rek
27.05.2022
8 Komentarze

Nowy film z Kubusiem Puchatkiem będzie… horrorem

Nowy film z Kubusiem Puchatkiem będzie… horrorem
"Sam Goldman"
Zapowiedziano ekranizację przygód Kubusia Puchatka. Nie będzie to film familijny, a (dosłownie) pełnokrwisty horror, w którym poznamy bohatera od zupełnie innej strony.

Popularne klisze wykorzystywane w horrorach przejadły się już większości widzów. Od wielu lat reżyserzy szukają nowych sposobów na dotarcie do publiczności, czego efektem może być na przykład film o mordującej ludzi oponie. A gdyby tak zamienić oponę na coś jeszcze bardziej niespodziewanego, jak popularny bohater książek dla dzieci?

„Winnie-the-Pooh: Blood and Honey” to powstająca właśnie odpowiedź na to pytanie. Od 1 stycznia bieżącego roku marka stworzona przez Alana Alexandra Milne’a weszła do domeny publicznej, więc może być wykorzystywana przez twórców niezależnych. Rhys Frake-Waterfield, reżyser filmu, najwyraźniej nie zasypiał gruszek w popiele i pierwsze udostępnione zdjęcia wyglądają… oceńcie to sami:

Winnie the Pooh: Blood and Honey
Winnie the Pooh: Blood and Honey
Winnie the Pooh: Blood and Honey
Winnie the Pooh: Blood and Honey

Fotkom nie towarzyszyły żadne konkretniejsze informacje odnośnie do fabuły, ale gołym okiem widać, że głównym „złolem” będzie morderca noszący maskę Kubusia Puchatka. Co ciekawe, na jednym zdjęciu wyraźnie widać towarzyszącego mu Prosiaczka… Najwyraźniej ta przyjaźń ewoluowała w bardzo dziwnym kierunku. Osobiście mocno liczę na to, że i Tygrysek pokaże – nomen omen – pazur.

Choć nie poznaliśmy dokładnej daty premiery, film znajduje się już w postprodukcji, zatem bardzo możliwe, iż zadebiutuje jeszcze w tym roku. Z kolei bardzo oczywistym wydaje się fakt, że Kubuś zmienił przyzwyczajenia i najwyraźniej garniec miodu zamienił na (co najmniej jedno, ale mam przeczucie, że więcej) wiadro krwi. Większość ujawnionych aktorów to ludzie raczej nieznani szerszej widowni, ale przecież gwiazdorska obsada jest ostatnim, czego spodziewamy się po filmie tego rodzaju.

8 odpowiedzi do “Nowy film z Kubusiem Puchatkiem będzie… horrorem”

  1. Oho, dokument o chinach? Dzień z życia chińskiego obywatela który utracił sporo punktów społecznych, do tego stopnia że sam Kubuś się nim zainteresował.

  2. Jak to się stało? Przecież Disney sukcesywnie broni swoich postaci (Myszka Mickey) przed przejściem do domeny publicznej (inni też
    np. Batmann, James Bond itd.).
    Więc co tu się stało? Dlaczego nie uchronili Puchatka?
    Czy to może mieć coś wspólnego z tym, że książka jest z Anglii? Chyba nie bo James Bond też jest na podstawie angielskiej książki.

    • Disney nie stworzył Puchatka i nie miał nic do powiedzenia w kwestii przejścia postaci jako takiej do domeny publicznej z powodu wygaśnięcia ochrony książki z 1926 roku. Wciąż jednak należy do Disneya wykreowany przez niego wizerunek Kubusia, więc nie można np. stworzyć serialu animowanego, w którym Kubuś będzie wyglądał jak u Disneya. Warto też zauważyć, że w oficjalnym tytule tego horroru pojawia się „Winnie-the-Pooh”, a nie „Winnie the Pooh”. Milne zapisywał to imię właśnie z dywizami (a nie spacjami jak Disney) i tylko w takiej formie mogą używać go twórcy niezależni. Można czerpać z książki Milnego, ale nie wolno już wykorzystywać żadnych zmian, jakie do postaci czy opowieści wniósł Disney.

    • Wiem, że Disney nie stworzył Puchatka, napisałem nawet, że jest oparty na angielskiej książce jak Bond.
      Przypomnę tylko, że Myszka Mickey stworzona przez Disneya już kilkukrotnie miała przejść do domeny publicznej i za każdym razem zanim to nastąpiło USA przedłużało czas trwania praw. Mickey i Superman mają przejść do domeny publicznej gdzieś w pierwszej połowie lat 30, więc to czy zostały stworzone przez Disneya czy nie nie ma takiego znaczenia.
      Pogooglałem trochę i to co piszesz, jest małym fragmentem skomplikowanych mechanizmów i nie oddaje to sprawiedliwości temu co się się dzieje z prawami autorskimi i tego, że istnieją rzeczy które obchodzą te mechanizmy. Więc skoro inni mogą obchodzić te prawa, to czemu potężny Disney tego nie zrobił? W sumie Disney może dalej zarabiać na produktach z Puchatkiem i nikt nie może ich podrabiać, ale inni mogą robić filmy i książki z Puchatkiem. A że Puchatek na oryginalnych ilustracjach wygląda podobnie, więc można wydawać zeszyty, bolki rysunkowe, piórniki z oryginalnym Puchatkiem. Zimą w książce nosił czerwoną koszulkę, więc nie ma z nią problemu.

    • Niezależnie od wyglądu Kubusia Puchatki ten film i tak nie wejdzie do Chin.

    • @Nortalf Obstawiam, że kluczową różnicą pomiędzy Myszką Miki a Kubusiem Puchatkiem w kwestii przedłużenia praw jest właśnie to, że Disney stworzył Mikiego, a Kubusia nie. Kubuś nie był po prostu wyłączną własnością Disneya.

  3. Kubuś Rozpruchatek

Dodaj komentarz