rek

Pierwsze zdjęcia z „The Rings of Power”, Władcy Pierścieni Amazona

Pierwsze zdjęcia z „The Rings of Power”, Władcy Pierścieni Amazona
Co tu dużo mówić: wygląda ładnie i widać (a przynajmniej ja to widzę) już na pierwszy rzut oka, czyja to produkcja.

Pierwszy teaser nowego „Władcy Pierścieni” już jest, ale musimy jeszcze trochę poczekać, zanim znów będziemy mogli wybrać się do Śródziemia, ale nie lękajcie się, gdyż Amazon udostępnił pierwsze zdjęcia ze swojej nadchodzącej produkcji, aby nieco umilić nam powolne upływanie czasu.

Dzięki Vanity Fair mamy okazję zobaczyć, jak „The Lord of the Rings: The Rings of Power” prezentuje się w akcji.

The Rings of Power
Galadriela i Elrond
The Rings of Power
Galadriela
The Rings of Power
Galadriela
The Rings of Power
Elrond
The Rings of Power
Bronwyn i Arondir
The Rings of Power
Arondir
The Rings of Power
Bronwyn
The Rings of Power
Durin IV
The Rings of Power
Krasnoludzka księżniczka Disa

Należy pamiętać, że akcję osadzono 2000 lat przed wydarzeniami z „Władcy pierścieni”, co znaczy, że nie ujrzymy tam żadnego członka naszej ulubionej drużyny.

Dostępne już są również plakaty (i to całkiem sporo, bo aż 23). Poniżej znajduje się kilka z nich.

{„alt” => „”, „caption” => „”, „imageUrls” => [„/wp-content/uploads/2022/02/11/f6a44f14-7741-4127-8951-ba7a0c2102f3.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/02/11/dd5093e4-86d8-474a-ba7a-e0550494d875.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/02/11/d79298ca-8176-4f9f-9d6a-71097801a8ae.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/02/11/93bf7f04-21db-4e72-a263-e348de8517df.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/02/11/20e94cc0-f144-4921-a0af-56ce5de5d744.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/02/11/1c028a68-601d-49e0-97db-a18cd7d68d17.jpeg”], „isStretched” => false}

Na ten moment to wszystko, co otrzymaliśmy.

„Lord of the Rings: The Rings of Power” trafi na Prime Video 2 września. W najbliższą niedzielę podczas Super Bowl Amazon opublikuje pierwszy pełnoprawny trailer produkcji. Rozpisany na 5 sezonów serial ukaże historię znaną z książkowego „Silmarillionu”, a dokładniej wydarzenia z Drugiej Ery.

128 odpowiedzi do “Pierwsze zdjęcia z „The Rings of Power”, Władcy Pierścieni Amazona”

  1. inb4
    HURR DURR W KSIAŻCE NIE BYŁO CZARNYCH ELFÓW I KRANOLUDÓW!!!

    • Myslę że między drugą a trzecią erą śródziemia doszło do czystek etnicznych. Wszystko się łączy XD

    • Uwielbiam takie tematy, ponieważ zawsze przy nich pojawiają się „progresywni” forumowicze, którzy specjalnie zakładają konta, by w danym temacie zwyzywać graczy jacy to oni źli. Co szczególnie śmieszne jest w tym przypadku, gdyż Tolkien bardzo dokładnie opisał swój świat, więc same ingerencje w jego wizję mogą mieć tylko negatywny skutek (co potwierdza drugi sezon Wiedźmina).

    • (zapytaj Sapkowskiego, co sądzi o drugim sezonie serialowej adaptacji cyklu książek swego autorstwa, a później spróbuj wytłumaczyć, że nie może mieć racji, bo przecież ktoś ingerował w jego wizję i powinien z tego powodu głośno protestować)
      Swoją drogą, drugi sezon „The Witcher” nie był zły z powodu czarnych elfów – był zły, bo w zawodziło nim wszystko, od scenariusza, po realizację.

    • wszystko to wszystko

    • Sapkowski pieje z zachwytu (w końcu pokazują go w hamerykańskiej telewizji, a nie w tych grach dla mniej inteligentnych!), a jednocześnie Bagiński głosi jak to robili serial dla przeciętnych oglądaczy tiktoków, posiadających skupienie muszki owocówki. Opinie fanów ewidentnie pokazały, że drugi sezon to była katastrofa. Winę nie ponoszą tu żadne postacie i ich zabarwienie (pierwszy sezon jeszcze dało się oglądać) tylko idiotyczny scenariusz. Zaś samo multi kulti odebrało całkowicie klimat tego świata. Czym różniły się tam krainy? W zasadzie niczym, gdyż ludność wszędzie była tak samo bogata w wszelkie palety barw, mimo, że przecież w książkowym Wiedźminie istnieli Ofirczycy o swojej charakterystycznej urodzie, inaczej wyglądali mieszkańcy Skellige, a inaczej Redanii. Teraz mamy jeden wymieszany serialowy tygiel kulturowy. Co do zaś spójności wizji Tolkiena, nie bez powodu jego syn pilnował by wszystko było zgodne ze światem stworzonym przez jego ojca, nie bez powodu jego żądaniem było zatrudnienie specjalisty pilnującego tej zgodności. Szkoda, że miesiąc po śmierci syna Tolkiena, Amazon zaczął ściągać na plan serialu doradców od różnorodności, a sam człowiek pilnujący zgodności z oryginałem, krótko po tym, odszedł z planu produkcji, gdyż wiedział jaka to będzie katastrofa.

    • ten serial to nie ekranizacja książki a tylko akcja dzieje się w świecie Tolkiena. Historia Śródziemia to tysiące lat, nie opisał wszystkiego aż tak szczegółowo, bo żaden człowiek by nie był w stanie tego zrobić.

    • Jak zwykle wirtuoz(ka ;)) fortepianu się wypowiedziała nie mając o niczym pojęcia xD
      Napisał historię tego świata od początku jego stworzenia i na początku nie napisał o nikim czarnoskórym w Silmarillionie i o nikim czarnoskórym w Hobbicie i Władcy, ale nagle pomiędzy tymi historiami 2000 lat przed WP pojawiły się czarne krasnoludy, elfy itp xD

    • stary, nawet nie wiadomo kto dokładnie posiadł krasnoludzkie pierścienie. Taki był szczegółowy. To jak serial o pierścieniach może być sprzeczny z książkami, skoro jest tam o nich tyle, ze istniały? p.S. nigdzie nie pisałem o kolorze skóry. Ale przynajmniej widac, że z wszystkich rzeczy to właśnie ta Ciebie boli xp

    • Ciekawe czemu stary dziad żyjący w imperialnej Anglii i zmierzajacy do grobu w czasie, gdy czarnoskórzy w USA jeszcze musieli walczyć o podstawowe prawa obywatelskie nie pisał o czarnych elfach, no nie mam pojęcia…

    • @XEGA Tolkien miał w kwestii tolerancji wobec ludzi, którzy wyglądają inaczej niż on, zdanie dość postępowe (jak na owe czasy rzecz jasna). Problem polega raczej na tym, że to jest kolejny przykład produkcji, która zmienia dzieło oryginalne w imię lepszego odwzorowania na ekranie aktualnej struktury etnicznej w USA. I wychodzi to różnie – czasem lepiej, czasem gorzej, ale gdy postać na ekranie ma inny kolor skóry niż w książce, to zawsze jest ten zgrzyt, podobny do tego, gdy obsadzisz kudłatego do roli łysielca, albo olbrzyma do roli kogoś bardzo niskiego. Jeśli by się za tym jeszcze krył jakiś zamysł artystyczny, no to pół biedy. Ale na ogół go nie ma. A im bardziej spójny świat i jego historia, im bardziej wnikliwy w opisie był pisarz, tym bardziej takie odstępstwa denerwują. No i najśmieszniejsze jest to, że można było zrealizować np. produkcję poświęconą temu, co Tolkien tylko delikatnie odnotował w dodatkach do WP, czyli machinacjom Saurona wśród Easterlingów i losom dwóch niebieskich czarodziejów. I wtedy nikt (poza autentycznymi rasistami), nie mógłby smęcić na to, że nie obsadzono ani jednego białego anglosasa. Ale to osobna kwestia. A co do serialu Amazona, to wierzę, że jeśli będzie naprawdę dobry i wciągający, to zostanie dobrze przyjęty bez względu na to jak poprowadzono do niego casting.

