Oskary 2016: Tak, tak, Leo miał bardzo przyjemny wieczór

Osiemdziesiąta ósma gala rozdania Oskarów była kontrowersyjna przez wzgląd na zignorowanie aktorów o kolorze skóry innym niż biały (co jednak próbowano sobie odbić, zapraszając do prowadzenia imprezy Chrisa Rocka). Tylko z tego powodu. Głosy Akademii rozłożyły się bowiem zachowawczo.
Aż po trzy statuetki sięgnęła męcząca i pusta „Zjawa” od Alejandro G. Inarriutu (wyróżnionego w zeszłym roku za „Birdmana”). Po laur sięgnął zarówno reżyser, jak operator (Emmanuel Lubezki, dla którego to trzeci Oskar z rzędu. Rok temu filmowiec został nagrodzony za „Birdmana”, dwa lata temu – za „Grawitację”). Powody do radości miał także nominowany po raz piąty (!) Leonardo DiCaprio (co symbolicznie kończy zalew kiepskich memów, jaki rokrocznie wypluwała z siebie sieć). W najważniejszej kategorii film musiał jednak uznać wyższość zaangażowanego społecznie „Spotlighta” (zdaniem wyżej podpisanego – była to doskonała decyzja).
Nie zaskakuje również statuetka dla aktora drugoplanowego (Mark Rylance za „Most Szpiegów”, któremu mógł przeszkodzić jedynie Sylvester Stallone, kradnący każdą scenę w „Creedzie”). Najlepszą aktorką okazała się Brie Larson („Pokój”), zaś najlepszą aktorką drugoplanową – Alicia Vikander („Dziewczyna z portretu”).
Najwięcej, bo aż sześć, nagród otrzymał „Mad Max: Na drodze gniewu”. Tyle tylko, że są to wyróżnienia stricte techniczne (za dźwięk i montaż dźwięku, kostiumy, i tak dalej). Ziewnięciem należy skwitować statuetki dla „W głowie się nie mieści” (czy członkowie Akademii w ogóle zadają sobie trud, by obejrzeć animacje nieoznaczone logiem Disneya i/lub Piksara? Albo chociaż zapuścić je własnym dzieciom?) oraz dla Ennio Morricone (który dołożył do wyróżnienia za całokształt twórczości nagrodę za ścieżkę dźwiękową do „Nienawistnej Ósemki”). Absolutnie zlekceważono natomiast „Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy” (które przegrały nawet w kategorii efektów specjalnych i to ze znacznie mniej rozbuchaną „Ex Machiną”).
Pełną listę zwycięzców przeczytacie na kolejnej stronie.
Najlepszy film
„Spotlight”
Najlepszy aktor
Leonardo DiCaprio – „Zjawa”
Najlepsza aktorka
Brie Larson – „Pokój”
Najlepszy aktor drugoplanowy
Mark Rylance – „Most szpiegów”
Najlepsza aktorka drugoplanowa
Alicia Vikander – „Dziewczyna z portretu”
Najlepszy reżyser
Alejandro G. Inarritu – „Zjawa”
Najlepszy scenariusz adaptowany
Adam McKay i Charles Randolph – „Big Short”
Najlepszy scenariusz oryginalny
Tom McCarthy, Josh Singer – „Spotlight”
Najlepszy film nieanglojęzyczny
„Syn Szawła”
Najlepszy dokument
„Amy”
Najlepsza animacja
„W głowie się nie mieści”
Najlepsza piosenka
Writing’s On The Wall – „Spectre”
Najlepsza muzyka
Ennio Morricone – „Nienawistna ósemka”
Najlepsze zdjęcia
Emmanuel Lubezki – „Zjawa”
Najlepszy montaż
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepsze efekty specjalne
„Ex Machina”
Najlepszy dźwięk
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepszy montaż dźwięku
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepsza scenografia
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepsze kostiumy
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepsza charakteryzacja
„Mad Max: Na drodze gniewu”
Najlepszy film krótkometrażowy
„Stutterer”
Najlepszy krótkometrażowy dokument
„A Girl In The River: Price of Forgiveness”
Najlepsza krótkometrażowa animacja
„Niedźwiedzia opowieść”
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
73 odpowiedzi do “Oskary 2016: Tak, tak, Leo miał bardzo przyjemny wieczór”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Pecetowiec – Obiektywny news i TVN24.pl mam nadzieję że to ironia xD
W animowanych szortach tak samo – Bear Story razem z Sanjaay’s Super Team były czarnymi owcami tego zestawienia. Powierzchowne, ckliwe, polityczne, w przypadku tego pierwszego nieładnie zanimowane, w przypadku tego drugiego wcale niezgłębione, jeśli chodzi o relacje i ojca. Nawet gdybym nie był fanbojem Hertzfeldta i World of Tomorrow, ten wybór jest absurdalny. Jak to najznamienitszy Polak powiedział – NIE WAHRTO BYŁO, SZKODA STRZĘPIĆ BUZIĘ.
