Resident Evil: Poznaliśmy scenarzystę i reżysera kinowego rebootu

Nastały cudowne czasy dla fanów najsłynniejszego horrorowego uniwersum Capcomu. Nawet jeśli ortodoksyjnie wyznajecie tylko stare gry z PSX-a, lada chwila będziecie mogli przypomnieć sobie w uwspółcześnionej wersji dwójkę (a chwilę później pewnie i trójkę). W międzyczasie zaś znajdzie się pretekst, by zajrzeć do kina. Tylko nie mówcie, że daliście się nabrać na ten „ostatni rozdział” w tytule filmu z 2016 roku! Przecież naturalnym hollywoodzkim krokiem po takim zwieńczeniu serii jest reboot.
O tym, że kinowa seria Resident Evil zostanie zrestartowana, wiemy już od jakiegoś czasu. Pierwotnie za przedsięwzięcie odpowiedzialny był James Wan, który miał wyprodukować obraz na podstawie scenariusza Grega Russo. Temu ostatniemu podziękowano jednak za współpracę w zeszłym miesiącu, po blisku roku pracy.
Jak donosi portal Variety reżyserią i scenariuszem nowego Residenta zajmie się teraz Johannes Roberts. Nie wiemy, czy wykorzysta on dotychczasowe szkice Grega Russo. Nazwisko Robertsa możemy kojarzyć z dość przeciętnie ocenianymi horrorami „Podwodna pułapka” czy „Nieznajomi: Ofiarowanie”, które jednak przyniosły relatywnie wysokie zyski przy oszczędnych budżetach. Brzmi jak odpowiedni człowiek na właściwym miejscu, czyż nie?
Nowe podejście do filmowego Resident Evil jest na razie na bardzo wczesnym etapie uzgadniania, ale raczej nie powinniśmy długo czekać na jego efekty. Posiadająca prawa do marki wytwórnia Constantin Film wyraźnie daje do zrozumienia, że traktuje ją priorytetowo i nie ma co się dziwić. Poprzednie sześć odsłon „Domeny zła” zarobiło na całym świecie ponad miliard dolarów, a i Capcom wciąż dba, by marka nieustannie rozpalała wyobraźnię graczy.
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Resident Evil: Poznaliśmy scenarzystę i reżysera kinowego rebootu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bo chyba nie myśleliście, że to koniec filmowego eksploatowania tej marki?
Wbrew panującej opinii, że owe filmy są „tandetne, głupie, debilne, nie mają niczego wspólnego z grami!” to ja je uwielbiam. Są jakie są – lepsze i gorsze – i mi to pasuje. Czy czekam na kolejny? Oczywiście. Czy pójdę do kina na nowego RE? Jasna sprawa. Tyle : ]
Może troche nie na temat, ale czy tylko ja miałem wrażenie że ostatnia część ignorowała mnóstwo ważnych wątków z poprzednich części?
@wilk252 Tak, tylko Ty. Ostatnia część nie ignorowała wątków a po prostu gwałciła cały własny lore (oraz przy okazji inteligencję fanów), to był jeden wielki retcon i to słaby. Ogólnie to chyba najsłabsza odsłona, co jest w sumie osiągnięciem bo części 4 i 5 to dno. Seria powinna skończyć się na Extinction!
@wilk252 Ostatnia część ignorowała inteligencję widza.
Podwodna pułapka całkiem niezła. Oglądałem z kumplem, byliśmy nawet pod wrażeniem efektów w filmie no i ten twist na końcu całkiem całkiem nieźle im się udał, tak po za tym ma rekinofobię, jak bym zobaczył takiego w śródziemnomorskim to prawdopodobnie cała woda w brązową by się zamieniła więc efekt działał podwójnie na mnie. Ostatni Rezi to strzał w kolano, montaż był tak kiepski że po filmie mnie łeb bolał i myślałem że dostałem oczopląsu.
https:lowcygier.pl/darmowe/csgo-przeszedl-na-free-2-play-oraz-otrzymal-tryb-battle-royale/
Z filmów o żywych trupach to nawet Zombie: Pożeracze Mięsa było lepsze od ostatniego RE.
@taz159357|Zombie Flesh Eaters to żelazna klasyka.
Jeśli mowa o filmach z serii Resident Evil to tylko wyłącznie animacje 3d Degeneracji i Potępienie żadna inna produkcja z żywymi aktorami nie zbliżyła do tego poziomu i lepiej dać sobie na spokój jeśli znów produkcja ma wyjść słabo.
jedyne co sie nadaje do ogladania to 1 i 2, resztay nie polecam dotykac, szkoda czasu. ostatnia czesc za to wyrywa z kapci swoim poziomem ktory siega ponizej dna. totalny sciek. no ale kazdy ma prawo do swojej opini nie? a na czym sie ja wyrabia? oj tak na ogladaniu hueh hueh. ta seria jest tak slaba, mysl ile kasy w to dziadostwo mnie tak intryguje ze pewnie z ciekawosci zopbacze co z tego wyjdzie. no ostatnio tez bylem taki ciekawy ze nowego predatora zobaczylem, nienawidze sie za to
Dla mnie wszystkie te filmy są co najmniej głupotą, jak nie szczytem debilizmu, co w żadnym razie nie przeszkadza mi w ich oglądaniu. W sumie wręcz przeciwnie, obejrzałem każdą część Resident Evil czy Underworld i nie uważam, żebym tracił więcej czasu niż na oglądaniu filmów obyczajowych.