    • Łaskawy pan z tego tolkiena xD.

      Ależ ja mam głęboko gdzieś, że komuś „zgrzyta”, że postać na ekranie ma inny kolor od białego – prawo autora adaptacji, idź ze swoimi zgrzytaniem na wykop czy gdzie tam teraz rasiole się zbierają na sabaty.

      A bronienie tych wyskokowców powyżej, którzy by szału dostali na wieść, że Otella zagra człowiek czarnoskóry (Szekspirowska postać! Cywilizacja białego człowieka upada!) to, no cóż…

    • @XEGA No, łaskawy. Wiesz, moralność jest konstruktem społecznym, podlegającym ewolucji. Powiedzenie dzisiaj, że niewolnictwo jest złe, nie kosztuje nic i nie wymaga jakiegokolwiek wysiłku intelektualnego. Ale powiedzieć w starożytnym Rzymie, że niewolnictwo wprawdzie jest OK, ale należałoby nieco podwyższyć status prawny niewolnika z „narzędzia mówiącego” na „osobę poddaną” – oj, to był heroizm i moralna rewolucja. Więc wiesz, takie śmichy-chichy, jak to ludzie żyjący 100 lat temu byli rasistowscy i zapóźnieni, to dzisiaj mogą robić różne ludki bez cienia kręgosłupa.

      W temacie odnosiłem się bezpośrednio do Twojego zdania i stanowiska, a nie broniłem żadnej konkretnej osoby. I bardzo proszę, żebyś się do tego odnosił, a nie przypisywał mi czegoś, czego nie powiedziałem. Ja z drugiej strony odwdzięczę się tym samym.

      No i wreszcie kwestia zgrzytania – och, bardzo Cię przepraszam, nic na to nie poradzę, że w przypadku dzieł ważnych i wybitnych, cenię sobie wierność adaptacji. A przynajmniej wtedy, gdy mowa o adaptacji pierwszej. Hanuszkiewicz mógł zrobić Balladynę z motocyklami, bo się inne wersje opatrzyły, ale gdyby to było pierwsze wystawienie tej sztuki (i gdybym żył w tamtych czasach), to pewnie też bym zgrzytał. Jasne, są też odstępstwa od zasady, Kubrickowi, ze względu na jego wizję i artyzm, mógłbym wybaczyć deptanie każdej książki, ale rzeczywistość i jakieś ostatnie 10 lat w kinematografii utwierdza mnie w przekonaniu, że jak na wstępie ktoś wyrzuca pewien aspekt wierności adaptacji dla celów box office’owych, to szanse na dzieło wybitne są raczej mierne.

      Mam za to pytanie zwrotne. Coś Ty się tak zawziął na bronienie decyzji castingowych, które wynikają li tylko z excelowych słupków wielkich wytwórni? Z przekonania, czy po prostu z wnerwu na ludzi, co piszą głupoty w internecie jak zobaczą Araba, czarnoskórego albo chociaż mieszkańca Neapolu?

    • Zaraz, czy masz problem z tym, że moralność ewoluuje? Bo ja nie, uważam, że wiele rzeczy dziś jest lepszych niż nawet 30 lat temu, co dopiero mówić o starożytnym Rzymie. A świadomość tego, że autorzy z dawnych lat mieli poglądy jakie mieli – choćby ze względu na czas, w którym żyli – nie zwalnia mnie z obowiązku krytycznego spojrzenia na nie. I wyobraź sobie, że możliwe jest jednoczesne docenienie dzieła, które stworzyli, dziw nad dziwy.

      Co do kwestii: wierność adaptacji kontra reprezentacja mniejszości i przedstawienie różnych perspektyw, to dla mnie nie ma wątpliwości, co jest ważniejsze. Książki ci nikt nie zabierze, czytaj pod kołdrą do woli, a adaptacja daje ci szansę zobaczyć ją w nowym świetle, przez pryzmat doświadczeń zupełnie innych ludzi. Skoro się tego boisz, to niestety więcej mówi o tobie.

      To chyba odpowiada na ostatnie pytanie, dodam tylko, że mam ten serial zupełnie gdzieś (szanujmy się, to fantasy, dodatkowo ultra wtórne wobec materiału wyjściowego), ale zawsze zabawne jest obserwować ten sam ściek się wylewa, jak Gejmerzy(tm) i Fani(R) odmawiają przyjęcia do wiadomości, że nie są jedynymi ludźmi na świecie.

    • @XEGA Nie napisałem, że mam problem z ewolucją moralności. Mam problem z tym, że ludzie sobie nie zdają sprawy z tego, iż ich poglądy są ukształtowane przez czasy w jakich żyją. I dlatego oceniają charakter wspaniałych, wybitnych i heroicznych postaci żyjących 50, 100 czy 1000 lat temu przez pryzmat dzisiejszych stanowisk, widząc w tych postaciach jakąś nikczemność, której tam nie ma. Kazus „Lincoln był rasistą” się kłania. Ale to tak na marginesie tej dyskusji.

      Co do Twojego stanowiska – no widzisiz, tu się nie zgodzimy, bo ja nie jestem fanem utylitaryzmu w sztuce (nawet takiej podlejszej gatunkowo). Zasadniczo uważam, że to, czy sztuka sprawi, iż wszyscy będą czuć się reprezentowani albo czy sprawi, że wszyscy będą prawidłowo dbali o higienę jamy ustnej, to sprawa drugorzędna, wobec pierwotnego zamysłu opowiedzenia czegoś światu, wywołania jakiegoś doznania. No i mam spory szacunek do tych artystów, którzy gryzą piach. I ich dzieł też.

      A w kwestii tych Gejmerów i Fanów – chyba trochę dorabiasz gębę wszystkim, na podstawie garstki oszołomów. Powiedziałbym, że to bardzo polskie, ale to teraz to jest chyba zjawisko wszechświatowe. Ale trochę Cię rozgrzeszam, bo łatwo wpaść w tę pułapkę, gdy ludzie w internecie mówią skrótami myślowymi i hasłami, i mało komu chce się wyłuszczać swoje poglądy z detalami. Ktoś zobaczy czarnoskórego i powie „bleee”, no to fakt, można dojść do krzywdzących wobec tego ktosia wniosków. Powinni zamknąć ten internet, to by wszystko wróciło do normy 🙂

      Dobra, idę spać. Miło się komentowało.

    • Trochę mieszasz – jeśli ktoś był rasistą/seksistą/etc., ze względu na otoczenie lub czasy, w jakich się wychował, to nie przestaje być rasistą/seksistą/etc., tylko dlatego, że rozumiemy DLACZEGO nim był. To jest bardzo istotny szczegół. Zbycie tego hasłem „kiedyś tacy byli ludzie” nie zwalnia nas z bycia lepszymi dziś. I nadal możemy z tą wiedzą doceniać ich dzieła, niekonieczne jest pozowanie na obrońcę cnoty nieskalanej kogoś, kto od dawna leży w ziemi.

      Jestem w ogóle przeciwnikiem wnoszenia kogokolwiek na piedestał. Mamy tendencję do uwznioślania i ubarwiania życiorysów, a to jest moim zdaniem bardzo szkodliwe. Nie wspominając o tym, że prostackie i dziecinne, bo wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi.