@GGrzebyk|Na ten moment bardziej niż TVP|@Pecetowiec|WAT!? Przecież ta bajka jest tak strasznie nudna i przewidywalna, ze nawet inteligencję dziecka obraża.|-|Mad Max <3
@sCross Nie jazda na wstecznym, a doprecyzowanie. Odniosłem wrażenie, że ktoś tu lubi sobie za dużo sam dopowiedzieć. Swoją drogą, jak się w czymś z Tobą zgodzę, to też źle? Mierzi mnie zwyczajnie takie najeżdżanie, na człowieka (skądinąd zdolnego), ponieważ zrobił film inaczej jak wszyscy i został doceniony. Historia jest prosta, ale nie znaczy to z automatu, że banalna. Co prawda inna sprawa, za co ja ten film lubię, a co Inu tam twierdził, jako, że żadnych jego wypowiedzi na ten temat nie czytałem.
Może się więc okazać, że zupełnie filmu (z punktu widzenia reżysera) nie zrozumiałem.
@Syskol – obiektywny w drugą stronę ze względu na zmianę władzy w rządzie =/= bardziej obiektywny. (Nie jestem po żadnej ze stron) Większość stacji telewizyjnych nie ma za grosz obiektywizmu ale nie o tym temat. Nie wiem skąd taki hejt na Inside Out i porównywanie jej z dojrzałymi animacjami. Sukces W głowie się nie mieści jest taki, że jest to animacja dosłownie dla każdego bez ograniczeń wiekowych i każdy w niej znajdzie coś dla siebie. Poza tym jak już pisałem Oscar nie jest wyznacznikiem jakości.
@GGrzebyk – od kiedy celem animacji jest bycie przystępnym dla każdej grupy wiekowej? Jaka w tym wartość? W Inside Out chwali się brak morału w stylu „bądź sobą, każdy jest fajny, życie jest super, księżniczki Disneya yay” i odejście od śmieszkowania jako recepty na udane życie, ale przyznanie temu filmowi nagrody przez rzekomo wykwalifikowanych ludzi to tak, jakbyś przez ostatnie 15 lat nie dokonał żadnego postępu emocjonalnego. Ile można.
@Aroniusz – nie napisałęm nic o tym, że to jest celem animacji tylko, że jest atutem. Proszę nie łapać mnie za słowa. To chyba oczywiste, że są animacje o przekazie podanym w bardziej wysublimowany sposób, będące bardziej zaawansowane graficznie jednakże są skierowane do starszej widowni. Nie ma sensu się spierać o to, że jacyś ludzie przynali nagrodę czemuś co nam nie odpowiada, bo to nie my decydowaliśmy.
I jeszcze raz zaznaczam, że nie uważam Inside Out za jakieś wielce wybitne arcydzieło, ale w swojej prostocie, łatwym przekazie i powiewie świeżości w popularnych animacjach jest czymś naprawdę fajnym, a to że są „lepsi” to raczej oczywiste (zawsze byli), ale im człowiek starszy, dojrzalszy – tym bardziej zmienia się jego światopogląd. Krótko mówiąc, żeby wszyscy byli zadowoleni musieli by dodać kolejną kategorię typu np. „Najlepsza animacja dla dorosłych”
http:i.imgur.com/HTzClKP.pngWasz nowy ulubiony aktor czo nie
Ah ten system komentów, poprawiam link: http:i.imgur.com/HTzClKP.png
Spotlight fim żerujący na stereotypach. Nie wyobrażam już sobie współczesnego hollywoodzkiego filmu w którym ksiądz nie byłby pedofilem. Aha, chciałem zaznaczyć od razu że pisze to ateista.
