Premiera „Śnieżki” coraz bliżej. Według gwiazdy filmu hejt na wersję aktorską wynika z miłości do oryginału

Premiera „Śnieżki” coraz bliżej. Według gwiazdy filmu hejt na wersję aktorską wynika z miłości do oryginału
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Rachel Zegler postanowiła naprostować pewne sprawy.

Nowa wersja „Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków” zbliża się wielkimi krokami. To kolejna aktorska produkcja Disneya (obok „Małej syrenki”), która wzbudza tak różnorodne emocje. Pierwszym punktem zapalnym było obsadzenie aktorki o kolumbijskim pochodzeniu w roli głównej. Część internautów uznała, że jej postać nie pasuje do klasycznego, „śnieżnobiałego” wizerunku księżniczki.

Najbardziej zapalającym społeczność aspektem są jednak wypowiedzi Rachel Zegler, która nazwała oryginalny film z 1937 roku „przestarzałym” pod kątem światopoglądowym, a księcia określiła mianem „stalkera”. W jej wersji Śnieżka ma być „silną i niezależną bohaterką” niepolegającą na żadnym mężczyźnie.

https://youtu.be/T0xuy2UFwKY?si=p01JEQ2d-FrA4CI8

Tak dosadne wypowiedzi pod adresem jednej z najbardziej kultowych animacji spotkały się z lawiną krytyki. Teraz aktorka postanowiła odnieść się do tego całego hejtu. W rozmowie z Vogue Mexico (via Variety) stwierdziła, że wynika on z miłości do ukochanego klasyka Disneya:

Odbieram krytyczne uczucia ludzi wobec tego filmu jako przejaw pasji. To zaszczyt być częścią czegoś, co wywołuje takie emocje. Nie zawsze będziemy się zgadzać ze wszystkimi wokół nas, a jedyne, co możemy zrobić, to dawać z siebie wszystko.

Natomiast na pytanie o swoje pamiętne słowa odnośnie do klasycznego filmu odpowiedziała:

To bardzo ważne, aby widzowie wiedzieli, że Disney znalazł piękny i delikatny balans między klasyczną animacją z 1937 roku, którą wszyscy znają i kochają, a jednocześnie wprowadza ją dla nowego pokolenia. (…) Jej supermocą jest jej serce. Nie posiada żadnych nadprzyrodzonych zdolności poza miłością do ludzkości, wszystkich żywych istot i podstawowym przekonaniem, że w każdym jest dobro. Wierzę, że świat mógłby z tego więcej skorzystać.

Czy tymi słowami Rachel Zegler uda się przekonać widzów do wybrania się do kina? O tym przekonamy się już 21 marca, kiedy „Śnieżka” w reżyserii Marca Webba („Niesamowity Spider-Man”) zadebiutuje na dużych ekranach.

12 odpowiedzi do “Premiera „Śnieżki” coraz bliżej. Według gwiazdy filmu hejt na wersję aktorską wynika z miłości do oryginału”

  1. To bedzie sukces na miare Indiany albo i lepszy, przy tych wszystkich dokretkach, zeby wyjsc na zero pewnie musza zarobic kolo 1mld. Smiem w to watpic:)

  2. Prawdopodobnie lepiej by wyszli na anulowaniu całego projektu i odpisaniu tego od podatku jak zrobiło chyba HBO z jakimś filmem.

  3. To ten film, przez który biali amerykańscy chłopcy prawie eksplodowali, bo zamiast melaniny na poziomie #FFFFFF było #FFFFFD?

    A tak na poważnie to kolejny remake jest oczywiście na mojej liście priorytetów do obejrzenia, bo jak wiemy kultura stanęła w miejscu i pozostaje nam tylko konsumowanie ponownie tego, co już było.

    • Nie, to ten film który wszyscy widzą że jest gówniany podczas gdy twórcy bronią się wrzeczeniem o rasizm a pół-inteligenci wierzą im na słowo.

    • „Widzą” – see what you did there, wink wink 👀

      Wypowiedzi twórców nie widziałem zadnych, ale Daily Wire z oburzenia postanowiło zrobić swoja, bielszą wersję, zeby bronic zachodniej kultury😏. Ale na pewno ty masz rację 😉

    • @QUETZ to ten film ktory postanowil nasrac na swoja spuscizne, wywalic sie na swoje dziedzictwo, a jak ludziom sie nie spodobalo to zostali wyzwani od rasistow i grifterow. Wyjasnic wiecej?

    • @Kawalorn To może ludzie zamiast płakać na kolor skóry aktorki, powinni zacząć wytykać, że aktorskie rimejki Disneya są gówniane?

    • @zlociutki, kto cie zwyzywał, pokaz wujkowi 😘.

      @Avaler
      100%, ale to wymagałoby sekundy refleksji.

  4. Taaak… Zawsze mnie mnie to rozwala. Zepsujmy ideologią coś kultowego zamiast zrobić coś nowego…

  5. To nie jest Śnieżka.

  6. Zwykły damage control narzucony z góry aktorce. Tyle głupot nawygadywała wcześniej, że nie wierzę w jej magiczną przemianę przed premierą.

Dodaj komentarz