      Nadal jednak będę nazywał rzeczy po imieniu, nie dając się wciągnąć w pułapkę niemożliwości odgadnięcia intencji autora rasistowskiego komentarza :).

    • Twórczość Tolkiena to nie religia. Nie ma obowiązku oddawać jej niewolniczych hołdów. Można ją traktować jak każde inne dzieło literatury, czyli również poddawać najróżniejszym przeróbkom, tworząc inne dzieła na jej podstawie.
      Ból zadu rasistów jest uroczym zjawiskiem i choćby tylko dlatego warto wprowadzać czarnoskóre postacie w mało oczywiste miejsca. To jedno z głównych zadań kultury – wchodzenie w dialog z rzeczywistością, życie i rozwój, nie rekonstruowanie jakichś skansenów.
      Poza wszystkim – nie ma obowiązku oglądania serialu. Istnieje wolność twórcza, filmowcy z USA nie muszą się kierować tym, że dla kolesia po zawodówce z przedmieść Pacanowa widok ciemnoskórego człowieka jest czymś odpychającym.

  2. Evil cannot create anything new, they can only corrupt and ruin what good forces have invented or made. J.R.R. Tolkien

  3. Dead on arrival.

  4. Główne kadr jest bardzo klimatyczny. Szkoda, że sam pomysł na serial zaprzecza dalszej jakości.

  5. Jeśli karnacja ciemniejszych bohaterów zostanie mądrze wyjaśniona (np. położeniem geograficznym nowego elfiego bohatera i jemu podobnych) nie ma żadnego problemu. W końcu mieliśmy haradrimów i easterlingów (bardzo ciekawy odłam rasy ludzkiej nomen omen). Jeśli zaś okaże się, że róznorasowe elfy żyją sobie w Loth Lorien – bo tak (jak chociażby w tym sławnym Netflixowym serialu, gdzie kolonialną szlachtę angielską grały osoby czarnoskóre) z góry wiadomo, że będzie to polityczna zamerykanizowana papka żerująca jedynie na dobrej marce (co podkreśla tym bardziej odchodzenie od oryginału i wymyślanie na siłę nowych postaci jak np. siostra Isildura, której nigdy nie było, czy spaczony elf, który jest na usługach Saurona). Same zaś krasnoludzice, co podkreślał sam Tolkien, z aparycji przypominały krasnoludzkich mężczyzn, oraz posiadały brody, atrybut, którego księżniczce z powyższego zdjęcia, ewidentnie brakuje.

    • Zabawne, gdy rasiści chcą, żeby się przed nimi z czegoś tłumaczyć. Idź trawę podotykaj.

    • Zabawne, gdy na brak argumentów ktoś potrafi napisać tylko: „rasiści”.

    • Bo będę z rasistą dyskutował, lol xD

    • Jeżeli uważasz, że to co napisał kolega TAZ jest przejawem rasizmu, to przykro mi, ale jesteś imbecylem. Nic więc dziwnego, że nie będziesz dyskutował, osobom ograniczonym umysłowo dyskusje przychodzą z trudem, łatwiej rzucać obelgami.

    • Wszyscy jak z jednej sztancy odbici xD

    • Koleżko, lepszy nie jesteś. Zawsze jak ktoś napisze, że mu nie pasuje bezsensowna, sprzeczna z oryginałem inkluzywność etniczna w obsadzie, to się zlatuje takich jak ty na pęczki i wszyscy jednym głosem zaczynacie skowyczeć że rasista.

    • Jest na to prosta rada – nie być rasistą, to nie będziemy przychodzić się z was śmiać xD.

    • Nie mam niestety tyle cierpliwości co Dael, żeby tłumaczyć ci dlaczego jesteś w błędzie i dlaczego to co piszesz jest żałosne, ale na koniec powiem tylko, że właśnie imputujesz rasizm facetowi o żydowskich korzeniach, który spory kawałek życia był w związku z Majanką i nie raz uciekał się do konfrontacji fizycznej w obronie osób o innym kolorze skóry. Napisz mi z łaski swojej, co ty robisz przeciwko rasizmowi, poza klepaniem odnóżami w klawiaturę i rzucaniem kalumni na przypadkowe osoby?
      To niech podsumuje twoją płyciznę intelektualną i pochopność w wyciąganiu wniosków zupełnie bez podstawy. Bo preferencje dotyczące obsady w ekranizacji dzieła, podstawami do tego typu obrzydliwych oskarżeń nie są. Nie pozdrawiam.

    • „Nie mogę być rasistą, bo mam czarnego kolegę”.

    • @XEGA Panie rasista, skończ pan się kompromitować, bo się normalnym ludziom zbiera na wymioty czytając takie dziecinne trollowanie.

    • Wiedziałem, że prosić Graczy(TM) o niebycie rasistami to krok za daleko :(.

    • I zaś jakiś nosacz sundajski stęka, bo zobaczył Czarnego Luda 😀 A spiczaste uszy jak są „wyjaśnione”? „Położeniem geograficznym bohatera”? A magii nie trzeba przypadkiem wyjaśniać? Przecież w Wąchocku, czy gdzie tam egzystujesz, nie ma magii, tak samo jak Czarnego Luda, więc czemu pierwszego nie trzeba ci „uzasadniać” a drugie już koniecznie tak? A kolor włosów, oczu czy gaci ci pasuje, czy też coś nie tak, bo u ciebie nie noszą dresów w takim kolorze?

    • ty masz coś do dodania do siebie poza ad personam? 😀 Ciekawe, że całą historie życia faceta znasz po jego stwierdzeniu, że nie pasuje mu obsada serialu.
      Wiesz, że twój dyplom z nauk społecznych jest wart tyle co zużyta chusteczka, więc przynajmniej w necie starasz sie być ważny?

    • @ziomekgit Ale masz świadomość tego, że Tolkien budował wygląd swoich ras właśnie na podstawie POŁOŻENIA GEOGRAFICZNEGO i KLIMATU W KTÓRYM ŻYJĄ. Właśnie popisałeś się nielada ignorancją w stylu „nie znam się, poudaje eksperta, zwyzywam innych”

      @Xega Z tym rasistą coś ci nie wyszło, ponieważ z tego co napisałem także wynika, że byłbym tak samo oburzony białymi easterlingami, czy chociażby pięknymi aryjskimi fremenami w diunie.

    • „Piękni, aryjscy fremeni” kontra… Jacy?

      Ja po prostu widzę przez twoją retorykę, bo jest cienka jak woalka, ziomeczku. Nie masz odwagi – jak wszyscy rasiści – żeby otwarcie powiedzieć o swoich poglądach, więc próbujesz je maskowac pierdololo o wierności autorowi i położeniu geograficznym fikcyjnych krajów. Trzeba być kompletnym naiwniakiem, żeby to kupić.

    • No ty aż zbyt otwarcie mówisz o swoich poglądach. Może i wrzucę cię teraz do jednego wora z innymi takimi osobnikami, ale jesteś na tyle uparty przy swoim, że każdą osobę, która w choć najmniejszym stopniu nie zgadza się ze współczesnymi castingami do takich utworów jak ww. serial Amazona nazywasz rasistą. Nieważne jak dobrze uzasadni swoją opinię i tak będzie tym złym, brzydkim, nietolerancyjnym, staroświeckim rasistą.

    • Jeśli opierają swoją krytykę na kolorze skóry aktorów to tak – to jest rasistowska krytyka. Co innego, gdyby narzekali na umiejętności aktorskie (ciężko to zrobić bez obejrzenia serialu), albo zmiany charakterów i motywacji postaci (moje główne zarzuty wobec drugiego sezonu wiedźmina, który był imho porażką), ale zauważ, że im chodzi TYLKO o kolor skóry. No, brak brody u krasnoludki gdzieś się pojawił. TYLKO powierzchowne, zupełnie nieistotne detale, które przeszkadzać mogą… komu?

