Reżyser „Kleru” bierze się za kolejny projekt. To ma być najdroższy film w historii polskiego kina
Wojciech Smarzowski wie, jak przyciągnąć widzów do kin – z jego ostatnich filmów „Kler” stał się najchętniej oglądanym polskim filmem po 1989 roku. Reżyser opowiedział w nim o nadużyciach w polskim Kościele katolickim, uderzając tym samym w temat tabu. Natomiast „Wesele” z 2021 roku również wzbudziło ogromne emocje, tym razem mierząc się z tematem antysemityzmu i polskiej odpowiedzialności historycznej. Film, inspirowany wydarzeniami z Jedwabnego, podzielił widzów i krytyków, ale potwierdził, że Smarzowski nie boi się trudnych tematów i wciąż potrafi poruszać opinię publiczną.
Teraz reżyser idzie o krok dalej – sięga do czasów przedchrześcijańskich i zapowiada najdroższą produkcję w historii polskiego kina, poświęconą Słowianom. Scenariusz jest już gotowy, a za produkcję odpowiada firma Lucky Bob. Producent Janusz Hetman w rozmowie z portalem Wyborcza.pl ujawnił, że trwają rozmowy z Canal+ i Warnerem Bros. Discovery w sprawie współfinansowania projektu.
Obecnie nie podano jeszcze szczegółów dotyczących obsady ani daty premiery. Pod koniec ubiegłego roku współautor scenariusza, Wojciech Rzehak, wyjawił jednak, że najnowsze dzieło Smarzowskiego ma trwać ponad trzy godziny. Największa część budżetu zostanie przeznaczona na scenografię i kostiumy, aby jak najlepiej oddać słowiańskie zwyczaje czy obrzędy.
Wcześniej jednak do kin wejdzie inny film reżysera – „Dom dobry sen zły”. Jego premiera zaplanowana jest na 7 listopada, a w obsadzie znaleźli się m.in. Tomasz Schuchardt, Agata Turkot, Arkadiusz Jakubik, Maria Sobocińska, Agata Kulesza oraz Andrzej Konopka.
Warto zaznaczyć, że dotychczas najdroższym filmem Smarzowskiego był „Wołyń” z budżetem sięgającym około 20 milionów złotych. Nowy projekt o Słowianach ma potencjał, by przekroczyć ten budżet, co czyni go jednym z najbardziej kosztownych przedsięwzięć w polskiej kinematografii.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
5 odpowiedzi do “Reżyser „Kleru” bierze się za kolejny projekt. To ma być najdroższy film w historii polskiego kina”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
xD
No tak, bo Smarzowski nakręcił tylko Kler i remake swojego Wesela xD
Wesele z 2004 i Wesele z 2021 to różne, odrębne filmy. Tylko tytuł mają wspólny. A na projekt o Słowianach czekam, już ładnych parę lat temu Smarzol o nim wspominał. Ile w końcu można kręcić polskie patologie? No chyba, że prawdziwy tytuł Słowian to będzie Polska patologia: Origins.
Ciekawe o czym. Jednoczenie się plemion? Wędrówki na wschód zachód i południe? Wielka Lechia?:)
O kurde to spodziewam się ciężkiego siermiężnego klimatu ohydne sceny sexu i makabryczne zabójstwa….. Dom zły Remeber czy Wołyń albo ewentualnie Pod mocnym Aniołem czy Drogówka:)) A Stare WESELE 100 razy lepsze. Mega że tak powiem swojskie klimaty.
O nie.. znowu będzie emanowanie mrokiem bo pan reżyser ma nieprzerobione sprawy i musi się terapeutyzocwać filmami. Mogę się założyć, że będą brutalne sceny gwałtu, mordu i chlania, brud, syf i siekiery w ruchu..
jakoś kiedyś można było tworzyć tak niesamowicie dobre filmy jak „Salto” czy „Barwy ochronne”, o ważnych rzeczach, też o traumach, ale bez makabry dla makabry..