Potwierdzono przybliżoną datę premiery „Rycerza Siedmiu Królestw”. W serialu zobaczymy powolny upadek Targaryenów?

Dla tych, którzy czekają na nowy serial z uniwersum „Gry o tron”, mamy dobre wieści – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami szefa HBO i HBO Max, Caseya Bloysa, „Rycerz z Siedmiu Królestw” trafi do widzów już w styczniu. Serwis opublikował pierwszy plakat, na którym możemy zobaczyć dwóch głównych bohaterów (choć nie w pełnym wymiarze). Zapewne w najbliższym czasie możemy spodziewać się również zwiastuna.
Dla przypomnienia, pierwszy sezon oparty jest na historii „Błędny rycerz” George’a R. R. Martina. Akcja rozgrywa się około 90 lat przed „Grą o tron” i opowiada o przygodach ser Duncana Wysokiego oraz młodego Aegona Targaryena, znanego jako Jajo, który wiele lat później zasiądzie na tronie jako Aegon V. W ich postacie wcielają się odpowiednio Peter Claffey („Wikingowie: Walhalla”) oraz Dexter Sol Ansell.
W centrum historii ponownie znajdzie się ród Targaryenów. Jednak, jak zapowiedział showrunner serialu, Ira Parker, będzie to trudny okres dla tego rodu – minęło już ponad 50 lat od śmierci ostatniego smoka, a przecież te stworzenia były głównym źródłem ich potęgi. W produkcji pojawi się też mniej bohaterów, nie zobaczymy magii i prawdopodobnie zabraknie także dworskich intryg:
Nikt nie myśli o magii. To mogłaby być zasadniczo czternastowieczna Anglia. To twardzi, wytrwali, średniowieczni rycerze, zimni, ale mają w sobie jasność i nadzieję. To wspaniałe miejsce, by zacząć: nie jesteśmy tu z panami i damami, z królami i królowymi.
Niemniej „Rycerz z Siedmiu Królestw” będzie historią znacznie bardziej optymistyczną niż „Gra o tron”. W końcu opowie o przygodach Dunka, honorowego i skromnego rycerza, który wyrusza w świat w poszukiwaniu sławy.
Co ciekawe, w przyszłym roku aż dwa razy zawitamy do Westeros – nie tylko za sprawą wspomnianego serialu, ale także powróci „Ród smoka” z trzecim sezonem (prawdopodobnie w okolicach lata). Także fani opowieści George’a R. R. Martina mają na co czekać (nie wspominając już o „Wichrach zimy”).
Czytaj dalej
-
Ridley Scott szydzi ze współczesnego kina. Woli oglądać swoje filmy,...
-
Najpierw Amazon pozbawił Jamesa Bonda jego charakterystycznego atrybutu, a teraz...
-
„Predator: Strefa zagrożenia” na finałowym zwiastunie. To może być najlepsze widowisko...
-
„Oszukać przeznaczenie 7” powstanie! Wiemy, kto nakręci kolejną odsłonę...