Acha, któremu czarnoskóremu aktorowi należy się w tym roku Oskar?
@GGrzebyk – wybacz. Co do sensu spierania się – myślę że prestiżowe nagrody są dobrym sposobem na powiększenie liczby odbiorców, chciałbym móc oczekiwać od ludzi, którzy podobno siedzą w temacie bardziej niż ja, żeby wybierali filmy, które na rozgłos zasługują. Inside Out było jednym z bardziej kasowych filmów roku, Pixar ma teraz forsę na zrobienie kolejnego filmu, który… będzie tym samym w innym settingu? Tymczasem Kaufman i Hertzfeldt będą musieli radzić sobie kickstarterem i internetowym marketingiem.
A było coś lepszego od ” W głowie się nie mieści” w kategorii filmów animowanych? Bo chyba nie…
A tak poza tym to gdzie jest news o wywiadzie Żakowskiego z Wałęsą? Sam pamiętam jak spikain pisał, że piszecie co się dobrze klika i co może interesować również graczy, a niekoniecznie jest związane z naszym medium… Moja rada, napiszcie coś o tej „wspaniałej” rozmowie…
Oscar za pisoenkę – buahahahah. Chyba tylko „Die Another Day” miało gorszy temat muzyczny w historii Bonda.
@nortalf – oglądałeś w ogóle Spotlight? Film jest bardzo wyważony.
@nortalf|Stereotypy? O czym ty chrzanisz? Przecież to jest film oparty na faktach. Z pretensjami do kościoła, a nie do twórców filmu. |Co ma do tego twój ateizm?
Mam prośbę małą, redakcjo. Moglibyście jakoś inaczej wprowadzać swoje opinie w newsy itp? Z chęcią posłuchałbym waszych opinii na temat poszczególnych rzeczy, ale to w jaki sposób je czasami piszecie jest dość irytujące. „Aż po trzy statuetki sięgnęła męcząca i pusta „Zjawa””- to zdanie jest o tyle irytujące, że Papkin napisał je, jakby stwierdzał jednogłośnie jaka Zjawa jest, z czym nie każdy się zgodzi. To jest strasznie oparte na opinii, a opinia nie jest faktem, proszę, piszcie chociaż „moim zdaniem”.
Regularnie odwiedzam stronę internetową CD Action od kilku miesięcy, ale wciąż nie przestanie mnie zadziwiać (i niepojęcie śmieszyć) to, co się dzieje w komentarzach pod newsami; szczególnie upodobano sobie kilku redaktorów.|Pozdrawiam cieplutko wszystkich hejterów oraz zaciekle wojujących w obronie swojego zdania tudzież usiłujących, nierzadko na siłę, udowodnić, że redaktor jest „gópi” i przecież nie może pisać tak, jak ma na to ochotę „bo mi się to nie podoba”.<3
@VampirX4 Jak zrobię film oparty na faktach o czarnym gwałcicielu, później jeszcze jeden oparty na faktach o czarnym porywaczu i gwałcicielu, a następny o kobiecie która została porwana i zgwałcona przez czarnego kolesia. Wszystko oparte na faktach. Ogarniasz aluzję?
Sorry, ale gdyby Pakin napisal chociaz dlaczego Zjawa była „męcząca i pusta” to bym jeszcze jakoś zrozumiał, w zasadzie wystarczyłoby mi jagby napisał moim zdaniem czy coś, ale to w jaki sposób to jest w całym newsie wydaje się być dość „męczące i puste”. Niby news informacyjny, ale jak Zjawa się Papkinowi nie podobała, to musiał to tam wepchnąć i to jeszcze w taki perfidny sposób. To tak jakby podczas wyczytywania zwycięzców konkursu prowadzący by nagle powiedział „a wygrał ten beznadziejny koleś”.