia do sequela miały wystartować w tym miesiącu.

Zaskakująca informacja dotarła do nas z Rzymu, gdzie na dniach miały wystartować zdjęcia do kontynuacji „Pasji” w reżyserii Mela Gibsona. The New York Post donosi, że Jim Caviezel nie wcieli się ponownie w Jezusa. Obecnie w stolicy Włoch mają trwać poszukiwania nowego odtwórcy tej roli.

Jak podaje źródło bliskie produkcji, odejście Caviezela z projektu wynika głównie z problemów technicznych i logistycznych. Prawdopodobnie chodzi o to, że 57-letni dziś aktor musiałby zostać cyfrowo odmłodzony do wyglądu 33-latka, co znacząco podniosłoby koszty produkcji.

Co ciekawe, Jim Caviezel przygotowywał się już do roli – w swoich postach wspominał m.in. o modlitwach oraz lekturze „Listów przesłanych diabłu” C.S. Lewisa. Sam Gibson jeszcze kilka miesięcy temu zapewniał, że jego wiek nie ma znaczenia i ma sposoby, by to obejść. Wygląda jednak na to, że studio uznało, iż taniej będzie obsadzić nowego aktora.

Obecnie nie wiadomo, kiedy ruszą zdjęcia do filmu. Studio Lionsgate zapowiedziało, że produkcja będzie dwuczęściową historią – pierwsza ma trafić do kin 26 marca 2027 roku (Wielki Piątek), a druga dokładnie 40 dni później, czyli 6 maja (Wniebowstąpienie Pańskie). Na pewno ekipa filmowa zrobi wszystko, aby dotrzymać tego terminu.

Dla przypomnienia: „Pasja”, która trafiła do kin w 2004 roku, pozostaje najbardziej dochodowym filmem w karierze Gibsona. Kontynuacja ma nosić tytuł „The Resurrection of the Christ” i skupi się na wydarzeniach rozgrywających się w ciągu trzech dni pomiędzy ukrzyżowaniem a zmartwychwstaniem Jezusa.