    • Ale właśnie o to chodzi – tylko i AŻ kolor skóry. Charakteryzacja postaci, ich wiarygodność. Dlaczego ta krasnoludzica ma tak ciemną skórę? Jeśli nie ma ku temu sensownych powodów jak np. jej pochodzenie to jest to po prostu niewiarygodne.
      Tobie to nie przeszkadza – ok, z tym nie będę dyskutował, każdy ma swój gust.
      Ale jak każdy zachodni „postępowiec” próbujesz na siłę wciskać innym swoje przekonania oraz to, że są jedynymi słusznymi, bez względu na to, ile negatywów za nimi się kryje.

    • Mówisz o wiarygodności postaci… elfa.

      Wiesz, że elfy nie istnieją, prawda?

      No cóż, wiem że przekonanie o tym, że ludzie nie powinni być oceniani ze względu na kolor skóry nie jest popularne wśród Graczy ™, ale to prawda, jest jedynym słusznym.

    • Ale wiesz, że mówimy o rasach dość konkretnie opisanych, żyjących w świecie o niesamowicie dopracowanej historii?
      Fantasy czy nie, nie wciskajmy na siłę do nich lewicowych ideologii o tym, że kolor skóry nie istnieje. Fantasy stworzone dokładnie tak jak chciał jego twórca – Tolkien.

    • @Xega
      Ależ oczywiście, że każda osoba, która ma odmienny pogląd od Twojego, jest rasistą, faszystą, homofobem, seksistą, transfobem i uprzywilejowanym patriarchalnym samcem. Ponadto osobiście możesz mnie nazwać: Fremeńskim ksenofobem – gdyż uważam, że lud pustyni powinny grać postacie o karnacji muzułmańskiej, japońskim suprematystą gdyż uważam, że w (na szczęście wymyślonym do tego przykładu) remaku 7 smaurajów Kurosawy nie powinno, wśród tytułowych samurajów, być białych kwadratoszczękich amerykanów, ani żadnych innych osób, które nie są Azjatami, a także opresyjnym miłośnikiem czarnej rasy gdyż moim zdaniem, z racji położenia geograficznego marvelovej Wakandy, powinna ona składać się w przytłaczającej ilości lub wręcz wyłącznie z osób czarnoskórych.

      W sumie muszę Ci podziękować za wkład komediowy włożony w sekcję komentarzy, gdyż jest on nieoceniony.

      P.S. Chyba ten temat musi być dla Ciebie naprawdę ważny, skoro prawie połowa z 60 komentarzy należy do Ciebie.

    • @TAZ159357 Nie zdziwię się, jeśli typ wkroczy z tekstem, że rasizm tak nie działa :v

    • „Lewicowa ideologia psuje mi elfy”. Swoją drogą, ciekawe jak w tym konkretnie opisanym i niesamowicie dopracowanym świecie wszyscy dobrzy są biali, a czarni dzicy i źli xD.

      Także ten, mimo że wy odmawiacie wielu człowieczeństwa, moja lewicowa ideologia pozwala mi się do was zwrócić: ludzie, jacy wy jesteście głęboko śmieszni xD.

    • @TAZ – teraz rozumiem, ty nawet sobie nie zdajesz sprawy ze swojego rasizmu, skoro w świecie fantasy musisz trzymać się kurczowo realiów naszego świata, bo inaczej nie jesteś w stanie go pojąć. I to realiów rozumianych w tak wąskich, ksenofobicznych ramach, że dzieła kultury są według ciebie nieprzetłumaczalne na inne warunki etniczne i historyczne. To jest ksenofobia, i do tego bardzo głęboka. Nie wierzysz, zapytaj kogoś, kto się na tym zna, ale ten typ z internetu mówi ci: masz problem.

    • Dziękuję za diagnozę, ale jestem pewien, że z nas dwóch, to nie ja mam problem 😉

    • Przypomnę tylko, że fantasy jest surrealne, nadrealne a nie nierealne. Obudowuje rzeczywistość elementami magicznymi i wyobrażeniowymi, które muszą być spójne wewnętrznie i spójne ze światem, na który się nakładają. Fantasy nie powinno być wymówką słabego pisarstwa i korporacyjnej papki rozrywkowej.
      Fantasy może odchodzić od realiów naszego świata, może zawierać inne rasy o innych kolorach skóry (w tym np. czarnoskóre elfy). Tolkien jednak już ten kanon etniczny stworzył, w oparciu o celtyckie i nordyckie podania o elfach i krasnoludach oraz etnografię ludów europejskich. Nie trzeba go stwarzać na nowo, w dość nielogiczny sposób.
      Różnorodność etniczną i narodową bardzo dobrze rozwiązała Gra o Tron. Nikt nie miał do niej zarzutów.

    • @Xega Totalnie nie dociera do ciebie, co my w ogóle piszemy… Dalej powtarzasz się o rasizmie i ksenofobii, ale dalej robisz to bez żadnych sensownych argumentów poza biadoleniem, że to jest teraz poprawne i kinematografia tak właśnie działa i tak ma działać, bo ty tak uważasz.
      Naprawdę czuję się jakbym próbował rozmawiać z tym memicznym człekiem rzygającym tęczą wszędzie wokół.

    • @Rickerto O to to to to, lepiej się tego wyrazić nie dało 🙂

    • @Darz Też mam takie spostrzeżenia dotyczące naszego współrozmówcy.

      Albo to serio wojujący aktywista – samotny bohater z pochodnią i mieczem, w jaskini wypełnionej potworami w postaci faszystowskich, bezlitosnych graczy z wyglądu do orków podobnych, ale bardzo mocny troll.

    • Proszę, dyskutujmy bez obrażania się. Bez „lewaków”, „postępowców”, „prawaków”.

      Rozumiem też bardzo zacną ideę gry aktorskiej ponad podziałami. Denzela Washingtona, który gra postać ze sztuk Szekspira. Ten sam Denzel Washington mówi w wywiadzie „It’s not color, it’s culture”, dlaczego potrzeba było czarnoskórego reżysera dla filmu o czarnoskórych, dlaczego „Listę Schindlera” robił Spielberg, a „Goodfellas” Scorsese. Potrzeba pewnych znaczników kulturowych i zrozumienia materiału źródłowego. On też jest rasistą?
      Teatr jako medium nie gra za bardzo wizualiami (kostiumami, planami zdjęciowymi, scenografią, aparycją aktorów) jak film czy serial, a symbolami i ekspresją. Dlatego świetne realizacje sztuk mogą powstawać przy minimalistycznych kostiumach skleconych z papieru przy zerowej scenografii. Byłem kiedyś na świetnym „Edypie” – był aktor w papierowej koronie i zerowa scenografia. Świetny spektakl.
      W idealnym współczesnym świecie, gdzie można byłoby swobodnie przekładać realia bez dbania o materiał źródłowy nie byłoby zarzutów o whitewashing w stosunku do Scarlett Johansson grającej postać cyborga Motoko Kusanagi w „Ghost in the Shell”. Powstał nawet hasztag na socjalach „#notmymajor” robiony przez społeczność azjatycką. Oni też są rasistowscy i ksenofobiczni? Osoby czarnoskóre (przez trudną historię czy blackface) czują potrzebę wyrażania swojej kultury w filmie przez nurt „blacksploitation”. Często nie ma tam żadnego aktora innego koloru i etniczności. Oni też są rasistami, bo nie dbają o inkluzywność? Kobiety czują potrzebę większej reprezentacji w filmie, ich problemów i perspektywy. Czy one są seksiskami?
      Z tych samych powodów niektórzy czują zgrzyt, gdy Ann Boleyn czy jarl Haakon Sigurdsson są portretowani w filmach/serialach (nie w teatrze) niezgodnie z prawdą historyczną z inną płcią i kolorem skóry. Albo, gdy jakaś zamknięta etnicznie rasa Śródziemna ma jedną postać o innym kolorze skóry w swojej społeczności (nikt nie ma problemu z czarnoskórymi mieszkańcami Haradu). Na pewno grono komentujących wybory castingowe Amazonu nie ma problemu z osobami innego koloru skóry czy etniczności w przestrzeni popkultury i nie chce ich wykluczać. Na pewno nikt nie ma problemu z czarnoskórymi elfami, krasnoludami w innych uniwersach fantasy jak np. w nowych edycjach D&D. Ba, założę się, że wielu z nas wychowywało się na „Blade: Wieczny Łowca”, kocha animowanego Spiderman’a z Milesem Moralesem, czy podziwia Enzo, piekielnego kompana Bayonetty.

