Prace nad sequelem „Ality: Battle Angel” nabierają tempa. James Cameron zapowiada kontynuację filmu

Widowisko „Alita: Battle Angel” zadebiutowało w 2019 roku i od tamtej pory fani z niecierpliwością czekają na kontynuację. Dlatego każda pojawiająca się spekulacja wywołuje wiele emocji. Teraz jednak mogą odetchnąć z ulgą – James Cameron, twórca uniwersum „Avatara”, zapewnił, że ten projekt nadal jest dla niego priorytetem. 

W rozmowie z Empire Magazine Cameron jasno dał do zrozumienia, że ​​prace nad „Alitą 2” zaczynają przyspieszać:

Doceniam lojalność fanów Ality. Robert Rodriguez i ja złożyliśmy krwawą przysięgę, że nakręcimy co najmniej jeszcze jeden film o Alicie. Właściwie myślimy o planie, który będzie stanowić pomost do trzeciej części, ale będziemy zadowoleni, jeśli uda nam się nakręcić jeszcze jeden. I robimy w tym postępy.

Poza tym zdradził, że niedawno przeprowadził się do Austin w Teksasie i od Rodrigueza dzieli go zaledwie kilka kilometrów:

Teraz, kiedy mam dom w Austin w Teksasie około trzy mile od domu Roberta, prawdopodobnie podejdziemy do tego poważniej, jak tylko zakończę miksy dźwięku do nowego »Avatara« za kilka tygodni.

Jakiś czas temu sam Rodriguez wyraził chęć nakręcenia sequela. Również Rosa Salazar, odtwórczyni tytułowej roli w „Alicie”, podkreślała, że chętnie wróciłaby do projektu.

Pierwszy film zarobił prawie 405 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie wynoszącym 170 milionów dolarów. I może nie był to komercyjny sukces, ale za to fani oryginalnej mangi byli pod wrażeniem widowiska. Wówczas za kamerą stanął Robert Rodriguez, a James Cameron współtworzył scenariusz.

I raczej pod tym względem nic by się nie zmieniło – twórca „Avatara” jest obecnie zajęty dalszym kreowaniem swojego uniwersum, a po premierze „Ognia i popiołu” w planach ma nakręcenie adaptacji „Ostatniego pociągu z Hiroszimy”.