Reżyser nowego „Frankensteina” widział już „Avatara 3”. Co sądzi o najnowszym filmie Jamesa Camerona?
W ubiegłym tygodniu na platformie Netflix zadebiutował film „Frankenstein” w reżyserii Guillermo del Toro, autora „Kształtu wody” i „Labiryntu Fauna”. Tym samym trzykrotny zdobywca Oscara spełnił swoje marzenie o zekranizowaniu powieści Mary Shelley. Ostatnio twórca pochylił się nad innym dziełem, a mianowicie „Avatarem” Jamesa Camerona. Okazuje się, że widział już trzecią odsłonę „Ogień i popiół”. Co o niej sądzi?
Podczas trasy promocyjnej „Frankensteina” del Toro rozmawiał z francuskim Konbini, i właśnie wtedy padł temat Camerona i jego „Avatara”. Oto co reżyser miał do powiedzenia o swoim koledze po fachu:
Widziałem wszystkie trzy części »Avatara«. To absolutne arcydzieła. Wiem, dokąd zmierza historia i myślę, że zaskoczy wielu ludzi […] Nie mogę nic powiedzieć o trzeciej części, ale niewielu jest Amerykanów, którzy stworzyli całą mitologię. Jest George Lucas. Jest cała mitologia »Czarnoksiężnika z Krainy Oz« Franka Bauma. Jim tworzy coś podobnego z »Avatarem« i zabierze nas w niesamowite miejsca.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy del Toro zachwala dzieło Camerona. Po obejrzeniu „Istoty wody” napisał, że jest to epicki film, pełen emocji i majestatycznych widoków.
O tym, czy „Ogień i popiół” jest tak dobry, jak wychwala reżyser „Frankensteina”, przekonamy się 19 grudnia, gdy film wejdzie do kin. Najnowsza odsłona „Avatara” ma trwać aż 3 godziny i 12 minut – najdłuższa spośród wszystkich części. W niej też Jake i rodzina Neytiri zmierzą się z agresywnym klanem Mangkwan.
Na koniec wspomnę, że z okazji premiery nadchodzącego widowiska Ubisoft szykuje nowy dodatek do swojego Frontiers of Pandora. From the Ashes zadebiutuje również 19 grudnia na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
-
Nie będzie filmu animowanego o dzieciństwie Catwoman? Warner Bros. wstrzymało prace...
-
„Predator: Strefa zagrożenia” bije rekordy. To najlepsza odsłona w historii serii
-
„Anioł stróż” – recenzja filmu. Zapomnijcie o Johnie Wicku, tutaj...
-
„Gremliny 3” oficjalnie powstaną. Wiemy, kiedy znów będą rozrabiać...