    • @Darz, wiem że nie rozumiesz, a do ściany można gadać tylko do pewnego momentu, więc odpuszczę sobie, posmieje się z was następnym razem, gdy dostaniecie szalu, bo kolor jakiejś fikcyjnej postaci nie będzie taki, jak wam pasuje xD

    • @Xega, dlaczego nie dyskutujesz z nami i naszymi argumentami, tylko z projekcjami nas w swoim umyśle? Wygrywasz heroiczną walkę z rasistowskimi chochołami, ale nikt nie jest tu po to, by pluć i wykluczać inne kultury i narodowości.

    • Do @Xega nadal nie dociera, chyba sobie po prostu daruję, bo naprawdę mam już dość tak ogromnego przejawu ignorancji. Chyba, że to naprawdę zwyczajny troll.

      @Rickerto Czarnoskóra krasnoludzica jest tylko przykładem, dość dobitnym, chyba dlatego najczęściej wymienianym.
      Generalnie wydaje mi się, że dość wyraźnie widać z tutejszych wcześniejszych rozmów, że nikt tutaj nie ma problemu z czarnoskórymi aktorami. Co to to nie. Chodzi właśnie o spójność świata przedstawionego, w przypadku LoTR jeszcze o wierność oryginałowi. W grze Shadow of War był Baranor – ciemnoskóry Haradrim. I chyba mało kto miał z nim jakikolwiek problem, bo jego osoba miała konkretne, SENSOWNE pochodzenie i po obyciu z nim okazał się całkiem fajną postacią. Wszystko jest ok, nic wciskanego na siłę. NA SIŁĘ.

    • O, Baranor był faktycznie pięknym przykładem zasadnie i logicznie wprowadzonej postaci, godzącym współczesne trendy inkluzywności i oddania materiału źródłowego.
      Bo tutaj naprawdę mógłbym pomyśleć, że ktoś, kto wskazywał na jego niewłaściwy kolor skóry bez znajomości lore, jest podskórnie osobą o skłonnościach rasistowskich.

    • Szkoda mi też tego, że cały czas obracamy się w dyskursie fantasy wokół mitów i legend anglosaskich lub nordyckich, względnie azjatyckich (Chiny, Japonia, Korea). Słowiańska mitologia Wiedźmina 3 była miłym powiewem świeżości we współczesnej popkulturze, ale ile bym dał za jakieś fantasy w świecie wierzeń i mitologii Ameryki Południowej, Indii albo Afryki.

    • Och nie! Nasz dzielny wojownik społecznej sprawiedliwości nas opuścił i już się z nas zacofańców nie będzie śmiał! Co my zrobimy – wiem, w końcu odbedziemy normalną kulturalną dyskusję xD

  6. Preventorian 11 lutego 2022 o 14:43

    Czas na ciemnoskórych krasnoludów żyjących pod ziemią. Tego to nawet netflix nie wymyślił, jest za mało postępowy 😉

    • Trzy słowa: Dungeons and Dragons.

    • Cztery słowa: John Ronald Reuel Tolkien

    • Duergarowie (mroczne krasnoludy z D&D) mają bladoszary, taki popielny, kolor skóry, bardzo jasne, często białe włosy i jasne oczy – to tylko tak ku gwoli scisłości 🙂
      „The duergar are very similar in appearance to surface dwarves, but have distinct pale gray skin, very fair hair, and bright eyes”

  7. Hmmmm Dla mnie wygląda to trochę zbyt kolorowo i nieee nie mam tutaj na myśli czarnoskórego elfa i krasnoludki. Hobbit też taki był i to mi psuło klimat.

  8. Uwaga, mój wyczerpujący i wiele wnoszący komentarz:
    XD

  9. O MÓJ BOŻE! CO ONI ZROBILI?!

  10. Dark elfy?

  11. Serial mnie w ogóle nie interesuje, ale uwielbiam patrzeć, jak brodoszyjcy dostają spazmów, że nie wszyscy ludzie na ziemi mają taki kolor jak oni. Fakt, że nie nauczyli się tego w przedszkolu i teraz odstawiają histerię godną Jasia z grupy „Miski” jest przezabawny, nawet mimo tego, że wygląda to zawsze tak samo <3.

    • Rzucasz „brodoszyjcy” I mamy traktować twój komentarz na poważnie? To odpowiem może tak: handluj z tym 😉

    • Nie zakładam, że brodoszyjcy są w stanie ten komentarz zrozumieć, więc tylko się z was śmieję :).

    • Czyli serial Cię nie interesuje i dostosowanie wyglądu aktorów w postaci do realiów świata Cię nie interesuje, ale przyszedłeś, żeby narzekać, że innych interesuje. Musisz mieć bardzo dużo wolnego czasu. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

  12. Headbangerr1983 11 lutego 2022 o 23:18

    33 komentarze. Nawet nie muszę czytać, wiem co w nich jest xDD

  13. To po prostu niesamowite, jak osobniki równają rasizm z krytyką doboru aktorów do konkretnych, szczegółowo opisanych w książkach postaci…
    A w ogóle Achilles była czarnoskórą kobietą o chińskich korzeniach, a jak się nie zgadzasz z tą wizją to jesteś rasistą i kropka.

    • To, że Achilles był postacią z greckiej mitologii nie przeszkadza w niczym aktorce chińskiego pochodzenia w zagraniu go – od tego jest sztuka. Widzieliśmy ostatnio Makbeta w wykonaniu Denzela Washingtona i był genialny. Rzeczona aktorka może zagrać Achillesa źle, do tego w okropnym filmie i wtedy krytyka jest usprawiedliwiona. Po fakcie. Ale sam casting ze względu na… kolor skóry i pochodzenie etniczne? Tak, to jest rasizm, witamy w dorosłym życiu, zapnij rozporek i załóż czapkę, bo wieje.

    • Powiem tak, nie interesuje mnie kolor skóry postaci tak długo jak zagra swoją rolę odpowiednio no i po prostu jest dobrym profesjonalistą. No, ale jeśli jedyną cechą osobowościową postaci jest jej kolor skóry…. no to mamy klops :D. I CZEMU KURNA TO COŚ co ma nazywać się „KrAsNoLuDzKą” KSIĘŻNICZKA DISA nie ma brody?! Co to za jakiś gnom jakiś? Wyrośnięty hobbit? A może właśnie dostaniemy historie romansu pomiędzy pierwszymi hobbitami a krasnoludami? To by było genialne, normalnie Romeo i Julia 2.0: Dwoje kochanków na których związek nikt nie może się zgodzić. Powodem niezgody są włosy! Jedyni tolerują je na stopach a inni na licu! 😀 Przecież ten wątek miłosny elf-krasnolud w Hobbicie był taki wspaniały i doceniony przez wszystkich.

    • Ale na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, że tak jest w tym wypadku? Że ich jedyną cechą osobowości jest kolor skóry? Na podstawie obejrzanego materiału (którego obejrzeć jeszcze nie mogłeś), czy może nieuświadomionego uprzedzenia, które każe ci tak zakładać a priori?

    • ….a teraz usiądź, weź kilka głębszych oddechów, przeczytaj raz jeszcze i zastanów się. Czy tutaj chodzi mi o brak talentu aktorki serialu którego jeszcze nie widzieliśmy czy być może o zjawisko obecnie występujące w kinematografii. I wybacz, nie jestem uprzedzony wobec żadnych kolorów, seksualności czy innych danych wrażliwych w rozumieniu Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych EU. Acz nie toleruje głupoty i chęci prowokowania innych.

    • Oczywiście, że chodzi o zjawisko istnienia ludzi o innym kolorze skóry, którzy zawsze istnieli, z czym tacy ludzie jak ty nie mogą się pogodzić xD.

    • @Xega Co mają rasy istniejące w naszym świecie do tego wykreowanego przez Tolkiena i który amatorzy z Amazona ewidentnie niszczą?

    • Ok, do sedna: czy równie waleczny jesteś wobec innych odstępstw od materiału źródłowego w adaptacjach (pierwszy z brzegu przykład: Tom Bombadil, a raczej jego brak w filmach), czy tylko gdy w grę wchodzi rasa aktora?

    • Bo jak dla mnie istotniejsze są np.: elementy fabuły, bohaterowie, motywacje (pisałem o tym wcześniej), a zakrawające na fetysz kurczowe trzymanie się akurat tego aspektu i zarzuty, że – uwaga – niszczą świat wykreowany przez Tolkiena jest… szczególne. Zupełnie jakby o czymś mówiło…

    • Nie to żeby coś, ale nie masz żadnych podstaw do tego by krytykowac jakich aktorów dobrano pod fikcyjne postaci bo brak w ci w tym kierunku jakichkolwiek kompetencji :v

    • Ani Arondira ani Disy nie ma w utworach Tolkiena, więc twój ból sempiterny o niezgodność z oryginałem jest rasistowski, bo żadnego oryginału nie było. W twórczości Tolkiena nie chodziło o to, jaki kto ma odcień skóry. Serio. To są ponadczasowe, uniwersalne opowieści, dzieła kultury, nie jakaś religia. Jako takie, podlegają reinterpretacjom. Ważna jest historia, przeżycia i wartości jakie niesie, a to czy jakiś stwór miał ślepia czerwone czy żółte, łuskę błyszcząca czy matową, pięć rogów czy sześć, to są wyłącznie dekoracje.
      Tak jak teatr w Tokio nie musi zatrudniać białych aktorów żeby zagrali w Hamlecie, tylko dlatego że w sztuce byli to Duńczycy, tak Netflix, firma z kraju wielorasowego, nadająca na cały świat, nie musi dobierać obsady tak, żeby nie urazić Januszy z Podkarpacia i Podlasia, dla których widok Czarnego Luda jest czymś niecodziennym.

    • Ja tam nie mam nic przeciwko ale, pochodzę z Podlasia. Fajnie że podchodzisz tak stereotypowo do ludzi z tych rejonów, jesteś taki progresywny. Pouczasz innych o tym co mają myśleć w kontekście ras, a sam z wyższością myślisz o sobie, a z niższością o ludziach którzy urodzili się we wschodniej Polsce. Ej bo tam zacofanie co nie? Bo to prawie Ruscy co nie?

    • Słuszna uwaga, zgadzam się z całą wypowiedzią Ziomka, ale te klasistowskie wstawki bym sobie darował, są niepotrzebne.

    • Przeklejam tu mój komentarz:
      Aż szkoda patrzeć na dzisiejsze społeczeństwo. Cokolwiek wymyśli jakiś narcyz i arogant, zostanie przez większość ludzi połknięte jak haczyk.
      Myślę, że wiem, do czego tu dochodzi – manipulanci wykorzystują ludzką gościnność, nadużywają jej tak, że to nawet nie jest śmieszne.
      Powiedzmy sobie szczerze: w 2002 r. nikt w Polsce jakoś nie był oburzony, że w fikcyjnym świecie inspirowanym Europą wszyscy byli praktycznie biali. No to jak, wszyscy byli kiedyś rasistami? Nie, po prostu ludzie wychodzili wtedy z założenia, że na wszystko jest czas i miejsce.
      Teraz natomiast ludzie kierują się opinią, której sami by prawdopodobnie nie wykształcili – przyszła ona z góry, od oburzonych mediów i narcystycznych twitterowiczów, którzy we wszystkim widzą problemy. Zauważyli, że bycie pępkiem świata (+ dodanie czegoś w stylu: „ale moja rasa to X a seksualność to Y; aha, i ludzie mojej rasy byli prześladowani przez ludzi waszej rasy sto lat temu” (jakoś Polacy nie traktują dzisiejszych Niemców, jakby mieli krew na rękach – i dobrze!) ) skutkuje tym, że ludziom gościnnym i tolerancyjnym, ale bez wyraźnie nakreślonych osobistych granic, przepalają się obwody i im ustępują. Więc duże dzieci prą coraz dalej… i coraz dalej. Nawet produkcje sprzed 10 lat są jak kubeł zimnej wody.
      No i takie księżniczki na ziarnku grochu pojawiły się w Ameryce – więc przeszczepiają swoją amerykańską kulturę wraz z własnymi problemami całemu światu, a ten z zauroczeniem daje im palec, a potem całą rękę.
      Zobaczcie, nawet taki Wiedźmin musi być odbiciem nowoczesnej Ameryki pod kątem demograficznym.

    • Ale po co, jest tak samo nieinteresujący, jak ten powyżej o.O

    • Akceptuję to, że komuś nie zależy, żeby wygląd aktora był dopasowany do wyglądu postaci wynikającej z materiału źródłowego – akceptuję, choć nie rozumiem. Ale twierdzenie, że nikomu NIE MA PRAWA na tym zależeć, bo rasizm – jest chore. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • „Oczywiście, że chodzi o zjawisko istnienia ludzi o innym kolorze skóry, którzy zawsze istnieli, z czym tacy ludzie jak ty nie mogą się pogodzić xD”
      Istnieli, ale się nie mieszali jak w Nowym Jorku. We „Władcy Pierścieni” ludzie i entowie z Rohanu nie mają pojęcia, że hobbici w ogóle istnieją, choć Shire jest położony całkiem niedaleko, a hobbici poza nielicznymi przypadkami nie mają żadnego pojęcia o świecie poza Shire. Ciemnoskórzy Haradrimowie to dla mieszkańców „Krain Zachodu” tajemniczy lud z dalekich, niezbadanych krain, a nie sąsiedzi, którym mówisz „Dzień dobry”. I to ma sens w quasiśredniowiecznym świecie. Jakbyś kręcił serial osadzony w Haradzie, to bzdurą byłoby wprowadzanie „równej reprezentacji” białych. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • Znamienne jest obsesyjne twierdzenie, że skoro dla Ciebie wygląd aktorów i jego dopasowanie do granych postaci i realiów świata przedstawionego nie ma znaczenia, to dla nikogo nie powinien mieć znaczenia, bo inaczej jest rasistą. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • „To, że Achilles był postacią z greckiej mitologii nie przeszkadza w niczym aktorce chińskiego pochodzenia w zagraniu go – od tego jest sztuka” Komu nie przeszkadza? Tobie? Mnie przeszkadza. Tak samo, jak przeszkadzałoby, gdyby chińską cesarzową grał biały samiec.

  14. Headbangerr1983 12 lutego 2022 o 13:18

    W rolach głównych:

    Galadriela – Agnieszka Włodarczyk
    Elrond – Cezary Pazura
    Arondir – Mateusz Damięcki
    Durin – Krzysztof Kowalewski
    Disa – Dorota Wellman

  15. Wygląda super! I naprawdę fajnie, że Tolkien Estate zgodziło się na wielo etniczną obsadę. Świat lotra powinien już dawno się otworzyć na różne mniejszości i fajnie, że serial to zrobi.

    • Świat LotR od początku był otwarty na różne narodowości, etniczności i rasy.

    • powiedz to zatwardziałym tolkienistom xd.

    • Aha, to ciekawe czemu z ta „kolorowa” interpretacja Tolkiena czekano, az umrze Christopher Tolkien.

    • Stare pokolenie musi odejść by nowe mogło wprowadzać swoje zmiany 😉

    • „Świat lotra powinien już dawno się otworzyć na różne mniejszości i fajnie, że serial to zrobi” Dlaczego „powinien”? Z czego wynika ten obowiązek? Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • ,,Dlaczego „powinien”? Z czego wynika ten obowiązek,,

      Gdzie ja pisałem o obowiązku?

    • Śródziemie w jakimś stopniu wieloetniczne zawsze było, tylko w stanach obecnie do tego inaczej podchodzą. U nas w europie można było śledzić wędrówki różnych ludów na przestrzeni wieków i to że gdzieś byli jacyś ludzie występują można wytłumaczyć jesli się śledzi historię, np rodzina mojego szwagra pochodzi od tatarów którzy osiedlili się niedaleko, stąd nietypowa uroda u nich.

      Z kolei w stanach masz różnorodność, ale raczej przy jej zachwalaniu pomija się podstawowy czynnik, czyli sprowadzanie niewolników. Który istnieje osobno, by zwalać winę za wszystko na białych, niczym polacy obwiniający za swoje nieszczęścia wszystkich dookoła. Bo jeśli nam nie idzie to nie wina naszego braku zaradności, tylko tego że nasi przodkowie byli chłopcami do bicia 😛

    • „Powinno” sugeruje powinność.

    • no nie, nie takie jest znaczenie tego słowa w tym kontekście o którym pisałem.

  16. A ja chciałbym się przyczepić do ważniejszej sprawy, niż ludzie poniżej. Artykułu.
    W dołączonej galerii pod nim mamy 6 zdjęć. I, o zgrozo, tylko na 2 z nich są jakiekolwiek pierścienie!

  17. Aż szkoda patrzeć na dzisiejsze społeczeństwo. Cokolwiek wymyśli jakiś narcyz i arogant, zostanie przez większość ludzi połknięte jak haczyk.
    Myślę, że wiem, do czego tu dochodzi – manipulanci wykorzystują ludzką gościnność, nadużywają jej tak, że to nawet nie jest śmieszne.
    Powiedzmy sobie szczerze: w 2002 r. nikt w Polsce jakoś nie był oburzony, że w fikcyjnym świecie inspirowanym Europą wszyscy byli praktycznie biali. No to jak, wszyscy byli kiedyś rasistami? Nie, po prostu ludzie wychodzili wtedy z założenia, że na wszystko jest czas i miejsce.
    Teraz natomiast ludzie kierują się opinią, której sami by prawdopodobnie nie wykształcili – przyszła ona z góry, od oburzonych mediów i narcystycznych twitterowiczów, którzy we wszystkim widzą problemy. Zauważyli, że bycie pępkiem świata (+ dodanie czegoś w stylu: „ale moja rasa to X a seksualność to Y; aha, i ludzie mojej rasy byli prześladowani przez ludzi waszej rasy sto lat temu” (jakoś Polacy nie traktują dzisiejszych Niemców, jakby mieli krew na rękach – i dobrze!) ) skutkuje tym, że ludziom gościnnym i tolerancyjnym, ale bez wyraźnie nakreślonych osobistych granic, przepalają się obwody i im ustępują. Więc duże dzieci prą coraz dalej… i coraz dalej. Nawet produkcje sprzed 10 lat są jak kubeł zimnej wody.
    No i takie księżniczki na ziarnku grochu pojawiły się w Ameryce – więc przeszczepiają swoją amerykańską kulturę wraz z własnymi problemami całemu światu, a ten z zauroczeniem daje im palec, a potem całą rękę.
    Zobaczcie, nawet taki Wiedźmin musi być odbiciem nowoczesnej Ameryki pod kątem demograficznym.

    • co w tym dziwnego, że amerykanie robią coś opierając się na tym, co amerykanie znają na co dzień? To, co nasi określają jako „polityczną poprawność” jest dla nich codziennością. W przeciwieństwie do Polski tam spotkanie osoby innej niż biała nie jest trudnością więc dla ich filmowców normalnym jest, że w dowolnej grupie osób jest ktoś o odmiennym kolorze skóry. Więc to raczej nasi by chcieli, by cały świat dostosował się do nas i skoro „u nas nie ma to inni nie powinni pokazywać”. Na takiej samej zasadzie Chiny ocenzurowały Bohemian Rhapsody bo „skoro u nich nie ma gejów, to w filmie tez nie może być” i nie obchodził ich, że orientacja seksualna stanowiła ogromną część osobowości Mercurego.

    • Ty chyba za dużo siedzisz na ćwierkaczu. Ubzdurałeś sobie, że to „ludzie”, albo życie? Nic się w materii nie ruszyło od 2002. Nadal media (w tym społecznościowe) promują PC i jedyne osoby, które im ulegają, to te, które przestraszą się negatywnej prasy. To tak jak z każdym innych „głośnym” tematem: masz kilku głośnych krzykaczy, a cała reszta ma te wojenki gdzieś. Jak zawsze.
      Zresztą policz sobie głosy „postępowe” w komentarzach poniżej.

      BTW Jeśli chodzi o promotorów amery… stanozjedn… kultury USA, to ja chętnie dam im palec. Może niekoniecznie ten, który by chcieli…

      @AmberMozart
      Chiny ocenzurowały Bohemian Rhapsody, ponieważ ChRLD jest państwem totalitarnym.

    • ,,Nic się w materii nie ruszyło od 2002. Nadal media (w tym społecznościowe) promują PC i jedyne osoby, które im ulegają, to te, które przestraszą się negatywnej prasy,,

      Co za oderwany od rzeczywistości człowiek xd.

      ,,Zresztą policz sobie głosy „postępowe” w komentarzach poniżej.
      ,,

      Fajny bląd logiczny ad populum.

    • „co w tym dziwnego, że amerykanie robią coś opierając się na tym, co amerykanie znają na co dzień? To, co nasi określają jako „polityczną poprawność” jest dla nich codziennością” Aha, bo ja myślałem, że to serial o tolkienowskim Śródziemiu, a nie współczesnej multikulturalnej Ameryce. Ale jak tak, to spoko. Tylko nie wiedziałem, że w Ameryce na co dzień spotyka się elfów i krasnoludów, ale człowiek uczy się całe życie. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • ,,Aha, bo ja myślałem, że to serial o tolkienowskim Śródziemiu, a nie współczesnej multikulturalnej Ameryce,,

      Ten serial jest o Śródziemiu wedle wizji scenarzystów i reżysera pracowników Amazona.
      A skoro uzyskali zgodnę Tolkien Estate to znaczy, że tym bardziej, czarnoskóre elfy są zgodne z Tolkieniem 😉

      ,,Tylko nie wiedziałem, że w Ameryce na co dzień spotyka się elfów i krasnoludów, ale człowiek uczy się całe życie,,

      ?

    • „Ten serial jest o Śródziemiu wedle wizji scenarzystów i reżysera pracowników Amazona”
      A komuś może się nie podobać fakt, że ta wizja jest niezgodna z pierwowzorem. Tobie się podoba? Spoko. A komuś innemu nie.
      Poza tym – czy gdyby ktoś kręcił film na podstawie fantasy autorstwa afrykańskiego autora, czerpiącego z afrykańskich mitów i legend i dziejącego się w pseudoafryce i na siłę wciskał białasów, też byś pisał „taka wizja” i wyśmiewał jakąkolwiek krytykę?

      „A skoro uzyskali zgodnę Tolkien Estate to znaczy, że tym bardziej, czarnoskóre elfy są zgodne z Tolkieniem ;)”

      Co? Co ma jedno z drugim w ogóle? Tolkien Estate to jakaś wyrocznia nieomylna? Jak wyrazi zgodę na remake LoTR-a, w którym Frodo skutecznie opanowuje moc pierścienia i zostaje imperatorem Śródziemia, to też będzie znaczyło, że to zgodne z wizją Tolkiena?
      Poza tym – odpowiedz na pytanie, czy gdyby Tolkien Estate ogłosiło, że w filmach na podstawie Legendarium Tolkiena ma w ogóle absolutnie nie być czarnoskórych, też byś się z tym zgodził i uznał za rozstrzygające?

      „?”
      Napisałeś, że nic dziwnego, że Amerykanie robią serial zgodny z tym, co widzą na co dzień. Więc z tego wynika, że w Ameryce roi się od elfów i krasnoludów, bo oni mają występować w tym serialu.

    • ,,A komuś może się nie podobać fakt, że ta wizja jest niezgodna z pierwowzorem.,,

      Jakim pierwowzorem? XD

      To nie są wydarzenia oparte na żadnej konkretnej książce xd.
      ,,Poza tym – czy gdyby ktoś kręcił film na podstawie fantasy autorstwa afrykańskiego autora, czerpiącego z afrykańskich mitów i legend i dziejącego się w pseudoafryce i na siłę wciskał białasów, też byś pisał „taka wizja” i wyśmiewał jakąkolwiek krytykę,,

      Tak.

      ,,Napisałeś, że nic dziwnego, że Amerykanie robią serial zgodny z tym, co widzą na co dzień,,

      Gdzie ja to napisałem? Zacytuj mnie 😉

      Yup.

      ,Co? Co ma jedno z drugim w ogóle? Tolkien Estate to jakaś wyrocznia nieomylna?,,

      Yup. To oni zdecydowanie bardziej wiedza co jest zgodne z duchem Tolkiena niż randomy z internetu 😉

    • „Jakim pierwowzorem? XD To nie są wydarzenia oparte na żadnej konkretnej książce xd.”
      Legendarium Tolkiena. Konkretnym uniwersum. W ramach realiów tego uniwersum istnienie czarnych krasnoludów i elfów nie ma racji bytu. Czarnoskórzy są Haradrimowie. Chcieli wprowadzić czarnoskórą postać? Niech byłby to przybysz z dalekich krain. I miałoby to sens. Natomiast tygiel jak w Nowym Jorku nie ma sensu. Skąd się wzięły czarne krasnoludy?

      „Tak”
      Cóż, więc przynajmniej jesteś konsekwentny w swoich gustach. Ale pogódź się z tym, że nie każdy je podziela. Ja np. uwazam, że w ekranizacji powinno być jak najmniej „wizji” reżysera.

      „Gdzie ja to napisałem? Zacytuj mnie 😉 ”
      Napisał to Ambermozart, nie Ty. Mój błąd, bardzo przepraszam.

      „Yup. To oni zdecydowanie bardziej wiedza co jest zgodne z duchem Tolkiena niż randomy z internetu ;)”

      Co? Skąd ten dziwny pomysł? I skąd dziwne przekonanie, że dla Tolkien Estate decydującym czynnikiem dla wyrażenia zgody na daną ekranizację nie jest kasa, tylko zgodność z wizją Tolkiena?

    • ,,Legendarium Tolkiena,,

      Ale Legendarium Tolkiena nie mówi nigdzie, że w Śródziemiu nie było czarnych elfów czy krasnoludów. Jeżeli tak, to wskaż konkretnie gdzie jest to napisane.

      ,,W ramach realiów tego uniwersum istnienie czarnych krasnoludów i elfów nie ma racji bytu,,

      Oczywiście, że ma. Nie masz żadnych dowodów na poparcie swoich słów. A nawet gdyby Tolkien coś takiego napisał to serial ma pełne prawo mieć wywalone na to.

      ,,Chcieli wprowadzić czarnoskórą postać? Niech byłby to przybysz z dalekich krain. I miałoby to sens. Natomiast tygiel jak w Nowym Jorku nie ma sensu. Skąd się wzięły czarne krasnoludy?
      ,,

      Z tego samego miejsca co białe krasnoludy.

      ,,Ja np. uwazam, że w ekranizacji powinno być jak najmniej „wizji” reżysera.
      ,,

      No to nie rozumiesz na czym polega ekranizacja w takim razie. Jak większość ludzi.

      ,, I skąd dziwne przekonanie, że dla Tolkien Estate decydującym czynnikiem dla wyrażenia zgody na daną ekranizację nie jest kasa, tylko zgodność z wizją Tolkiena?,,

      A skąd przekonanie, że jest kasa? Bo twoje założenie jest bardzo cyniczne i pozbawione sensu. Skoro uważasz, że zgodzili się na warunki amazonu przez pieniądzę to udowodnij to :p

  18. Są i drowy z duergarami, choć ci to chyba gdzie indziej byli 😛

    • Hehehe xD Szczerze mam gdzieś kto będzie grał kogo, byle by grał dobrze, ale patrząc na te ciągłe kontrowersje rzeczywiście trudno byłoby obecnie nakręcić film/serial na bazie D&D, który miałby zawierać – o zgrozo – podział na rasy 😮

  19. Jakbyscie nie argumentowali wy czepiajacy sie koloru skory to ewidentnie macie jakis problem z rasa, i bardzo prawdopodobne ze jestescie rasistami. Bo wiecie normalnym ludziom to zwisa.

    • Człowiek, który oceniając, czy aktor pasuje wyglądem do danej postaci, bierze pod uwagę… no cóż, wygląd tego aktora, to rasista. Aha. Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com

    • Normalny człowiek przeczytałby chociaż pozostałe dyskusje pod tym artykułem i zauważyłby cały stos argumentów stojących za krytyką koloru skóry aktorów przypisanych do danych postaci z LoTR, zanim zacząłby wyzywać takich krytyków od rasistów.

    • Myślisz, że nie przeczytałem? To jesteś w błędzie. Przecztałem i nie znalazłem argumentu dlaczego Krasnoludka nie mogłaby być czarnoskóra. Nie bede kontynuowal tej dyskusji. Widzialem w zyciu pare ekstremizmow z lewa i z prawa. Tutaj w tym serialu extremizmow nie widze.

    • Żaden z tych argumetów nie wyjaśnia dlaczego nie może w Sródziemiu byc elfów i krasnoludów o innej karnacji niż biała.

    • A teraz poprosze popcorn, do czytania komentarzy i ogladania nowego serialu Amazona.

    • @Sttark Nie w Śródziemiu, a w wybranych regionach i rasach Śródziemia. Tym jednym zdaniem podsumowałeś swoją ignorancję, którą zaznaczałem już wcześniej.

    • A nie lepiej i zarazem wiarygodniej byłoby stworzenie nowych bohaterów będących Haradrimami, czy Easterlingami? Buntowników swoich ras, którzy dosyć mieli życia w ciemności (Sauron) jeśli będąc tylko po stronie złych jest obelgą? (powiedzcie to Robertowi Patrickowi i starszej wersji Elronda). Jest możliwość dla dużej grupy aktorów, czy statystów. Do obsadzenia całe nacje w zgodzie z fabułą. A nie dopisanych z czapy i wpisanych na siłę dwójki aktora i aktorki na i tak setki białych w obsadzie. Zawsze można powiedzieć, że mają dywersyfikacje. Checked. Next. Byleby wywołać zamieszanie. Tylko nie wśród twórców i odcinających kupony z zysków. Bo chodzi tylko o działania pod publiczkę dla plebsu, a nie jakiekolwiek zmiany. Zwisa ci to, bo Tolkien ci zwisa, Silmarilion ci zwisa, Lotr ci zwisa. Tylko skoro ci zwisa to po co się wypowiadasz? Głos zabierają ci, którym to właśnie nie jest obojętne, dla których to jest pasja. Tolkiena na filologiach się opracowywało i nie jedna praca magisterska na ten temat z pasji powstała.

Dodaj komentarz